czwartek, 31 grudnia 2015

Słowo na Nowy Rok





Motto: Petru w latach 1997–2000, gdy Leszek Balcerowicz pełnił funkcję wicepremiera i ministra finansów, był jego doradcą.

Słowo na Nowy Rok

Miłosz Czesław

Który skrzywdziłeś

Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,

Choćby przed tobą wszyscy się kłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze dzień jeden przeżyli,

Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.

Lepszy dla ciebie byłby świat zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.

Wszystkim „obrońcom demokracji” z PO, PSL i Nowoczesnej, a także dawno nie widzianym apologetom Unii Wolności, oraz „autorytetom moralnym”, „ekonomistom i analitykom”,  oraz wszystkim innym im podobnym. Tym Wszystkim, którzy dorobili się w III RP na ludzkiej krzywdzie, dedykuję. Żeby Wam w te święta rybka w gardle stanęła.

Karol Marks

Takie gwałtowne przyspieszenie świata i polityki nikogo nie powinno dziwić. Wiele osób od dawna pisało, że gdy technologia, więc także gospodarka, narzędzia panowania, więzi społeczne i tworzący społeczeństwa ludzie zmieniają się tak radykalnie i szybko, porządek społeczny, więc również polityczny i geopolityczny, także będzie musiał się zmienić. To się wydaje logiczne i proste. Ale emocjonalnie, intelektualnie i politycznie jest trudne. Jak elita upadającego Rzymu nie miała pojęcia, że starożytność się kończy i właśnie zaczyna się średniowiecze, jak Ludwik XVI wchodząc na gilotynę sądził, że ma tylko do czynienia z jakimś kolejnym buntem, bo nie wiedział, że właśnie zmienia się epoka i z jego śmiercią skończy się feudalizm, a zacznie się kapitalizm, tak my nie mamy prawa mieć zielonego pojęcia, co się teraz zaczyna i czy coś się istotnie zaczyna.

Panie redaktorze Żakowski, to Karol Marks jest autorem a nie żadne tam „parę osób”, oto dziś mamy klasyczny kryzys spowodowany tym, że poziom sił wytwórczych tak bardzo wyprzedził stosunki społeczne. Mamy naukę i technologię XXI wieku a system społeczny z XIX, to jak to ma działać? Nie da się dalej utrzymywać systemu opartego na klasycznej ekonomii kapitalizmu, bo zabił go jego własny rozwój. Nie da się dłużej zwiększać produkcji poprzez zwiększanie konsumpcji, choćby, dlatego, że niszczy to środowisko, w którym żyjemy. A innego puki, co nie mamy. Zamiast mieć wybierzmy być, ale to podetnie gardło systemowi, który bez rozwoju konsumpcji nie istnieje. Tylko, że konsumpcji już zwiększyć nie można. Drugim gwoździem do trumny kapitalizmu jest akumulacja kapitału, przy tak rosnącej akumulacji, gdy 65 osób ma więcej niż biedniejsza połowa ludzkości, nie ma możliwości utrzymania spokoju społecznego. Dlatego mamy teraz „wędrówki ludów” w poszukiwaniu bezpiecznego ekonomicznie miejsca do życia. A tego bezpiecznego miejsca już nie ma, nigdzie. Żyjemy w epoce przełomu i tylko jedno jest pewne, będzie zupełnie inaczej a to, co jest zmieni się w było i nigdy nie wróci. Tylko, kto to powie „rynkom”, „inwestorom”, „pracodawcą” i całej tej klasie kapitalistów, którym się wydaje, że ich czas trwać będzie wiecznie. I jak żałosny okazał się Fukuyama pisząc swój „Koniec historii”. Koniec okazał się być dopiero początkiem, amen. 

Majdan z Lisem

Zgodził się z nim Tomasz Lis, który przewidywał, że liczba uczestników marszów KOD-u przeciwko polityce PiS może wrosnąć nawet do pół miliona. - Jeśli Kaczyński dalej będzie szedł drogą Janukowycza, będziemy mieli Majdan – powiedział. Jego zdaniem, Polacy nie będą przyglądali się biernie demontażowi demokracji jak Węgrzy i nie zrezygnują.

Za Majdan to zapłacili, i to nie mało, podatnicy z USA. Ale na takie rozwiązanie w kraju NATO i Unii Europejskiej to chyba się jednak CIA nie poważy. To by był już za gruby numer. I niewspółmierny do zysków, bo cóż takiego USA miałoby osiągnąć obalając w niedemokratyczny sposób rząd w Polsce. Samo odsunięcie od koryta redaktora Lisa i jego protektorów z PO i PSL to za mało. Orban też uszedł z życiem a narozrabiał jeszcze więcej.
To w kwestii Majdanu. Inne opcje, typu „bunt narodu” w obronie demokracji nie wierzę. Panie Lis, połowa Polaków tak Was nienawidzi, że z chęcią by Pana et consorses powiesili na najbliższej latarni. Mieliście już swoja wielką demonstrację, było ponoć 50 tys. ludzi, więcej nie będzie. Kontrakt się skończył, teraz będzie Pan musiał oszczędzać, bo w prywatnej firmie dobrze liczą pieniądze i nikt Panu tyle nie zapłaci.

Jaka kwestia?

Kwestia przedterminowych wyborów do Sejmu wyraźnie dzieli polskie społeczeństwo - tak wynika z sondażu IBRiS sporządzonego dla portalu Onet. Według badania, nieznacznie więcej Polaków negatywnie ocenia prace obecnego Sejmu i opowiada się za ponownymi wyborami.

A niby, z jakiego powodu mają się odbyć przedterminowe wybory? Bo PO przegrało wybory, chce się przemalować na .Nowoczesną i znów rządzić? Jeśli manipulacje przy TK w wykonaniu PiS burzą ład demokratyczny, to, czym jest wzywanie do przedterminowych wyborów, bo wynik ostatnich nam się nie podoba? To jest demokracja?

Z otwartą przyłbicą

Mateusz Kijowski, założyciel Komitetu Obrony Demokracji, w dzisiejszym wywiadzie dla "Super Expressu" przyznaje, że uważa rządy Platformy Obywatelskiej za najlepsze do tej pory.

Dziękuję Panu za szczere słowa, tylko mnie Pan utwierdził, że nie chodzi tu o żadną demokrację tylko restytucję rządów Platformy. Bo ta wersja „demokracji” Wam odpowiadała, a mnie absolutnie nie. I fakt, że wersja PiS też mi nie odpowiada, za żadne skarby nie wystarczy, żeby Pana i Pana groteskowy Komitet poprzeć. Walcie się, „demokraci” z pod znaku Sowy i Przyjaciół.

Jak ustalił "Super Express", organizator wielotysięcznych manifestacji wymierzonych w Prawo i Sprawiedliwość zalega z alimentami na dzieci na ponad 80 tys. zł. Zaległe świadczenia próbuje ściągnąć komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Pruszkowie. - Prawda, że jest coś takiego. Nie jest jednak tak, że mam kłopoty z płaceniem. Po prostu płacę tyle, ile mogę - mówi nam Mateusz Kijowski.

Jestem z katolickiej rodziny. Długo angażowałem się w działalność przy parafii. A potem życie potoczyło się tak, że Kościół odszedł ode mnie. Rozwiodłem się - mówił jakiś czas temu w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Od 12 lat jest w związku z drugą żoną Magdaleną Kijowską (45 l.) i, jak twierdzi, jest na jej utrzymaniu.

Jak się chce być osobą publiczną, to trzeba się liczyć z tym, ze życie prywatne przestaje być prywatne. I słusznie, bo od osób publicznych wymagamy więcej, im z zasady wolno mniej. Każdy, kto chce pouczać innych, powinien być nieskazitelny. Dlatego jesteś Pan skończony, bo Pana życie prywatne przeczy głoszonym przez Pana zasadom. Nie można nosić w dwóch nogawkach naraz. Nie można skamleć o nieposzanowaniu demokracji przez rząd, jednocześnie nie płacąc alimentów. A ten tekst, że kościół odszedł od Pana po prostu mnie powalił. Wiara katolicka nie pozwala na drugie małżeństwo, nie zgodził się na to ostatni Sobór w Watykanie. To Pan złamał zasady a nie Kościół, dawno takiego zakłamańca nie widziałem, jeden wielki wstyd. 

Pozdrowienia dla KOD od Kukiza

Na swoim oficjalnym profilu na Facebooku, który śledzi niemal 400 tysięcy internautów wstawił post skierowany do "obrońców demokracji". W sobotę wieczorem Kukiz opublikował wideo do swojej piosenki: "Jak ja was kur***y nienawidzę". To piosenka, którą Kukiz nagrał lata temu. - I na dobranoc- obrońcom "demokracji" dedykuję - napisał Paweł Kukiz.

Kto wzywa do łamania prawa?

PO zapowiedziało już zaskarżenie noweli do TK, wraz z wnioskiem, by TK wstrzymał jej wejście w życie do czasu jej zbadania.

To PO wzywa do łamania prawa, bo TK nie ma prawa wstrzymywać ustaw, a już o sobie to po prostu wolne żarty.

Ten rząd działa przeciwko Polsce, przeciw naszym zdobyczom, wolności, demokracji. Wstydzę się wyjechać za granicę - przekonywał na antenie Radia Zet Lech Wałęsa. Były prezydent ostro skrytykował też Andrzeja Dudę - Jak można przysięgać na konstytucję, a potem się do niej nie stosować? Przecież my nie możemy na to pozwolić! On łamie prawo, to i naród musi złamać prawo. Wyrzucić ich! I koniec! - dodał.

Przypomniał, że będąc prezydentem chciał rządzić za pomocą dekretów. - Ale to było w tamtym czasie i też byłem okrzyknięty dyktatorem i przestrzegano przede mną, wtedy był system nieskuteczny - tłumaczył.

Ręce opadają, bo jak można skomentować coś takiego. Jak można, pamiętając, co z Konstytucją robił Lech Wałęsa, pamiętając „aferę” Olina, gdy Wałęsa nie mógł się pogodzić z porażką w wyborach. Oko za oko, ząb za ząb, Hammurabi się znalazł. Takie oto „autorytety” żądają przestrzegania prawa, ale tylko w tym zakresie, jaki im odpowiada. Chcecie palanty robić rewolucję? No to próbujcie, walczcie z rządem, zajmijcie Bastylię, z Agnieszką Holland i Mają Komorowską na czele. Tylko ich cycków nie pokazujcie.

Głos Anne Applebaum

"Washington Post": "Nowi prawicowi przywódcy Polski przekroczyli granicę"
. Dziennik sugeruje, by Barack Obama wywarł wpływ na rządzących. Niech prezydent da do zrozumienia: To zaszkodzi relacjom z USA. "WP" ostrzega: nowela TK może usunąć najważniejszą kontrolę nad rządem

Tylko proszę o właściwy podpis pod artykułem, autor Anne Applebaum. Wtedy będzie uczciwie. Tylko, czy ma być uczciwie, czy tak, żeby wyszło na nasze? Retoryczne pytanie.

USA „naciska”

Mark Toner był znakomicie zorientowany w temacie. Na początku podkreślił, że Stany Zjednoczone i Polska pozostają w bardzo bliskich stosunkach, a dodatkowo nasze państwo jest szanowanym członkiem NATO. Odnosząc się do ostatnich działań rządu i dominującej w parlamencie partii powiedział, że w Waszyngtonie zwrócono uwagę na kroki legislacyjne podjęte wobec Trybunału Konstytucyjnego. Mark Toner zaznaczył, że rozmowy prowadzone na ten temat to część relacji z Polską. Dodał, że jest pewien siły polskiej demokracji i zdolności Polaków do rozwiązywania wszelkich problemów zgodnie z demokratycznymi zasadami.

Rzecznik Departamentu Stanu zapewnił też, że nie ma możliwości, aby przyszłoroczny szczyt państw NATO nie odbył się w Warszawie. Nie ma również mowy o tym, aby prezydent Barack Obama, ze względu na ostatnie wydarzenia, unikał w spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą.

Tak odpowiedział rzecznik Departamentu Stanu na pytania … polskiego dziennikarza, obrońcę demokracji, który pytał jak USA nacisną na PiS i czy ze względu na „upadek demokracji” w Polsce odwołany zostanie szczyt NATO w Warszawie, oraz czy to prawda, ze Obama nie przyjmie Dudy?  I wszystko to, co Pani Applebaum pisze piórami swoich kolegów runęło w gruzy. Bo ich kompletnie nie interesuje, ani TK ani Wasz KOD ani nic poza interesami USA. I tu PiS ma większe pole do manewru niż się Wam wszystkim wydaje. Chcieliście poznać stanowisko USA to poznaliście, i co teraz zrobicie palanty?

Prymus

Polska z prymusa i przykładu sukcesu stała się problemem dla Europy - powiedział dziś szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna (PO). Przypomniał, że w najbliższym czasie sytuacją w Polsce mają się zająć Rada Europy, europarlament i Komisja Europejska.

Jakim trzeba być bezczelnym gościem, jak trzeba gardzić inteligencją Polaków, żeby takie teksty wygłaszać? Na czym to Panie Schetyna to „prymusostwo” polegało? Na wyprowadzaniu owoców naszej wspólnej pracy do kieszeni zachodnich koncernów, Polskiej klasy nowo bogackich i Waszej? No, to na szczęście już się chyba kończy. I dlatego tak potwornie wrzeszczycie, lody się kończą, z czego „biedacy” będziecie teraz żyć. Sponsorzy zaraz przestaną płacić i bieda będzie, czyli w końcu ma Pan częściowo rację, macie problem, ale Wy nie My. 

Zmiany, zmiany, zmiany

Chciałbym, żeby było więcej odpowiedzialności państwa, a mniej samoregulacji, którą tworzy pieniądz na wolnym rynku. Bardzo chciałbym zmienić język, którym się posługujemy, tak żeby mówić o chorych, pacjentach, lekarzach, a nie o świadczeniobiorcach i świadczeniodawcach. Te słowa nie licują z godnością chorych, którym służymy.

Nie wiem jak to się skończy, ale zaczyna się dobrze. Po dwudziestu latach ktoś wreszcie zanegował ta chorą koncepcję, że „rynek” nas wszystkich uleczy. W dłuższej perspektywie na pewno tak, ale puki żyjemy chcemy być znów pacjentami i chcemy żeby nas leczono. Mamy serdecznie dość bycia świadczeniobiorcami usług, których nie ma. 

Żal i skrucha

Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu skierowała do Sądu Rejonowego w Gdańsku wniosek o warunkowe umorzenie postępowania przeciwko prezydentowi Gdańska. W marcu Paweł Adamowicz usłyszał zarzuty podawania nieprawdziwych informacji w oświadczeniach majątkowych. Prezydent w wyjaśnieniach potwierdził ustalenia prokuratury, wyraził żal, skruchę, przyznał, że niestarannie wypełnił oświadczenia - poinformowała prokuratura.

I co, nie ma racji Kaczyński jak mówi o układzie, któremu zwykłemu obywatelowi organy ściągania umarzają postępowanie po wyrażeniu „żalu i skruchy”? A Pan Adamowicz musiał by złożyć urząd, gdyby został skazany. Gdzie jest Komitet Obrony Demokracji? Pewnie w Gdańsku to właśnie Pan Adamowicz mu przewodniczy.

Agora bez kasy

Ogłoszenia i komunikaty państwowych spółek znikną z prasy - zdecydowało ministerstwo skarbu. Resort tłumaczy to oszczędnościami. Rezygnacja z publikacji ogłoszeń ma przynieść 6-8 mln zł rocznie - tyle właśnie pieniędzy nie trafi do budżetów gazet.

Pan Michnik będzie już wkrótce musiał zarabiać wyłącznie na rynku, jak my wszyscy. I wtedy zobaczymy, jaki z niego biznesmen. Czekam jeszcze na rezygnację sektora publicznego z prenumeraty Gazety. To dopiero zaboli. A jak Dominika W. będzie wyć, już to słyszę.

Równi i równiejsi 

Ryszard Petru i Telewizja Polska na celowniku Pawła Kukiza. Lider ugrupowania Kukiz'15 zarzuca stacji, że niesprawiedliwie dzieli czas antenowy, i że jego partia ma dwa razy mniej czasu antenowego niż Petru i jego Nowoczesna. Kukiz twierdzi, że są „równi i równiejsi" a TVP Info daje Petru tyle samo czasu antenowego, co Kancelarii Prezydenta. Będzie spór?

– Oto pluralizm polityczny w naszych mediach - jak widać są równi i równiejsi: partia banksterki i korporacji - NOWOCZESNA - otrzymuje 2 RAZY WIĘCEJ czasu w TV niż KUKIZ'15 – napisał Paweł Kukiz na swoim Facebooku.

Wszystkie partie w mediach są równe, ale są też równiejsze. A najrówniejsza jest nieboszczka Unia Wolności. Partii nie ma, a jej członkowie pętają się z tą swoją „całą prawdą, całą dobę” od stacji do stacji i robią za „autorytety moralne”. Panie Kukiz, to „dzieci Pawlaka”, sąd sądem, ale sprawiedliwość …

Jak Pan nie wie, dlaczego się tak dzieje to niech Pan idzie za pieniądzem, jak zawsze, on Pana doprowadzi od źródła do celu.

Prezydent Pietraszkiewicz

Posłowie sejmowej Komisji Finansów Publicznych we wtorek debatowali o podatku bankowym. Tymczasem gruszek w popiele nie zasypuje Związek Banków Polskich, który publikuje w środowej "Rzeczpospolitej" ogłoszenie płatne z apelem o rozwagę, skierowanym do parlamentarzystów.

W następnych wyborach prezydenckich .Nowoczesna zgłosi kandydaturę Krzysztofa Pietraszkiewicza, który jak widać już się do tego przymierza.

Prawda nas wyzwoli

Okazuje się, że wówczas przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce wyniosło prawie 4108 zł (w firmach i instytucjach zatrudniających ponad 9 osób). Ale pracownicy otrzymywali najczęściej pensje w wysokości nieco ponad 2469 zł, czyli aż o 1638 zł niższą od średniej. Co ważne, 10 proc. najniżej zarabiających pracowników otrzymywało wynagrodzenie nieprzekraczające zaledwie 1718 zł. Górna granica ich zarobków zwiększyła się, więc w ciągu dwóch lat tylko o 118 zł. Natomiast 10 proc. najlepiej wynagradzanych pracowników zarabiało, co najmniej 6917 zł. A to oznacza, że dolna granica ich bogactwa wzrosła aż o 355 zł.

Ten sam GUS uważa też, że współczynnik Ginniego maleje, co oznacza, że jest dokładnie odwrotnie, niż w prezentowanych danych. Brawo dla Pana Prezesa, David Cooperfild odpada, oto dopiero sztukmistrz nad sztukmistrze.

A co do meritum, to widać jak na dłoni, komu „żyje się lepiej” i o co warto walczyć, nawet na ulicach. O demokrację oczywiście. Koń by się uśmiał. Jak Marek Kondrat na ostatniej demonstracji, i to na bank.

Kto i jak płaci?

Przeciętne zarobki w firmach z przewagą kapitału zagranicznego są aż o 70 proc. wyższe niż w polskim prywatnym biznesie. 

W polskim prywatnym biznesie płacą po Polsku, sobie, rodzinie i znajomym. Reszta ma pracować za darmo. To taki nasz wkład w teorię ekonomii kapitalizmu. 

Kwiaty dla całej PO

Jak dowiedziało się Radio Kraków, jedna z firm przyznała się przed Urzędem Kontroli Skarbowej do milionowych oszustw związanych z tą inwestycją. Jak już informowaliśmy, podczas śledztwa w sprawie zmowy przetargowej wyszło na jaw, że tarnowski łącznik z autostradą dało się wybudować nawet za 14-15 milionów złotych. Tymczasem miasto zapłaciło za tę inwestycję 40 milionów złotych. Podobną kwotę chce teraz odzyskać od trzech firm.

Sprawdźcie wszystkie drogi budowane za kadencji PO-PSL, wyjdzie dokładnie to samo. Taki to „awans cywilizacyjny” nam zafundowali, dla tych łapówkarzy i „zaprzyjaźnionych” firm ów awans miał jak widać konkretny wymiar finansowy. Dla nas wszystkich też, nasze podatki poszły do prywatnych kieszeni. I tego PO będzie broniło do upadłego. Ja taką „demokrację” mam w dupie.

Polacy nie chcą powrotu Tuska 

Ze specjalnego sondażu prezydenckiego TNS Polska dla "Faktu" wynika, że Donald Tusk nie cieszy się największą popularnością wśród Polaków. Jak pisze gazeta, jedynie 9 proc. ankietowanych wskazało Tuska jako swojego kandydata na prezydenta. 

Z sondażu TNS Polska dla "Faktu" wynika także, że w czołówce znajdują się Andrzej Duda, na którego zagłosowałoby 26 proc. wyborców, Ryszard Petru, którego poparłoby 14 proc. ankietowanych i Paweł Kukiz z poparciem sięgającym 13 proc. 

O jaka szkoda, nie chcą najwybitniejszego Premiera III RP? Geniusza, który czego się nie dotknął to … spierdolił? A taki był wspaniały, nie do zastąpienia. Ot, po prostu jak zwykle, każdy taki „jedyny”, gdy już odejdzie może być zastąpiony przez kogokolwiek i życie toczy się dalej. A na miejscu jednego nie do zastąpienia jest następny nie do zastąpienia. Do czasu aż Jego też zastąpią i to wszystko.

 
Nosił wilk z Wall Street

Martin Shkreli, szef koncernu farmaceutycznego Turing Pharmaceuticals, został aresztowany przez FBI – informuje Bloomberg. Biznesmen zasłynął podniesieniem ceny leku ratującego życie osobom chorym na AIDS o 5 tys. proc. Mężczyznę zatrzymano pod zarzutem dokonywania oszustw finansowych w swojej firmie. On sam nie przyznaje się do winy.

Agenci Federalnego Biura Śledczego aresztowali 32-letniego Shkreliego w jego mieszkaniu na Manhattanie w czwartek rano. Prokurator wykrył w działaniach Shkreliego nieścisłości i postawił biznesmenowi zarzut nielegalnego skupowania papierów wartościowych oraz fałszowania bilansu finansowego w założonej przez siebie w 2011 roku firmie Retrophin. Mężczyzna miał oszukiwać w jednej firmie, by spłacać dłużników w innej.

A do wczoraj to było kolejne „cudowne dziecko” Wall Street, młody rzutki zarządca funduszy, przynoszących krociowe zyski. I znów to samo, schemat Ponziego, piramidka finansowa. Ten sam stary jak świat „geszeft”, więc dlaczego ludzie dali się nabierać? Z równie starego powodu, z chciwości. A zdjęcie, chyba najlepsze z tych, które Martin opublikował w sieci, tylko mina jakaś inna, Martin uśmiechnij się, jesteś jeszcze bardziej popularny. Skąd ta ponura mina, zwykle byłeś taki radosny.

Ameryka otwarta 

Z powodu złej konfiguracji oprogramowania dane osobowe niemal 191 mln wyborców w USA są ogólnie dostępne w internecie. Dane obejmują wszystkie personalia z list wyborczych: imię, nazwisko, adres zamieszkania, datę urodzin, preferencje wyborcze oraz numer telefonu i adres e-mailowy.

Nikt tak nie ogłupił swoich obywateli, jak propaganda w USA. Nawet Koreańczycy z północy nie mogą być takimi idiotami, jak skretyniałe społeczeństwo „gwaranta demokracji”. Zabrali im już prawie wszystko, właśnie upublicznili ich dane na cały świat a oni dalej, co rano powtarzają „God Bless America”. Niech Wam Bóg błogosławi idioci, bo nic innego już Wam nie zostało.

Kroniki Wielkiego Kryzysu

Szef Greenpeace'u Kumi Naidoo uważa nieokiełznany kapitalizm za główny motor napędowy nadciągającej katastrofy klimatycznej. Stawką w walce z globalnym ociepleniem jest przyszłość ludzkości. - Współczesny kapitalizm przypomina globalne kasyno. System, który całkowicie wymknął się spod kontroli. Prawdopodobnie ojcowie kapitalizmu przewracaliby się w grobie, gdyby wiedzieli, że 65 najbogatszych ludzi świata ma tyle, co biedna połowa ludzkości - ocenił Naidoo.

Jak nie wierzyliście, że chciwość zgubi cały świat? To uwierzycie. Co teraz zrobią bogaci? Będą sobie budować schrony, żeby przetrwać. I tylko tyle, bo na opamiętanie nie ma co liczyć. Co ich obchodzi ludzkość? Nic ich nie obchodzi, obchodzi ich tylko numer, jaki mają na liście najbogatszych. 

Włoska filia Apple zgodziła się zapłacić 318 mln euro w związku z oskarżeniami o oszustwa podatkowe – poinformował w środę włoski urząd podatkowy. Dziennik "La Repubblica" podaje za fiskusem, że w latach 2008–2013 firma nie odprowadziła 880 mln euro.

Demoralizacja do absolutnego końca. Oto, w rzekomym „państwie prawa”, podatnik, po prostu, nie płaci podatków, bo tak mu się podoba. Gdyby to był zwykły obywatel to by mu jeszcze odsetki karne doliczyli, dodatkową karę i kazali zapłacić w tydzień. Ale wielki amerykański koncern jest ponad prawem, on robi, co chce a jak go złapią za rękę, że kradł to proponuje „ugodę”, czyli w tym wypadku zapłacenie niecałej połowy zaległych podatków. I Państwo, Unia Europejska po prostu się poddają. To jak kochani pierdolę taką liberalną demokrację. Ona jest liberalna i demokratyczna dla bogatych i bezwzględna jak feudał wobec własnych obywateli. Takie „Państwa” nie są na, na nic potrzebne. Tak jak produkty Apple, Ci, co je kupują, sami sobie srają w miskę z jedzeniem.













piątek, 18 grudnia 2015

A teraz kurwa, wesołych świąt



Motto: Ostatni miesiąc rządów PiS jest podobny do tego, co działo się w Polsce 13 grudnia 1981 r. - mówił wczoraj w Szczecinie kandydat na szefa PO Grzegorz Schetyna.

Jak Pan Bóg chce kogoś ukarać …

Ludzie listy piszą

Beata Kempa, szefowa kancelarii premier Beaty Szydło, przesłała wczoraj list do prezesa trybunału, w którym informuje o wstrzymaniu publikacji wyroku ws. nowelizacji ustawy o TK z dnia 3 grudnia do czasu otrzymania wyjaśnień od Pana Prezesa, dlaczego TK orzekał w niepełnym składzie.
Prezes TK Andrzej Rzepliński w liście do premier Beaty Szydło ponowił zarządzenie o niezwłocznym ogłoszeniu wyroku TK z 3 grudnia. Dodał, że "ogłaszanie wyroków TK jest obowiązkiem konstytucyjnym i podlega wykonaniu niezwłocznie". 

W mediach publikowane są kłamstwa - stwierdziła rzeczniczka prasowa rządu Elżbieta Witek. - To absolutna nieprawda, że KPRM odmawia publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Wyrok TK będzie opublikowany - zapowiedziała.

Co ciekawe, Konstytucja nie przewiduje żadnych sankcji za nieopublikowanie w Dzienniku Ustaw aktów normatywnych. - W normalnym, demokratycznym kraju taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Myślę, że autorzy Konstytucji nie przewidzieli sytuacji, w której nagle ktoś powie, że nie opublikuje wyroku TK - tak brak sankcji za niedopełnienie tego obowiązku wyjaśnia konstytucjonalista Adam Krzywoń.

Prokuratura zbada sprawę wstrzymania publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zawiadomienie złożyła osoba prywatna po tym, jak Kancelaria Premiera ogłosiła swoją decyzję.

No to jeszcze raz zacytuje Mrożka, „rzecz dzieje się w Polsce, czyli nigdzie”. No i Mrożek wyemigrował z Polski po raz drugi. I wszystkim radzę to samo.

Kuriozum

Dzisiaj, Po 25 latach od upadku komunizmu, podział na "postkomunistów" czy "komunistów" w Polsce jest bez sensu; mamy kompletne kuriozum - dodał politolog, mówiąc o ostatnich demonstracjach w Warszawie.

Panie Politolog, to nie jest kuriozum to jest prosta konsekwencja. Całe to tatałajstwo, zwane „klasą polityczną” ma swój w miarę jednorodny początek. To są ludzie z bardzo wąskiego kręgu niegdysiejszych działaczy tzw. „opozycji” i okolic, w tym przede wszystkim studenckiego wówczas NZS’u. Ich „skorupka” tak nasiąkła za młodu protestem i wrzaskiem „precz z komuną”, że do dziś dnia nic innego nie potrafią. Nie na darmo wszem i wobec wiadomo, na podstawie złych doświadczeń, że zaraz po rewolucji trzeba jej „ojców” wysłać na zasłużoną emeryturę, bo inaczej to będą dalej działać tak samo jak wcześniej, bo inaczej nie potrafią. Ja to dawno przewidziałem, lata temu pisałem, że dojdzie do takiej sytuacji, gdy jedne „solidaruchy” będą na te drugie krzyczeli „precz z komuną”. No i proszę bardzo, kobyłka u płota. 

Dał głos

Jeśli się nie opamiętamy, jeśli nie zrozumiemy, że trójpodział władzy jest niezbędny, będę musiał jeszcze raz stanąć na czele i poprowadzić ten bój - mówił podczas obchodów 45. rocznicy Grudnia'70 Lech Wałęsa. Zebrani nagrodzili go za to oklaskami.

Gdzie byłeś, gdy zabierali nam pracę, gdy wciskali naszym dzieciom „bezpieczne” kredyty bankowe, gdy sprzedali za bezcen wszystko, co wytworzyły dwa pokolenia, gdy zamiast pracy młodym została umowa o dzieło a zamiast mieszkania ławkę pod nowym mostem. Mogę tak długo, bardzo długo. Więc teraz spierdalaj na szczaw.

Kmicic czy Kukiz

"Należy zreformować instytucję Trybunału Konstytucyjnego, doprowadzić do tego, żeby jak najszybciej zakończyć ten spór. Nasze propozycje dawały ku temu szanse, ale żadna partia polityczna nie jest tym zainteresowana. Partie polityczne zainteresowane są przeciąganiem takich spraw w nieskończoność, szarpaniną. Polska przypomina kawałek sukna, kto urwie dla siebie jak najwięcej" - powiedział Kukiz w środę dziennikarzom w Sejmie.

Brawo, wreszcie ktoś to powiedział, poza mną oczywiście, ale ja o tym piszę od lat. Tak Kmicic, te wszystkie .Nowoczesne, Obywatelskie i Ludowe mają nas wszystkich gdzieś, chodzi tylko o to, kto więcej sukna wyrwie. Nikt Cię nie będzie słuchał, przypną Ci łatkę pieniacza, już Ci przypięli. Ma zostać jak było przez ostatnie 26 lat, koniec i kropka.  

 Koniec bajdurzenia

Nie da się ograniczyć szarej strefy, obniżając podatki. To bajdurzenie – mówi w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” prezes NBP Marek Belka. Według niego nie ma na to innego sposobu niż sankcje. Zdaniem Belki zwiększenie ściągalności podatków jest możliwe i konieczne. - Sympatyzuję z poglądem, że trzeba tu konsekwencji, mówi szef banku centralnego. - Niestety, nie ma innego wyjścia. Może to być obciążenie dla wielu przedsiębiorstw, ale generalnie ich sytuacja finansowa jest dobra. To odpowiedni moment, by się zabrać do bardziej skutecznego ściągania podatków.

Tak Panowie Balcerowicz, Petru czy Mojzesowicz, opowiadacie bajki i to od lat. Z tym, że Wy doskonale o tym wiecie, wiecie, ale opowiadacie i nadal będziecie je opowiadać, bo Wam za to płaca po prostu. Ci, którzy dzięki Wam podatków unikają. I to radzę wszystkim wreszcie zrozumieć, że wymienieni Panwie i wiele innych Pań I Panów to zwykli lobbyści, a nie ekonomiści czy analitycy, im płacą za głoszenie konkretnych poglądów. Prawda nie ma ty żadnego znaczenia, a Wy się na to jak widać po preferencjach wyborczych dajecie nabierać, jak gęsi przed świętami.

Cały ten zgiełk

Za wywołanie awantury wokół Trybunału Konstytucyjnego odpowiedzialna jest Platforma Obywatelska, przyznają zgodnie eksperci, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska. - Gdyby PO wybrała tylko tych sędziów, których kadencja upływała w poprzedniej kadencji Sejmu, nie doszłoby do zamieszania, jakie obserwujemy w ostatnich dniach - tłumaczy WP dr hab. Piotr Wawrzyk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Eksperci nie mają też wątpliwości, dlaczego wokół TK jest tyle rozgłosu.

- Problem tkwi w tym, że kilka stacji telewizyjnych oraz dziennikarzy i polityków chce bronić stanu, który politycznie pragnie zmienić PiS. W związku z czym mamy do czynienia z kampanią, koncentrującą się na tym, jakie "biedne" jest państwo i jaka "biedna" Platforma - tłumaczy WP dr Wojciech Jabłoński. I dodaje, że obecnymi działaniami opozycja nie pociągnie za sobą Polaków. - W naszym kraju społeczeństwo obywatelskie istnieje w postaci szczątkowej i mało kto będzie bronił Trybunału - mówi ekspert.

Czytali już mój dzisiejszy wpis na blogu? Oczywiście, że nic by się nie mogło wydarzyć, gdyby PO nie zrobiło skoku na Trybunał. PiS by nie mógł ni z gruszki,  ni z pietruszki wywinąć tego, co wywinął. Ale PO dało mu pretekst, łamiąc zupełnie świadomie prawo. Plan był prosty, „dobierzemy” nielegalnie dwóch sędziów, ale nawet jak TK uzna to za sprzeczne z konstytucją to i tak nikt ich nie odwoła. A my powiemy przepraszam, poseł Budka, i obiecamy poprawę na przyszłość. Ot codzienność w katolickim kraju gdzie wszystko można załatwić przez konfesjonał. Jak PiS wywaliło jeszcze lepszy numer, „establishment” oszalał. Chcecie Prezydenta Dudę postawić przed Trybunałem Stanu? A Lecha Wałęsę i „kapciowego” pamiętacie? A „falandyzację” prawa pamiętacie? Duda, Wałęsie do pięt nie dorasta. A ta Waszą „legendę” rozliczyliście z chamskiego łamania prawa? Kim Wy jesteście, żeby sądzić kogokolwiek, moralne karły. Nie będę bronił tej Waszej „demokracji” i nie jestem w tym osamotniony, no wyprowadźcie ludzi na ulicę, już parzę sobie trzecią kawę i siadam przed „cała prawda, całą dobę”, żeby to zobaczyć.

Kto zabrał Zollowi lekarstwa?

W programie Moniki Olejnik, spytany o ocenę propozycji Pawła Kukiza, by zamiast utrzymywać Trybunał Konstytucyjny, jako osobną instytucję, powierzyć jego funkcje Sądowi Najwyższemu, profesor bardzo emocjonalnie oznajmił, że to jest "czysty totalitaryzm, gorszy niż na Białorusi". Cóż, jeśli Stany Zjednoczone Ameryki Północnej są państwem totalitarnym, a z demokracją jest tam gorzej niż na Białorusi, to ja nie mam do niego więcej pytań - może poza tym, czy aby nie zapomniał wziąć tego dnia lekarstw.

Ja Panu Profesorowi do końca życia będę wypominał, jak naciągając Konstytucję zdelegalizował ustawę zezwalająca na przerywanie ciąży. Potem Panie Profesorze już było łatwiej, i dziś są tego skutki. Raz utraconego dziewictwa odzyskać się nie da. To właśnie Pan postawił racje ideologiczne i światopoglądowe oraz religijne ponad prawa kobiet do decydowania o sobie. Mleko się wylało, teraz autorytet Trybunału Konstytucyjnego sięga dna, a zaczął właśnie Pan.

Kto to naprawi?

Uzależnialiśmy się od zagranicy. Ona tego kapitału nie dawała nam charytatywnie. Brała i bierze daninę. Dziś to ponad 90 mld zł rocznie. Około 30 mld zł to dywidendy wypłacane zagranicznym właścicielom. Kolejne 15-20 mld to reinwestowane u nas zyski, 18 mld to odsetki od kredytów, 20 mld zł to odsetki od obligacji skarbu państwa - wyliczał Morawiecki.

Stwierdził, że paliwo w postaci zagranicznego kapitału było dobre, ale dało tylko krótki wzrost. Przypomniał, że choć obecnie mamy nadwyżkę w handlu zagranicznym, to jednocześnie w 60 proc. nasz eksport opiera się na firmach bez polskiego kapitału. 

 Będziemy to odkręcać przez najbliższe 25 lat, bo szybko się tego naprawić nie da.

Bo niedouczone matołki z Kongresu Liberalno-Demokratycznego dały się nabrać lobbystom z USA, przysłanym, jako „doradcy”. Owe „Brygady Mariotta” wmówiły Panom Bieleckiemu, Lewandowskiemu i Tuskowi, że wystarczy Polskę otworzyć na „wolny rynek” i dobrobyt zapewniony. A oni, jak klienci Madoffa, we wszystko uwierzyli. I jak w każdym takim przekręcie finansowym, zyski są, ale nie u nas. Dziś roczne zyski PEKAO SA, wyprowadzane do centrali, są równe wartości sprzedaży banku. Tak Was i Nas zrobili.

Kto za to zapłaci?

Główny problem administracji jest związany z nieadekwatnością wysiłków do efektów. Zmierzamy do tego, by Polska była państwem usługowym dla obywatela. Tymczasem na administrację wydajemy ogromne kwoty, a rzadko kiedy to przekłada się na wymierne efekty dla obywateli; środki często są marnotrawione, a usługi są nieadekwatne do potrzeb - mówiła Streżyńska na czwartkowym posiedzeniu sejmowej komisji cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii.
Jako przykład popełnianych do tej pory błędów wskazała budowaną od wielu lat elektroniczną Platformę Usług Administracji Publicznej (ePUAP, obecnie w wersji ePUAP2), której wdrożenie kosztowało dotąd niemal 150 mln zł, a "platforma nie jest w stanie poprawnie działać".

No Platformo, obrońco demokracji, powiedz nam, kto konkretnie ten projekt spierdolił? Czy Wasz obecny europoseł Boni, Wasz, „nowy talent” Trzaskowski, czy może „baron” Halicki. Retoryczne pytanie, wszyscy wymienieni „fachowcy” są całkowicie niewinni, to PiS zepsuł ePUAP w ostatnich trzech tygodniach. Wcześniej wszystko szło jak trzeba, zwłaszcza przepływ pieniędzy z naszej i unijnej kasy do kieszeni tych, co trzeba. Bo co jak co ale „cash flow” rządowi PO-PSL wychodził najlepiej.

PEKAES’u też już nie będzie

Kulczyk Holding oraz spółka zależna Kulczyk Investments sprzedały cały posiadany pakiet akcji giełdowej firmy Pekaes. W ręce nowego inwestora trafi w ten sposób 63 procent akcji.
Strada Holding należy do Innova - grupy private equity prowadzącej inwestycje w przedsięwzięcia z różnych sektorów gospodarki w Europie Środkowej. Aktualnie grupa Innova posiada spółki portfelowe w Polsce i w Rumunii w sektorach, takich jak usługi finansowe, technologie - media - telekomunikacja (TMT), usługi dla biznesu, energia, sektor spożywczy.

Kolejna stara polska firma poszła do „zaorania” przez fundusz inwestycyjny. Teraz „obniżą koszty” przez redukcje zatrudnienia i płac, kurs na giełdzie wzrośnie i wtedy sprzedadzą akcje. A potem tak „zrestrukturyzowana” firma oczywiście upadnie, ale to już będzie zmartwienie nowych akcjonariuszy. Tak to działa na całym świecie,  czego skutki w postaci totalnego, nie kończącego się kryzysu wszyscy odczuwamy. A tym wszystkim, którzy Kulczyka traktowali, jako Polskiego przedsiębiorcę serdeczne gratulacje.



Dobrowolni

85 proc. osób na umowach terminowych nie godzi się na swoją formę zatrudnienia, ale zostało do niej przymuszone przez pracodawcę. Mowa przede wszystkim o młodych i gorzej wykształconych. - informuje "Gazeta Wyborcza". Według opracowania niemal cały obserwowany po 2001 r. wzrost zatrudnienia w Polsce dotyczył niestandardowych form zatrudnienia. Rośnie liczba przypadków zawierania umów cywilnoprawnych, choć pracodawca powinien zaoferować umowę o pracę. W 2008 r. takich przypadków było 8,8 proc., w ub.r. – już 19 proc.

Komunistyczna propaganda, przecież młodzi ludzie aż się palą do „elastycznych” zasad zatrudnienia, „nowej ekonomii” i „świetlanej przyszłości”. Czytam o tym codziennie na portalach biznesowych, w opracowaniach FOR i programie magistra Petru. Więc rację ma Kaczyński, że Gazeta kłamie.

Cały świat spada

Uczciwie jednak trzeba przyznać, że kończący się tydzień był bardzo zły dla całego giełdowego świata. Porównywalne spadki z giełdą warszawską miały parkiety w Wielkiej Brytanii (-4,6 proc.), Hiszpanii (-4,4 proc.) i Włoszech (-4,5 proc.) oraz w Szwecji (-5,7 proc.) i Turcji (-5,4 proc.).
Spadały także giełdy w: USA (S&P500 w dół o 3,1 proc.), Niemczech (DAX -3,8 proc.) i Chinach (CSI300 -1,9 proc.) .Głównym powodem jest rekordowy dół na cenach ropy, co mocno zbiło notowania jej producentów.

Zły tydzień dla „całego giełdowego świata”, a dla miliardów ludzi każdy tydzień jest zły. Im lepszy dla giełdy tym gorszy dla reszty. Czas powstrzymać to szaleństwo, gdy przy karcianym stoliku grają ze sobą sami szulerzy, grają naszymi pieniędzmi. Jakim prawem? Dlaczego pozwalamy, żeby nas tak bezczelnie okradali? Nie było w historii świata takiego przekrętu.

Cały świat upada

Wiele żarówek zużywa znacznie więcej prądu i daje mniej światła, niż widnieje na ich opakowaniu, bo producenci wykorzystują przepisy UE pozwalające na "ukrywanie" faktycznych pomiarów wydajności w dopuszczonych marginesach tolerancji pomiarowej.

Napiszcie raz, producenci wszystkiego oszukują na wszystkim. W systemie kapitalistycznym inaczej nigdy nie było i nie będzie. Jak się rozlicza firmę z zysku to „przewagę konkurencyjną” robi się na oszustwach, też. Żadne przepisy tego nie zmienią, zapomnijcie, ten system radzi sobie ze wszystkim, jakość wszystkich produktów spada i spadać będzie bo zyski rosną i rosnąć będą.

Wielka emigracyjna klapa

Unijny komisarz ds. migracji nie ukrywa rozczarowania powolną realizacją programu podziału uchodźców. Dimitris Awramopulos przyznał to dziś na konferencji prasowej w Strasburgu. Chodzi o mechanizm podziału łącznie 160 tysięcy uchodźców między państwa członkowskie. Od października udało się rozmieścić jedynie około 200 osób.

Szanowny Panie Komisarzu, udało Wam się kompletnie oderwać od rzeczywistości. Nie potrafiliście rozwiązać podstawowych problemów własnych obywateli a teraz każecie nam utrzymywać miliony tzw. „uchodźców”.  A bardzo proszę, tylko z sutych pensji w Brukseli, nie z mojej.