piątek, 31 maja 2013

Na kanapie siedzi leń






Motto: Tajlandia: dwumetrowy krokodyl wszedł do parlamentu – dawajcie go tu


Losy Polski

Nigdy tego nie ukrywałem i jestem o tym nadal przekonany, że losy Polski, także w najbliższych latach będą się rozstrzygały między wizją PiS i Platformy, tym, co prezentuje Platforma i tym, co prezentuje PiS - mówił premier.

Szanowny Panie Premierze. Jeśli tak będzie to znaczy, że już nie tylko młodzi, ale także starcy i dzieci powinni pakować walizki i uciekać gdzie pieprz rośnie. Bo za taką „wizję” którą nam prezentujecie od wyborów 2005 to my serdecznie dziękujemy. Radzę Panu zobaczyć jaki procent uprawnionych do głosowania chce głosować na PO i PiS. Od dawna jest to zdecydowana mniejszość, a Pana denny już w istocie greps zaprezentowany powyżej już nie działa. Straszeniem PiS głosów już Pan nie dostaniesz, bo ile razy można. Nawet krowa by zrozumiała, że ją w trąbę robią.

Premier znów wygrywa

Aż 48 proc. Polaków nie ufa premierowi Donaldowi Tuskowi - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Nieufność wobec lidera PiS deklaruje natomiast 46 proc. ankietowanych.

,,Oto jest ten, który jeszcze dziś rano mienił się być wyższym nad wszystkie mocarze”– słowa przypisane Królowi Jagielle pod Grunwaldem. Widocznie Tusk nie czytał.

Na kanapie siedzi leń

Fragment wywiadu z Włodzimierzem Cimoszewiczem

- Wiem, że jak przychodziłem do roboty, to dzień w dzień musiałem do dwóch godzin poświęcić materiałom służb specjalnych. Ale nikt za ciebie tego nie zrobi. Więc zapytałem jednego dobrze poinformowanego – czy on się orientuje, czy Tusk takie rzeczy czyta ?

- I co Pan usłyszał w odpowiedzi ?

- Że nie czyta !

Dlaczego tego nie robi ?

- Pewnie mu się nie chce.

Nic nie robi cały dzień. Jak w ogóle jest w pracy, bo wszyscy wiedzą, że różnie z tym jest. Przykład idzie z góry, więc cały ten „aparat” rodem z PO nic nie robi, tylko fochy ma i pensje wysokie. Po sześciu latach takiej zabawy w rządzenie, wszystko się rozlazło i nic ale to absolutnie nic tego już nie zakryje. Ostatnia desperacka próba to znów straszenie PiS’em, otwieranie 5 km drogi i Pendolino w Power Poincie. To nic nie da. A wariant, w którym PO „bierze się do roboty” to hard science fiction. Robić to trzeba umieć a ta ekipa ma taką właściwość, że umiejętności u nich są odwrotnie proporcjonalne do arogancji i pychy. A arogancja i pycha niejednego „nie do pokonania” zabiła. Więc siedź Pan na tej kanapie dalej, leniu.

Dzień świra według PZPO

Zdaniem Włodzimierza Czarzastego w polityce zaczyna się czas świra. Gość Polsat News uważa, że zwariowali rządzący. - Nie słuchają, uważają, że są najmądrzejsi, uważają, że nie muszą konsultować, uważają, że mają rewelacyjne projekty, a to tak nie jest. To znaczy zawsze pycha i duma idzie przed klęską. Wiem, bo kilka zaliczyłem w życiu

Pan Premier Donald Tusk i jego partia byli rozpieszczani przez media jak dzieci bezstresowo wychowywane. I tak samo skończyli, nijak nie mogą zrozumieć dlaczego nagle wszyscy zaczęli się ich czepiać, dlaczego takie złe notowania ? Przecież My Budujemy Polskę. Do tej pory media nie pisały jak ta „Budowa” wygląda. A wygląda tak jak otwierany przez Nowaka, Grabarczyka i hr. Niesiołowskiego 5.5 km fragment S3. Coś tam budujemy, za ile, nie ważne, dokąd, nie ważne, ważne, że pieniądze wydane. Nie nasze zresztą. Kochani, wyobraźcie sobie, że Polska nie dostaje unijnych funduszy, co Oni by wtedy zbudowali ? Jedno wielkie nic. Przez sześć lat chwalili się na wyrost i gdy to wszystko wyszło na wierzch, gdy już naprawdę nie da się ukryć jak to „rządzenie” wygląda, wzięli się i obrazili. Ok., niech zabierają zabawki i wypierdalają z piaskownicy, do mamusi.

Pojebało peło

Pod koniec zeszłego roku rozpoczęto wdrażanie Planu Modernizacji Technicznej naszych sił zbrojnych. Przez następne 9 lat wydamy na nowy sprzęt dla wojska ponad 400 miliardów złotych!

Za te pieniądze można np. całkowicie rozwiązać problem starych, źle wyposażonych szpitali w całej Polsce. Oni już kompletnie oszaleli.

Twarde prawo

Prawo budowlane w Polsce zamiast stymulować rozwój gospodarczy staje się jego hamulcem. Dalekie 161. miejsce Polski w rankingu Banku Światowego dotyczącym prawa przyjaznego inwestorom daje sygnał zagranicznym firmom, że inwestowanie w naszym kraju nie jest łatwe. 180 dni potrzebnych na uzyskanie pozwolenia na budowę, wytkniętych przez Bank Światowy, to sytuacja nie do zaakceptowania.

Jak to nie do zaakceptowania, skoro jest i na dodatek Pan Premier Donald Tusk peroruje, że cała Polska jest „w budowie”. A może Pan Premier miał na myśli, że cała Polska oczekuje na pozwolenie ? Zresztą, kogo tak naprawdę obchodzi co on miał na myśli, jak jest każdy widzi.

Jak mieszkamy ?

Ciasne, niewygodne, a na dodatek drogie. I zazwyczaj nie nasze. Oto prawda o mieszkaniach współczesnych Polaków, których przeważnie nie stać na zakup własnego lokum.

Zbudujemy nowy dom, zbudujemy nowy dom, dom w którym mieszkasz Polskę.

Staje na szlaku lokomotywa

Przez dwie dekady polska gospodarka szybko się rozwijała. Ba, przez lata byliśmy zieloną wyspą w europejskim morzu recesji. Teraz ten rozpędzony pojazd zaczął buksować. Nie, nie tylko przez kryzys... Bo gospodarczy pościg za rozwiniętymi krajami Zachodu nie będzie możliwy, jeżeli nie przestawimy gospodarki na nowe tory. Ale dlaczego zmieniać system, który pozwolił nam w ekspresowym tempie nadrobić znaczną część dystansu do krajów rozwiniętych? Odpowiedź jest prosta. System ten doszedł już niemal do granic swoich możliwości - umożliwi wprawdzie dalszy rozwój, ale znacznie wolniejszy niż dotychczas.

Atuty, jakie zapewniały polskiej gospodarce rozwój - stosunkowo tania i nieźle wykształcona siła robocza - tracą na znaczeniu.

Jakie są nasze atuty w światowej grze konkurencyjnej? Duży rynek (19. miejsce), wysoki poziom skolaryzacji (20. miejsce) i nieźle rozwinięty sektor finansowy (37. pozycja). Ciemnymi punktami stały się stan infrastruktury transportowej (103. miejsce), efektywność rządu (116. miejsce) i jakość regulacji (131. pozycja). Widać wyraźnie, że hamulcami na drodze do większej konkurencyjności są rząd i administracja.

Naszą konkurencyjność zawdzięczamy głównie napływowi kapitału zagranicznego, hurtowemu i imitacyjnemu importowi innowacji przy dużych zasobach przyzwoitej jakości kapitału ludzkiego, ale i nisko opłacanym wzroście wydajności pracy.

Oto cała prawda o „zielonej wyspie”. Od zawsze wiadomo, że osiąganie pierwszych poziomów rozwoju, czego by to nie dotyczyło jest najłatwiejsze. Ale im dalej, tym trudniej. Krowa by sobie dała radę z przeprowadzeniem gospodarki od „komunizmu” do takiej jaką mamy. Wystarczyło wprowadzić mechanizmy rynku i politycznie zakotwiczyć Polskę w NATO i UE. Dzięki tym stosunkowo prostym technicznie zabiegom osiągnęliśmy taki poziom jaki wyżej opisano. Ale krok następny wymaga czegoś kompletnie innego. I tu pojawiają się schody, zbyt strome, żeby przede wszystkim „elita” wywodząca się jakby nie było z „opozycji demokratycznej” potrafiła na te schody nas wdrapać. Nie ma takiej możliwości. Zresztą  ci, którzy żyją wystarczająco długo pamiętają jak to było z „komuną”. Dzięki ekstensywnym działaniom pro wzrostowym po 1944 roku osiągnięto naprawdę imponujące wyniki, jak na tak zniszczony wojną kraj. A potem wszystko stanęło, bo możliwości ekstensywnego wzrostu się wyczerpały. A teraz sytuacja jest dokładnie taka sama. Piszą o tym w każdym podręczniku do ekonomii, nawet do socjalistycznej.

Neapol i śmieci polskie

Ustawę śmieciową trzeba zmienić, a prawo Unii Europejskiej na to pozwala. Polska przyjęła zbyt restrykcyjne przepisy, na których stracą obywatele – bo zapłacą dużo więcej, i przedsiębiorcy z branży – bo wielu z nich będzie musiało zakończyć działalność. Ci, którzy do tej pory uchylali się przed podpisywaniem umów na wywóz odpadów, teraz prawdopodobnie będą uchylać się od opłacania podatku. Ci, którzy sumiennie do tej pory podpisywali umowy na wywóz odpadów i opłacali ten wywóz, teraz zapłacą w podatku za tych, którzy nie będą tej opłaty wnosić.

Miała być „rewolucja śmieciowa” i będzie, miało być lepiej a wyszło jak zwykle. Będziemy mieli Misia na miarę naszych czasów i możliwości. Wynik będzie odwrotny do założonego celu, ale do tego to już wszyscy się chyba przyzwyczaili.

Kwiaty dla Nowaka

Komisja Europejska nie chce już finansować budowy i remontów dróg gminnych oraz powiatowych, donosi „Rzeczpospolita”.

Pozostaną trzy autostrady w niekończącej się budowie, a następnie remontach. Tyle będzie z całego programu budowy dróg. Miałeś chamie złoty róg.

PKP znowu przesuwa termin zakończenia modernizacji torów z Krakowa do Katowic. Roboty zakończą się najwcześniej w 2016 r., a kolej może stracić pieniądze z UE.

To zemsta na Gowinie, następny będzie Wrocław.

Kolejarze przyznali, że do końca 2015 r. nie uda im się sfinalizować remontu całej, liczącej 70 km trasy ze stolicy Małopolski do Katowic, na której pociągi miały rozpędzać się do 160 km/h. Roboty zakończą się najwcześniej w drugiej połowie 2016 r. Oznacza to, że przez najbliższe lata składy w kierunku Śląska nadal będą wlokły się ze średnią prędkością 35 km/h.

Panie Ministrze po jaką cholerę Panu te drogie zegarki, na takie tempo to słoneczny Panu Wystarczy.

Kolejarzom nie uda się rozliczyć do końca 2015 r. (to ostateczny termin) unijnego dofinansowania. Na odcinek Kraków–Krzeszowice wynosi ono ponad 200 mln zł, a na całą trasę 1 mld zł. Istnieje duże ryzyko, że te fundusze przejdą PKP koło nosa.

A gdzie jest do kurwy nędzy Pan Premier Donald Tusk, gdzie Jego obietnica „wykorzystamy środki Unijne”, no gdzie ? A Pan Nowak to rzeczywiście ostatnio fartu nie ma, wszystkich Ich jakby fart opuścił. A może to kara Boska, oby.

Kolejny rekord na kolei. Aż dziesięć lat będzie trwał łącznie remont 130-kilometrowego odcinka torów z Warszawy do Łodzi. Kolejarze ogłosili, że wszystkie prace skończą się dopiero jesienią 2015 r.

Za rekordy należą się nagrody. W tym wypadku zegarek, z latami zamiast godzin na cyferblacie.

I kto to mówi ?

Ostre słowa Jana Burego, szefa klubu PSL, który w TVN24 komentował przegraną koalicji SLD-PSL-PO w głosowaniu nad wyborem marszałka woj. podkarpackiego. - Doszło do korupcji politycznej, jaką jest handlowanie stołkami - stwierdził Bury. Wybory wygrał kandydat PiS, dzięki głosom radnych z klubów PO i PSL. I dodał: - Zdrada jest słodka, zdrajcy niekoniecznie. Ci, co dopuszczają się takich czynów (przyjmują stanowiska w zamian za poparcie - red.), to są normalne polityczne prostytutki, a ci którzy to robią (oferują stołki - red.), takich ludzi korumpują, dopuszczają się korupcji politycznej.

I kto to mówi ? Szef klubu parlamentarnego partii, która od słynnego zdjęcia prezesa ZSL z Wałęsą nie zajmuje się niczym innym, tylko handlowaniem stołkami. PSL ma „zdolność koalicyjną” z każdą partią bez względu na ideologię i program. Bo jedyną ideologią i programem PSL jest „rodzina na swoim”. A teraz jak ich tą samą metodą odsunęli nieco od koryta to wrzask się podniósł. Panie Pośle Bury, Polacy to może i są idioci ale nie aż tacy. Chyba, że Pan sądzisz po sobie i swoich partyjnych towarzyszach.

Przegoniliśmy Niemców

Ceny wielu produktów spożywczych są tańsze w Niemczech niż w Polsce. Dotyczy to nawet sklepów tej samej sieci. Potwierdził to reporter Faktu, kupując koszyk tych samych produktów w Realu w Polsce i w niemieckim mieście Schwedt. Zakupy zrobiliśmy w sklepie Real w niemieckim Schwedt, leżącym 5 km od granicy polsko-niemieckiej. Za koszyk, z artykułami różnego asortymentu, zapłaciliśmy w Niemczech równowartość 219 zł 80 gr, a w tym sklepie tej samej sieci w Polsce za to samo zapłaciliśmy aż 286 zł 95 gr. Na zakupach zaoszczędziliśmy więc 67 zł 15 gr.

Stać nas. Mieszkamy w kraju (raju) rządzonym przez najlepszego polityka Europy Donalda Twardego Tuska. Przewodnia siła narodu w postaci PZPO rządzi już drugą kadencję a na trzecią się już szykuje. Dzięki nim czeka nas taki dobrobyt, że ceny jeszcze znacząco wzrosną. Nie żyje, niech żyje, niech żyje.

Naród Wybrany

Używając mocnych słów, chciałem pokazać środowisku żydowskiemu, że wszystkie narody na świecie mają swoją wrażliwość. Chciałem, żeby poczuli się choć przez chwilę tak jak Polacy. Podczas nagonki na mnie, gdy próbowałem analizować stawiane mi zarzuty, okazało się, że wiele osób pod pojęciem "antysemityzm" rozumie wygłaszanie jakichkolwiek krytycznych uwag wobec Żydów. A także mówienie o faktach, które stawiają Żydów w niekomfortowym położeniu. Innymi słowy – antysemitą jest nie ten, kto nie lubi Żydów, tylko ten, kogo nie lubią Żydzi. Postanowiłem mówić o Żydach dokładnie takim samym językiem, jakim żydowscy historycy mówią o Polakach. (…) Traktuje się nas arogancko, oskarża o najstraszniejsze grzechy.

Dziękuję Panie profesorze i gratuluję odwagi. Bo w tym świecie trzeba być naprawdę odważnym, żeby żądać równego traktowania żydów i reszty narodów. Dziś każda krytyka, nie tylko żydów jako narodu czy społeczeństwa, ale przede wszystkim państwa Izrael, od razu traktowana jest jako antysemityzm. A skandaliczne wypowiedzi żydowskich „historyków”, rabinów i polityków o Polsce i Polakach nie mogą się spotkać nawet z próbą polemiki bez oskarżenia o antysemityzm i zbrodnie wojenne. Tak działa coś co nazywam „przedsiębiorstwo holocaust”. Z zagłady zrobiono oręż do dominacji, co najmniej moralnej żydów nad wszystkimi innymi narodami. Jestem socjalistą, uważam, że każdy człowiek i każdy naród ma prawo do życia w spokoju i do samostanowienia, bez żadnego wyjątku. Ale jako socjalista jestem absolutnie przeciwny wszystkim, ale to absolutnie wszystkim, bez względu na powód, próbom stawiania się jednych narodów nad drugimi. Bo z tego narodził się holokaust. I tą myśl dedykuję narodowi żydowskiemu i przede wszystkim władzom Izraela.

Rytualne świnie

Spotkanie z ministrem rolnictwa Stanisławem Kalembą z PSL i naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem oraz groźby wprowadzenia dyscypliny w czasie głosowania – w ten sposób władze klubu PO mobilizują swoich posłów do poparcia projektu przywracającego legalność uboju rytualnego.

Badania wskazują, że 65% polaków stanowczo sprzeciwia się ubojowi rytualnemu. I gdzie to ma Platforma Obywatelska ? Otóż Platforma OBYWATELSKA ma nas obywateli głęboko w dupie. Liczy się kasa. A naczelny rabin Polski po raz kolejny będzie krzyczał na cały świat, że przeciwnicy rytualnego uboju to antysemici. A prawda jest taka, że te barbarzyńskie zwyczaje kompromitują Pana rabina i wszystkich „koszernych” żydów. Mnie Pan niech też wpisze na listę antysemitów nie wpuszczanych do Izraela. Mam to głęboko w mojej antysemickiej dupie, nigdy moja noga tam i tak nie postanie.

Petunia non olet ?

Metki polskiej firmy Cropp znaleziono w Bangladeszu w gruzach fabryki odzieżowej Rana Plaza, która zawaliła się 24 kwietnia, grzebiąc 1127 pracowników. - Trudno zaprzeczyć faktom - mówi przedstawiciel firmy LPP, właściciela marki Cropp. Organizacja Clean Clothes Polska wzywa LPP do kontrolowania, z jakimi zleceniobiorcami współpracuje.

Jeśli był potrzebny jakiś ostateczny dowód, że dołączyliśmy do „świata zachodniego” to właśnie go mamy. Polska firma wzorem innych czerpie zysk z niewolniczej pracy w warunkach zagrażających życiu ludzi. I miejmy tego świadomość, dobrobyt „zachodu” nie wziął się wyłącznie z pracy własnej. Ogromny „wkład” miały i mają nadal miliony bezwzględnie wykorzystywanych pracowników z biednych krajów. Żeby jeden był bogaty, wielu musi żyć w nędzy. Miejcie tego świadomość.

Jest „Solidarność” i Solidarność

Papież zaapelował o reformę całego systemu solidarności społecznej - tak, by był bardziej spójny z prawami człowieka. Mówiąc o konieczności przemyślenia idei solidarności Franciszek podkreślił: "Temu słowu niezbyt dobrze widzianemu w systemie ekonomicznym, jakby miało negatywne znaczenie, należy przywrócić należyte społeczne uznanie". W swym wystąpieniu papież odnotował, że bezrobocie szerzy się szybko na Zachodzie, przesuwając granice ubóstwa.  Ta najgorsza forma materialnej biedy - ocenił. I dodał, że "pokazuje, że coś nie działa. I nie dotyczy to tylko Południa, ale całej planety". Franciszek wyraził przekonanie, że obecny kryzys jest nie tylko kryzysem ekonomicznym i finansowym, ale ma również swe przyczyny etyczne. - Podążanie za bożkami władzy, zysku, pieniądza, ponad wartością osoby ludzkiej, stało się fundamentalną formą działania i decydującym kryterium - mówił papież.- Zapomina się - wskazał - że ponad logiką interesów, logiką parametrów rynku, jest człowiek i coś, co mu się należy z racji jego głębokiej godności; możliwość godnego życia i aktywnego dostępu do dobra wspólnego - przypomniał papież.

Ja nie mam nic do dodania, poza wyrazami najwyższego szacunku dla Jego Świątobliwości. Ciekawy jestem za to, co o tym sądzą nasze „elity wywodzące się z Solidarności”.

Na zdrowie Panie Premierze

Słyszał Pan na pewno wypowiedzi wiceministra Naumanna zapowiadającego ograniczenie bezpłatnych świadczeń medycznych. Podobno na wszystko nas nie stać. Czy Pana nie dziwi, że stać nas na mniej, gdy na służbę zdrowia wydajemy nieporównanie więcej, niż kiedy obejmował Pan rządy? Mnie to nie dziwi. To skutek radykalizowania błędnych idei i wynikających z nich marnotrawnych rozwiązań zwulgaryzowanego wydania tak zwanego nowego zarządzania publicznego (New Public Management), które kilkanaście lat temu zdawały się nowoczesne, a po wdrożeniu okazały się dysfunkcjonalne i przeciw skuteczne. Te idee poddające systemy publiczne (służbę zdrowia, naukę, edukację, kulturę, szkolnictwo, administrację, samorząd, trzeci sektor, publiczne inwestycje) procedurom małpującym biznes powodują erupcję biurokracji, topienie energii w formalistycznej mitrędze, symulowanie czynności, zasłanianie bezczynności za pomocą abstrakcyjnych procedur.

Szlag jasny trafił doktrynerskie, neoliberalne koncepcje lat osiemdziesiątych i dziewięć dziesiątych. Wszyscy z tego pociągu wysiadają. Ale jak zawsze przez tysiąc lat, Polacy wsiadają do pociągu, który dawno odjechał. Właśnie wdrażamy to co inni już dawno wyrzucili na śmietnik historii. Ale co można się spodziewać po popłuczynach Unii Wolności oraz Kongresu Liberalno Demokratycznego. To niedouczone towarzystwo liznęło tylko trochę propagandy „Chicago Boys” i nie mając zielonego pojęcia co robi, wdraża dawno skompromitowane niby to magiczne rozwiązania. Efekt jest spektakularny jak w służbie zdrowia, niewydolność tego systemu jest większa niż za socjalizmu. Oto miara „osiągnięć” Pana rządu. Tyle, że każda próba wyjaśnienia Panu błędów jakie popełniliście skazana jest na porażkę, bo Wy błędów nie popełniacie a już Pan to na pewno jest błędo-odporny.

Na całym świecie ?

Milenialsi, Klapki, Cyfrowi Autochtoni – tak badacze nazywają pokolenie, które właśnie wchodzi w dorosłe życie. I dodają: hedoniści, materialiści, egoiści. Tacy sami na całym świecie.

Nie na całym świecie, chyba, że za „cały świat” uważamy Europę i Amerykę Północną. Bo w Azji nowe pokolenia „zapierdalają” jeszcze szybciej od swoich rodziców, podobnie w Ameryce Łacińskiej, a „choroba rozwoju” zaczyna już docierać do Afryki. To my się zdegenerowaliśmy. Potwierdza to także przytoczona, kompletnie fałszywa, teza o „całym świecie”. A prawda jest brutalna, to wali się „cywilizacja atlantycka”, rozpieszczona latami prosperity na koszt pozostałych części świata. Ale lata kolonializmu odchodzą w niepamięć, kolonie urwały się ze smyczy i w dupie mają co się z nami stanie. Popatrzcie choćby na Australię, to teraz najbardziej prężna gospodarka wywodząca się z „białej” cywilizacji. Ale ich identyfikacja z nami jest z roku na rok coraz mniejsza. No cóż, imperia rosną i upadają, my niestety będziemy świadkami tego drugiego.

Zamiast rozwoju

Najnowsze technologie stają się coraz "mądrzejsze", za to nasza inteligencja jest właśnie w fazie zaniku. Od czasów epoki wiktoriańskiej średnie IQ przeciętnego mieszkańca świata zachodniego spadło o 14 punktów - czytamy na stronach huffingtonpost.com.

No to macie kolejne wytłumaczenie dlaczego, właśnie kurwa dlatego.

Amerykański … skansen

Zardzewiałe mosty, walące się wiadukty i zbutwiałe wodociągi. Stany Zjednoczone miejscami przypominają budowlany skansen, a katastrofa mostu w stanie Waszyngton może to tylko potwierdzać. Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów policzyło, że na naprawy i remonty potrzeba 3,6 bln dol. Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów (ASCE) zaledwie kilka tygodni temu opublikowało raport o stanie infrastruktury, z którego dowiadujemy się, że USA zasługują pod tym względem jedynie na dwójkę z plusem (D+).
To tylko o stopień więcej niż pała, która oznaczałaby, że wszystko po kolei przestałoby normalnie działać tak, jak tego oczekują obywatele. Według ekspertów ASCE przywrócenie amerykańskiej infrastruktury do przyzwoitej kondycji do 2020 r. kosztowałoby 3,6 bln dol. Skąd je wziąć?

Skąd wziąć pieniądze ? To proste, trzeba sięgnąć tak, gdzie one są. A jeśli politykom zabraknie odwagi, żeby to zrobić to nie tylko infrastruktura się rozsypie. I wtedy amerykanom zostaną iphony i komunikacja na facebooku bo drogami już nigdzie nie dojadą. Tak skończyła się nowa ekonomia i nowa gospodarka oparta na wiedzy, zamiast na drogach. Bo światłowodów pewnie jest tyle, że starczy na następne tysiąc lat. Tak pada mit „nowej gospodarki” stworzony przez zaślepionych fanatyków, dla których drogi i mosty to technologiczne przeżytki. To niech się teraz cwaniaczki teleportują przez Internet.

Pogoda dla bogaczy

Na świecie jest  13,8 mln gospodarstw domowych, których aktywa inwestycyjne przekraczają 1 mln dol. W 2012 r. ich aktywa rosły szybciej niż światowa gospodarka. Ostatecznie zyskały aż 7,8 proc. wobec nieco ponad 2 proc. wzrostu globalnego PKB. Z raportu firmy wynika, że ich łączny majątek wynosił na koniec 2012 r. 135,5 bln dol.

Ale to dalej około procenta populacji, więc wszystko się zgadza. Ten 1% zagarnia pod siebie z rosnącą wydajnością jak kombajn górniczy. Jeszcze z jedno pokolenie i wszyscy będą pracować wyłącznie na nich. I nic absolutnie nic nie ostudzi tej chciwości. Niestety rozwiązanie jest tylko jedno, świat bez tej „elity” nie tylko przetrwa, nie tylko będzie się rozwijał, będzie też zdecydowanie lepszy. Jakbym był komunistą to nie robił bym absolutnie nic, tylko czekał jak mnich buddyjski. Przy takim tempie narastania wyzysku na
„ostateczne rozwiązanie”  problemu długo czekać nie będziemy.

Na deser
W ubiegły piątek media na całym świecie obiegł materiał z lokalnej amerykańskiej stacji telewizyjnej, na którym widać, jak Morgan Freeman ucina sobie drzemkę w trakcie wywiadu, słynny aktor został poproszony przez dziennikarzy o skomentowanie tej zabawnie wyglądającej sytuacji. Odpowiedź Freemana okazała się nie mniej dowcipna:
- Tak naprawdę nie spałem - powiedział dziennikarzom 76-letni Morgan Freeman. - Jestem testerem nowej usługi Google Eyelids (pol. Google Powieki przyp. red) i aktualizowałem w ten sposób mój status na Facebooku - powiedział aktor.
WOW !


piątek, 24 maja 2013

Spadamy



Motto: Co trzecie dziecko żyje w biedzie, co szóste w nędzy. Eksperci mówią, że nasza polityka społeczna to klęska - donosi "Rzeczpospolita".

Dziękujemy Ci Solidarność



Spadamy



Jak Filip z konopi

Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni. NFZ chce płacić za mniej zabiegów, za to pobierać większą składkę z naszych pensji. Na dodatkowe leczenie trzeba będzie wykupić prywatne ubezpieczenie. Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" oficjalnie potwierdził, iż rząd zamierza ograniczyć koszyk świadczeń gwarantowanych i zmniejszyć zakres usług medycznych w ramach płaconej obecnie składki zdrowotnej. "Ministerstwo rozpoczęło również negocjacje z firmami ubezpieczeniowymi, które w takiej sytuacji stałyby się głównym beneficjentem nowego rozwiązania"

Zrobiliście już OFE i efekt jest kompletną katastrofą. Za to prywatne firmy zarabiają przy zerowym wysiłku i żadnym ryzyku. Teraz chcecie napchać kieszenie firm ubezpieczeniowych pieniędzmi biednych i chorych ludzi. To za co ja płacę ponad 10% moich zarobków ? Za gabinet Pana Ministra Neumana ? Prywatne ubezpieczenia „made in USA” to najdroższy system zdrowia w świecie. Tam właśnie zaczynają przeglądać na oczy i widzą jak mafia w białych fartuchach, ręka w rękę z firmami ubezpieczeniowymi i prawnikami wybiła się na pierwsze miejsce na liście dochodów. Bo tu chodzi wyłącznie o pieniądze, o maksymalny zysk. W tak ciężkiej sytuacji, gdy w Polsce bieda zaczyna zaglądać do ponad 25% społeczeństwa, Pan Neuman strzela pięknego gola do własnej bramki. W obecnym układzie politycznym, przy załamującej się gwałtownie pozycji PO, wyjście z taką inicjatywą to nawet nie zbrodnia, to błąd. Szansa na uchwalenie takiego potworka w tej sytuacji jest żadna, za to sama dyskusja pogrąży PO jeszcze bardziej.  Więc ode mnie brawa dla Pana Ministra, tylko tego jeszcze Tuskowi brakowało. I jeszcze jedno, gdzie jest Pan „Lewicowy” Minister Bartosz Arłukowicz,  specjalista od wykluczonych, a może od wykluczania.


Dlaczego premier milczy ?

Poparcie dla PO spada, krytyka pod adresem Platformy i rządu rośnie. A premiera widać w mediach coraz rzadziej. - Dziwię się, dlaczego Donald Tusk nie zabiera głosu. A media są pełne spekulacji, niektórzy wieszczą kryzys, burzę.

A gówno prawda, Pan Premier milczy bo :

Lecz gdy się milczy, milczy, milczy,
to apetyt rośnie wilczy
na poezję, co być może drzemie w nas

Jonasz Kofta

Pan Premier przemówił

Na czwartkowym specjalnym posiedzeniu zarządu PO zaproponuje scenariusz "szybkich działań", które doprowadzą do finału emocje wyborcze wewnątrz partii. - Muszę uporządkować sytuację w Platformie - zapowiedział dziś Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli. Według premiera jedną z przyczyn pogarszających się ostatnio notowań PO w sondażach jest sytuacja wewnątrz partii, spowodowana zbliżającymi się w wyborami władz Platformy. Zdaniem premiera przyczyn spadku notowań rządu należy szukać także w skutkach wieloletniego kryzysu, które coraz częściej dotykają zwykłych ludzi, co - jak mówił - widać po wzroście bezrobocia w Polsce. - Jak ktoś nie ma pracy, to nie widzi powodu, żeby kochać władze, nawet jeśli ta władza stara się tłumaczyć, że metody, jakich używamy, są właściwie, optymalne i najlepsze z możliwych - powiedział Tusk.

Pan Bóg wyraźnie chce Pana Premiera ukarać, bo jak widać, rozum to mu już całkiem odebrał. I wzrok także. Pan Premier nie widzi, że jego „ekipa” nie umiała nawet zbudować jednej całej drogi, że za co się wezmą to spieprzą na amen. Pan Premier nie widzi, że już wszyscy śmieją się z jego „osiągnięć”, że kompletne nieudacznictwo jest wprost przypisane do jego partii, że jak media zdjęły parasol ochronny znad PO, to król okazał się kompletnie nagi. Nie widzi i nie słyszy, bo w Pałacu jak to w Pałacu, dworzanie zapewniają Pana Premiera, jaki to on jest zdolny i cudowny. Widać to po ostatnim zdaniu. Jak bardzo trzeba być butnym i aroganckim, żeby takie tezy wygłaszać. Z tego to już się Pan Panie Premierze nie podniesie. Pan jest już z tymi tekstami po prostu żałosny. Lepiej Pan zamilknij, niźli takie bzdury opowiadać.

Ale Nowak to dopiero …

Tuż przed specjalnym posiedzeniem zarządu krajowego PO - minister Sławomir Nowak mówi, że Platforma idzie na wojnę. Jak tłumaczył w Salonie Politycznym Trójki - wojna jest o to, czy w 2015 PO odda władzę w ręce ludzi szalonych. I nie kryje, że chodzi mu o PiS....

„Nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz”.  To, że Pan Minister Nowak jest jedną z postaci najbardziej PO kompromitującą wiemy, że nie ma zielonego pojęcia o tym, czym się zajmuje też wiemy. Ale, że nie wyrósł nawet z piaskownicy, tego dowidzieliśmy się dopiero teraz. Z drugiej strony polecam Panu Ministrowi do czytania teorię o zaostrzającej się walce klasowej. Może wtedy zrozumie, że zaczyna już lecieć Józefem Wisarionowiczem. Co za kompromitacja.

Donald, prosimy Cię, wróć do nas.

Według naszych rozmówców Donald Tusk całkiem na serio bierze pod uwagę scenariusz, że za dwa lata PiS wróci do władzy. - Ale uważa, że nie będzie miał takiej większości, żeby postawić go przed Trybunałem Stanu za katastrofę smoleńską. A po dwóch latach rządów PiS, jak ludzie sobie przypomną IV RP, to przyjdą i będą prosić: Donald wróć z tą swoją leniwą Platformą, bo już się nie da żyć! - mówi jeden z doradców Tuska.

Panie Premierze Donaldzie Tusku, obiecuję Panu, że choćby PiS miał rządzić i tysiąc lat, to moja ręka nigdy nie wrzuci do urny wyborczej kartki z żadnym kandydatem, mającym cokolwiek wspólnego z Pana Partią. Dla zasady, bo jak jest zbrodnia to musi być i kara. Dla zwykłego porządku moralnego to się Panu, i całej PO, po prostu należy. I obiecuję, że nigdy, przenigdy nie będę prosił o powrót kogokolwiek z Waszych „kadr”, tak mam Was już dosyć. I nie jestem w tym postanowieniu odosobniony.

Pomysł na „od nowa”

Wiceszef PO Grzegorz Schetyna ocenił, że w obecnej sytuacji nie wystarczy odświeżenie personalne rządu, a nastąpić musi "nowy start programowy". Naszą troską jest to, by pilnować stabilnej sytuacji PO, ale mieć też pomysły, które mają rozwiązywać problemy rządowe, państwa, ale także Platformy Obywatelskiej - powiedział. Ocenił, że trzeba się zastanowić nad tym, "jak integrować PO".

Wreszcie się był łaskaw zapomnieć i powiedział prawdę. Jeśli „odnowa” ma obejmować rozwiązywanie problemów rządu, Państwa i PO to my paniom i panom już dziękujemy. Swoją wdzięczność wyrazimy w kolejnych wyborach, aż do skutku. A Pan niech się dalej zastanawia jak „integrować”  PO. Z litości podpowiadam, wyjazdy integracyjne z dużą ilością wódki. Jak sobie popijecie to i problemy staną się mniejsze a świat piękniejszy. Tylko ile trzeba wypić, żeby i Jarek stał się piękniejszy ? Z tym może być problem.

Niedołęgi

Polacy zaczynają podważać kompetencje PO do rządzenia. - Mamy choćby słynny niedokończony most w Mszanie. I inne ślimaczące się sprawy. Polski wyborca, mając do wyboru czubów, czyli PiS, i niedołęgów, czyli PO, do tej pory wybierał niedołęgów. Ponieważ nie byli niebezpieczni. Ale teraz wyborca powoli zaczyna mówić: mam dość niedołęgów - już wolę czubów. Czuby już nie straszą - powiedział.

Byt określa świadomość, klasyka. A dzięki pięknie określonej przez Pana Redaktora Wrońskiego bandzie niedołęgów, zaczęło nam się pogarszać. I dlatego ludzie szukają alternatywy, a coraz bardziej widoczne nieumiejętność PO do przeprowadzenia czegokolwiek porządnie i w terminie powoduje, że jest im wszystko jedno, kto będzie rządził. Bo nowa władza to zawsze jakaś szansa, PO jest już kompletnie bez szans. Ostrzegam też Państwa redaktorów, nie liczcie, że Oni się zmobilizują. Jak do tego dojdzie to będzie jeszcze gorzej. Mało robili to mało psuli, jak się wezmą „do roboty” to strach się bać. Mówię to jak najbardziej poważnie, oni nic nie potrafią więc choćby nie wiem jak się starali to nic z tego nie będzie. Na szczęście wiedza o tej „przypadłości” jest już powszechna, więc na kolejne warstwy pudru i obiecanki w stylu „10 zobowiązań Tuska” nikt się nie nabierze. A wspomniane zobowiązania radzę czytać każdemu, komu jednak przyjdzie ochota aby dać im „kolejną szansę”.


DZIESIĘĆ ZOBOWIĄZAŃ PLATFORMY

Polska zasługuje na cud gospodarczy
 
1.      Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy
2.      Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki,
         zwiększymy emerytury i renty
3.      Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych,  
          mostów i obwodnic
4.      Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i
         zlikwidujemy NFZ
5.      Uprościmy podatki – wprowadzimy podatek liniowy z ulgą
         prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych
6.      Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012
7.      Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku
8.      Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować
         w Polsce
9.      Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet
10.    Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.
  
  

73 OBIETNICE DONALDA TUSKA ZAWARTE W EXPOSE

1. Obrona praw pracowników.
2. Wspieranie przedsiębiorczości i zmiana prawa na korzystniejsze dla pracowników i pracodawców.
3. Obniżenie podatków i “danin publicznych”.
4. Wzrost płac pracowników sektora publicznego.
5. Pomoc ze strony państwa dla “najsłabszych”.
6. Ograniczenie deficytu.
7. Bezpieczne wprowadzenie Euro.
8. Zahamowanie wzrostu inflacji.
9. Większe środki na rozwój i edukacje.
10. Radykalne uproszczenie prawa podatkowego, gospodarczego i trybu poboru ZUSu
11. Uproszczenie procedur zakładania firm.
12. Prywatyzacja kluczowych firm polskiej gospodarki.
13. W przypadku firm należących do Skarbu Państwa - rzetelne wybierania zarządów i rad nadzorczych.
14. Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego.
15. Wsparcie projektów infrastrukturalnych UE dot. bezpieczeństwa energetycznego.
16. Przyśpieszenie budowy obwodnic i autostrad.
17. Wyeliminowanie barier prawnych blokujących szybki rozwój infrastruktury.
18. Modernizacja PKP
19. Powszechny dostęp do szerokopasmowego Internetu.
20. Wprowadzenie możliwości załatwiania spraw państwowych (podatki itp.) przez Internet.
21. Gospodarczy “powrót Polski nad morze”.
22. Mądre wykorzystywanie funduszy europejskich.
23. Decentralizacja władzy.
24. Wsparcie rozwoju regionalnego.
25. Modernizacja wsi i rolnictwa
26. Usprawnienie procesu składania wniosków o dotacje unijne.
27. Reforma instytucji publicznych obsługujących rolnictwo.
28. Ekologiczna produkcja żywności.
29. Wytwarzanie biopaliw i biogazów.
30. Reforma systemu ubezpieczeniowego rolników.
31. Rozwój rybołówstwa.
32. Ochrona środowiska.
33. Wdrożenie programu Natura2000
34. Wprowadzenie polityki solidarnego państwa.
35. Ułatwienie młodym startu zawodowego.
36. Obniżenie bezrobocia.
37. Długoterminowe uniknięcie zagrożeń demograficznych.
38. Rozwój edukacji przedszkolnej na terenach wiejskich.
39. Oddanie sprawy edukacji dzieci rodzicom.
40. Podniesienie pensji nauczycielom.
41. Zmiana mechanizmów finansowania edukacji.
42. Zwiększenie miejsc pracy dla ludzi powyżej 50 roku życia.
43. Reforma emerytalna.
44. Poprawa jakości służby zdrowia.
45. Zwiększenie powszechnego dostępu do służby zdrowia.
46. Podwyższenie pensji pracownikom służby zdrowia.
47. Podział NFZ na kilka konkurencyjnych zakładów ubezpieczeniowych.
48. Reformacja polityki refundacji leków.
49. Ułatwienie zdobywania specjalizacji lekarzom.
50. Ułatwienie osobom niepełnosprawnym zdobycie wykształcenia i pracy.
51. Rozwój społeczeństwa obywatelskiego.
52. Zmiana ustawy o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie.
53. Stabilizacja finansowa sektora kultury.
54. Organizacja Euro 2012
55. Program “Boisko w każdej gminie”
56. Wsparcie sportu wyczynowego.
57. Odbudowa zaufania obywateli do władzy
58. Ograniczenie przywilejów władzy
59. Likwidacja zagrożeń korupcyjnych.
60. Zmiany w “prokuraturze (min. rozłączenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego).
61. Reforma prawa karnego.
62. Zmiana systemu odbywania kar.
63. Prowadzenie walki z przestępczością.
64. Zapewnienie bezpieczeństwa i praworządności w Polsce.
65. Budowa systemu ochrony i ratownictwa ludności.
66. Dokończenie reformy administracji publicznej.
67. Wprowadzenie e-dowodu osobistego.
68. Zmiana sposobu prowadzenie polityki zagranicznej.
69. Dbanie o interesy Polski w UE
70. Udział Polski w dbaniu o bezpieczeństwo światowe.
71. Realizacja polityki historycznej.
72. Uzawodowienie Wojska.
73. Zakończenie misji w Iraku w 2008 r.


Będziemy konkurencyjni ?

JSW rozmawia ze związkami zawodowymi o wprowadzeniu pracujących sobót, ale tak by wynagrodzenie za dodatkowy dzień pracy było na takim samym poziomie, jak w pozostałe dni robocze. – Polska co roku importuje 10 mln ton węgla – podaje Robert Kozłowski, wiceprezes zarządu ds. ekonomicznych w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. – Polskie górnictwo musi stać się konkurencyjne kosztowo.

Skoro polskie górnictwo musi być konkurencyjne to po co im w ogóle płacić. Niech fedrują za darmo, wtedy nikt nie przebije naszych „kosztów osobowych”. A jak im się nie podoba to aresztować, zaczynając od związkowych prowodyrów, zawieźć na dół i nie wypuszczać. Jak się ich nie będzie codziennie wozić w dół i w górę to koszty znowu spadną. A zyski wypłacić zarządowi za takie wspaniałe pomysły.


Wzorzec według Pana Prezydenta

Małopolska, a szczególnie południowa jej część, nie przeżywa kryzysu demograficznego, a mimo to aktywnie działa na rzecz rodziny - oświadczył prezydent Bronisław Komorowski podczas piątkowej wizyty w Nowym Sączu. Dodał, że region ten może być wzorem dla innych.

Jest tylko jeden szkopuł Panie Prezydencie. Cały ten region jak jeden mąż będzie głosował na Jarosława Kaczyńskiego i na Pis. Poza tym to oaza ciemnogrodu, zacofania, nietolerancji, bezinteresownej zawiści, sobiepaństwa i  podrabianych oscypków. Parafrazując klasyka Panie Prezydencie, niech Pan nie idzie tą droga.


Łaski bez

To poniżające traktowanie - tak o pomyśle Platformy Obywatelskiej mówią działacze LGBT. Dla nich projekt ustawy nie zawiera tego, co dla środowisk zainteresowanych zawarciem związku partnerskiego było najważniejsze, czyli słowa "związek" - czytam w "Gazecie Wyborczej". Gazeta zwraca uwagę, że projekt pozbawia partnerstwo ludzkiego wymiaru, a akcent stawia na związek gospodarczy, bo zamiast "związku" będzie "spółka". Stosunki majątkowe między partnerami mają być bowiem uregulowane zgodnie z przepisami dotyczącymi spółki cywilnej - jak wiadomo zawiązywanej w celach biznesowych, a nie wspólnego pożycia i wspierania się.

Ja nie jestem LGBT ale też zostałem po raz kolejny przez PZPO poniżony. Mam takie „postępowe” ustawy głęboko w mojej starej dupie. Mam Was tam, gdzie Wy macie mnie i miliony innych ludzi, których życie powinniście ułatwiać a je utrudniacie. Pięć lat się pieprzycie z prostą ustawą, ale jak zwykle z powodu strachu przed średniowieczną polską parafialną, nie możecie problemu rozwiązać. A za „wyrób czekoladopodobny” to My Wam podziękujemy. Zaczniemy od wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Kwiaty dla Nowaka

Zapowiedzi drogowców znów złapały spory poślizg. Według planów obydwoma odcinkami Południowej Obwodnicy Warszawy kierowcy mieli jeździć już w 2012 roku. Niestety niemal rok po planowanych otwarciach drogi wciąż są w budowie. Tak buduje się tylko w naszym kraju. Terminy są przesuwane, a kierowcy dalej stoją w korkach na wąskich drogach. Jednak w przypadku Południowej Obwodnicy Warszawy GDDKiA zamierza chyba osiągnąć rekord wobec opóźnienia w wykonaniu.

Pan Minister nie ma czasu na głupoty bo zajmuje się zegarkami i straszeniem PiS’em. Na budowę dróg nie ma co liczyć. A mnie jest Panie Ministrze Nowak wszystko jedno, kto mi dróg nie wybuduje, czy PO czy PiS. Powiedział Pan , że obwodnica miała być na EURO 2012 a to jak się okazało oznacza, że jak jej na EURO nie było, to teraz może jej nie być nigdy. Tak wygląda Wasza „Polska w budowie”. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie.

Karuzela, karuzela

PSL chce pozbyć się ministra rolnictwa z rządu Donalda Tuska. "Rzeczpospolita" dowiedziała się, że Stanisław Kalemba nie przetrwa zbliżającej się rekonstrukcji, a jego miejsce zastąpi wracający do rządu Marek Sawicki.

Czekam też na powrót ministra „Miro” Drzewieckiego Grzegorza Schetynę  i innych „oczyszczonych” . To będzie piękne „nowe otwarcie” ze starymi skompromitowanymi twarzami. Jeśli to nie jest już zjadanie własnego ogona, to co to jest ?

Prywatyzacja według PZPO

Podpisano umowę sprzedaży 100 proc. akcji spółki Polskie Koleje Linowe (PKL) między PKP SA a spółką Polskie Koleje Górskie SA. Cena zakupu wyniosła 215 mln zł. Podpisanie umowy sprzedaży finalizuje proces prywatyzacji PKL. Nabywca spółki PKL to spółka założona przez podhalańskie samorządy: Miasto Zakopane oraz Gminy: Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin.

Teraz PKL jest „prywatne” jak TP SA. Jaja sobie robią a właściwie to „lody” jak zwykle. Ciekawe czy prezesem będzie Miro czy Zdzicho ? 

Z cyklu „łupkiem po oczach”
Brak administracyjnego wsparcia powoduje, że Polskę już opuściły trzy duże koncerny z Ameryki Północnej. Według informacji „Rz" kolejne to rozważają. – Boję się, że zrobi to Chevron. To będzie już koniec tego projektu – mówi nam osoba związana z rządem. Czy na polu bitwy o polskie łupki zostaną wyłącznie państwowe firmy: PKN Orlen i PGNiG? Pewne jest, że koszty związane z poszukiwaniem, analizą próbek skał i przygotowaniem wydobycia dla jednej tylko koncesji wynoszą ok. 20 mld zł. Orlen ma ich 9, a PGNiG – 16. Tymczasem firmy te są dziś warte na giełdzie tylko 22 i 35 mld zł.
Jak nie terminal LNG z najdroższym na świecie gazem, to znowu wywalanie pieniędzy w złoża, których nie ma. Polskę pod przewodnictwem Solidarności opanowała jakaś gazowa choroba. Mimo, że gaz stanowi tylko około 14% naszego bilansu energetycznego, to mamy zamiar w nim utopić więcej pieniędzy niż mamy. W imię tzw. „niezależności energetycznej” doprowadzimy kraj do całkowitego bankructwa, tak to się skończy.

Tym gorzej dla rzeczywistości

Spada wykrywalność przestępstw - wynika z danych Komendy Głównej Policji. Chociaż zanotowano spadek we wszystkich kategoriach, policja i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych argumentują, że statystyki nie odzwierciedlają rzeczywistości - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Znacie to, że jak rzeczywistość nie pasuje do teorii to tym gorzej dla rzeczywistości ? To było o … komunie. Więc jeśli teraz jest tak samo, to czy naprawdę 6 czerwca 1989 r. obudziliśmy się w wolnej Polsce. Trzeba szybko zapytać aktorkę Szczepkowską.

Będziemy konkurencyjni ?

JSW rozmawia ze związkami zawodowymi o wprowadzeniu pracujących sobót, ale tak by wynagrodzenie za dodatkowy dzień pracy było na takim samym poziomie, jak w pozostałe dni robocze. – Polska co roku importuje 10 mln ton węgla – podaje Robert Kozłowski, wiceprezes zarządu ds. ekonomicznych w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. – Polskie górnictwo musi stać się konkurencyjne kosztowo.

Skoro polskie górnictwo musi być konkurencyjne to po co im w ogóle płacić. Niech fedrują za darmo, wtedy nikt nie przebije naszych „kosztów osobowych”. A jak im się nie podoba to aresztować, zaczynając od związkowych prowodyrów, zawieźć na dół i nie wypuszczać. Jak się ich nie będzie codziennie wozić w dół i w górę to koszty znowu spadną. A zyski wypłacić zarządowi za takie wspaniałe pomysły.

Góralu wracaj do … USA

Mniejszy ruch turystyczny powoduje, że coraz więcej Podhalan ma kłopoty z regulowaniem swoich zobowiązań. Uciekając przed widmem bankructwa coraz więcej górali sprzedaje swoje domy, pensjonaty i często niedokończone hotele

Dudków nie ma, czas wracać na greenpoint do azbestu.

Wszyscy Lecha przyjaciele

Były premier Gruzji Wano Merabiszwili, jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Micheila Saakaszwilego, został aresztowany pod zarzutem korupcji - poinformowała prokuratura w Kutaisi.

Co by nie było i gdzie by nie było, to na końcu zawsze okazuje się, że władza służy nie społeczeństwom ale sama sobie, zwłaszcza w kwestiach finansowego zabezpieczenia przyszłości. Wszystko obraca się wokół pieniędzy, absolutnie wszystko.

Franciszek znowu na plus

Papież Franciszek skrytykował postawę tych, którzy uważają, że tylko katolik może czynić dobro. W homilii podczas porannej mszy w Watykanie papież powiedział, że nie można wznosić "murów" wobec niewierzących, bo to prowadzi do wojen.

Zaczynam chyba wpadać w kult nowego papieża, gość jest naprawdę „cool”. Jeśli przeżyje to zdobędzie serca całego świata. Tylko dlatego, że jest zwykłym porządnym człowiekiem, z właściwym systemem wartości. A to we współczesnym świecie towar deficytowy. Ale może zacznie się to powoli zmieniać. Także dzięki niemu. Ja nigdy się nie spodziewałem, zwłaszcza po JP2, że będę taką atencją darzył przywódcę KK, a jednak.

Rozlazło się raczysko

Oczekiwano, że druk pieniędzy doprowadzi do dużego wzrostu inflacji, a tymczasem tego wzrostu nie widać. Nie widać, bo gospodarki zyskują na tym druku niewiele - korzystają przede wszystkim rynki finansowe. Ale to jest osobny temat. Nic dziwnego, że znany analityk i inwestor Marc Faber mówi, że nigdy jeszcze nie widział tak wielkiego rozdźwięku między rynkami akcji i realną gospodarką.

Więc po jaka cholerę mamy się tymi „rynkami” przejmować. Dlaczego zasilamy tą pierdoloną szulernię naszymi ciężko zarobionymi pieniędzmi. Sektor finansowy miał stymulować gospodarkę a zajął się wyłącznie zjadaniem własnego ogona. Na dziś stał się więc niczym więcej niż rakowatą naroślą, którą żeby uratować świat trzeba radykalnie wyciąć, a resztę wybić chemioterapią. Innej drogi niema, a im dłużej z terapią będziemy czekać tym mniejsze szanse na wyzdrowienie. Jeśli pytamy kiedy skończy się kryzys, to jeśli raka nie wytniemy odpowiedź brzmi, nigdy.

Jeden guz wycięty ?

Duża część sektora bankowego na Cyprze nastawiona była na pranie brudnych pieniędzy - wynika z najnowszego audytu sporządzonego na zlecenie UE. W proceder mogą być zamieszani też politycy, którzy twierdzili, że system jest przejrzysty.

Wycięcie jednego guza niewiele znaczy, ale zawsze to jakaś jaskółeczka, choć wiosny (ludów) na razie nie widać. Poczekamy, zobaczymy, co się będzie działo. Ale jedno jest pewne, tzw. „cypryjski model gospodarki” to było tylko jedno wielkie złodziejstwo. Tak samo jak w okolicach centrum Londynu i na wyspie Manhattan.

 Drugi w przygotowaniu

Koniec z horrendalnymi pensjami menedżerów w Szwajcarii? Nad jedną z najbardziej drastycznych reform w tej kwestii będą głosowali Szwajcarzy w listopadowym referendum. Pomysł? Pensje kadry zarządzającej nie mogą być wyższe niż dwunastrokrotność najniżej opłacanego pracownika w firmie. Jeśli model "made in Schweiz" rozleje się na inne kraje UE - w Niemczech popiera go już 88 proc. obywateli - to Komisja Europejska i kanclerz Merkel osiągną w walce z patologią pieniądza w latach kryzysu finansowego nieoczekiwany sukces.

Oni oczywiście grożą, że wyjadą razem ze swoimi koncernami. Niech jadą, niech się „zadomowią” np. w Nigerii lub Afganistanie, życzę powodzenia. Moim skromnym zdaniem należy konsekwentnie ciąć i na nic się nie oglądać. Od dwudziestu z góra lat słyszę, że wszyscy przedsiębiorcy się z Polski wyprowadzą. I co ? I nic, bo gdzie się mają wyprowadzić ? Niejeden już próbował, np. na Ukrainę, powodzenia życzę. A może Cypr, tam tak bezpiecznie trzymać pieniądze w banku. I rzecz najważniejsza, otóż „golden boys” muszą w końcu zrozumieć, że nie będą nami rządzić bez końca. Jak nie tą to inną metodą społeczeństwa z tym rakiem sobie poradzą, dla nich samych lepiej by było to załatwić polubownie, ale jeśli nie to, jest alternatywa, gilotyna.




piątek, 17 maja 2013

O Kurwa ...



Motto „Emerytury powinny być wypłacane z opodatkowania wódki, inaczej czeka nas katastrofa”
 
Jakub Zaborski i Piotr Szumlas wygrali 5 edycję  Must Be The Music

Rzadkie są w życiu chwile, gdy chce mi się żyć. Banalne to, ale prawdziwe. Jak ich słucham, to chce mi się żyć, choćby tylko po to, żeby móc ich słuchać.  Tych dwóch gówniarzy już zrobiło dla muzyki więcej, niż cała „plejada gwiazd” polskiej muzyki rozrywkowej. Bo „muzyka to sztuka piękna, która wyraża myśli, uczucia i nastroje duchowe za pomocą dźwięków”, jak uczył mnie w podstawówce nauczyciel od „śpiewu”. I miał facet rację, na tym właśnie polega muzyka. A ci dwaj potrafią to robić tak po prostu, Dobry Bóg obdarował ich umiejętnością przemieniania ducha w dźwięki i słowa, inaczej tego fenomenu, nawet ja ateista, wytłumaczyć nie potrafię. Ich sukces to także sukces publiczności, która na nich głosowała. Infantylne to, na pewno. Ale dali mi naprawdę dużo emocji i radości, są jeszcze na tym świecie artyści prawdziwi. Nie ma już „królowej”, Long Lives The Kings.

PANIKA

Wyborcy PO mogą w 2015 r. zostać w domach. Frekwencja może być niższa niż 40 proc., a jeśli spadnie bardziej, PiS zdobędzie większość i będzie rządzić samodzielnie. Zdaniem naukowca, zanosi się na radykalny spadek frekwencji, nawet poniżej 40 proc. Do Sejmu weszłyby: PO, PiS, SLD i Ruch Palikota. Gdyby frekwencja spadła o kolejne 4 proc., PiS byłby w stanie samodzielnie tworzyć rząd.

Problemem Pana Premiera nie jest żaden PiS. Rzeczywistym problemem jest sam Pan Premier i jego „autorski” rząd oraz jego parlamentarne i partyjne zaplecze. Po pięciu latach z okładem okazało się jak bardzo „król” jest nagi. Miałkość intelektualno – programowa, kompletna niezdolność do przeprowadzenia jakichkolwiek zmian, które wymagają coś więcej niż napisanie ustawy oraz brak kompetencji całego tego towarzystwa wyszło na jaw i żaden puder tego już nie pokryje. Z tej sytuacji nie ma żadnego wyjścia., bo trzeba by jednak zacząć coś robić i to w miarę sprawnie a póki co to nawet patentów żeglarskich wystawiać nie można.

Inna perspektywa

Dziś to nadal wspaniały czas Ojczyzny, choć trochę przychłodziło. Ominęliśmy dołek kryzysu, rozwinęliśmy i upiększyliśmy kraj z pieniędzy Unii, bardzo poprawiliśmy status i prestiż Polski w Europie. I ludziom żyje się lepiej. Choć jednym dużo a innym niewiele, ale lepiej. Polska jest rządzona środkiem sceny politycznej, nie skrajem lewym czy prawym zawsze wprawiającym kraj w rozedrganie. Nie trzeba kpić z powiedzenia premiera o ciepłej wodzie w kranach, jako celu rządzenia.

Zgadzam się z Panem Waldemarem Kuczyńskim, to wspaniały czas. Dla niego i jego kolegów, dla wszystkich tych, którym PO załatwiło lukratywne posadki za byle jaką pracę. Od paru lat komentuję tu „wtopy”  koleżanek i kolegów Pana Kuczyńskiego, i póki co na bezrobocie nie narzekam, wprost przeciwnie. Ilość kompletnie spierdolonych, ważnych dla obywateli spraw, jest w mojej ocenie przerażająca. Nie ma ŻADNEJ skończonej autostrady a tą listę można ciągnąć bez końca. Z drugiej strony ja się Panu Kuczyńskiemu nie dziwię, jemu jest lepiej, coraz lepiej. I nie tylko jemu. Polska nie musi się nawet rozwijać, żeby „elitom” było coraz lepiej. Tylko z tym „żyje się lepiej” to się całkiem nie zgadzam. Bo mnie żyje się zdecydowanie gorzej, z roku na rok, i obawiam się, że nie jestem żadnym wyjątkiem. Obawiam się, że „wyjątków” jest zdecydowanie więcej niż Panów Kuczyńskich. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia nie od dziś.

Za burtą

Choć wg danych GUS aż 6,7 proc. społeczeństwa żyje w skrajnej biedzie, a 16-17 proc. bardzo skromnie, to problem ubóstwa jest w Polsce przemilczany. Tak wynika z najnowszych badań socjologów z PAN opublikowanych w książce "Dyskursy ubóstwa i wykluczenia społecznego" pod red. prof. Elżbiety Tarkowskiej. Wyłaniająca się z wywiadów z osobami ubogimi kumulacja poczucia izolacji, tego, że jest się kimś gorszym, i to na każdym kroku, jest niesamowita – ocenia Tarkowska.

Czekam, aż Pan Kuczyński im „wytłumaczy”, że oni też zyskali w tym Nowym Wspaniałym Świecie. Jeśli prawie jedna czwarta obywateli cierpi z powodu biedy, to jakim prawem ktokolwiek waży się mówić, że jest dobrze ? Jakim trzeba być człowiekiem, żeby z taką obojętnością i pogardą traktować „bliźniego swego”. Oto jest miara zepsucia Panie Waldemarze, zepsucia Pana i Pańskich przyjaciół, którzy do tego doprowadzili. Bo nie jest ważne, czy Donald Tusk będzie czy nie Przewodniczącym Komisji Europejskiej, ale ważne jest, czy obywatele tego kraju mają gdzie mieszkać, mają co jeść i mają gdzie na to zapracować. A póki co to jest kompletnie inaczej.

SHAME ON YOU


Śmierć kolebki

Dramatyczna sytuacja w gdańskiej stoczni! Pracownicy zakładu nie otrzymali wypłat, nie mają z czego żyć. Termin wypłat minął 10 maja. To nie pierwszy raz, kiedy nie dostają na czas ciężko zarobionych pieniędzy, ale po raz pierwszy nie dostali nawet zaliczek. Na dodatek gruchnęła wieść, że ukraińscy inwestorzy, którzy mają udziały w gdańskim przedsiębiorstwie nie chcą już dłużej wykładać pieniędzy na jego ratowanie. Chcą, by setki milionów złotych zapłacił skarb państwa. Czy to oznacza bankructwo stoczni? Czy ludzie dostaną należne im pieniądze?




Panie i Panowie z Solidarności , Panie Prezydencie Wałęsa, Panie Premierze Tusk, Panie i Panowie Posłowie z PO i PiS, Sztandar Solidarności WYPROWADZIĆ.

Nekrobiznes

Na terenie posiadłości chorzowskiego przedsiębiorcy odkryto ponad sto ton fragmentów ludzkich ciał. Marek M. zamiast utylizować, mielił je i zakopywał w ogródku - podaje "Gazeta Wyborcza". Jak informuje "Gazeta Wyborcza", mężczyźni kupili profesjonalną maszynę do szatkowania, w której mielili fragmenty ludzkich ciał, dzięki czemu były one bardziej miękkie i można ich było więcej zakopać. Kiedy zabrakło miejsca na działce, wynajął furgonetki i wypełnione po brzegi ludzkimi tkankami zaparkował je w garażach. Biologiczne odpady były też przechowywane w dwóch magazynach w Chorzowie i Rudzie Śląskiej.

Kogoś to dziwi ? Mnie w żadnym wypadku. To typowe dla polskiego „biznesu”, takich mamy „przedsiębiorców”. Ile razy mam powtarzać, że to kraj buraków, nawet jak mają miliardy i „słoneczko” to burakami byli, są i będą. O TAKE POLSKE walczyła Solidarność, za TAKE Polskę ginęli górnicy w Wujku. A jak się komu nie podoba to granice otwarte, na szczęście.


EURO 2012 Post Apokalipsa

Ku zaskoczeniu wszystkich Narodowe Centrum Sportu chce wycofać się z odbioru Stadionu Narodowego. Kiedy przyszło do płacenia robi dziwne uniki. Przedsiębiorcy zapowiedzieli oddanie sprawy do sądu.

Mucha nie siada, dobra robota była. Prezesi premię wzięli, a dla wykonawców już nie starczyło. Po drodze jeszcze była Madonna i biegi Pani Minister dokoła budowy. A teraz mamy największy w Polsce Cyrk w Budowie.

Matura z Polskiego

Ten Borowiak ku...s podniesie łapę, czy mu przyp...lić? - powiedział na posiedzeniu komisji infrastruktury, która przyjęła sprawozdanie z Rady Języka Polskiego, lider podkarpackiej Platformy Obywatelskiej Zbigniew Rynasiewicz.

Jaki język mamy taki Pan Przewodniczący. A jeśli tak wygląda „mniejsze zło” to co by było jak by naród w wyborach wybrał „większe zło”, aż KURWA skóra cierpnie ze strachu.

Jaka prawda ?

"Baranem wchodzisz, baranem wychodzisz" – tak o polskich uczelniach mówi prof. Jan Hartman, filozof i etyk.  - To nieprawda, że uczelnie aż tak źle kształcą. To wypowiedź skandaliczna – odpowiada Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Najciekawsze jest to, że Pani Minister nie zaprzeczyła, że uczelnie źle kształcą. Powiedziała, że nie aż tak. To prawie to samo, ale prawie stanowi wielką różnicę. Tak więc przynajmniej już ustaliliśmy, że kształcą źle. Jak źle, pożyjemy i zobaczymy.

Jakie młodzieży chowanie ?

Profesor Jan Hartman na łamach "Gazety Wyborczej" krytykuje obecny system edukacji. "Pojęcia, z jakimi wypuszcza się naszą młodzież w świat, mają się tak do współczesnego stanu ducha jak siedemnastowieczne post scholastyczne gimnazja jezuickie do życia umysłowego w kręgach Galileusza i Kartezjusza. Tego się nie da zreformować. To trzeba po prostu zamknąć" - pisze w mocnych słowach. Dodaje, że "program naszych szkół to breja ulepiona z przypadkowych i mało pożywnych składników".

Święte słowa Profesorze, zamknąć i ostatni niech zgasi światło. A „życie umysłowe” niech zapewnia Fakt, Z życia gwiazd i Polsat. I Doda na „Królową Polski” z wielką gołą dupą wypiętą na ten naród wybrany.

W zaparte

Zdecydowana większość Internautów - aż 96 proc.! - uważa, że 8-letnia szkoła podstawowa i 4-letnia średnia powinny wrócić. Co na to byli ministrowie edukacji? - Czas na poważną dyskusję, zmiany są konieczne - mówią Krystyna Łybacka, Roman Giertych i prof. Ryszard Legutko. W opinii obecnej minister Krystyny Szumilas, obecny system, czego dowodzą międzynarodowe badania, jest dobry i nie wymaga zmian.

System jest dobry, tylko ludzie do niego nie dorośli. Tak było przez pięćdziesiąt lat, doskonały system według wzorów praktykowanych w ZSRR mimo uporu władz szlag jasny trafił, bo się do niczego nie nadawał. Obecny „system” szkolny też się do niczego nie nadaje, co widać po efektach ale Pani Minister Szumilas jest odporna na wszystkie argumenty. Pan Premier swoim „autorskim” rządem sam sobie polityczny grób wykopał.

Wieniec dla Nowaka

Na koniec maja 2014 r. zaplanowano wybory do Parlamentu Europejskiego. Także w przyszłym roku – prawdopodobnie jesienią – odbędą się w Polsce wybory samorządowe. To zaskakujące, ale nowe terminy ukończenia wielu inwestycji drogowych zbiegają się z kalendarzem wyborczym. Trudno powiedzieć, czy droga otwarta z kilkuletnim opóźnieniem zapewni politykom głosy, czy też je odbierze właśnie przez ten poślizg.

To od nas zależy czy Pan Minister Nowak znów dostanie wiązankę czy wieniec pogrzebowy. Ja z dwóch opcji obstawiam drugą, aż tak głupi Polacy jak o nich myśli machina propagandowa PZPO, nie są. Nie aż tak Panie Ministrze.

Firma Alpine Bau złożyła we wtorek w GDDKiA oświadczenie, że nie dokończy budowy mostu na autostradzie A1 w Mszanie - poinformowała rzeczniczka Alpine Karolina Szydłowska. Wykonawca nie wyklucza, że zrezygnuje także z realizacji innych kontraktów dla GDDKiA. "Zrobimy wszystko, by bronić naszej stabilności finansowej. Nie pozwolimy doprowadzić naszej firmy do stanu upadłości, jak to spotkało już liczne polskie firmy budowlane" - powiedział cytowany w komunikacie Alpine prezes firmy Arnold Schiefer.

Brawo, brawo, brawo!!! Dość współpracy z takim zleceniodawcą. Banda kompletnych amatorów udaje, że buduje drogi. Każda firma współpracująca z GDDKiA bankrutuje, więc nic dziwnego że zaczynają uciekać. Żadnych dróg nie będzie, nigdy.

Prawie rok po otwarciu autostrada A2 wciąż jest nieukończona. Widać rozgrzebaną budowę odwodnienia, bocznych dróg czy niekompletne ogrodzenie. Przez to trzeba zwalniać do setki. Pojawiły się nawet wątpliwości, czy ruch odbywa się legalnie.

I jeszcze jeden, i jeszcze raz (rok), Polska w Budowie to hasło PO i tak będzie do końca ich rządów. Lemingu, wybór należy do Ciebie.

Ciepłej wody w kranach też nie będzie

Zima za nami, a elektrociepłownie wzywają do uwolnienia cen ciepła dostarczanego do naszych domów. Obecnie to Urząd Regulacji Energetyki zatwierdza co roku proponowane przez koncerny stawki. W długim okresie wolny rynek bez urzędniczych ograniczeń doprowadza, że ceny ciepła są na optymalnym poziomie dla firm i konsumentów

Wtedy na skutek konkurencji, np. w Warszawie między Dalkią  i Dalkią , ceny będą niższe. Tak jak to było z cenami prądu po sprzedaniu STOEN’u. Teraz mam najwyższe w Polsce. Jak tak samo będzie z ogrzewaniem to będzie tylko jedno wyjście, spierdalać tam gdzie zimy nie ma, a nie ogrzewana woda w kranie ma 25 stopni. Może zresztą po prostu w tym roku nie wrócę z wakacji, tak będzie najprościej. A jeżeli chodzi o wolny rynek i jego długi okres to przepraszam, ale mnie ceny ciepłej wody „w długim okresie” już nie interesują.

Emerytur też nie będzie

Co czwarty oszczędzający w obecnym systemie może mieć problemy z odłożeniem na minimalne świadczenie - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Te cztery miliony to różnica między osobami, które mają założone w OFE konta, a tymi, które faktycznie oszczędzały na emeryturę. Kto tworzy grupę nieobecnych? – Wszyscy, za których nie są odprowadzane składki, a którzy mają konta. Nowy system daje prawo do emerytury minimalnej osobom, które przepracowały 25 lat i odłożyły przez ten czas składki od co najmniej minimalnego wynagrodzenia. Ci, którzy tego nie zrobią, dostaną jeszcze mniej lub nic.

O tym też ZAPOMNIELI powiedzieć jak reklamowali emerytury pod palmami. Okazało się, że zamiast palm będą mosty (po to chyba budują autostrady i mosty w Warszawie) ale cała reszta się zgadza. Jerzy Buzek do radia Erewań, na dyrektora.

Miejskie wodociągi i piłka kopana

Zadłużony Śląsk Wrocław, którego miasto jest mniejszościowym udziałowcem, potrzebował pieniędzy na pensje dla piłkarzy. 4 mln zł pożyczki udzieli mu komunalna spółka MPWiK. Firma, tłumacząc ostatnie podwyżki, przekonywała mieszkańców, że potrzebuje pieniędzy na inwestycje w rozbudowę wodociągów

No „wicie, rozumiecie” towarzyszu Schetyna, może by jednak z tą miłością do „charatania w gałę” nie przesadzać. Nawet jak się znowu grywa z Panem Premierem. Obawiam się, że teraz to PZPO dostanie rachunek od obywateli, będzie do tego aż pięć okazji przez najbliższe parę lat.

Magdalena Okulowska, rzeczniczka magistratu, zapytana przez nas, nie widzi związku między pożyczką udzieloną przez MPWiK klubowi a podwyżkami cen za wodę i ścieki.

Zobaczy, zobaczy już za rok z kawałkiem.

Niechluje Pana Premiera Tuska

Przez niechlujstwo urzędników w Polsce nie można zrobić uprawnień żeglarskich i motorowodnych. Ministerstwa sportu i transportu, odpowiedzialne za rozporządzenie, które umożliwiałoby przeprowadzanie egzaminów patentowych, nie wydały go, chociaż stare przepisy wygasły już w październiku 2012 r. W efekcie Polski Związek Żeglarski oraz Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego nie mogą egzaminować na patenty. Tysiące ludzi, którzy co roku w okresie przedwakacyjnym chcą zdobyć uprawnienia wodne, są w kropce. Podobnie jak tysiące małych firm, które zajmują się szkoleniem przyszłych żeglarzy.

Winni są więc ulubieni ministrowie Pana Premiera Donalda Tuska a więc Pani Mucha i Pan Nowak. Zamiast zajmować się pracą zajmują się albo bieganiem w kółko nie skończonego stadionu albo wymiana zegarków z biznesmenami. Na to co należy do ich podstawowych obowiązków nie mają więc czasu. Za PRL jakoś „komuchy” sobie z tym radziły bez problemu, a ci „wybrańcy” jak oni wszyscy mają dwie lewe rączki do roboty. Rekompensują to sobie niebywałym talentem do „lansu”, ale nam chyba potrzeba ministrów a nie celebrytów, tylko czy na pewno ?

Urban przeprasza Pana Premiera

Panie premierze Donaldzie Tusku, serdecznie pana przepraszam, że przeze mnie robi pan z siebie idiotę - powiedział Jerzy Urban w Radiu ZET.

Bardzo piękne przeprosiny, ja jestem w pełni usatysfakcjonowany. Ciekawe, czy Pan Premier też ?

A Pani Marszałek Kopacz ubolewa.

Ubolewam nad jedną rzeczą, w Polsce przestajemy się szanować – tak Ewa Kopacz mówiła w Krakowie o porannej wypowiedzi Jerzego Urbana, który nazwał Donalda Tuska idiotą.

A co ja mam powiedzieć ? Ja i miliony tych, których partia Pani Marszałek Kopacz uważa za ludzi gorszego gatunku. Ludzi, których jedynym zadaniem jest zapierdalać za gówniane pieniądze na cześć i chwałę PZPO i jej wiernych fanów. Co mają powiedzieć ofiary systemu służby zdrowia, oświaty, emerytalnego i bez końca by mnożyć. Pani Marszałek, szacunek to obywatele z Waszej strony odczuwają tylko w kampanii wyborczej i ani jednego dnia po wyborach dłużej. Więc niech się Pani nie waży o szacunku wypowiadać, bo jak widać, nie rozumie Pani co to słowo oznacza.

Dlaczego tak się dzieje ?

Tłok, wielogodzinne oczekiwanie w kolejkach, brak miejsc siedzących! Tak wygląda leczenie pacjentów chorych na raka w wielu centrach onkologii w całym kraju! Polacy, którzy toczą walkę ze śmiertelną chorobą często na wizytę muszą czekać nawet kilka miesięcy. A przecież w walce z rakiem liczy się każdy dzień! Przerażające statystyki! Co godzinę w Polsce na raka zapada 12 osób. Przeżywają zaledwie 3 z nich! Jak to możliwe? Cały czas słyszymy, że im wcześniej dowiemy się, że mamy nowotwór tym lepiej. Niestety, teoria nie idzie w parze z praktyką. Pacjenci, u których wykryto raka przekonali się, że w Polsce na leczenie trzeba czekać. Ile? Długimi miesiącami. Okazuje się, że aby dostać się do specjalistów, nie raz muszą czekać w kolejkach nawet pół dnia. Najgorsze jest jednak to, że bardzo często nie wiedzą, co tak na prawdę im dolega. Dlaczego tak się dzieje? Osoby, które walczą z rakiem nie mają wątpliwości. W Polsce największe szanse na przeżycie mają ci, których stać na prywatne leczenie. Króluje bezwzględna zasada: masz pieniądze to przeżyjesz.

Pani Marszałek Ewo Kopacz, dlaczego tak się dzieje ? To Pani „dzieło”, więc do Pani pytanie. Tak Panią boli brak szacunku dla Pana Premiera Donalda Tuska, a kompletny brak szacunku dla ludzi śmiertelnie chorych to Pani nie boli ? Pani, podobno lekarza ? Bo czymże inny jest marnotrawienie ogromnych sum na przykład na EURO 2012 i inne takie „inwestycje i programy” wobec absolutnej nędzy tego co najważniejsze, zdrowia. Gdy nie starcza na wszystko to wybieramy co najważniejsze i na to musi starczyć. A co jest ważniejsze od życia ? Dlatego nie ma żadnego wytłumaczenia tego do czego to Wy doprowadziliście, miejcie honor, odejdźcie.

A Pan Połeć to nawet prawa nie szanuje.

Było źle. Jest jeszcze gorzej. Inspektor od fotoradarów gen. Tomasz Połeć, który ma ciężką nogę i zbyt mocno naciska na gaz, sam już nie siada za kierownicą swojej limuzyny. Wozi go szofer! I też łamie prawo.



pasy są tak szerokie jak kłody drewna, że trudno je przeoczyć. Nawet z tylnego fotela. Może chociaż głupio panu, panie Połeć?!

Nie wystarczyło złapanie Pana Generała, szefa Inspekcji Transportu Drogowego na ułańskiej jeździe przez dziennikarzy i opierdol od Nowaka, nawet jak jeździ z kierowcą to dalej jest to samo. To w temacie szacunku, Pani Marszałek Kopacz. Tak wygląda Wasz szacunek.

Jaka prawica taki bohater

Rotmistrz Witold Pilecki sypał w ubeckim śledztwie już od pierwszego dnia po zatrzymaniu - pisze najnowsza "Polityka". W więzieniu napisał też wierszowaną samokrytykę. Jego zeznania doprowadziły do zatrzymania i skazania na śmierć co najmniej jednej osoby. Te wnioski to wynik uważnej lektury fotokopii zeznań Pileckiego, zamieszczonych w albumie wydanym przez IPN. "Czy historycy IPN czytają to, co sami wydają?"

Jaka Prawica Niepodległościowa taka jej ikona. Taki „niezłomny” okazał się jeden z jej największych bohaterów. Sami sobie zresztą nasrali w gniazdo, jakby ten kretyński IPN nie powstał to by się Panem Rotmistrzem nikt nie interesował. A tak, i śmieszno i straszno.

Jeszcze raz dostaliśmy łupka

"Z powodu niskich zasobów gazu łupkowego w Polsce tamtejsze projekty są bliskie niepowodzenia. Trzy koncerny niemal jednocześnie poinformowały o rezygnacji z eksploatacji złóż w tym kraju".

Marzenia jak ptaki szybują po niebie … śpiewano w PRL. Dziś można powiedzieć, że marzenia o gazodolarach odleciały za ocean i nigdy nie wrócą. A przez chwilę był Kuwejt. Jak za „komuny”, wtedy nazywał się Karlino i miał nas zalać ropą. Zamiast tego szlag wszystko trafił, trafi i teraz.

EUROPA –

O "trudnych chwilach", które przeżywa nowa inicjatywa polityczna Aleksandra Kwaśniewskiego, pisze "Rzeczpospolita". Dziennik podaje, że wśród przywódców ruchu "Europa Plus" trwa chaos - rośnie niezadowolenie i wszyscy się kłócą. Już wcześniej pojawiły się plotki, że były prezydent chce wycofać się z całego przedsięwzięcia.

I bardzo dobrze, bo to żadna lewica. To tylko kolejna koteria chętnych na intratne posadki. Niech toną, nikt za nimi płakać nie będzie. Kawiorowej lewicy mówimy stanowcze NIE.

Źle skończy ?

Źle kończy biskup czy ksiądz, który podąża za pieniędzmi - powiedział dziś papież.

Tylko, czy Jego Eminencja Biskup Leszek Sławoj Głódź będzie łaskaw wziąć zdanie papieża pod uwagę ? Szczerze wątpię.

Sto lat dla Papieża, albo więcej

Papież Franciszek skrytykował w czwartek polityków i finansistów, którzy lekceważą etykę dążąc do władzy i zysków. W przemówieniu do grupy ambasadorów zapewnił, że kocha biednych i bogatych i dodał, że "pieniądz ma służyć, a nie rządzić" światem.

Co z tego, że Papież mówi ? Czy to coś zmieni ?  Pewnie wpływ Franciszka na chciwych finansistów jest żaden. Ale on przynajmniej mówi, i za to mu chwała. Ten świat już tak jest popsuty, że nawet taki gest Papieża zasługuje na ogromny szacunek. A Franciszek już zrobił więcej niż błogosławiony JP2 przez cały długi pontyfikat. Dlatego pozwalam sobie życzyć  Jego Świątobliwości życzę sto lat a da Bóg to i więcej.

Przedwiośnie

W 2013 roku na świecie będzie ok. 73 mln młodych bezrobotnych, co oznacza wzrost o 3,5 mln od 2007 roku - wynika z raportu Międzynarodowej Organizacji Pracy. - Dziś znów wróciliśmy do historycznych rekordów. "Jednym ze zjawisk budzących największy lęk jest nieufność dzisiejszego młodego pokolenia wobec systemów politycznych i społeczno-gospodarczych. W pewnej części znajduje ona wyraz w ruchach protestu przeciw oszczędnościom w Grecji i Hiszpanii".

A komu i dlaczego mają ufać ? Po raz kolejny samozwańczy „establishment” okradł ludzi ze wszystkiego i oczekuje, że tak będzie wiecznie. Nie będzie, jak zawsze skończy się to rozwiązaniem siłowym, skoro po dobremu nie da rady. Tak więc lęki owego „establishmentu” są w pełni uzasadnione. Szykujcie łby pod gilotynę.

Koniec blisko

Popularność Partii Konserwatywnej premiera Davida Camerona spadło do najniższego poziomu od 10 lat; tylko raz w tym czasie (w 2002 r.) konserwatystów popierało mniej niż 28 proc. wyborców. Liberałowie po raz ostatni byli tak niepopularni w 1997 r., zaś poparcie dla laburzystów jest niższe niż w maju 2010 r., gdy władzę utracił premier z ramienia tej partii, Gordon Brown – zauważa brytyjski dziennik.

Jeszcze jedna wiadomość potwierdzająca nieuchronne, coś się kończy, pora na coś nowego. Jest taka teoria, mówiąca że świat zmienia się mniej więcej co sto lat ale jest to ostatnio co najmniej dziesięć lat po zmianie wieku. Tym razem może pasować.

Nie jeden Gawron
Littoral Combat Ship to wielozadaniowa jednostka, która miała wprowadzić amerykańską marynarkę w daleką przyszłość . Program kosztujący w sumie 37 miliardów dolarów (zakładający kupno 52 takich okrętów), miał zapewnić marynarce wielozadaniowy okręt, który mógłby służyć do walki z okrętami podwodnymi, zajmowałby się likwidacją min, oraz pełniłby rolę okrętu bojowego do walki z innymi jednostkami pływającymi. Jego najmocniejszym punktem miała by modułowa budowa i możliwość wymiany całych sekcji, a także wyposażenie w postaci śmigłowców, bezzałogowych dron podwodnych, rakiet itp., wszystko dopasowane do konkretnego zadania. W praktyce jednak nic nie działa.
Ale za to chłopaki z przemysłu zbrojeniowego znów nakosili forsy jak lodu. A przecież w gospodarce USA o to chodzi, żeby firmy zarabiały i interes się kręcił. Jak kasy zabraknie to się program dożywiania „niezaradnych” 40 milionów amerykanów wysadzi w powietrze i już. W kolejce są już następne równie jak ten potrzebne obywatelom USA programy obrony przed narastającym zagrożeniem z Korei Płn. A społeczeństwo rozumie, że niepodległość ojczyzny ważniejsza od ich własnego życia. God Bless America.

Dzień Matki

Co najmniej 19 osób, w tym 2 dzieci, zostało rannych w strzelaninie podczas parady z okazji Dnia Matki w Nowym Orleanie (stan Luizjana).

Wprowadzić nie tylko prawo ale obowiązek posiadania i noszenia broni dla wszystkich, a dla matek z dziećmi podwójnie. Niech się bronią.

Amerykańskie media donoszą, iż sklepy z bronią przeżywają prawdziwe oblężenie klientów, a popyt na broń i amunicję jest tak ogromny, że ludzie przed sklepami koczują już od godzin porannych i zaczęły powstawać nawet listy kolejkowe. W przypadku najpopularniejszych kalibrów pocisków, nowe dostawy znikają ze sklepowych półek w ciągu kilku minut, zaś wzrost popytu spowodował niemal 70 procentowy wzrost ich ceny.

O już się szykują, będą się strzelać wszyscy ze wszystkimi. Zrobią „reality show” w stylu „zwycięzca jest tylko jeden” i wreszcie cały świat będzie miał spokój. Zostanie tylko jeden jankes i po kłopocie.

Koniec kryzysu

Produkcja przemysłowa w USA w kwietniu 2013 r. spadła o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca, w marcu wskaźnik wzrósł o 0,3 proc. mdm po korekcie - podała Rezerwa Federalna (Fed).