piątek, 22 lutego 2013

Brunatna ofensywa



Motto: Polska potrzebuje zjednoczonej, silnej Platformy Obywatelskiej, abyśmy mogli osiągnąć to, co jest najważniejsze dla Polaków – Jacek Vincent Rostowski

Brunatna ofensywa

Podczas wykładu prof. Magdaleny Środy "Moralność w życiu publicznym" na Uniwersytecie Warszawskim na salę wdarła się grupa zamaskowanych ludzi. Straż uniwersytecka wypchnęła ich na korytarz. Napastnicy skandowali "Pedały! Pedały!". Wyważyli drzwi, wywiązała się przepychanka ze strażą uniwersytecką. Kilku udało się wejść do środka, potem straż wypchnęła ich na korytarz, gdzie stała reszta - około kilkudziesięciu osób. Tam kilka minut skakali i wykrzykiwali hasła "Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę" i "Pedały! Pedały!"

Oczywiście wszystkie analogie z takimi samymi zdarzeniami w Niemczech lat trzydziestych ubiegłego wieku są niezamierzone i nieuprawnione. To tylko „zdrowy trzon narodu” protestuje przeciwko „lewackiemu terrorowi”, którego uosobieniem jest Pani Środa. Oni się tylko „bronią”. Na razie tylko pięściami, ale pałki i maczety mają już przygotowane, a dalej ? Dalej jak pamiętamy był cały świat.

To deklaracja, która oznacza coś takiego - nie obchodzi mnie Polska, tylko córunia moja, która jest lesbijką. W związku z tym, że interesy córuni nie są zabezpieczone, nie obchodzi mnie Polska - tak słowa Agnieszki Holland, która zadeklarowała w jednym z tygodników, że "już nigdy na Platformę nie zagłosuje", komentował w TVP Info Stefan Niesiołowski.

Pan Poseł Stefan Niesiołowski chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co mówi, i do kogo mówi. A mówi do żydówki, której rodzinę wymordowali ludzie o poglądach bardzo do Pana Posła zbliżonych. Lesbijki i pedałów też. I bezkarnie mu to nie ujdzie, Panu Posłowi wszystko się już pomyliło, na szczęście tym razem walnął tam, skąd odpowiedź przyjdzie. I nie będzie przyjemnie jak Pan Premier będzie się musiał w Waszyngtonie z tego tłumaczyć.

Z ostatniej chwili: Pan Premier Tusk osobiście i publicznie przeprosił za Pana Posła, co w moim przekonaniu niezbyt dobrze dla Pana Posła rokuje.

Warta, patrole, fizyczna ochrona pomników - tak mają wyglądać zadania Obywatelskiej Straży Narodowej, nad którą pracuje grupa posłów PiS. Bojówki? - Taki zarzut może pojawić się tylko wśród niedorozwiniętych środowisk lewackich - broni się pomysłodawca - poseł Stanisław Pięta.

Sturmabteilung (SA, niem. Die Sturmabteilungen der NSDAP, pol. Oddziały Szturmowe NSDAP) – utworzone w 1920 roku bojówki do ochrony zgromadzeń partyjnych, a następnie oddziały masowej organizacji wojskowej Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP). Sturmabteilung było głównym narzędziem terroru niemieckiej partii nazistowskiej w walce z bojówkami i sympatykami innych ugrupowań politycznych (głównie komunistami).

W "Uważam Rze" z 11-17 lutego ukazał się wywiad z ks. prof. Franciszkiem Longchamps de Berier, członkiem zespołu ekspertów ds. bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski. "Są tacy lekarze, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka, wiedzą już, że zostało poczęte z in vitro. Bo ma dotykową bruzdę, która jest charakterystyczna dla pewnego zespołu wad genetycznych" . Po tych dwóch zdaniach ks. de Berier jednym tchem wymienia cztery zespoły wad genetycznych, o których (z wyjątkiem zespołu Beckwitha-Wiedemanna, o którym czytamy w paranaukowych opracowaniach, nie popartych żadnymi badaniami) nawet nieliczni profesorowie medycyny będący w opozycji do technik wspomaganego rozrodu, nie wspominają w swoich atakach.

To też tylko incydentalny przypadek. I w żaden sposób nie świadczy o tym, że Kościół Katolicki wspiera faszystowskie i dyskryminacyjne poglądy. I nie ma to oczywiście nic wspólnego z ideologią „rasy panów” rodem z III Rzeszy, nic wspólnego z zagładą żydów, z pomiarami czaszek w Auschwitz Birekanau i z poparciem jakiego Kościół Katolicki udzielił hordom Adolfa Hitlera. To wszystko nieprawda. Ustaw Norymberskich też nie było.

Atrakcją turnieju organizowanego przez stowarzyszenie kibiców ŁKS-u była gra "rzuty w Żyda", w kukłę ubraną w strój piłkarza Widzewa. Jak relacjonują kibice, konkurencja cieszyła się dużym zainteresowaniem – donosi "Gazeta Wyborcza".

To tylko dzieciaki, to tylko zabawa. I wszelkie analogie do … są absolutnie nie uprawnione. Prawda ? Tylko strach pomyśleć w co te „dzieci” będą się bawić jak dorosną.

Gdyńscy policjanci poszukują osób, które zdewastowały biuro europosłanki SLD Joanny Senyszyn. Jak donosi telewizja TVN24, fasada budynku została oblana czerwoną farbą; pojawiły się na niej również obraźliwe napisy, m.in. "śmierć wrogom ojczyzny".

To w końcu wolne miasto Gdańsk, więc doszło do drobnej wymiany poglądów. Żeby się od razu czepiać. Oni tylko żartowali z tą śmiercią, wcale nie mają zamiaru „komuchów” wysyłać do obozów koncentracyjnych. Dlaczego ? Bo nie mogą, ale jak będą mogli …

Na Turnieju Osiedli zorganizowanym przez kibiców Jagiellonii Białystok pojawiły się rasistowskie symbole, a zdjęcia z zawodów z logiem sponsora obiegły Internet. Przede wszystkim gloryfikowanie ideologii nazistowskich, co było widoczne na transparentach rozwieszonych a w hali, na których dumnie prezentowały się krzyże celtyckie. Po drugie, flagi "konfederatki", podkreślające wspomnianą ideologię.

No nie, ile się można czepiać. To zdrowy „trzon” narodu, przyszłość Polski, gwarant „czystości rasowej” wielkiej IV Rzeszy. Tak nam dopomóż Bóg.

Pan Premier ZAŁATWIŁ problem

Jeśli myślisz, że sprawa dopalaczy została rozwiązana przez rząd to jesteś w błędzie - poza wszechobecną wysyłką przez Internet, w samym moim mieście wciąż funkcjonują dwa sklepy sprzedające dopalacze. Idąc na autobus do pracy, często widzę kolejkę dzieciaków czekających na otwarcie sklepu.

Wszystkie inne ważne sprawy Pan Premier też tak „załatwił”, i będzie tak efektywnie rozwiązywał problemy społeczne tak długo jak długo będzie rządził. Więc lemingi do dzieła, wybierzcie go na trzecią kadencję.

Gadu gadu, kij do zadu

Trzeba dążyć do tego, by posiadanie dzieci stało się pożądane i modne - przekonywał prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas debaty "Teraz Rodzina". Podkreślał, że trzeba przeciwdziałać negatywnym tendencjom demograficznym w Polsce.

Najlepiej własnym przykładem. A jak to wyglądało ? Najlepsza matka RP rodziła raz, na szczęście bliźniaki, ale to i tak zaledwie reprodukcja prosta. Dalej już było tylko gorzej. Lech miał jedno dziecko a Jarek żadnego. W trzecim pokoleniu jest tylko dwoje dzieci, więc cała rodzina Kaczyńskich walnie przyczyniła się do katastrofy demograficznej Polski. Więc niech nas Pan Prezes Kaczyński nie uczy jak dzieci robić skoro sam nie potrafi. Posiadanie dzieci jest znacznie więcej niż pożądane czy modne, to w zasadzie dla każdego człowieka imperatyw kategoryczny. Dlatego niezwykle rzadko zdarza się, żeby ludzie przestali się rozmnażać. A w III RP się udało. Tyle dzieci, ile zaczęło się rodzić pięć lat po wojnie w kompletnie zrujnowanym i biednym kraju, nie będzie się rodzić już nigdy. Jaro, jak jesteś taki mądry to powiedz dlaczego tak jest, że za komuny nie było żadnego problemu z demografią a teraz jest kompletna katastrofa. Ja wiem, i mogę podpowiedzieć, zawdzięczamy to nikomu innemu niż „elitom solidarnościowym i niepodległościowym”, które w III rządzą. I dziś nawet reaktywacja „komuny” by nie pomogła, tak narozrabialiście. Będzie jak w słynnej piosence, „nie pomoże już nic”.

Problem ogromnego braku dzieci jest dla przyszłości Polski najważniejszy. Różna może być jakość społeczeństwa, (...) jego pozycja wśród innych narodów, ale przede wszystkim to społeczeństwo musi być, musi istnieć, a żeby istniało to muszą być dzieci.

W tym rozumowaniu jest jeden zasadniczy błąd. Tego społeczeństwa może nie być i nic takiego się nie stanie. A może dla świata będzie i lepiej.

Pan Poseł Kamiński rezygnuje z mandatu

Po dwunastu latach małżeństwa poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Antoni Kamiński rozwodzi się ze swoją żoną Anną. – Nasze drogi się rozeszły – potwierdził. Nic się nie dzieje z dnia na dzień. Moje relacje z żoną psuły się latami. Nie mieszkam z rodziną od sierpnia – zaznaczył Kamiński. Poseł dodał, że w kwestii jego poglądu na wartość rodziny nic się nie zmieniło. – Moim zdaniem rodzina jest bardzo istotna i zawsze tak będę uważał. Czasami dzieje się jednak tak, że drogi dwóch osób się rozchodzą i jest to na pewno dla nich wielki dramat – stwierdził.

Nie Panie Pośle, jeśli rodzina jest „święta” poprzez ślub w „obliczu Boga” to żadnych rozwodów nie ma. Żadne drogi się nie rozchodzą. Nie można żyć w dwóch światach bo to jest schizofrenia. Nie można „nie zmieniać poglądu na wartość rodziny” i brać rozwodu, albo jest się katolikiem albo nie. I tu Pan Poseł pokazał całe zakłamanie polskiej prawicy. Otóż „wartości” jakie ta banda uznaje są tylko dla wyborców, a im po prostu „drogi się rozchodzą”, mam nadzieję, że droga Pana Posła w polityce dobiegła końca. Bo albo „wartości” albo „wielki dramat”, do dymisji.

Sprawdza się czarny scenariusz

Budowa dworca Łódź Fabryczna to największa i najważniejsza inwestycja w mieście. 1 mld zł na wartą blisko 1,8 mld zł inwestycję będzie pochodził z funduszy Unii Europejskiej. Pieniądze te wstępnie zostały już przyznane. Aby jednak został wykonany przelew, trzeba nie tylko wykonać prace w terminie, lecz także udowodnić, że będą one dobrze wykorzystane. Jaspers w swoim raporcie zarzucił PKP PLK m.in., że analiza kosztów i korzyści z budowy dworca jest nierealistyczna i nierzetelna. Zauważył, że harmonogram robót jest zbyt ambitny i istnieje duże ryzyko przedłużenia prac. Wreszcie miał wątpliwości co do liczby torów i peronów, które mają się znaleźć na dworcu. Pointą raportu było zdanie: "Projekt zaproponowany przez PKP PLK nie może być oceniony jako uzasadniony".

Co by tu jeszcze zepsuć Panowie, co by tu jeszcze ? To kolejny dowód na to, że Platforma Obywatelska to kuźnia nieudaczników, którzy nawet porządnie dokumentacji do dotacji nie potrafią przygotować. A rozmach dworca nie wynika przecież z żadnej analizy ruchu, bo tego nikt zrobić nie potrafi, tylko z megalomanii Pani Prezydent Miasta Łodzi. Na szczęście UE ocenia te projekty, bo byśmy pewnie za ich pieniądze sanktuarium JP2 zbudowali. I to większe od Bazyliki w Watykanie.

Kukiz kontra Schetyna

Schetyna - zwracając się w RMF FM m.in. do Pawła Kukiza i Agnieszki Holland - radził im, aby nie zarzekali się, że na PO już nigdy nie zagłosują: - Dajcie PO szanse. Jesteśmy najlepsi z tego, co jest.

Grzegorz, szansę to Wy już dawno przewaliliście. "Najlepsi z tego, co jest" (?). Mam dość wybierania miedzy dżumą a cholerą. Wkrótce tego "co jest" nie będzie

Ale się chłopaki poprztykały. I jakże żałośnie brzmi Pan były Schetyna z tym swoim „najlepsi z tego co jest”. Brawo dla Kukiza za ripostę. Choć poglądy mamy z innej bajki, to co do zasady się zgadzam. To co jest trzeba rozpierdolić w kawałki. I też nie mam zamiaru wybierać pomiędzy „tym co jest”. A Wy ?

Szczury

Stefan Niesiołowski, Jacek Żalek, Michał Kamiński, Roman Giertych, Kazimierz Marcinkiewicz i Leszek Moczulski razem z kilkoma innymi politykami chcą stworzyć "Instytut Myśli Państwowej".

Tylko okrętem bujnęło i już szczury uciekają ? A co do „myśli państwowej” to jakoś mi się wydaje, że ta ekipa nic nowego nie wymyśli, skończy się na powrocie do „wartości”, „społecznej nauki kościoła” i innych oklepanych frazesów. Kto by zresztą od konserwy oczekiwał innowacyjności ? Konserwa to tylko pojemnik na mielonkę, nic więcej.

Kwiaty dla Muchy

To kuriozalna sytuacja: nasze biatlonistki odnoszą nie notowane w historii sukcesy w mistrzostwach świata, a Polski Związek Biatlonu z trudem wiąże koniec z końcem. Doszło do tego, że szefowie biatlonowej centrali musieli wziąć kredyty w banku, a świeżo upieczona brązowa medalistka MŚ Monika Hojnisz została skreślona z udziału w PŚ w Rosji, bo nie ma na to pieniędzy.

Żadne „przypadkowe” medale jakiś tam biatlonistek nie mogą wpływać na genialny plan opracowany przez genialnych urzędników Ministerstwa Sportu podpisany przez jeszcze bardziej genialną ministrę Muchę. Plan jest taki, że „mucha nie siada” , a jak nie pasuje do rzeczywistości to tym gorzej dla tej ostatniej, i basta.

Kwiaty dla Nowaka

Wykonawca odcinka C autostrady A2 oraz obwodnicy Żyrardowa Bogl a Krysl ma kłopoty finansowe. Chce więcej pieniędzy od GDDKiA na dokończenie prac.

To się nigdy nie skończy, nigdy. Nie zbudują żadnej całej drogi, nie w tym kraju. Ale Pan Minister sprawuje się dobrze. I nie do niego pretensje, bo teraz zajmuje się koleją a przecież nie może robić dwóch rzeczy naraz.

Wypaleni

Ponad 40 procent dorosłych Polaków pracuje dłużej niż 50 godzin tygodniowo. To niekorzystne dla pracowników, którzy przez nadmierne obciążenie odczuwają rosnącą frustrację, a w efekcie dotyka ich wypalenie zawodowe. - Dane z polskiego rynku pracy są niepokojące.

Niepokojące ? A jakim to cudem ludzie pracują więcej niż prawo pozwala ? Jakie instytucje Państwa znowu nie widzą jaskrawego i bezczelnego łamania prawa ? I dlaczego nie widzą ? Bo dla tych władz „wspieranie przedsiębiorców” jest ważniejsze o przestrzegania przez tych ostatnich prawa. Dlaczego ? Jak nie wiadomo dlaczego to wiadomo. Prawda ?

Bo wszystkie dzieci nasze są ?

Mamy już w Polsce 100 tys. bezdomnych dzieci – czytamy w "Polityce". Możemy ponure doniesienia o katowanych, zabijanych, podrzucanych, niechcianych dzieciach traktować jako wieści z nie naszego, obcego moralnie świata. Ale ta obojętność się zemści.

Rów między deklaratywnością polaków a ich rzeczywistym działaniem głębszy jest od rowu Mariańskiego. To zakłamane społeczeństwo  wypiera wszystkie niewygodne dla siebie prawdy. Ci sami, którzy tak oburzają się na „matkę Madzi”, palcem nie kiwną dla tych stu tysięcy sponiewieranych dzieciaków.

Taka Prawda

Coraz więcej młodych ludzi uzależnia się od alkoholu, amfetaminy, opiatów i rozmaitych leków - wynika z badań przeprowadzonych w 2011 r. w ramach międzynarodowego programu "European School Survey Project on Alcohol and Other Drugs". Badanie zostało przeprowadzone na próbie reprezentatywnej uczniów trzecich klas szkół gimnazjalnych (15-16 lat) oraz klas drugich szkół ponadgimnazjalnych (17-18 lat). Wśród substancji uzależniających na pierwszym miejscy znalazł się alkohol. Aż 87 proc. badanych zetknęła się z nim przynajmniej raz, a wiek inicjacji alkoholowej obniżył się do 12 roku życia.
Drugą używką, po która najczęściej sięga młodzież jest tytoń - 57 proc. badanych. Następne w kolejności są niektóre leki dostępne bez recepty, medykamenty o silnym działaniu przeciwbólowym, a następnie marihuana, haszysz i amfetamina.

Ale polski rząd, Pan Premier Donald Tusk i cała prawica oraz zdecydowana większość polaków uważa, że jest zupełnie inaczej. A jeśli fakty temu przeczą to tym gorzej dla faktów. I nic naszego zdania nie zmieni, nawet jak jest inaczej to i tak my mamy rację bo jest nas więcej. Ziemia jest płaska.

Saga Zmierzch

W lutym firma Wal-Mart Stores Inc. odnotowała najgorszy początek miesiąca od siedmiu lat, ponieważ wzrost podatków od płac uderzył po kieszeni kupujących, już i tak borykających się ze słabą gospodarką, jak wynika z wewnętrznych e-maili, do jakich Bloomberg News uzyskał dostę.  „Ponieważ nie ma jeszcze lutowych raportów o sprzedaży informuję, że poziom sprzedaży to absolutna klęska – napisał w emailu z 12 lutego do innych dyrektorów Jerry Murray, wiceprezes firmy ds. finansów i logistyki. – Najgorszy początek miesiąca, jakiego byłem świadkiem w ciągu siedmiu lat mojej pracy w firmie”.

Ale założę się, że salony sprzedaży najbardziej luksusowych dóbr w tym samym czasie odnotowały największy w ciągu siedmiu lat wzrost sprzedaży. Tak to działa, suma dóbr rośnie, więc jak plebs dostaje coraz mniej to ktoś musi mieć więcej. Transfer od biednych do bogatych trwa, i przyspiesza. Im bliżej przepaści tym szybciej.

To niezwykły proces, o wielkim znaczeniu dla przyszłości. Po raz pierwszy koncern naftowy stanął przed międzynarodowym sądem za spowodowanie strat ekologicznych w kraju rozwijającym się. Chodzi o Shella, który musiał odpowiedzieć w trybunale w Hadze za dopuszczenie do wycieku ropy i skażenie środowiska w Nigerii – w miejscu tym nie ma już ryb, a w ślad za nimi zniknęła też cała rybacka wioska. Czterech afrykańskich rybaków wystąpiło przeciwko całej armadzie doświadczonych prawników.

Dopadną ich nie tylko tam, dopadną ich oraz wszystkich innych globalnych wyzyskiwaczy. Jak nie dziś, to jutro, ale dopadną. Zmierzch nadchodzi.

Japonia – z powrotem na gliniane nogi? Bank będzie miał więc za zadanie walkę z deflacją – jeżeli jego prognozy będą wskazywały na spadek cen, będzie drukował tyle pieniądza, ile potrzeba, by zaczęły się piąć do góry. Wraz z pojawieniem się inflacji przyspieszyć ma cała gospodarka. Rosnące ceny mają zachęcić konsumentów do wydawania pieniędzy, uświadamiając im, że taniej już nie będzie. Wzrost popytu z kolei skłonić ma przedsiębiorstwa do inwestowania. Dodatkowym wsparciem ma być słabszy jen, stymulujący eksport. Dlaczego miałoby się nie udać? Inflacja to nie wzrost .Nie chciałbym, żeby zabrzmiało to zbyt pesymistycznie, gdyż nowy japoński rząd dopiero zabrał się do pracy. Jednak metody, o których się dotąd mówi, albo w ogóle nie działają, albo przynoszą co najwyżej krótkotrwałą poprawę. W dodatku wszystkich już, w ciągu minionych dwóch dekad, próbowano, choć może nie w takiej skali.

USA zalewa gospodarkę pieniądzem bez pokrycia, i nic. Europa „walczy z kryzysem” jak lew, i nic. Japonia „pobudza” gospodarkę inflacją, i nic. Jak długo jeszcze, zamiast przyznać się, że cały model szlag trafił i trzeba zmienić wszystko, a nie puder na stare truchło kłaść kilogramami, jak długo jeszcze będziemy uciekać przed prawdą ? Ten system się wyczerpał i żadna metoda reanimacji trupa nic nie da. Król zdycha i pora wybrać nowego. Tylko, że dworzanie, których stary król jest całym znanym światem, nie są w stanie nic zrobić, bo innego świata nie znają. No cóż, jak już król zdechnie to i ich wiatr historii wymiecie na śmietnik. Kiedy ? Wkrótce.

Dlaczego nie działa?

Autorzy filmu wyodrębnili trzy elementy, które napędzają wzrost współczesnych gospodarek produkcyjnych, należy je w tym miejscu przytoczyć. Wskazali na reklamę, zaprojektowaną awaryjność oraz ogólnie dostępne kredyty. Dzięki takim uwarunkowaniom czujemy ciągłą potrzebę kupowania nowych, lepszych produktów i możemy konsumować coraz więcej i więcej…

Ile to mogło trwać ? Tyle, ile czasu zajęło zadłużenie ludzi powyżej progu, jaki mogli jeszcze spłacać. Skończyła się kasa, zostały produkty, których już nikt nie kupi i fabryki, które trzeba zamknąć. I wydatki na reklamę sięgające 50% wartości oferowanych produktów. I tak cały misterny plan „w pizdu”. Ten numer można było zrobić tylko raz. Gospodarka napędzana długiem musiała tak skończyć. Co dalej ? No właśnie.

Coda Dwaj młodzi mieszkańcy gminy Goleszów zostali napadnięci przez 26-letniego katowiczanina. Ponieważ nie mieli pieniędzy, napastnik zabrał im porcję marihuany. Teraz mężczyzna odpowie za rozbój, a ofiary za posiadanie narkotyków.

To się dzieje naprawdę, to się dzieje w Polsce, czyli … nigdzie, jak pisał Mrożek.

piątek, 15 lutego 2013

Z gospodarską wizytą



Motto: Głosowałam na Platformę Obywatelską, która ustami premiera obiecywała związki partnerskie i in vitro. Na oszustów więcej głosować nie będę - mówi w rozmowie z "Newsweekiem" reżyserka Agnieszka Holland. A jej córka dodaje: "Zastanawiam się, czy nie wyjechać z Polski".


Bareja na Wawel

Co ma począć kierowca, gdy na wyrwie uszkodzi samochód? Eksperci radzą, by zrobił zdjęcia w miejscu zdarzenia, znalazł świadków i wezwał policjantów. Tak też zrobił nasz czytelnik. Pan Karol zrobił zdjęcia zniszczeń w samochodzie i dziury w asfalcie, świadków co prawda nie znalazł, ale zadzwonił po policję. - Usłyszałem, żebym się nie martwił, że niedługo przyjedzie do mnie patrol i sporządzi odpowiednią notatkę - wspomina. - Po przyjeździe policjanci powiedzieli, że droga jest w fatalnym stanie od kilku lat, ale jestem sam sobie winny, że zniszczyłem samochód. I dostałem 100 zł mandatu.Za co? Policjanci tłumaczą to tak: skoro kierowca uszkodził samochód, to znaczy, że jechał nieostrożnie, a być może i zbyt szybko, choć nie sposób tego zweryfikować.

No właśnie. A jakby samochodem jechała jego Matka ? To co ? A jeszcze lepiej jakby tą drogą szły dzieci do szkoły. Tak czy owak, Bareja na Wawel.

I znowu rośnie

Na koniec stycznia bezrobocie przekroczyło granicę 14 proc. i wzrosło do 14,2 proc. - poinformowało dziś Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Oznacza to, że liczba osób bez pracy jest największa od 6 lat.

Dzięki Panu Premierowi Donaldowi Tuskowi i PZPO Polacy mają zapewniony stabilny i znaczący wzrost … a że dotyczy to bezrobocia ? Pan Premier mówił, że będzie rosło ale nie mówił co, więc czego się zawistni i przegrani politycy czepiają.

Gierek, Gierek …

Donald Tusk zapowiedział w swoim niespodziewanym orędziu wyemitowanym dziś wieczorem przez TVP1, że zamierza wyruszyć w Polskę. Celem wyjazdu ma być skonsultowanie z mieszkańcami rożnych regionów kraju kierunków i sposobów wydawania unijnych dotacji. - Będziemy organizować spotkania i konsultacje. Zamierzam się w nie osobiście zaangażować. Chcę z państwem o tym wszystkim rozmawiać, w każdym polskim mieście, województwie - mówił premier

Była kiedyś taka audycja w Polskim Radio, Z Kolbergiem po kraju. Polegało to na promocji lokalnego folkloru i przypominaniu ginącej już wtedy muzyki ludowej. To jakiś sens miało. Ale już ulubione przez Edwarda Gierka „konsultacje społeczne” i „wizyty w terenie” po kilku latach zaczęły budzić w ludziach tylko niesmak i złość. Ale jak widać są na tym świecie tumany, których cudze porażki nic nie nauczyły i teraz sami włażą w te same koleiny, które wywaliły z polityki ich poprzedników i adwersarzy. Życzę Panu Premierowi takich samych sukcesów w podróżowaniu po kraju, jakie stały się udziałem byłego pierwszego sekretarza.

Jak dodaje ekspert, wyjazd będzie też okazją do rozpoczęcia kampanii w stylu "Tusk: Reaktywacja". - Szef rządu potrzebuje odbudować zaufanie do siebie, potrzebuje odbudować popularność swojej partii. I nie mógł wybrać sobie na to lepszego momentu niż ten tuż po sukcesie z Brukseli. Nie bez powodu nazwał ten dzień najważniejszym w swoim życiu. Ten dzień mógł zapoczątkować kampanię, którą zwieńczą sukcesy w kolejnych wyborach: do PE, prezydenckie, a w końcu samorządowe i parlamentarne.

Należy pamiętać, że Matrix to była trylogia i na końcu główny bohater niestety był poległ. Ja rozumiem, że cała banda „ekspertów, politologów i specjalistów od wizerunku” bardzo by sobie życzyła, żeby PZPO rządziło wiecznie, ale wszystko co ma swój początek, ma również swój koniec. I to jest też cytat z trylogii Matrix. Ludziom żyje się coraz gorzej i żadna propaganda w stylu późnego Gierka tego nie zmieni. Nie zmieni też smutnej prawdy, że mimo pompowania w Polskę ogromnych pieniędzy z UE, niewiele z tego wynika. Nie ma dróg, nie ma kolei, nie ma żadnych poważnych zmian w infrastrukturze, energetyce i innych dziedzinach, gdzie te pieniądze wsiąkają jak w gąbkę i nic z tego nie wynika. Samorządy budują Aquaparki, stadiony i inne badziewia, których nie będzie za co utrzymać. Mamy na przykład tysiące orlików i nie mamy piłkarzy. A to co najważniejsze dla każdego człowieka, praca i własny kąt, staje się marzeniem coraz trudniejszym do realizacji. Zamiast całej tej propagandy niech panowie komplementujący Pana Premiera odniosą się do kompletnej katastrofy demograficznej, jaka nas spotkała, i która to katastrofa będzie determinowała naszą przyszłość. Determinowała dużo bardziej niż dotacje unijne, dotacje mogą pomóc, ale tylko tym, którzy sami sobie radzą. A Polska i Polacy sobie nie radzą i żadne czary nic tu nie zmienią. Jak za głębokiej komuny, widok z warszawskiej grzędy beneficjentów zmian niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Pan Premier Donald Tusk już jest trupem politycznym, takim samym jak Edward Gierek w swoim drugim pięcioleciu. Bo problemem Pana Premiera i całej formacji „po solidarnościowej” nie jest brak pieniędzy tylko brak umiejętności. Oni po prostu nie potrafią i nic tego nie zmieni. Zobaczycie 1 lipca, oj będzie się działo. Ciekawe, czy wtedy Pan Premier też pojedzie w Polskę śmieci wywozić.

Będziemy budować. Dokończymy sieć dróg, unowocześnimy koleje i komunikację miejską, zainwestujemy w opiekę zdrowotną i edukację. Znajdą się pieniądze dla małych i średnich przedsiębiorstw. Szczególne wsparcie zagwarantujemy polskim rolnikom – dodał I Sekretarz PZPR.

A kiedy poprosi o 100 dni spokoju ? Ja obstawiam, że już w tym roku, jesienią.

Nie jesienią, już dziś

A koalicjant wtóruje. - Nie recenzenta, a spokoju potrzebuje Platforma, i to takiego walentynkowego spokoju - mówi. Czyż to nie piękna puenta podsumowująca samouwielbienie i już nie tylko samej Platformy, ale i całej koalicji?

No jest, oni tak siebie samych kochają, że walentynkowe porównanie jest jak najbardziej na miejscu. Tak się sami wzajem uwielbiają, że już chyba nic poza porażką wyborczą nic nie zmieni. Jak przegrają wybory to też oczywiście nie z powodu własnej nieudolności tylko całkiem innych i wyłącznie zewnętrznie powodów. Bo oni są tacy piękni, tacy mądrzy i tacy sprawni, tylko niestety całkiem inaczej.

A tak wygląda „troska” Pana Premiera

Od października w UE mają zacząć obowiązywać przepisy dyrektywy o transgranicznej opiece zdrowotnej. Po jej wprowadzeniu miały zniknąć bariery dla chorych wyjeżdżających na refundowane zabiegi za granicę. Jednak z projektu ustawy przygotowanej przez resort zdrowia wynika, że w Polsce skorzystanie z dobrodziejstw dyrektywy nie będzie proste - informuje "Rzeczpospolita". - Z przedstawionych założeń wynika, że ministerstwu zależy, by pacjenci w jak najmniejszym zakresie korzystali z refundowanego leczenia za granicą. Dyrektywa mówi, że tylko wyjątkowo można odmówić refundacji, u nas ma się to stać niemal regułą.

Europa ma być tylko dla Pana Premiera i jego kolegów. My mamy zdychać „leczeni” przez NFZ. Pan Premier nie podpisał Karty Praw Podstawowych, Pan Premier podpisał za to ACTA. I niech nie udaje, że zależy mu na czymś innym niż korzyści własne i grona przyjaciół zwanego „koalicja rządowa”. Przedstawiona wyżej kombinacja, jak ma wyglądać Europa dla zwykłych obywateli.

A taka jest reakcja narodu

Blisko dwie trzecie młodych Polaków (64 proc.) uważa, że za granicą wiodłoby im się lepiej – informuje "Newsweek".

Tylko ? Czekamy na więcej, chyba długo się nie zejdzie.

Brawo dla minister Muchy

Stadion Narodowy nie spełnia żadnych standardów przeciwpożarowych - wynika z przekazanych w czwartek prokuraturze dokumentów, do których dotarła "Gazeta Polska Codziennie".  Unieruchomienie hydrantów na obiekcie, ich uszkodzenie, brak bram dymoszczelnych oraz kurtyn dymowych - to tylko kilka uchybień na największym i najdroższym stadionie w Polsce, wymienionych w zawiadomieniu o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które w czwartek wpłynęło do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga-Północ. Z informacji gazety wynika, że zarządcy stadionu szukają podwykonawców, którzy po cichu naprawią uszkodzenia.

Ja już wiem co zrobi prokuratura, nie znajdzie nic i nie podejmie śledztwa. Zawsze tak robi, bo po co się ma narażać. Narażać życie ludzie oczywiście można i nikomu to nic nie będzie przeszkadzało. Nawet śmierć prezydenta nie była powodem, żeby ktoś za ten koszmarny burdel w III RP odpowiedział. Ale nic z tego, to jeden system władzy, gdzie ręka rękę myje, więc psu na budę, nic z tego nie będzie.

Prawdziwa polityka prorodzinna Pana Rostowskiego

Fiskus może podciąć skrzydła raczkującej akcji wsparcia rodzin wielodzietnych. Skarbówka żąda podatku od korzystających z gminnych kart zniżkowych np. na kino, teatr, zoo - donosi "Rzeczpospolita" ."Rz" dotarła do najnowszej interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie, z której wynika, że osoby mające zniżki uzyskują korzyść majątkową, którą trzeba opodatkować. Rodziny muszą więc zapłacić podatek od uzyskanych od gminy bonusów. Kartę dużej rodziny, czyli system zniżek i ulg, wprowadziło już ponad 50 samorządów – wylicza prezes Związku Dużych Rodzin 3+ Joanna Krupska. Jak ocenia, stanowisko fiskusa jest kuriozalne i spowoduje, że cały program straci sens.

Tak wygląda naprawdę polityka „prorodzinna” Pana Premiera Donalda Tuska realizowana rękami Pana Ministra Vincenta Rostowskiego. Zedrzeć z biednych ostatni grosz to jest zasada podstawowa. Do tego ulgi dla „pracodawców” i mamy pełny obraz o co tu chodzi. Zawsze o to samo. O transfer pieniędzy od biednych do bogatych. Od wyborców bezmyślnie głosujących na „mniejsze zło” do sponsorów, rodzin i znajomych PZPO i PSL-ZSL. A jak przedsiębiorstwa zalegają Panu Ministrowi już prawie 30 mld PLN to się ogłosi abolicję podatkową bo nie można podcinać skrzydeł „przedsiębiorczości”. Ale ludzi to można zagłodzić, sponiewierać i jeszcze im wmawiać, że są niezaradni. Bo „zaradni” to mają pieniądze, i to coraz większe. Wiec dalej barany, głosujcie na PZPO, ogolą Was do gołej skóry, na zimę.

Cierpienie uszlachetnia ?

Mawiają, że cierpienie uszlachetnia. To bzdura. Nie ma nic szlachetnego w tym, że człowiek wyje jak zwierzę. Asia umarła, cierpiąc, ostatnia doba była spokojna, ale poprzednie dni były straszne. Nikt, kto nie widział umierającej w cierpieniu osoby, nie czuł bezsilności, nie zdaje sobie sprawy, jakie to straszne. Chorzy przewlekle, a w szczególności chorzy onkologicznie w Polsce cierpią. Według sondażu "Pain in Europe" cierpi aż 27 proc. chorych. Co trzeci pacjent twierdzi, że ból jest tak silny, że chce umrzeć. Jednocześnie w Polsce zużywa się najmniej w Europie leków opioidowych, co powoduje, że połowa potrzebujących nie otrzymuje właściwej pomocy.

I nie dostaną żadnej pomocy od tego chorego, jebanego kraju. Bo w jebanym, katolickim kraju szkoda paru złotych na słoik morfiny (tyle to kosztuje w produkcji). Bo w tym jebanym kraju lekarze uważają, że chorym narkotyków podawać nie wolno, bo się uzależnią. Zresztą narkotyki to zło i trzeba z nimi walczyć. Dla NFZ leczenie onkologiczne i leczenie bólu to dwie różne procedury i można robić albo jedno albo drugie. Do tego jeszcze czarne wrony łażące po szpitalach z „pociechą duchową” pierdolące smutki o „życiu wiecznym” i „sensie cierpienia”. I oczywiście żadnej tam eutanazji, człowiek ma zdychać obsrany i wyjący jak potępieniec, rzucony gdzieś na korytarzu obskurnego szpitala, bo już i tak „nie rokuje”. Taką mamy Polskę, taki mamy humanizm, taki mamy naród, bo to on, to ten parszywy naród na to wszystko pozwala. I nie ma żadnych wymówek, to niepotrzebne cierpienie obciąża nas wszystkich, to na nasze sumienia cały ten ból. Głosujcie na PO.

Mamy PRZEWAGĘ

Polska skorzystała na elastycznym kursie złotego w kryzysie 2009 r., bo mimo powiązań gospodarczych z resztą UE, a zwłaszcza strefą euro, pomogło to jej uniknąć recesji. "Wspólna waluta o stałym, sztywnym kursie wymusza sztywne ceny, a sposobem zdobywania konkurencyjnej przewagi jednych państw nad innymi jest obniżka kosztów i płac.

I to jest właśnie sedno. Na tym polega nasza „przewaga”, na tym polegał „fenomen zielonej wyspy”. Na obniżce płac po prostu, i na niczym więcej. Najtańsza siła robocza w UE to nasze jedyne „bogactwo narodowe”. Debilne lemingi zapierdalające za grosze od rana do nocy, od poniedziałku do soboty a czasem i w niedzielę. Na tym budujemy „przewagę” polskiej gospodarki nad innymi krajami w UE. Ale to jest najgłupsze co mogliśmy zrobić, w dłuższej perspektywie bardzo na tym stracimy. Polska już się wyludnia, właśnie z tego powodu. Z drugiej strony nie da się obniżać płac jeszcze bardziej, więc nasza „konkurencyjność” staje pod znakiem zapytania. Czeka nas nie siedem a siedemdziesiąt chudych lat. Że przesadzam ? A Irlandia, tam chudych lat było parę stuleci, więc moje proroctwo i tak jest stosunkowo korzystne. Stosunkowo.

Kwiaty dla Struzika

Realnym terminem odbioru lotniska w Modlinie jest grudzień 2013 lub styczeń 2014 - dowiaduje się TVN CNBC od wykonawcy robót, spółki Erbud.

A Pan Marszałek Struzik dalej nie ma sobie nic do zarzucenia, choć to jego „firma” jest właścicielem tego bubla. I będzie przez rok utrzymywał nieczynne lotnisko z pieniędzy podatników, bo co mu zrobią ? Nie wybiorą na następną kadencję ? Oczywiście, że wybiorą. Mazowszaki, głosujcie na PSL, a już Pan Struzik zadba żebyście wszyscy za to sowicie mu zapłacili. Za co ? Za Jego trud dla Waszego dobra. Żarty ? Nie, to pogląd, którego Pan Marszałek trzyma się jak pijany płotu.

Szatana to była robota

Brzoza, na której samolot prezydencki Tu-154 M miał stracić skrzydło, została złamana na wysokości 666 cm. Jak informuje "Rzeczpospolita" na swojej stronie internetowej, poprzednia informacja prokuratury miała być "omyłką rachunkową".

Papież abdykował, brzoza złamana na wysokości 666, czyli Liczba Bestii – pojęcie odnoszące się do jednej z postaci 13 rozdziału Apokalipsy świętego Jana – pierwszej z Bestii, popularnie utożsamianej z Szatanem lub Antychrystem. Jest ono zwykle kojarzone z liczbą 666. To już koniec.

Ostatnie jabłko ?

Chińskie przedsiębiorstwa dokonują ekspansji także na rynku wewnętrznym, próbując swoich sił w bardziej dochodowych segmentach branży IT: już od dłuższego czasu pracują nad własnymi projektami mikroukładów, w tym również procesorów CPU (Godson). Większe kłopoty sprawia jedynie projektowanie nowych urządzeń. Lecz wystarczy jeden chiński designer na miarę Johnathana Ive’a – szefa zespołu projektantów Apple’a – a Tim Cook podczas kolejnej wizyty w Państwie Środka znów zobaczy produkcję nowatorskich gadżetów... tyle że zamiast jabłka będą na nich logotypy chińskich producentów. Zapewne wówczas uśmiech błyskawicznie zniknie z jego twarzy.

Myślę, że już może zobaczyć. Na rynku pojawiła się cała fala chińskich produktów elektronicznych w cenach wielokrotnie niższych od produktów „najlepszej firmy świata”. Mogę Was też zapewnić, że czego jak czego ale designerów a Azji nie brakuje. To co mnie najbardziej szokuje w azjatyckich sklepach, to właśnie nieprzeliczalna ilość całkiem nowych wzorów. Jest tego więcej niż człowiek jest w stanie ogarnąć a oni się dopiero rozpędzają. Porównanie asortymentu dowolnego marketu w Bangkoku z każdą galerią Warszawy powoduje tylko pusty śmiech. Tu nie ma co kupić, szare to, bure, mały wybór i dlaczego takie drogie. Ja ubieram się tylko w Azji.

Ostatni papież ?

Z ostatniej chwili: stawkę faworytów podbija kardynał z RPA Wilfrid Napier, arcybiskup Durbanu - donosi afrykański reporter "Guardiana" David Smith. Rzecznik Południowoafrykańskiej Konferencji Biskupów Katolickich oświadczył właśnie:
Od długiego już czasu nasz Kościół podkreśla, że następny papież powinien zostać wybrany z "terytoriów misjonarskich", co oznacza Afrykę, Azję czy Amerykę Południową. A kard. Napier dorównuje Benedyktowi XVI, przynajmniej jeżeli chodzi o twittowanie.




No i po ptakach, zostali nam już tylko jeźdźcy Apokalipsy. Oto kolejny znak „z nieba”, w bazylikę wziął i walnął był piorun co też niewątpliwie jest znakiem końca.






Ja tam żadnego żalu z tego powodu nie mam. Jebać ten pierdolony świat, niech ginie.

Hieny

W poniedziałek papież szedł na okrągło: w szatach białych, purpurowych, całujący, jadący, stojący Żadna stacja się nie wychyliła. Wszyscy dziennikarze analizowali jego decyzję, drążyli, powtarzali lub starali się wykrzesać z kolejnego komentatora (wśród nich - sami mężczyźni! Jakby katolicyzm był homoreligią) coś innego poza grzeczną gadaniną dowodzącą "człowieczeństwa" odchodzącego papieża, który po prostu postanowił oszczędzić światu widoku własnego umierania.

Pamiętacie spektakl „śmierć papieża na żywo” w niezapomnianym wykonaniu Karola Wojtyły ? Teraz można było pójść o krok dalej. Zainstalować kamery w pokoju, gdzie papież byłby obserwowany przez 24 godziny na dobę, ze zbliżeniami. Oglądalność mogła pobić wszelkie rekordy, przychody z reklam przebiły by finał Super Bowl. A tu nagle klapa, żadnej transmisji nie będzie, a były już papież kipnie sobie gdzieś w spokoju, jak zwykły człowiek. Że jestem obrzydliwy ? Nie, to ten nasz światek stał się tak obrzydliwy, zbyt obrzydliwy. W tym świecie już nawet nie można spokojnie umierać, takie czasy.


piątek, 8 lutego 2013

Zima, czyli z górki na pazurki







Gdyby Jarek nie oszalał ?

Gdyby nie było Smoleńska, mama nie doznałaby wylewu i na pewno by żyła - mówi w rozmowie z tygodnikiem "wSieci" prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego mama, Jadwiga Kaczyńska, zmarła 17 stycznia. Miała 87 lat.

Tak, żyła by 150 lat a może 200.  A na pewno, to się Panu Kaczyńskiemu już wszystko kojarzy wyłącznie ze Smoleńskiem. Było brata tam nie wysyłać, to przynajmniej on by żył, a tak zostały tylko wyrzuty sumienia.

Jednocześnie zaprzecza sugestiom, żeby Donald Tusk wierzył, że on, Jarosław Kaczyński, wycofa się z polityki. - Tak jak ja nie wierzę, że on sam odejdzie. Musi trwać, by bronić tego smoleńskiego kłamstwa, w które tyle zainwestowano. I inwestuje się nadal, choćby przez film National Geographic, którego scenariusz napisała chyba gen. Anodina - podsumowuje przezes PiS.

Chcecie żyć w kraju, którego premier opowiada takie bzdury ? Nie ? To będziecie. I podziękujcie za to Panu Premierowi Donaldowi Tuskowi oraz jego wiernym partyjnym towarzyszom z PZPO. To ich ignorancja i nieróbstwo doprowadzą Kaczyńskiego do władzy. Jak dwa razy dwa cztery, i to już niedługo.

Nasza ELYTA

"Nie umiem posługiwać się komputerem, nie umiem wysłać esemesa, nie mam prawa jazdy, nie umiem pływać, konto założyłam parę lat temu, gdy nie chciano mi już wypłacać honorariów w gotówce" - wylicza dziennikarzom "Wprost" Pawłowicz.

To jest nasza „przyszłość”. Tacy ludzie już niedługo będą rządzić Polską. To się będzie nazywało eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee-polska. Kołtun powstał z kolan i już nawet nie udaje, że nie  jest kołtunem, tylko się tym chwali. Ale będzie fajnie. Kto zostaje ?

Jaka brzoza ? Żadnej brzozy nie było.

"Niezależna Gazeta Polska - Nowe Państwo", powołując się na rosyjski dokument, stwierdza, że w miejscu katastrofy smoleńskiej nie rosła brzoza, o którą zawadził samolot. Sensacyjność miała polegać na tym, że w kilka godzin po katastrofie Rosjanie, dokonując oględzin miejsca katastrofy, nie natrafili na brzozę, o którą zawadziło skrzydło tupolewa. Zdaniem "Nowego Państwa" to dowód na fałszowanie informacji - samolot nie mógł zawadzić o brzozę, której nie było, czyli przyczyną tragedii był zamach.

Jasne ? Żadnej brzozy nie było, samolot wysadzono trotylem w helowej mgle i koniec. Mnie tu też nie było, nigdy się tu nie urodziłem i nigdy tu nie mieszkałem. Marzenia bywają piękne, prawda?

Swoje wystąpienie mające dowieść, że 10 kwietnia 2010r. prezydencki tupolew leciał innym torem, niż podaje się to oficjalnie, zaczął od wyświetlenia planszy z hasłem "Katyń 1940 - Smoleńsk 2010". Ilustracją były fotografie ofiar katastrofy przemieszane ze zdjęciami polskich oficerów pomordowanych przez NKWD.

To może nie jest dowód wprost, ale wskazuje, że może być bezpośredni związek między mordem na polskich oficerach i zamordowaniem naszych elit w 2010 roku. Tak to działa, jak się komu co skojarzy to już jest dowód. Strach pomyśleć co może wyjść jak się komu skojarzy co innego.

Disneyland po polsku

Czarne chmury zebrały się nad Adventure World Warsaw - słynnym parkiem rozrywki, który miał powstać pod stolicą. Teraz cała inwestycja stanęła pod znakiem zapytania.  Spółka Royal Imtech, która jest generalnym wykonawcą, ma duże problemy. W poniedziałek jej akcje na parkiecie w Amsterdamie taniały o 50 proc. Wszystko przez oświadczenie władz spółki o problemach finansowych. Firma poinformowała w komunikacie, że za problemy odpowiada "brak finansowania największego klienta w Polsce oraz możliwe nieprawidłowości dotyczące projektów Imtech w Polsce".

Ile jeszcze razy damy się nadmuchać w balon. Balon toru F1, największego parku rozrywki, olimpiady i czego tam jeszcze. O wielka naiwności narodowa, równie wielka jak megalomania. Centrum Europy, kurwa mać. A jak przyjdzie co do czego to zostają tylko prowincjonalne przekręty.

Kolejny skok … cywilizacyjny

Polska mistrzyni snowboardu i trzykrotna olimpijka Jagna Marczułajtis-Walczak, pełniąca obecnie rolę przewodniczącej Komitetu Aplikacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich Kraków 2022, nieustannie pracuje nad projektem imprezy. W rozmowie z Wirtualną Polską posłanka Platformy Obywatelskiej wyjaśnia, dlaczego może dojść do precedensowej sytuacji i zorganizowania igrzysk przez dwa kraje - Polskę i Słowację, zdradza, jaki byłby koszt tak wielkiej imprezy i wymieniła korzyści, jakie Polacy mogą odnieść z tytułu igrzysk olimpijskich w Krakowie. - To będzie niesamowity skok cywilizacyjny! - nie ma wątpliwości Jagna Marczułajtis-Walczak.

Jeden skok już był, EURO 2012. Miały być nowe drogi, nowe tory i pociągi, nowe lotniska, nowa infrastruktura, rozwój turystyki i hotelarstwa, gastronomii i czego tam jeszcze. Miały, bo mnie ma ani dróg ani szybkiej kolei ani niczego innego. Zostały tylko rachunki do płacenia. Ale megalomanii PO nie ma końca, teraz olimpiada. W Zakopanem, a właśnie w tej chwili po opadzie ze 3 cm śniegu zakopianka zablokowana. Ale Jagna nie ma wątpliwości, ja też, że kto jak kto ale całe „towarzystwo” suto na tym zarobi. Znów lud będzie pił szampana ustami swoich przedstawicieli.

Telefon do przyjaciela

Telefon do przychodni przy MSZ:

– Dzień dobry, jak długo będę czekać na wizytę u lekarza okulisty?
– A pani skąd dzwoni?
– Pracuję w ministerstwie.
– No to mogę panią na jutro zapisać

Obroniliśmy Pana Ministra, to możemy bez krępacji korzystać z jego dorobku. Pan minister obiecał, że kolejki  zmniejszy i zmniejszył. Na początek tylko dla swoich, ale jak będziemy cierpliwi to może i my się doczekamy. A jak nie ? To i tak przed nami życie wieczne, więc o co ten szum.

Do Modlina ? Nie jadę.

Wojewoda mazowiecki odmówił wydania decyzji lokalizacyjnej ws. połączenia kolejowego z lotniskiem w Modlinie - poinformował w poniedziałek mazowiecki urząd marszałkowski. Samorząd województwa mazowieckiego złożył zażalenie na tę odmowę.

Lotnisko nieczynne, Dreamlinery uziemione, to po jaką cholerę jeszcze kolej ? Nie będzie lotniska, nie będzie PLL LOT, nie będzie kolei, nic nie będzie. A co zostanie ? A Polska katolicka zostanie.

Powie prawdę?

Inni członkowie PSL-u mają na sumieniu gorsze działania niż ja. Nie chciałbym wskazywać kumpli, jeżeli jednak będę musiał ujawnić takie rzeczy, to to zrobię - stwierdza twardo w rozmowie z Onetem Władysław Serafin (nadal w PSL-u). To jego reakcja na zapowiedź prezes PSL-u Janusza Piechocińskiego, że Serafin zapewne zostanie z partii usunięty. Jak dodaje, nie zamierza odchodzić z partii, a całą sprawę traktuje jako zemstę.

Pozostaje tylko kibicować aby go jednak wylali. Tym niemniej moja wiara w to, że go wyleją a on na to powie prawdę o PSL jest żadna. Tak prawda jest tak straszna, że nikt i nigdy nic nie powie. W końcu to się niewiele od mafii sycylijskiej różni. A czym się różni ? A tym, że PSL wszystko robi „dla dobra Polski”.

Na co idą dotacje

Bohater słynnych "taśm PSL" dotację z budżetu wykorzystał niezgodnie z prawem, m.in. na spłatę prywatnych kredytów – ujawnia "Puls Biznesu".Na dowód przedstawili zestawienie przygotowane przez Krzysztofa Banasiaka, szefa regionalnego związku kółek z Łodzi, z którego wynika, że tuż po otrzymaniu dotacji, decyzją Władysława Serafina związek aż 176 tys. zł przelał na spłatę jego prywatnych kredytów, a 332 tys. zł na podmioty powiązane z KZRKiOR.

Więc już prawdy nie powie, bo dostał ostatnie chińskie ostrzeżenie. W Polsce tylko ryba nie bierze, więc dziwię się, że jeszcze UE nam jakieś pieniądze przekazuje. I tak wszystko rozejdzie się w niebyt a za parę lat jak kasa się skończy obudzimy się nie w „wolnej Polsce” jak aktorka Szczepkowska tylko w grajdole, gdzie nasze miejsce było, jest i będzie.

Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz ?

Po polskich drogach jeździ wielu kierowców bez dokumentów, którzy albo nigdy nie zrobili prawa jazdy, albo je utracili. Ryzyko kary jest znikome – czytamy w "Rzeczpospolitej". Nieoficjalne szacunki policyjnych ekspertów mówią, że takich kierowców może być nawet pół miliona.

Więc po jaką cholerę kursy i egzaminy. Na dodatek zdać egzamin jest coraz trudniej. Jak widać znacznie lepiej jest po prostu olać to państwo, olać przepisy i robić co się komu podoba. Wolność złota to w końcu nasza specjalność. No jak tam Panie Premierze, co mi zrobisz jak mnie złapiesz ?

Nas nie doganiat

Stacja Powiśle wciąż jest zatopiona, bo pod tunelem Wisłostrady trzeba wykonać dodatkowe zabezpieczenia. Woda zalewa szyb na pl. Defilad. Tarcza, która miała drążyć tunel pod ul. Świętokrzyską, stoi od października

Nie będzie uroczystego otwierania w czasie kampanii wyborczej do samorządów. Cały misterny pan zrobił … jak w Kiler2.

Kwiaty dla Nowaka

Jest asfalt i "asfalt". Może być lepszej i gorszej jakości. Firmy drogowe, by zaoszczędzić na materiałach, budowały drogi z byle czego. Nie bały się kontroli? Nie, bo dzięki znajomościom z nieuczciwymi kontrolerami podmieniały próbki asfaltu pobierane do badań. W ten sposób wykazały, że jakość materiałów do budowy dróg jest wyższa niż w rzeczywistości.

Tu nie będzie San Francisco, tu na zawsze będzie rżysko. Cała „gospodarka” tego debilnego kraiku opiera się na kantach. Oto kolejna już „wilcza morda” polskich „przedsiębiorców”. Oni tacy są, uczciwością się brzydzą, jak tylko się da podgarniają pod siebie a zasady moralne, uczciwość, to cechy, których ten element ze słomianymi skarpetkami nie miał i mieć nie będzie. Wprowadzanie w takim „dzikim kraju” liberalnego kapitalizmu musi się skończyć tak jak kończyło to się w bananowych republikach. Bajecznymi fortunami złodziejskich „biznesmenów” i kompletnym upadkiem państwa jako takiego oraz powszechną biedą. I Pan Panie Ministrze Nowak masz w tym udział, nie bagatelny.

Kto to powiedział ?

Jesteśmy zdeterminowani, by pomagać najbiedniejszym, dlatego też należało zająć się szczepieniami. Możemy całkowicie uwolnić świat od niektórych chorób, chociażby takich jak zakażenie wirusem polio. Przypadek choroby Heinego-Medina jest szczególny, bo wystarczy na dobre ją wyplenić, i więcej nie trzeba będzie wydawać żadnych pieniędzy. To będzie dar na całą wieczność.

Bill, trzymam za Was kciuki. W całym tym zdeprawowanym świecie, jednym z ostatnich sprawiedliwych okazał się nie kto inny, tylko Bill Gates i jego żona Melinda. Zamiast zbierać zera na koncie, Państwo Gates od wielu lat uzywają tych pieniędzy dla dobra zwykłych, biednych ludzi. Jak im się uda całkowicie zlikwidować polio to będzie to pomnik, jakiego niewielu się dorobiło. I niech z tej iskierki rozpali się płomień, który może wypali zło tego świata. Ale się rozmarzyłem. Cóż, wybaczcie, rzadko się takie informacje trafiają, więc mnie poniosło. Nadzieja umiera ostatnia.

Liberałom stop

Nie sądzę, że Donald Tusk będzie reformatorem, jakiego potrzebuje Europa w kolejnym dziesięcioleciu – mówi w rozmowie z Onetem Daniel Cohn-Bendit. Wpływowy euro deputowany z europejskiej Partii Zielonych ocenił w ten sposób doniesienia o tym, że premier Polski mógłby zostać kolejnym przewodniczącym Komisji Europejskiej. – Unią już od 10 lat rządzi neoliberalna partia polityczna, a rezultaty tych rządów już znamy – nadmierny liberalizm, załamanie usług publicznych czy niepewność na rynku pracy - dodaje.

Pan Premier Donald Tusk jest niewłaściwą osobą, w niewłaściwym czasie i miejscu. Już się był łaskawca witał z gąską ale będzie jak zawsze.  Nasze Słońce Peru zostanie niestety z nami na zawsze. Lemingi do urn.

Kosmiczny Prezydent

Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad oświadczył, że jest gotowy zostać pierwszym Irańczykiem wysłanym na orbitę okołoziemską i nawet poświęcić życie dla irańskiego programu kosmicznego - poinformowały irańskie media.

Rozumiem to tak, że Pan Prezydent godzi się polecieć tylko w jedną stronę. Popieram i wnoszę do społeczności międzynarodowej o skuteczną pomoc dla całego rządu ajatollahów w Iranie, co tam Pan Prezydent, oni wszyscy też zasługują na przywilej zbliżenia się do Allaha. Pomóżmy im więc dostarczając tyle rakiet, ile trzeba, żeby ich wszystkich wystrzelić w kosmos.

Była wina, będzie kara ?

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych chce pozwać agencję ratingową Standard & Poor's za oceny, jakie wystawiała produktom hipotecznym przed wybuchem kryzysu hipotecznego w 2008 roku - informuje Wall Street Journal.

To postawi ją w sytuacji diabelskiej alternatywy. Jak wiedzieli, że dali najwyższy rating śmieciom to pójdą siedzieć. Jak powiedzą, że nie umieli ocenić, to kto ich jeszcze będzie słuchał. I bardzo dobrze, bo samo istnienie tych agencji to jeden wielki przekręt. Tego typu działalność powinna być niestety wpisana na „czarną listę”, bo jedyne co potrafiła stworzyć to jedna wielka patologia. Pomysł był może i nie najgorszy ale został użyty w bardzo złej sprawie. Jeśli nie ma gwarancji, że agencje pracują uczciwie to je trzeba zamknąć niestety.

Cel to 100% bezrobocia

Rosnące zastosowanie robotów nie tylko w produkcji przemysłowej, ale także w oświacie i służbie zdrowia w USA prowadzi do zwiększenia wydajności pracy, ale za cenę spadku średnich przychodów i zubożenia klasy średniej – pisze poniedziałkowy "Financial Times" . Średni przychód w USA obniża się z roku na rok od pięciu lat. "Rosnące zastosowanie robotów uderzy w duży i rosnący segment siły roboczej w USA. (...) Zdrowej gospodarki nie da się utrzymać w dłuższym czasie pracą wykonywaną przez mniejszą część siły roboczej. Na jakimś etapie politycy będą musieli zmierzyć się ze zjawiskiem, które już teraz jest oczywiste – trwałego wzrostu nie da się pogodzić ze spadkiem średnich przychodów"

I tu wracamy do początku. Nie da się na dłuższą metę udawać, że Karol Marks nie miał racji i wszystko jest w porządku. Bo nie jest. Ten kryzys nigdy się nie skończy z powodów opisanych przez FT, a nie jest to „lewacka” gazeta. Wzrost wydajności pracy z równoległym spadkiem siły nabywczej musi doprowadzić do kompletnej zapaści. Na razie jest tak, że firmy mają się coraz lepiej a obywatele coraz gorzej. Firmy ratują się eksportem żeby upchnąć swoje towary tam gdzie jest popyt. Ale trend wytnie popyt wszędzie, więc koniec końców ten model musi się zawalić. To znana pułapka, trafnie opisana przez dziadka Karola ale teraz „propaganda sukcesu” w mediach pucuje rozpadający się system. W jego ramach rozwiązania nie ma, stąd konkluzja FT, że rozwiązanie musi być polityczne. Ale jakie ? Na sam dźwięk tego słowa, wszystkim apologetom kapitalizmu aż ciarki chodzą po plecach … socjalizm ?


Jeszcze jedna piramidka

Przeciwko firmie Herbalife Ltd. wszczęto śledztwo - poinformował w poniedziałek dziennik "New York Post", powołując się na dokumenty otrzymane z Federalnej Komisji Handlu (FTC). Wobec Herbalife pojawiły się zarzuty, że w rzeczywistości jest piramidą finansową. Producent różnego rodzaju odżywek, suplementów diety i kosmetyków, zarejestrowany na Kajmanach, choć jego centrala znajduje się w Los Angeles - wykorzystuje politykę cenową, wprowadzające w błąd informacje o sprzedaży i skomplikowaną strukturę bodźców, by ukryć fakt, że działa jak piramida finansowa.

Tak się kręci, lody na Kajmanach. Czy w naszym świecie „zachodu” jest jeszcze coś prawdziwego, czy został tylko lukier na patyku ? Chyba jednak to drugie, doczekaliśmy się, jak z kapitalizmu spadła „ludzka twarz” i pojawiło pod nią się to co było tam zawsze czyli „wilcza morda”. To lepsze oblicze było tylko fantazją z Photoshopa.


piątek, 1 lutego 2013

Chamstwo






Motto: Głosując na kandydata PO wybierasz PiS


Hofman u Olejnik: Każdy ma prawo wybierać sobie życie, jak chce. Ale to państwo decyduje, co jest najlepsze

Zapamiętajcie to credo, Pan Hoffman się był zapomniał i maskę zdjął z twarzy. Oto prawdziwy obraz prawicowych poglądów, to ONI wiedzą lepiej od nas co jest najlepsze. To ONI nas do tego zmuszą czy tego chcemy, czy nie. A nieprzystosowani pójdą na „reedukację” do obozów korekcyjnych, skąd wychodzi się świętym ale … kominem. I nie przesadzam, w Polsce jest duszno jak w Niemczech lat trzydziestych. I to nie są żarty, za PiS jest jeszcze ONR i Młodzież Wszechpolska, oni się ze swoim faszyzmem nawet nie kryją.


Byłem

Byłem zwolennikiem Platformy Obywatelskiej. Czas przeszły jest tu jak najbardziej na miejscu. Platformo, nie dostaniesz już mojego głosu. Zamknięcie drogi do tej debaty głosami między innymi posłów Platformy Obywatelskiej sprawia, że muszę uznać, iż to nie są ludzie, z którymi byłoby mi po drodze. Nie i koniec. Nie dostaniecie więcej mojego głosu. Powstawaliście jako partia liberalna. Niestety, twarz Gowina staje się coraz bardziej twarzą Platformy Obywatelskiej. Gdzie dziś jest Wasz liberalizm? Gdzie dziś jest Wasza obywatelskość? Gdyby nie Smoleńsk, moglibyście połączyć się z PiS.
Dlatego: Żegnaj, Platformo!
Paweł Śpiewak
Mam jakieś nieodparte poczucie, że po tym głosowaniu PZPO się jednak rozleci. Tym samolotem już nikt nie steruje. Za wolant łapie każdy kto się do niego tylko może dorwać. Pod nami mgła, lądować będzie ślepy Gowin, nie ma takiej opcji. Żegnaj Platformo.

p.s. Konserwatywny rząd Davida Camerona forsuje ustawę o małżeństwach homoseksualnych, choć sprzeciwia się temu część jego własnej partii.


Podziękowanie dla agentów

Podziękowanie posłom, którzy odrzucili projekty ustaw o związkach partnerskich, przesłał w imieniu Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski na ręce marszałek Sejmu Ewy Kopacz ks. bp Kazimierz Górny – informuje "Nasz Dziennik".
A kiedy społeczeństwo wreszcie powie, agentom obcego (Watykan) kraju dziękujemy ? Jeśli tego nie zrobi to na zawsze pozostanie w mrokach „społecznej nauki kościoła”, która to polityka sprowadza się do chorej fascynacji seksem i prokreacją jak największej ilości wiernych, żeby miał kto utrzymywać pasożytów w czarnych kieckach. Chodzi tylko i wyłącznie o władzę i pieniądze, żadnego Boga już dawno tam nie ma, jeśli zresztą kiedykolwiek był, w co wątpię. To zawsze był, jest i będzie tylko czysty biznes. No owieczki, dacie się wiecznie golić ?

A Panu Bogu współczucie

Przeciwnicy związków partnerskich mówią o Bogu? Tym: Ja Panu Bogu współczuję takich wyznawców. Jeśli ktoś nie lubi ludzi, to niech się nie chowa za Pana Boga - pisze w "Polityce" Stanisław Tym. - Żaden Pan Bóg nie zasłużył sobie na takie traktowanie.

Jak zwykle w Bolandzie to błazen jest tym ostatnim, który nie dość, że prawdę mówi to i rację ma, a na dodatek jest ostatnim, któremu losy kraju na sercu leżą. Po drugiej stronie ma sojusz tronu z ołtarzem, bo Bolanda wbrew temu co się na zewnątrz wydaje, nigdy się ze średniowieczem nie rozliczyła.

A Ministrowi Gawinowi donoszę

A do ministra Gowina, który projektom zarzucał niekonstytucyjność, Tym mówi: -Ogłaszam, że coraz więcej dzieci w Polsce rodzi się niezgodnie z konstytucją, coraz więcej ludzi przyjaźni się, kocha, tęskni i opiekuje się drugim człowiekiem w sposób kompletnie niezgodny z konstytucją.

Teraz trzeba powołać dodatkowo Urząd Promowania Cnoty  i Zapobiegania Występkom (jest taki w bogobojnej Arabii Saudyjskiej), postawić Pana Ministra na jego czele i niech działa. Za życie wbrew konstytucji należy przykładnie karać. Jak można było dopuścić do tego, że są obywatele, i to nie są pojedyncze przypadki, które żyją niezgodnie z ustawą zasadniczą. To trzeba wypalić do ostatniego, na stosie.

Uzdrowienie nadchodzi



Już 9 tysięcy osób zapisało się po wejściówki na organizowane w lipcu na Stadionie Narodowym spotkanie z kapłanem z Ugandy, który słynie z uzdrowień.

Zapiszcie wszystkich katolików, i niech ten ksiądz już tu zostanie na stałe. Załatwi się kilka spraw na raz. Stadion Narodowy zostanie nazwany Stadionem Uzdrowień i wreszcie będzie rentowny bo wyrazom „wdzięczności” cudownie uzdrowionych nie będzie końca. Dochodem podzieli się oczywiście z episkopatem i rządem, będzie na fundusz reprezentacyjny episkopatu i rady ministrów. Cudownie uzdrowiony naród będzie wzorem dla całego świata, bo ksiądz uzdrowiciel wypleni ze zdrowej tkanki narodu wszystkich pedałów, lesby, cyklistów, lewaków, ekologów i inne plagi rodem z komunizmu i Gazety Wyborczej. Jest tylko jeden problem … TO MURZYN.


Młot na czarownice

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin powiedział w Sejmie, że wszystkie trzy projekty w sprawie związków partnerskich są niezgodne z konstytucją. Premier Donald Tusk natychmiast zareagował: wszedł na mównicę i oświadczył, że w tej sprawie Gowin wygłosił swoją osobistą opinię. Sala zareagowała śmiechem. Sejm odrzucił wszystkie trzy projekty w sprawie związków partnerskich zgłoszone przez kluby: PO, SLD i RP.

Tu jest Polska, żadnej Europy tu nie będzie. Mam nadzieję, że ten pokraczny twór, niezdolny do zrozumienia, który rok dziś mamy, wyrzucą kiedyś z Unii Europejskiej, w której znalazł się przez oczywistą pomyłkę. Ale to się da naprawić, byle szybko.

Kłamca, kłamca

Po piątkowym głosowaniu czuję żal. Przed głosowaniami przekonywaliśmy się nawzajem, żeby kwestię zawiązków partnerskich rozwiązać, ale szarża Gowina spowodowała zmianę postawy u kilku naszych parlamentarzystów. Projekt PO był sprawdzany pod kątem zgodności z konstytucją, a Jarosław Gowin swoim wystąpieniem o niezgodności z konstytucją wprowadził w błąd wysoką izbę - twierdzi szef klubu PO Rafał Grupiński.

Nie zazdroszczę Panu Premierowi. Oto dostał się w sytuację diabelskiej alternatywy i co nie zrobi to będzie źle. Nic nie zrobi to Gowin się rozbestwi i prędzej czy później przejmie władzę w PO. Jak Gowina wyrzuci to upadnie rząd i to już teraz. Jakby nie było to Pan Premier Donald Tusk już może się zacząć żegnać ze stanowiskiem. Ciekawe jest też, czy historia się powtórzy i nominacja na Ministra Sprawiedliwości znów tak namiesza w polityce jak to już nie tak dawno było. Ja myślę, że się powtórzy ale jako farsa, bo takie jest prawo powtórzeń w historii.

Tak nas widzą, tak nas piszą

"Decyzja polskiego parlamentu przy jednoczesnym zatwierdzeniu przez Dumę zakazu tzw. propagandy homoseksualnej, pokazuje różnice między Wschodnią i Zachodnią Europą" - pisze na swojej stronie internetowej "Financial Times". Komentuje w ten sposób odrzucenie przez Sejm ustaw o związkach partnerskich pozwalających m.in. na zawieranie ich przez pary homoseksualne.

I nie dziwcie się, że ludzie „zachodu” nie odróżniają Polski od Rosji, jak widać mają ku temu rzetelne podstawy. Bardzo lubimy pokazywać jacy to my jesteśmy w stosunku do Rosji „cywilizowani” i „zachodni”. Tylko, że w tym wypadku prawda materialna jest zupełnie inna. I dopóki Polska parafialną  będzie widzieć nas będą jako „dziki kraj” i będą mieli rację, Panie Ministrze Drzewiecki, znów Pana na wierzchu.

Przykład idzie z góry

Posłowie mają niekiedy kilka politycznych żyć. Niektórzy z nich podobnie postępują również w życiu prywatnym. Świetnym tego przykładem jest Eugeniusz Kłopotek (57 l.). Polityk PSL kilka miesięcy temu rozstał się z drugą żoną, a kilka tygodni temu został... ojcem. Jestem teraz bardzo radosnym człowiekiem. Nie dość, że jestem w nowym szczęśliwym związku, to jeszcze doczekałem się potomka - wyznał Kłopotek.

Głosował przeciwko wszystkim trzem projektom ustawy o związkach partnerskich. Podobne historie można przytoczyć w przypadku Waldemara Pawlaka, Ludwika Dorna, ś.p. Przemysława Gosiewskiego, Jerzego Buzka i całej plejady „autorytetów moralnych” kierujących się w życiu  „społeczną nauką kościoła” i „spuścizną JP2”. Smród aż odrzuca.

Dzieci biedy

Co trzecie dziecko w Polsce rodzi się w biedzie lub nędzy. 132 tys. rodziców, którym w tym roku urodzi się dziecko, otrzyma z tego tytułu dodatek socjalny wypłacany najuboższym - informuje "Rzeczpospolita", powołując się na prognozy resortu pracy. Polska to nie jest kraj dla młodych. Są dyskryminowani, a to prowadzi m.in. do masowych emigracji - twierdzą specjaliści. To dzieci i ich młodzi rodzice płacą najwyższą cenę za polską transformację. Dowodzą tego dane GUS. W powtarzanych co roku badaniach widać prawidłowość: skrajnym ubóstwem najbardziej zagrożone są młode rodziny, zwłaszcza wielodzietne.

Oto prawda o 23 latach „transformacji”. Oto prawdziwy obraz naszego „sukcesu”. Obżerające się kawiorem nieliczne „elity” i rosnąca bieda reszty. Dlaczego w Polsce nie rodzą się dzieci ? Z powodu homoseksualistów, lewaków, ateistów i cyklistów. To pogląd sierot po Solidarności, czyli naszych „elit” politycznych. A prawda jest tak prosta jak budowa cepa, dzieci nie rodzą się z powodu biedy ich rodziców. Ostatnio oglądałem, jak Państwo Polskie odebrało dziecko normalnej, kochającej się parze małżeńskiej, ze „świętymi sakramentami”, tylko dlatego, że są biedni a mąż nie może ze swojej ciężkiej pracy utrzymać trzy osobowej rodziny. I jeszcze musiałem oglądać nikomu nie potrzebnych urzędasów, którzy to „dobrem dziecka” uzasadniali. Oto powód degrengolady demograficznej, zwykła ludzka bieda. Komuno wróć, to z dnia na dzień staje się coraz mniej śmieszne.

Teraz to dopiero pasztet

Polski rząd dostał ultimatum - w ciągu dwóch miesięcy ma powiadomić, co zrobił, by uregulować problem zapłodnienia in vitro. Jeśli tego nie zrobi, może mieć sprawę przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.

Więc już kliniki wykonujące zapłodnienia in vitro można zamykać. Premier Gowin nigdy na legalizację nie pozwoli a Były Premier Donald Tusk może mu najwyżej w kaszę podmuchać.

Polak Katolik

Jak ustalili śledczy, 49-letni Andrzej W. regularnie wykorzystywał seksualnie swoje dziecko. Po każdym gwałcie zastraszał. Dopiero po siedmiu latach mroczny sekret zboczeńca ujrzał światło dzienne. Teraz odpowiada przed sądem w Tarnobrzegu na Podkarpaciu, gdzie rozpoczął się jego proces.

Dobry parafianin, udzielał się w kółku różańcowym. Rodzina obnażona świętymi sakramentami małżeństwa. Co niedzielę chodził do spowiedzi i przyjmował ciało Chrystusa. Więc za co Go oskarżają ?

Tusk, załóż mundur



Strajk na kolei godzi w pasażerów - powiedział premier Donald Tusk. Ocenił, że powodem strajku jest to, że kolejowi związkowcy nie chcą zaakceptować koniecznych cięć kosztów. Jak dodał, forma protestu, którą wybrali kolejarze jest "w jakimś sensie nieludzka".

Jeszcze tylko Panu Premierowi brakuje zielonego generalskiego munduru i ciemnych okularów. Bo teksty wygłasza jak Jaruzelski w 1980 roku, ciekawe co będzie dalej, stan wojenny ? A cięcia niech zacznie od siebie, niech wytnie Senat, gabinety polityczne, urzędy marszałkowskie, powiaty, agencje i cały PSL przede wszystkim.

A co na to lud roboczy ?

Kolejarze! Salowe w Szpitalach! Robotnicy najemni w spółkach Skarbu Państwa, emeryci,  renciści, Polacy pracujący powinni pogodzić się z cięciami ,podwyżkami cen, fotoradarami  bo pieniądze są potrzebne na przykład premie dla Prezydiów Sejmu, Senatu, Ministerstw, Prezesów Spółek Skarbu Państwa, milionowych odpraw wymienianych Prezesików! Przecież mieliście wczoraj przykład w programach telewizyjnych tych zapracowanych Marszałków i Vice Marszałków ile musieli się nauciekać przed dziennikarzami z tymi swoimi premiami!

Nie ma już chyba wyjścia, trzeba zakładać wolne związki zawodowe i obalić tą pierdoloną komunę. O rządach Tuska mówię, jakby kto nie rozumiał.

Żalek i gorzkie żale

Gdybyśmy mieli zajmować się tego rodzaju wiadomościami, to przestalibyśmy rządzić, a musielibyśmy zająć się ich usuwaniem - tak Jacek Żalek z Platformy Obywatelskiej komentuje akcję masowego wysyłania maili do posłów, którzy głosowali przeciw projektowi ustawy o związkach partnerskich.

Cos mi mówi tak między łopatkami, że w następnej kadencji Pan Poseł Żalek zostanie wybawiony od odpowiedzialności rządzenia Polską, na co solennie już na początku kadencji zapracował. Jeśli Pan Poseł wierzy, że wybiorą Go zawsze i wszędzie to polecam listę dawno już zapomnianych polityków, którzy też tak myśleli. Panie Pośle, w PO na listach Pana nie będzie, PiS też Pana nie przyjmie, radze już szukać innego zajęcia.

Ich portret

Nie było dyskusji, była pyskówka. Nie było argumentów, były inwektywy, nie było mężów stanu - byli klauni. Na sali sejmowej widzieliśmy odkrytą twarz polskiego społeczeństwa -siedzieli tam wybrańcy narodu i przedstawiciele tego, czego Polacy powinni się wstydzić. W Sejmie jest Polska prowincjonalna, kierująca się najniższymi instynktami, Polska o mentalności jarmarcznej. Człowiek inteligentny w takim towarzystwie wychodzi z sali.

I to właśnie należy zrobić, wyjść z Sali. Teraz gdy są takie możliwości, kto jeszcze ma trochę oleju w głowie i nie chce całego życia zmarnować w tym średniowiecznym grajdole, niech sobie znajdzie nowe miejsce do życia. Na zachód, południe i północ od granic ciemnogrodu są państwa, gdzie obywatel nie musi się wstydzić swoich „przedstawicieli”, są politycy (jak Prezydent Hollande), którzy co obiecali w czasie wyborów, to realizują. Bo uczciwość jest ważniejsza od kariery, bo można jedno z drugim pogodzić. W zarządzie Berlina politycy tyrają od rana do nocy, bo sami się na to pisali, wybierając karierę polityczną, wybrali pracę dla dobra innych a nie wyłącznie swoją i swojego plemienia. Jak jest zarządzany Berlin a jak Warszawa tłumaczyć chyba nie muszę. U nas władza to „łup polityczny” a tam to zaszczytny obowiązek. Są takie kraje, gdzie jeszcze politykę uprawia się w imieniu i dla społeczeństwa. Nie musimy być rządzeni przez pazernych, średniowiecznych, tępaków, możemy wybrać inaczej i wyjechać, bo zostać tu to więcej niż zbrodnia, to błąd.

Widać, że połowa posłów prawicy nic nie wie o historii i cywilizacji, skoro uważają, że to małżeństwo jest podstawową jednostką społeczną. To nieprawdopodobny poziom ignorancji. Kompromitują się. Niektórzy z posłów nie powinni zabierać głosu publicznie - mówi w rozmowie z TOK FM prof. Radosław Markowski.

Oni nie muszą nic wiedzieć, wystarczy, że włażą do dupy komu trzeba. W Polsce żeby zostać posłem trzeba tylko trafić na odpowiednie miejsce, odpowiedniej listy. Wyborców to oni wszyscy maja głęboko, a w tej sprawie jak w każdej innej związanej z obyczajowością słuchają się tylko funkcjonariuszy kościoła katolickiego. „Nieważne, czy Polska będzie biedna czy bogata, ważne żeby była katolicka” – to cytat z takiego właśnie posła polskiej prawicy. I taka Polska właśnie jest, katolicka. A bogata i cywilizowana nie będzie, nigdy.

Opowieści z doliny Lemingów

W krajach zachodnich działania zapobiegające bezrobociu zaczyna się podejmować, gdy przekracza ono 5 proc., a gdy przekracza 10 proc., zapala się czerwone światło. Bezrobocie na poziomie 15 czy 17 proc. to już jest rewolucja - mówi senator Jan Rulewski z Platformy Obywatelskiej.  Senator wskazuje również na fakt, że bezrobocie w Polsce jest niedoszacowane. - Według niektórych ekspertów poziom bezrobocia to 15 proc. plus. Ten plus jest bardzo duży. Realne bezrobocie wynosi więc 20 proc. - mówi Jan Rulewski.

A lemingi nic sobie z tego nie robią. Pracują na „śmieciówkach” bez żadnej perspektywy emerytury, za najniższą krajową albo i nie to. Jedzenie przywożą co tydzień od „ojców” i głosują na PO, bo są dumni z Polski i z Pana Premiera Donalda Tuska. I żadnej rewolucji nie będzie, za jakie pięć lat kolejna fala lemingów gotowa będzie nawet ojcowiznę sprzedać i dopłacać kapitalistom do swojej „posady”, żeby tylko z gumna się wyrwać. A, że to się kiedyś kompletnie zawali ? No, cóż, nie na darmo zwą się lemingami.

NIE LOT

Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że działania ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego w sprawie PLL LOT go nie satysfakcjonują. Minister Budzanowski wraz z ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim i ministrem transportu Sławomirem Nowakiem tworzą zespół, który - jak mówił niedawno rzecznik rządu Paweł Graś - pracuje nad wariantowymi rozwiązaniami dotyczącymi PLL LOT. We wtorek wiceminister skarbu Rafał Baniak mówił, że sprawa przyszłości PLL LOT jest jeszcze przedmiotem pogłębionych analiz, dlatego MSP nie mogło zgłosić tego punktu do porządku wtorkowych obrad rządu.

Starą komuszą metodą Pan Minister Nowak zamiast problem rozwiązać (czyli nierentowną firmę zamknąć)  zwołał egzekutywę, a Panu Premierowi to się nie podoba. A co miał biedak zrobić ? Jeśli zaś chodzi o „warianty” to KURWA MAĆ jest cytat z poprzedniej epoki, te matoły nawet własnych grepsów stworzyć nie potrafią. Oj posypało się, posypało. Jak tak dalej pójdzie to do lata całego rządu nie będzie.

Kwiaty dla Nowaka

W Zielonej Górze tekst na prawo jazdy zdały tylko dwie osoby z 75 kursantów. Egzamin oblał dyrektor WORD-u i pięcioro dziennikarzy-kierowców, którzy podeszli do próbnego testu. Gdzie tkwi problem?

Oczywiście w zdających, którzy nie dostosowali się do nowych zasad oceniania. Bo przecież wymyślony za biurkiem przez niezawodnych „fachowców” z ministerstwa sposób egzaminowania jest jak zawsze najlepszy z najlepszych a pytania najłatwiejsze z najłatwiejszych. Przy okazji jak nikt nie będzie zdawał na prawo jazdy a jednocześnie z powodu masowej instalacji radarów oraz uprawnieniu Policji do kierowania na powtórny egzamin kiedy tylko zechce, wkrótce problem wypadków oraz dróg znajdzie w Polsce szczęśliwe zakończenie. Nikt tu oprócz zawodów posiadających immunitet oraz cudzoziemców jeździć nie będzie. I o to chodzi, prawda ?

Jesteśmy na bieżąco w kontakcie z KE, żeby w jak najszybszym terminie odblokować płatności. To dla nas niezrozumiała decyzja – mówili na konferencji przedstawiciele ministerstw transportu i rozwoju regionalnego. Wtórowała im wysłanniczka GDDKiA. Bruksela wstrzymała 3,5 miliarda złotych w związku ze zmową ceną przy kontraktach na budowę dwóch odcinków trasy S8 i jednego odcinka autostrady A4.

GDAKAĆ to sobie może, a pieniądze to sprawa insza, pożyjemy, zobaczymy. Bruksela domaga się efektywnej kontroli, bo sprawa dotyczy pieniędzy podatników. Oni nie bardzo rozumieją, że pieniądze podatników można wydawać lekką ręką a nawet pod stołem. Co kraj to obyczaj. Tylko, co my w tej Unii robimy ? Ja już sam nie wiem, chyba po prośbie chodzimy.


Rok 1988, struktura połączeń kolejowych odzwierciedla granicę zaborów. Nikomu nie udało się tego stanu zmienić mimo 70 lat od odzyskania niepodległości


Stan obecny. A jednak, za rządów PZPO i Pana Premiera Donalda Tuska już się udało. Jak ? Przez rozbudowę sieci tam gdzie jej brakowało ? Nie, przez likwidację tam gdzie była.


Vincent, a u nas wszystko gra ?

Ponad 56 mld euro ukrytych w zeszłym roku we Włoszech przed fiskusem ujawniła Gwardia Finansowa - poinformowano w czwartek. Policja skarbowa odnalazła prawie 9 tysięcy osób i firm w ogóle nie płacących należnych podatków.

Z tego co wiemy, zaległości podatkowe wynoszą ponad 30 mld PLN. Wiemy też, że setki tysięcy firm nie składały sprawozdań do KRS. Ile z nich nie płaciło podatków ? Tego się chyba nie dowiemy, bo nam w przeciwieństwie do Włochów bardzo zależy na rozwoju „przedsiębiorczości”.

Durni Litwini

Nowy rząd Litwy udzielił poparcia euro a jego przedstawiciele zobowiązali się pójść w ślady dwóch bałtyckich sąsiadów i przyjąć wspólną walutę w 2015 r. Premier Algirdas Butkevicius spotkał się w piątek w Wilnie z ministrem finansów Rimantasem Sadziusem i prezesem banku centralnego Vitasem Vasiliauskasem, aby wyznaczyć ten, jak się wyraził, „ambitny cel”. Jak dodał Vasiliauskas, Litwa spełnia wszystkie unijne kryteria wejścia do strefy euro z wyjątkiem inflacji.

Durni Litwini jak zwykle. Przecież to się kompletnie nie opłaca. Co będzie z „konkurencyjnością gospodarki” ?  Euro w kryzysie a nawet prawie na pewno się rozleci. Co oni w tej strefie Euro widzą ? A już odpowiem. Ci, których za kilka lat tam nie będzie zostaną praktycznie poza UE a ich waluty będą latać jak teraz złotówka jak bąk na gumce dilerów z Wall Street i City. W ostatnich dniach właśnie widać jak to „dobrze” mieć własną walutę. Znowu spekulanci złotym bujają jak chcą i jak im się to będzie opłacać to mogą w 5 minut tą oazę rozwoju zatopić. Litwini już to przerabiali i na własnych błędach się uczą. A my ? My się nigdy niczego nie nauczyliśmy.

Ostatnia chwila

Ostatnia chwila na zdjęcie simlocka dla mieszkańców USA. Blokada telefonu założona przez operatora? Jako mieszkańcy UE zdążyliśmy już zapomnieć o tym ograniczeniu, tymczasem to zdawałoby się archaiczne rozwiązanie zyskało właśnie szczególną ochronę prawną w USA. Od soboty w Stanach Zjadnoczonych wchodzi bowiem w życie decyzja, według której usuwanie blokady nie może być uznane za wyjątek od antyhakerskiej ustawy DMCA (Digital Millennium Copyright Act).

Różnica jest prosta. UE reprezentuje mimo swojej ułomności bardziej interesy obywateli niż kapitału, w USA jest dokładnie odwrotnie. Tam interes obywatela liczy się tyle, ile ma na koncie. Witamy w raju.

Reklama dźwignią handlu ?

90 proc. firm postrzega działania komunikacyjne jako istotne, ale większość nie potrafi ocenić ich efektywności. Prawie połowa z nich (41,57 proc.) przyznaje, że nie potrafi stwierdzić, czy są opłacalne - informuje "Puls Biznesu". Tak wynika z sondażu polskiego przedstawicielstwa Stowarzyszenia IABC (International Association of Business Communicators), w którym przepytano prawie 300 liderów (w tym dyrektorów i menedżerów marketingu) w polskich organizacjach. Jak ocenia, w obliczu takiego braku wiedzy trudno oczekiwać, by ich komunikacja z rynkiem przekładała się na realizację celów biznesowych.

Reklamy już dawno nie przekładają się na wzrost sprzedaży. Cały ten „rynek” kręci się wyłącznie na zasadzie, inni reklamują to ja też. Ceny końcowe towarów są przez to o około 30% wyższe a wypadku wprowadzania nowego towaru na rynek reklama zżera już 50% ceny. To już jest tylko mieszanie herbaty, cukru dawno zabrakło. Wygra ten, kto wykorzysta to szaleństwo i rezygnując z reklam będzie mógł obniżyć ceny. Mam nieodparte wrażenie, że to już się dzieje. Można coraz taniej kupić nie reklamowane towary za bardzo konkurencyjne ceny i to zwykle przez sieć z pominięciem marży „firmowych sklepów”. To razem może doprowadzić do upadku dużych korporacji, których towary są już zdecydowanie za drogie.

Tylko ryba nie bierze

Dziennik "El Pais" opublikował wczoraj tajną księgowość prawicowej Partii Ludowej z ostatnich niemal 20 lat. Z dokumentów firmowanych przez byłego skarbnika partii Luisa Bárcenasa wynika, że dygnitarze partii - m.in. jej sekretarze generalni, wśród nich obecny premier Mariano Rajoy - dostawali pod stołem nielegalne, regularne pensje pochodzące z pieniędzy wpłacanych do kasy partii przez potężnych prywatnych sponsorów.

Po „zdegenerowanej” lewicy Zapatero do władzy doszła obiecująca „inne standardy” prawica, uczciwa i kompetentna. Tak przynajmniej sama o sobie mówiła. A jak jest ? Tak jak wszędzie, w mojej opinii, prawica utrzymywana jest z pieniędzy kapitalistów w sposób bardzo bezpośredni co oznacza, że dostaje kasę „do łapy”. Za co ? A za wspieranie „przedsiębiorczości”, czyli transfer pieniędzy z kieszeni obywateli do kieszeni biznesu. Jakoś nie wierzę, żeby gdziekolwiek mogło być inaczej. To taka cecha dla prawicy „naturalna”.

Tak to się robi w Londynie

Cztery największe brytyjskie banki zostały oskarżone przez regulatora rynku finansowego o to, że sprzedawały drobnym biznesmenom "absurdalnie skomplikowane finansowe produkty". Tzw. transakcje swapowe na stopach procentowych. FSA zarządziło pełen przegląd odnoszący się do tego typu instrumentów finansowych i zgodziło się na to, by cztery banki - Barclays, Lloyds, HSBC oraz RBS - ustanowiły procedurę dochodzenia roszczeń. Mają one dokonać przeglądu transakcji i same skontaktować się z poszkodowanymi klientami. Banki już teraz wyasygnowały ponad 700 mln funtów na konto przyszłych roszczeń.
Ostatnio banki zostały zmuszone do wypłacenia rekompensat klientom z tytułu niewłaściwych praktyk sprzedaży ubezpieczenia od pożyczek indywidualnych. Oskarżono je także o pranie pieniędzy i manipulowanie stopą Libor.

Czy to właśnie nie te same banki płacą Premierowi Cameronowi za politykę wychodzenia WB z Unii ? To ich interesy, jakie, widać powyżej, są ważniejsze od interesów obywateli i firm, które to są „dymane” jak wszyscy klienci sektora finansowego. Tego raka trzeba wyciąć i wypalić hemioterapią do końca. Inaczej zniszczy wszystko.

Powiew demokracji

10 zabitych i około 500 rannych - to najnowszy bilans zamieszek w Egipcie, do których doszło podczas demonstracji opozycji w drugą rocznicę egipskiej rewolucji. Do Suezu, gdzie zginęło kilku demonstrantów i żołnierz, prezydent Mohammed Mursi wysłał dodatkowe jednostki wojskowe. Siły bezpieczeństwa mają - jak powiedział prezydent - ścigać kryminalistów odpowiedzialnych za zamieszki i ochraniać pokojowe demonstracje.

A co na to Allah ? Pan Prezydent Mursi ma z Nim kontakt prawie bezpośredni, więc dlaczego nie załatwi u „wszechmogącego” żeby ludzi uspokoił, dobrobyt zaprowadził i porządek Boski na cały świat rozciągnął. Miało być  inaczej a wyszło jak zawsze, miało być lepiej a jest dużo gorzej, warto było jedną dyktaturę na drugą zamieniać ? Iran was nie nauczył jak to się kończy ?

Powiew historii







Lepiej już było.

Z górki na pazurki

Według wyceny rynkowej Apple jest wart obecnie 413,1 mld dolarów, a ExxonMobil 418,2 mld dolarów. Ostatni tydzień był tragiczny dla akcji Apple'a. Jak czytamy na stronie internetowej dziennika "USA Today", po ogłoszeniu rozczarowującego - zdaniem inwestorów - kwartalnego raportu finansowego walory technologicznego giganta straciły aż 12 proc. wartości. Dlatego właśnie, po mniej więcej roku Apple musiał pożegnać się z tytułem najdroższej korporacji świata.

Dodam, że sprzedaż produktów Apple wzrosła i to bardzo, ale nie tak bardzo jak „oczekiwania rynku”, stąd nagły odwrót inwestorów. Tak teraz działa „rynek”, zamiast stymulować firmy i produkcję, działa jak szarańcza, spada na pole, zżera wszystko i leci na następne. Skutek ? Kryzys.