Motto: Kapitalizm to przedziwna wiara, że działania najbardziej pazernych
ludzi, motywowane najbardziej ordynarnymi pobudkami, przyniosą korzyści całemu
społeczeństwu.
John Maynard Keynes
Kiedyś sukno czerwone, dziś zwykła dziwka
Radna Platformy Obywatelskiej
Dorota Połedniok odchodzi z partii i pisze list do kolegów z partii o jej
politycznych zwierzchnikach: potraktowali Polskę jak dziwkę.
W Potopie tak Radziwiłł tłumaczył
Kmicicowi, że Polska jak kupon sukna czerwonego, ile kto urwie, tyle będzie miał.
Jak widać z tego nauki pobierali wielmoże z PO, szarpali i rwali co się dało
przez sześć lat z rzędu. Zrobili z Polski
jak dziwkę, każdy z nią robi co chce, rwie, szarpie i gwałci. Na salonach
bogaczy, na cmentarnych schadzkach biznesu, na partyjnych kongresach i w
pałacach władzy. A jak miało być ? Opowiedz mi o tym Solidarność.
Przedsiębiorczość po polsku
Zwierzęta hodowlane w Polsce są masowo karmione zakazaną mączką mięsno
- kostną, czyli spalonymi szczątkami zwierząt – to ustalenia dziennikarskiego
śledztwa "Uwagi!" TVN. Mączka mięsno-kostna uważana jest za główny
powód rozprzestrzenienia się choroby BSE, popularnie nazywanej chorobą
szalonych krów.
To kliniczny przykład tego, co
zwykle nazywane jest „polską przedsiębiorczością”. Owa przedsiębiorczość zwykle
polega na tym, żeby oszukać kogo i jak się tylko da. Każda metoda na zarobienie
pieniędzy jest dobra. I tym się różnimy od społeczeństw cywilizowanych o
wysokim stopniu rozwoju. Tam taka „przedsiębiorczość” jest piętnowana i karana.
U nas stanowi powód do dumy narodowej. Taki to pokurwiony kraj.
Polityka prorodzinna
Ona pracuje w Poznaniu, on w Krakowie. Małżeństwem są od 18 lat, od
ponad pięciu widują się tylko w weekendy i święta. - Mieliśmy dwa wyjścia –
albo zastanawiać się, na co wydać ostatnie 5 zł na tydzień przed końcem
miesiąca w miejscu, w którym mamy dom, albo zdecydować się na dobrze płatne
posady, ale z dala od siebie. Tak jak oni żyje w Polsce kilkaset tysięcy
małżeństw.
Pan Premier i cała Jego świta
rozpoczęli kampanię pro rodzinną. Pomagają, doceniają, wspierają, dają i dawać
obiecają. Ale jak przyjdzie co do czego to jest tak jak powyżej. Bo „polityka
prorodzinna” to nie zasiłki, urlopy i przedszkola oraz żłobki. To też, ale
najważniejsza jest praca, godna płaca i dach nad głową. A tego nie ma i nie
będzie, bo tym ma się według Pana Premiera i jego PZPO zająć „rynek”, no to się
„zajął” i jest jak jest a będzie tylko gorzej.
A co na politykę prorodzinną naród powiedział ?
Czy w 2013 roku padnie rekord ujemnego przyrostu naturalnego w
powojennej Polsce? Liczba zgonów może aż o 40 tys. przekroczyć liczbę
urodzonych dzieci – stwierdza "Rzeczpospolita". Wskazują na to
najnowsze dane GUS za pierwszą połowę tego roku.
Tak naród pokazał Panu Premierowi
i jego partii a także „inwestorom” i „pracodawcom” środkowy palec. A pierdolta
się sami powiedział i wypiął się kroczem do kapitalizmu.
NFZ już nie leczy
To już
plaga. Choć dopiero wrzesień, szpitale i przychodnie jeden po drugim zamykają
drzwi przed pacjentami. Powód: NFZ odmawia pieniędzy na leczenie.
Chorzy
ludzie zamiast znaleźć szybką pomoc, stoją w kolejkach do rejestracji, tylko po
to żeby usłyszeć, że w tym roku, ani nawet w następnym nie ma już wolnych
miejsc. Zapisy dziś, wizyta w... 2020 roku – to brzmi jak żart, ale jest
szczerą prawdą. W rejestracji przychodni przy al. Wiśniowej we Wrocławiu pobito
już rekord absurdu!
Terminy przyjęć do specjalistów:
ENDOKRYNOLOG Terminy na 2020 rok (2 302 dni oczekiwania)
KARDIOLOG Terminy na listopad 2014 rok (426 dni oczekiwania)
OKULISTA Brak miejsc do końca 2014 roku (476 dni oczekiwania)
UROLOG Prowadzona jest lista pacjentów oczekujących, ale wolne miejsca są dopiero za rok (365 dni oczekiwania)
ALERGOLOG Do końca roku brak miejsc (113 dni oczekiwania)
DIABETOLOG Do końca roku nie ma miejsc ( 113 dni oczekiwania)
ORTOPEDA Nawet połowa marca 2014 roku (180 dni oczekiwania)
NEUROLOG Nawet kwiecień 2014 (232 dni oczekiwania)
ENDOKRYNOLOG Terminy na 2020 rok (2 302 dni oczekiwania)
KARDIOLOG Terminy na listopad 2014 rok (426 dni oczekiwania)
OKULISTA Brak miejsc do końca 2014 roku (476 dni oczekiwania)
UROLOG Prowadzona jest lista pacjentów oczekujących, ale wolne miejsca są dopiero za rok (365 dni oczekiwania)
ALERGOLOG Do końca roku brak miejsc (113 dni oczekiwania)
DIABETOLOG Do końca roku nie ma miejsc ( 113 dni oczekiwania)
ORTOPEDA Nawet połowa marca 2014 roku (180 dni oczekiwania)
NEUROLOG Nawet kwiecień 2014 (232 dni oczekiwania)
I to wszystko za nasze PIENIĄDZE bo każdy z nas płaci i to nie mało. W
moim przypadku to jest kilka tysięcy PLN rocznie. I gdzie to jest ? W czarnej
dupie III RP. Bo ta, jak czarna dziura w środku galaktyki, tylko wsysa i nic
poza śmiercionośnym promieniowaniem gamma z siebie nie wypuszcza, całkiem jak
NFZ. Po co nam takie „ubezpieczenie”, po co nam takie państwo ? Po nic. Pomyślcie
co by było gdyby ten kraik nie odzyskał niepodległości w 1918 roku. Ponad
połowa z nas mieszkała by w RFN lub Austrii ? Źle by było ?
Szumilas dokoła nas , czy to jawa czy sen ?
Chodzi o zmiany, które weszły w życie 1 września. Zgodnie z nimi
rodzice za każdą dodatkową godzinę opieki nad dzieckiem (pierwsze 5 finansuje
gmina) nie mogą płacić więcej niż 1 zł. W efekcie przedszkola musiały
zrezygnować ze współpracy z zewnętrznymi firmami, które organizowały dzieciom
np. zajęcia z baletu, koła teatralne czy naukowe, bo opłaty za nie wykraczały
poza ustaloną przez Ministerstwo Edukacji symboliczną złotówkę. Ministerialne
regulacje doprowadziły do absurdalnej sytuacji, w której wszystkie
zainteresowane strony są wściekłe. Rodzice, bo nie mogą wykupić dziecku
dodatkowych zajęć, które do tej pory przedszkole oferowało, i przekonują, że
państwo ograniczyło ich swobodę wyboru ścieżki edukacyjnej dziecka.
Przedszkola, bo muszą tłumaczyć się przed zirytowanymi rodzicami i boleśnie
odczuwają zbyt głęboką ingerencję państwa w ofertę edukacyjną, którą do tej
pory kreowały, odpowiadając na zapotrzebowanie rodziców. Z dnia na dzień
zatrudnienie straciły też tysiące drobnych przedsiębiorców (osób z
uprawnieniami pedagogicznymi), które żyły z organizowania przedszkolakom
dodatkowych zajęć.
Miało być lepiej a wyszło jak
zwykle, gorzej. O „walce z bezrobociem” nie wspomnę. Czego się ten rząd nie
weźmie, w gówno zamieni. To się nazywa anty Midas po prostu. „Komuna” była
durna ale od tego czasu uczyniliśmy ogromny krok naprzód. Ten przykład jest
tego kolejnym, z jakże licznych dowodów.
Stracone złudzenia i stracone pokolenia
Według Światowej Organizacji Zdrowia obecne pokolenie uczniów
podstawówek może być pierwszym od długiego czasu, które będzie miało krótszą
średnią długość życia niż ich rodzice. 60 proc. polskich dzieci ma wady
postawy, a w ciągu 20 lat liczba dzieci i młodzieży z nadwagą wzrosła w Polsce
ponad czterokrotnie. 71 proc. (!) dzieci z klas trzecich szkół podstawowych nie
potrafi w skłonie dotknąć palcami podłogi
I ONI mają zarabiać na nasze
emerytury. Jak tak dalej pójdzie to nawet do „wykładania chemii” w Tesco trzeba
będzie emigrantów zatrudnić bo „generacja Y” potrafi ruszać wyłącznie kciukiem
i niczym więcej. I to kolejny powód wymierania narodu polskiego, bo kciukiem to
się dzieci zrobić nie da. Tylko jak im to wytłumaczyć ?
Biznes by TVN
Druga co do wielkości telewizja komercyjna w Polsce zaciągnie nowy
dług, żeby spłacić stary. Spółka poinformowała, że chce wyemitować obligacje o
wartości 430 mln euro (ok. 1,84 mld zł).
W „starym” modelu trzeba było
najpierw zarobić a potem wydawać. Dzisiejsza „nowa ekonomia” uważa, że
pokrywanie starych długów nowymi to norma. To tak jakby piloci samolotów
wmawiali pasażerom, że latanie korkociągiem jest taką samą normą. Lot TVN
skończy się jak każdy korkociąg, na ziemi.
Spasiona fura biznesmena, żony, syna,
córki i psa
Jeśli przeanalizujemy strukturę zakupów aut w Polsce, to po raz kolejny
okaże się, że wzrost sprzedaży zapewniają przedsiębiorcy kupujący coraz więcej
osobówek. To właśnie one, a nie auta dostawcze interesują głównie właścicieli
firm. Wyraźnie pokazuje to zestawienie sprzedaży osobówek, bardzo niekorzystne
w przypadku nabywców indywidualnych (spadek sprzedaży 3 proc. w okresie styczeń
- sierpień 2013 w porównaniu rok do roku) i bardzo korzystne w przypadku
nabywców instytucjonalnych (wzrost o 6,3 proc.).
Z jednej strony wzrost sprzedaży
samochodów wynikał (poprzedni post) z reeksportu, teraz następna wiadomość
chłodzi rozgorączkowane „wzrostem” głowy. Ile razy mam powtarzać, że kapitalizm
działa tylko wtedy gdy popyt na dobra wytwarzane przez przedsiębiorstwa jest
POWSZECHNY. Jeśli nie jest, mamy kryzys. I tak właśnie teraz jest, Więc
konkluzja autora, której nie zamieściłem bo długa była, że jakby mogli cały VAT
odliczać (od benzyny też) to by się więcej sprzedało. Pewnie tak, ale co z
tego. VAT by sobie odebrali więc znów większa dziura w budżecie a na to już
nijak sobie nie możemy pozwolić. Autor pisze też, że owo „ożywienie” nie dotyczy
samochodów towarowych więc nie jest związane z wytwarzaniem ale z konsumpcją
zysków przez przedsiębiorców. W tym samym czasie zarobki ich pracowników
spadają jak sprzedaż samochodów. Bezrobocie też rośnie właściwie bez
przewidywalnego końca, więc żadnego końca kryzysu nie będzie. Zostawmy
pieniądze przedsiębiorcom, jak oni się wzbogacą to stworzą miejsca pracy i
pociągną swoim sukcesem resztę. To główne tezy polityki ekonomicznej Reagana i
Thatcher, zrealizowane w latach osiemdziesiątych teraz dają wynik. A my im
stawiamy pomniki, to dopiero trzeba być imbecylem. Bo co nam z tego przyjdzie,
że wszyscy biznesmeni kupią luksusowe samochody dla siebie, żony, syna, córki i
psa ?
Przedsiębiorcy - 56%. Reeksport - 10%. Zielona wyspa, na której zwykłej
ludności tubylczej sprzedaje się ok.100 tys. aut. Raj na ziemi, w którym stale
"się poprawia"... Czy przypadkiem za komuny, na talony nie
sprzedawano więcej?
No to UWAGA, podaję : W kraju przybywało rocznie ponad 200 tysięcy
pojazdów, a w rekordowym roku 1989 liczba ta wyniosła aż 327 tysięcy.
Dobroczyńcy
Milionerka
Blanka Rosenstiel, która z Polski wyemigrowała do USA ponad pół wieku temu,
dziś kupuje pakiety akcji w spółkach notowanych na dużym i małym parkiecie
warszawskiej giełdy. Robi to poprzez wehikuł inwestycyjny - zarejestrowany w
stanie Delaware funduszu Polish American Investment Fund (PAIF). - Do końca
2014 r. planujemy zainwestować w Polsce maksymalnie 200 mln zł. Celujemy w
spółki notowane na giełdzie, ale wyszukujemy również prywatne firmy, które mogą
nam przynieść dwu - lub trzycyfrową stopę zwrotu - napisała Blanka Rosenstiel w odpowiedzi
na przesłane przez "PB" pytania.
Na tym polega owa „dobroczynność”
tzw. „inwestorów”, dwu lub trzycyfrowa stopa zwrotu !!! To znaczy, że na owym
„inwestowaniu w Polskę” spodziewa się zarobić ponad 100 %. I wywieźć te
pieniądze do USA oczywiście. Tak wygląda świat inwestorów finansowych, nie
trzeba nic robić, żeby osiągać zyski na poziomie wprost nie do wyobrażenia. Bo
wyobraźcie sobie firmę produkcyjną lub usługową o takiej stopie zysku. Ja
takiej wyobraźni nie mam. Oj więcej nam takich dobroczyńców trzeba.
Kwiaty dla Nowaka
Otwarcie kolejnego odcinka południowej obwodnicy do lotniska dużo
poprawiło, ale w kilku miejscach jest gorzej. Oprócz powiększenia się korka na
Marynarskiej, gigantyczny zator utworzył się w al. Krakowskiej. Od rana al.
Krakowska w stronę Janek stoi w kilkukilometrowym korku. Ok. godz. 13 zaczynał
się on już na Grójeckiej, za skrzyżowaniem z Korotyńskiego. Kończy się akurat
przy południowej obwodnicy Warszawy.
Panie Ministrze Nowak, czy
chociaż raz jakaś Pana „inwestycja drogowa” zakończy się w terminie, po
kosztach oraz z sensem ? W życiu. Wy macie dar, niezaprzeczalny dar
spierdolenia wszystkiego czego się tylko dotkniecie. Mówiłeś Pan, że Pan
Premier Donald Tusk „dotknięty jest ręką Boga”. Okazało się, że nie tylko Pan
Premier, wszyscy jesteście „dotknięci”. Bo takich kompletnych nieudaczników jak
żyję nie było. W uwalaniu najprostszych spraw jesteście wprost genialni, nawet
powiedział bym, że „boscy”.
Łupkiem po oczach
Wiadomo, że trwa w rządzie debata o nowej polityce energetycznej. Ma
być przedstawiony plan działań dotyczący odnawialnych źródeł energii i
inwestycji w wydobycie gazu łupkowego. Będzie decyzja, czy budować elektrownie
atomowe - coraz więcej ludzi w PO uważa, że trzeba z tego zrezygnować i
postawić głównie na łupki
Elektrownia atomowa jest droga
ale paliwa do niej nie braknie, środowiska nie niszczy i działa całe lata. A
łupków po pierwsze nie ma, po drugie kosztują też nie mało a środowiska po
„szczelinowaniu hydraulicznym” w połowie Polski po prostu nie będzie. W USA po
rozwaleniu stanów mało zamieszkanych i półpustynnych szaleństwo łupkowe zbliża
się do terenów leśnych i gęsto zamieszkałych. Obstawiam, że tam to szaleństwo
się zakończy, mimo szalonego lobbingu kapitalistów, nie wierzę, że amerykanie
pozwolą sobie cały kraj zrujnować. A za kolejne durne pomysły PO znów zapłaci
biedny ale i po szkodzie głupi, ciemny polski lud.
Ustawka
By zmienić w Polsce ustawę, wystarczy trochę gotówki, firma PR,
ulegający wpływom dziennikarze, kilku posłów i generał policji - pisze
"Tygodnik Powszechny" i ujawnia wyniki dziennikarskiego śledztwa
Cezarego Łazarewicza. Łazarewiczowi udało się prześledzić, jak zablokowano liberalizację
jednej z najbardziej restrykcyjnych w Europie ustaw o recyklingu i utylizacji
akumulatorów. Uczestnicy akcji najczęściej byli nieświadomi tego, że działają
nie na rzecz środowiska, ale polskiego giganta w tej branży.
Świadomi czy nie, tak nasi
„wybrańcy” tańcują jak im zagrają. Nie pierwsza to i nie ostatnia taka ustawka.
Dla „dobra Polski” oczywiście. Ale jeśli za owe „dobro” uznać pozycję i zarobki
naszych polityków ( a do tego się nasza demokracja sprowadza) to o co te
pretensje. Jest dobrze, bardzo dobrze. Pan Prezydent już rozpoczął był
przygotowania do fetowania 25 lat tej demokracji. On na pewno ma co świętować
ale „ciemny lud” to mógłby się wreszcie trochę zastanowić.
Greckie pomysły
Rząd chce też poluzować ograniczenia samorządów w zadłużaniu się.
Minister finansów narzucił samorządom ostrą dyscyplinę finansową. Ale kilka dni
temu premier Tusk zapowiedział korzystne dla samorządów zmiany: zobowiązania
związane z projektami unijnymi będzie można wyłączyć spod obecnych rygorów, pod
warunkiem że przedsięwzięcie będzie dofinansowane z budżetu unijnego w co
najmniej 60 proc.
Finansowanie rozwoju długiem
zdaje egzamin tylko wtedy, gdy stopa zwrotu z inwestycji jest większa od
kosztów zaciągnięcia długu. A inwestycje infrastrukturalne mają to do siebie,
że nie zwracają się wprost tylko tworzą lepszą bazę rozwojową. Jeśli nie
nastąpią inwestycje w przedsięwzięcia (a z czego kurwa mać mają być
finansowane) to zamiast zysków są tylko koszty utrzymania nowej infrastruktury.
I prosta droga do Grecji, czyli bankructwo. W ten sposób im więcej środków
będziemy „absorbować” tym pewniej zbankrutujemy. Jak się nie umie liczyć ROI to
tak MUSI się skończyć.
Czyj interes się liczy ?
Miał zabezpieczyć niewinnych przed błędami komorników, a paraliżuje
pracę sądów. Sędziowie alarmują, że nałożony na nich obowiązek zdobywania
numeru PESEL dłużnika blokuje procesy - ustaliło TOK FM. Zdecydowana większość
postępowań będzie trwała dłużej. Sędziowie mają wprawdzie dostęp do bazy PESEL,
ale mówią, że to nie wystarcza, bo albo brakuje adresu, albo dawno jest
nieaktualny i wszystko się przeciąga. Wtedy osoba składająca pozew musi
uzupełniać go o kolejne informacje, a i to nie zawsze gwarantuje sukces. Jeśli
pozwany ma popularne nazwisko, nie znamy jego adresu zameldowania, to problem
jest nie do rozwiązania, bo żadna baza nie pomoże.
Co lepiej, skazać niewinnego, czy
nikogo ? Samo stawianie takiego pytania urąga pojęciu „państwa prawa”. W
pierwszej kolejności należy chronić ludzi niewinnych, to jest oczywista
oczywistość. Interes wierzyciela jest na dalszym miejscu. A interes organów
państwa, które na skutek swojej nieudolności nie potrafi od 25 lat zrobić bazy
ewidencyjnej ludności na samym końcu. Niech kopią po papierach i sto lat, jak
systemu PESEL2 zrobić nie potrafili. Tylko, że w Bolanda Republic wszystko jest
odwrotnie. I jeszcze jedno, jak ten proces będzie wykonywany po zniesieniu
obowiązku meldunkowego ? Spytajcie Pana Premiera Donalda Tuska.
Psy wojny
Największymi
zwolennikami uderzenia na Syrię są Turcja oraz państwa Rady Współpracy Zatoki
Perskiej, czyli Arabia Saudyjska, Kuwejt, Bahrajn, Katar, Oman i Zjednoczone
Emiraty Arabskie. Wczoraj poinformowano, że kraje Rady zaoferowały
Waszyngtonowi pokrycie całości wydatków związanych z akcją zbrojną przeciwko
reżimowi Assada. Ostry sprzeciw w związku z tym wyraził Patrick Buchanan, znany
konserwatywny polityk, który ocenił, że Stany Zjednoczone zostaną wciągnięte w
niebezpieczną geopolityczną grę na Bliskim Wschodzie, co nie leży w amerykańskim
interesie. "Amerykańscy żołnierze, marynarze i lotnicy staną się
najemnikami pozostającymi na usługach szejków, sułtanów i emirów, a ich
zadaniem będzie zabijanie w imię saudyjskiej rodziny królewskiej" –
napisał w swoim felietonie, ostrzegając, że USA ryzykują swoim prestiżem i
przywództwem w świecie.
To już zupełnie „nowa jakość” .
Do tej pory owszem można było najemników kupić i posłać do walki w imię
interesów kapitału albo grup interesów a nawet państw, które nie mogąc robić
tego oficjalnie, posługiwały się psami wojny. Ale to nie była regularna armia.
Możliwość wynajęcia regularnej armii, i to jeszcze Stanów Zjednoczonych, do
realizacji czyichś interesów do dziś wydawała się science fiction. Ale tylko
się wydawała, bo jak przyznał sekretarz obrony USA, jest taka możliwość. USA
uderzą na Syrię, żeby osłabić szyitów oraz Iran na zamówienie ich odwiecznych
wrogowie, sunnitów. I wszystko jest w porządku. Ciemnemu ludowi powie się, że
interwencja jest w imię demokracji i praw człowieka, i po sprawie. Za całą
akcję już wyliczono rachunek, to około miliarda USD. Ciekawe ile kosztuje
uderzenie nuklearne, bo i do tego pewnie kiedyś dojdzie, oczywiście za
pieniądze właśnie.
Zdrowy rozsądek ?
Bliski współpracownik prezydenta Baracka Obamy przyznał, że nie ma
absolutnie niepodważalnych dowodów odpowiedzialności władz Syrii za atak
chemiczny z dnia 21 sierpnia. Jak jednocześnie zaznaczył, na winę reżymu wskazuje
zdrowy rozsądek.
Za miliard USD ten „rozsądek” ? W
sprawie BMR w Iraku kłamaliście, jak policzono, ponad 900 razy. I teraz mówicie
o zdrowym rozsądku, tam były dowody a okazało się, że chodziło tylko o kasę z
irackiej ropy. Teraz kupili Was Saudyjczycy i po co ten pic. Powiedzcie
otwarcie ile kosztuje wynajęcie Waszych wojsk i będzie wreszcie uczciwie. A
zdrowy rozsądek to w tym świecie towar mocno deficytowy, w USA chyba go już
zabrakło.
USA i Al Kaida
Według tygodnika, na tym samym posiedzeniu Generalny Inspektor
Bundeswehry, generał Volker Wieker stwierdził, że w zbrojnej opozycji w Syrii
maleje znaczenie głównej do niedawna siły, popieranej przez Zachód Wolnej Armii
Syrii (WAS), a rośnie organizacji terrorystycznych, w tym Al-Kaidy. Generał
Wieker miał poinformować - zdaniem dziennikarzy "Bild am Sonntag" -
że właściwie ustały dezercje z armii syryjskiej, gdyż rebelianci rozstrzeliwują
zbiegów z wojsk rządowych.
Jak widać USA nie tylko stworzyło
Al Kaidę w Afganistanie, nie tylko ją finansowało i zbroiło. Teraz dopisze kolejny rozdział w „wojnie z
terrorem”, za pomocą bomb wesprze ją zbrojnie w Syrii, w ramach walki o
demokrację i prawa człowieka oczywiście.
Specjalne
memorandum do amerykańskiego prezydenta wystosowali członkowie
Veteran Intelligence Professionals for Sanity (VIPS), grupy byłych
oficerów wywiadu, sprzeciwiających się błędom w pracy amerykańskich
agencji wywiadowczych. W dokumencie napisano m.in., powołując się
na źródła wywiadowcze, że Baszar el-Asad nie stoi za atakiem chemicznym
na przedmieściach Damaszku. "Nasze źródła wskazują, że doszło do
pewnego rodzaju ataku, ale twierdzą, że incydent ten nie był rezultatem
użycia broni chemicznej z arsenału syryjskiej armii. Według pracowników
CIA zajmujących się sprawą, to najbardziej istotny fakt" – czytamy
w dokumencie. Autorzy memorandum twierdzą, że dyrektor CIA John Brennan
popełnia "oszustwo", jak w przypadku Iraku, przywołując wątpliwości
dotyczące uzasadnienia wojny przeciwko Saddamowi Husajnowi w 2003
roku. Autorzy memorandum napisali, że informacje na temat ataku chemicznego
zaprezentowane przez amerykańskie władze nie mają charakteru
"danych wywiadowczych", lecz są "dokumentem politycznym".
W dalszej części oceniono, że atak pod Damaszkiem był "prowokacją
syryjskiej opozycji", której celem jest wciągnięcie Stanów Zjednoczonych
do wojny. Kierownictwo VISP ocenia również, że do interwencji w Syrii dojdzie. "Odwet jest nieunikniony" –
podkreślają.
Ile razy damy się oszukać
propagandzie nieudolnych jak się okazuje służb specjalnych USA ? Pracują tam już
chyba miliony ludzi za dziesiątki jak nie setki miliardów USD rocznie. I efekt
żaden. Zawsze zamiast przedstawić dowody przynoszą oceny i opinie swoich niby
analityków, które potem skonfrontowane z rzeczywistością budzą tylko śmiech.
Oto potęga amerykańskich służb specjalnych. To nie film rodem z Hollywood, w
rzeczywistości to zwykli partacze i oszuści, którym zależy tylko na utrzymaniu
ciepłych, wysoko płatnych posadek. A głupi podatnik zapierdala w nadgodzinach
żeby rodzinę utrzymać. „Sowieckie” społeczeństwo
USA dało sobie wmówić jakieś mityczne zagrożenie i płaci za to szaleństwo. Ale
po Serbii, Iraku, Afganistanie i innych polach „walki o demokrację” społeczność
międzynarodowa już nie uwierzy w „niezaprzeczalne dowody”. Tym razem budzą one
tylko śmiech z powodu ich jakości i trwogę, bo stanowią dla USA podstawę do
kolejnej wojny. Może jednak tym razem sprzeciw większości państw i społeczeństw
powstrzyma szalonego prezydenta szalonego państwa przed kolejną wojną wywołaną
na podstawie fałszywych danych.
Kto sieje burzę ?
Wolna Armia Syryjska (WAS) "kategorycznie odrzuciła" rosyjską
propozycję objęcia kontrolą międzynarodową broni chemicznej w Syrii i
późniejszego jej zniszczenia - poinformował w komunikacie gen. Salim Idriss,
dowódca syryjskich rebeliantów walczących.
Broni chemicznej otrzymanej od
naszych przyjaciół z Arabii Saudyjskiej nie oddamy nigdy. Z drugiej strony tzw.
Rada Zatoki Perskiej pod egidą Arabii Saudyjskiej też odrzuca jakiekolwiek
pokojowe rozwiązanie problemu. I wszystko jasne.
W USA spada a rośnie
Z danych opublikowanych w piątek przez amerykański Departament Pracy
wynika, że w sierpniu bezrobocie za oceanem spadło do 7,3 proc. z 7,4 proc. w
lipcu. Za spadek bezrobocia w sierpniu odpowiada nie tylko trwające nadal
ożywienie w USA, ale również fakt, że spadł wskaźnik zatrudnienia określający,
jaki odsetek ludności w wieku produkcyjnym pracuje zawodowo. Zmniejszył się w
sierpniu do 58,6 proc. i jest to jego najniższy odczyt od 1978.
Średnia UE to około 64% . Tak
więc nawet w czasach kryzysu, po uwzględnieniu „sztuczek statystycznych”
używanych przez USA (rejestruje się nie faktyczne bezrobocie tylko liczbę
aktywnie starających się o pracę) Europa lepiej radzi sobie z bezrobociem. Do
tego USA przoduje w świecie zachodu w zatrudnianiu ludzi na umowy czasowe oraz
te pozbawione jakichkolwiek świadczeń, takich jak urlopy czy ubezpieczenia
społeczne. Tak wygląda ten raj na ziemi, jedno wielkie oszustwo.
Koniec kolonializmu
"Węgry są niepodległym, suwerennym państwem. Era kolonizacji się
skończyła. Dla nas sprawą rangi państwowej jest obniżenie opłat za media,
likwidacja reżimu spłacania kredytów walutowych oraz ratowanie rodzin i ich
domów" - powiedział premier. "Banki i duże przedsiębiorstwa
korzystające na Węgrzech z pozycji monopolisty muszą się przyzwyczaić do nowej
sytuacji. To one muszą się dostosować do Węgrów, a nie na odwrót". Rząd
Orbana w styczniu br. wprowadził 10-procentową obniżkę cen energii
elektrycznej, gazu i ogrzewania dla gospodarstw domowych. Koszty tej obniżki
przeniesiono na dostawców, należących w większości do zagranicznych koncernów
energetycznych. Na Węgrzech obowiązuje też najwyższy w Europie podatek od
banków i podatek od firm energetycznych, telekomunikacyjnych i zajmujących się
sprzedażą detaliczną. Firmy energetyczne np. muszą zapłacić 50-proc. podatek od
swoich zysków, chyba że zdecydują się na inwestycje.
Polska jest krajem kolonialnym,
zarządzanym przez „rynki” z Wall Street i City of London przy współudziale
wielkich korporacji, które zdominowały cały rynek krajowy. Rząd Polski jest
wyłącznie marionetką w rękach kapitału reprezentowanego przez tzw. „inwestorów”
. Owo „zarządzanie” sprowadza się do jak największej eksploatacji tej kolonii w
celu osiągnięcia maksymalnego zysku. Los ludności nikogo, w tym rządu III RP,
nie obchodzi. Jakakolwiek próba zmiany określana jest jako zamach na „system”
oraz działanie błędne, złe i niezgodne z tym, co określają „rynki” i
„inwestorzy” a oni mają zawsze rację bo zawsze mają rację. Jak z dawnego
kolonializmu, tak z tego neokolonializmu można się jednak wyzwolić. Węgrzy już
ten proces zaczęli, my nawet nie mamy zamiaru. Więc jak dzisiaj patrzymy nad
Dunaj z pogardą wynikającą z naszej „wyższości”, tak w niedalekiej przyszłości
niewolnicy z nad Wisły będą tam uciekać przed naszym „dobrobytem”. A jak
pokazuje przykład Węgier „rynkom” i „inwestorom” można narzucić warunki
działania korzystne nie tylko dla nich ale dla całego społeczeństwa. Trzeba
tylko chcieć i przestać się bać sprzedajnych piesków szczekających, że dla
„rynku” nie ma alternatywy. Zawsze jest alternatywa ale o tym ciemny polski lud
zdaje się był łaskaw zapomnieć. Jak sobie nie przypomni to będzie w tej niewoli
za miskę obierków z ziemniaków zapierdalał.
Putin, USA i demokracja
Putin skrytykował jako "niepokojące" i
"niebezpieczne" amerykańskie interwencje wojskowe w innych krajach.
Wyraził przekonanie, że w dalszej perspektywie szkodzą one interesom USA, w tym
także wizerunkowi tego kraju na arenie międzynarodowej. - Miliony ludzi na
świecie widzą w Ameryce nie państwo, które jest modelem demokracji, lecz kraj,
który polega jedynie na brutalnej sile - stwierdził rosyjski przywódca.
Bo USA to nie jest kraj
zainteresowany demokracją, ani wewnątrz ani na zewnątrz. USA to jest tylko i
wyłącznie biznes. Determinantem polityki wewnętrznej i zewnętrznej jest tylko
wyłącznie pieniądz, „Cash rules” .
Jesień, spadają jabłka
W środę akcje producenta iPhonów i iPadów spadły na nowojorskiej
giełdzie aż o 5,4 proc. Inwestorzy nie są zachwyceni zaprezentowanymi z
początkiem tygodnia nowymi telefonami iPhone 5C i iPhone 5S. Nowe iPhony są po prostu za drogie. Cena tańszego, plastykowego aparatu
sięga bez abonamentu 550 dolarów - to zdecydowanie za dużo, by podbić tym
rynki, na których cena jest niemal wszystkim. Inwestorzy są więc rozczarowani i
sprzedają akcje.
Jak ceny są „elitarne” to i
rozmiar sprzedaży jest określony. Do tej pory Apple wykorzystywało efekt
„wynalazcy”, bo pierwsze wprowadziło smartofny na rynek. Do tego doszedł
snobizm amerykanów, dla których smartfon to iphone i już a także wykreowanie
produktów Apple jako klasy high end. I bardzo dobrze, ale „inwestorzy”
poszaleli. Oczekiwali sprzedaży na poziomach jakich Apple przy tych cenach
osiągnąć nie mogło. Po prostu nie ma takiej ilości ludzi, którzy mogą tyle za
telefon zapłacić. I to bez względu na jego walory. Doszli do ściany i koniec.
Do tego konkurencja, która taki sam telefon sprzeda za 100 USD i jest
„pozamiatane”. Inaczej być nie mogło. Tak więc Apple dalej będzie wiodącym
producentem bardzo drogich wyrobów klasy „high end” ale „inwestorzy”
spodziewanych zysków nie zobaczą. I słusznie, bo we łbach im się już dawno
poprzewracało.
Rosz Haszana
Rosz Haszana zgodnie z żydowskim kalendarzem rozpoczął się 4 września o
zachodzie słońca i potrwa do zachodu słońca 6 września. Święto upamiętnia
stworzenie świata, od którego zgodnie z kalendarzem żydowskim minęły 5774 lata.
Witamy w 21 Wieku, witamy w
demokratycznym i nowoczesnym Państwie jakim podobno jest Izrael. Szalom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz