Motto: W Wielkiej
Brytanii jest około 40 tysięcy przedsiębiorstw z Polski.
Dowcip sezonu: W wielu sferach popełniliśmy błędy, bo nie
myli się tylko ten, co nic nie robi. Ale przecież udało nam się zmienić Polskę
na lepsze - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" prezydent Bronisław
Komorowski z okazji 25-lecia przełomu 1989 r.
PO PROSTU WALCZ
W niedzielę zamiast oglądać
idiotyczne programy poświęcone wyborom wolałem poświęcić wieczór na finał Must
Be The Music. I warto było. Program wygrała „zawodowa” trójka bezrobotnych
zamieszkująca świat, o którym nie tylko Pan Premier Donald Donaldowicz Tusk był
łaskaw zapomnieć. Wygrali choć bardzo
dużo im brakowało warsztatowo do innych, świetnie wyedukowanych i nierzadko od
dziecka prowadzonych za rękę artystów. Wygrali, bo w kryterium ostatecznym,
kryterium prawdy nie mieli żadnej konkurencji. Wygrali, bo prawdziwa sztuka to
krzyk duszy, to zachrypły i zdarty przez alkohol głos Janis Joplin czy Amy
Winehouse, o nieczystych riffach Jimmiego H. nie wspomnę. Żeby wziąć udział w
programie musieli wyżebrać pieniądze na bilety do Warszawy, bo jeden przejazd
to ich miesięczny budżet. I ci „niedotykalni” odrzuceni przez „nowy wspaniały
świat” nie dość, że wykrzyczeli swój ból i swoją złość, to jeszcze pokonali
wszystkich innych, w tym wypieszczonych i za rączkę od dziecka prowadzonych do
sukcesu wykonawców. Teraz po raz pierwszy w życiu spłacą długi i kupią dziecku
wymarzony nadmuchiwany basen (tak nadmuchiwany, za jakie 500 PLN a nie
wypasiony z widokiem na może na Karaibach). W tym samym czasie na wszystkich
kanałach informacyjnych brylował Pan Premier Donald Donaldowicz Tusk ze świtą
ubraną za pieniądze jakich całe miasto skąd pochodzi grupa Sachiel nigdy nie
widziało. „I znów wyborcy nam zaufali” perorował Pan Premier a dwór wodził za
nim wzrokiem z bezgranicznym uwielbieniem. Rzygać się chce, nic więcej. Gdy dowiedziałem
się jakie są wyniki wyborów miałem przestać pisać blog, bo po co, skoro i tak
nic już nie można w Polsce zmienić, bo
to kolejne wybory potwierdzające tą tezę. Ale nie, nie poddam się do końca i
będę krzyczał tak jak Sachiel, i będę czekał na ten dzień kiedy rzucimy im się
do gardła, na dzień, w którym jak
powiedział Piotr Ikonowicz jednak nas zobaczą. Nie, nie załamię się bo oni dali
mi siłę, ci którym odebrano już prawie wszystko nie dali się złamać wiec czemu
ja miałbym się poddawać. A na chwile zwątpienia zawsze będę miał Sachiel w
sztandarowym numerze „Po prostu walcz”.
Czarne rośnie
Prawdziwe wyniki
wyborów
Najwyższy czas, aby naszym
„wybrańcom” od rana do nocy, dzień w dzień przypominać ten wykres. Takie macie
PRAWDZIWE poparcie, nic więcej. A w Polsce rządzi partia „MAM TO W DUPIE” więc
nie ma się co dziwić efektom.
Słuszne pytanie
Niemieckie
gazety z troską odnotowywały niską frekwencję w krajach, które 10 lat temu
przystąpiły do UE. Komentatorzy ze zdumieniem odnotowali m.in., że większość
Polaków nie wzięła udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dlaczego w
takiej sytuacji zachodnie państwa UE mają się właściwie dalej troszczyć o "nowych"?
- pytają.
Na tak zadane pytanie niech
odpowie Ten co wie wszystko, Donald Donaldowicz Tusk, niech wyjaśni na czym
polega paradoks „prawdziwego Polaka”. Albo pokażcie im film Sami Swoi to bez
wyjaśnień zrozumieją.
Taka będzie
Rzeczypospolita
Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego z 27 proc. poparciem zwyciężyła w
młodzieżowych eurowyborach, w których wzięło udział 150 tys. uczniów. Na PiS
oddało głos 22 proc., na EPTR - 14 proc., PO - 12 proc., a na Ruch Narodowy (5
proc.) - wynika z danych Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Oto głos pokolenia JP2, pokolenia
„nowej matury” i „nowej podstawy programowej”, w tym bredni sączonych młodzieży
przez IPN. Wychowaliśmy pokolenie ekonomicznych ignorantów pozbawionych
umiejętności logicznego myślenia. Bo tak na zwykłą i najprostszą logikę to tzw.
„program” JKM nie ma żadnego sensu a państwo stworzone wg. tego programu nie
przetrwało by jednego dnia. Ale dla tumanów z pokolenia JP2 jak widać wszystko
jest możliwe, ekonomia z księżyca też. Nie zaskakuje też kompletny brak myślenia
lewicowego, mało tego, w tym pokoleniu brak w ogóle jakiegokolwiek myślenia pro
społecznego. To jest pokolenie indywidualistów, którzy kompletnie odrzucają
tworzenie czegoś więcej niż płytkie związki osobiste i chwilowe „akcje
społeczne” na Facebooku. Przykładem takich działań były protesty przeciw ACTA,
na chwilę i nic dalej z tego nie wynika. To będzie społeczeństwo z którym
kapitaliści zrobią co tylko będą chcieli, owi indywidualiści nawet nie zauważą,
że robią i myślą tylko tak jak chce „Wielki Brat”, świat Orwella staje się
ciałem na naszych oczach. Na szczęście za kilka lat mnie już tu nie będzie, na
moje szczęście. Reszcie jeszcze myślących też zalecam, wiejcie stąd jak
najdalej. No chyba, że chcecie mieć JKM za Premiera, ja wymiękam.
Polska Mizeria
Oto tzw. „indeks niedoli” opracowany dla 89 państw. Jakie
jest nasze miejsce? Daleko za „murzynami”. Ma to się nijak do dwudziestej
gospodarki świata, najszybciej się rozwijającego kraju w Europie i „zielonej
wyspy” Donalda Tuska. Tu wzięto pod uwagę poziom bezrobocia, stopy procentowe i
inflację oraz wzrost PKB na głowę a nie wyłącznie wskaźniki produkcyjne i czar
pryska. A to co nas zbija w dół to przede wszystkim bezrobocie. To plus zarobki
jest najważniejszym problemem nie tylko Polski i nijak się tego nie zmieni nic
nie zmieniając, „wolny rynek” zrobi dokładnie odwrotnie, bezrobocie wzrośnie a
płace znów spadną.
Lud chce chleba a nie igrzysk
Niedzielne
referendum w Krakowie, w którym mieszkańcy miasta odpowiadali m.in. na pytanie
dot. organizacji w stolicy Małopolski ZIO w 2022 r. jest ważne. Większość
głosujących - 69,72 proc. - opowiedziała się przeciw imprezie. Referendum jest
ważne i wiążące dla władz miasta, gdyż frekwencja wyniosła ponad 30 proc. - do
urn poszło 35,96 proc. uprawnionych do głosowania.
„Jezu jak się cieszę”, cytuję za znanym rockmenem,
nareszcie ludzie choć raz zatrzymali szaleństwo władzy, która nie od dziś
stawia igrzyska ponad chleb dla ludzi. Ta jaskółka wiosny nie czyni ale wiosny
bez jaskółek też nie ma. Brawo Krakusy, pokazaliście tym „pokurwieńcom mamuta”
co to znaczy wola ludu, pokazaliście tym popaprańcom, że nie będziecie się
bezmyślnie godzić na wydawanie naszych pieniędzy na wystawne imprezy
organizowane wyłącznie dla splendoru władzy. A Pan minister Biernat do dymisji,
i Pan Jacek Majchrowski też, miejcie choć krztynę honoru Panowie.
Kłamcy, kłamcy
W dniu, w
którym Kraków zgłaszał gotowość organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w
2022 roku, było poparcie społeczne. Tak przynajmniej zapewniała Jagna Marczułajtis-Walczak,
ówczesna szefowa komitetu aplikacji Kraków 202. Przeprowadzono wiele takich
badań i wynikało z nich, że poparcie sięga 70 procent. Takie badanie jest
potrzebne do wniosku aplikacyjnego. Pod wynikami sondażowymi o dużym poparciu
społecznym podpisał się wówczas dwukrotnie, składając aplikację z opłatą i w
dokumentacji aplikacyjnej, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Swój podpis
złożył też premier polskiego rządu, a także prezes PKOl Andrzej Kraśnicki.
Tymczasem 25 maja okazało się, że takiego poparcia nie ma. Krakowianie
powiedzieli bowiem "nie" igrzyskom. A wyniki poszły w świat.
I co ? Jakby zapytał „aktor grający papieża” w
reklamie jakiegoś tam banku. Po pierwsze to jak się okazało, szanowni Państwo
wymienieni w wiadomości okłamali MKOL, okłamali Polaków i mieszkańców Krakowa
też. Bo owszem 70% było, ale przeciwników. Ja w komentarzach do „olimpijskich”
wiadomości nie widziałem żadnych głosów poparcia ale może ślepy na starość
jestem. A teraz odpowiedź na kluczowe pytanie, uwaga „Zakopane zgłasza chęć
zastąpienia Krakowa” powiedział kłamca kłamca Majchrowski. I machina ruszyła,
co tam mieszkańcy Krakowa, co tam podatnicy, chcemy Olimpiadę i będziemy ją
mieli i żaden naród nam w tym nie przeszkodzi.
Emerytalne kłamstwo
Niemiecki Bundestag
uchwalił w piątek pakiet ustaw, umożliwiający osobom, które przez 45 lat
płaciły składki na ubezpieczenie społeczne, przejście na pełnopłatną emeryturę
w wieku 63 lat. Minister pracy Andrea Nahles
(SPD) powiedziała, że nowe prawo jest "aktem sprawiedliwości" i
"uznaniem dla ciężkiej pracy", a także "wyraźnym sygnałem",
że z panującego w Niemczech dobrobytu korzystają także ci, którzy tworzyli jego
podstawy. Jak podkreśliła, istotnym elementem silnej gospodarki w Niemczech
jest społeczna solidarność.
I co Panie Premierze Donaldzie Donaldowiczu Tusk,
dlaczego Pan nas okłamał w sprawie podniesienia wieku emerytalnego ? Podobno
nie było przed tym żadnej alternatywy, a jak widać można nie tylko nie podnosić
wieku emerytalnego a wręcz go obniżać. Dlaczego nie chciał się Pan zgodzić na
dodatkowe kryterium lat pracy ? Odpowiem za Pana, bo Pan nie reprezentuje
obywateli swojego kraju tylko kapitał, któremu potrzebna jest jak najtańsza
siłą robocza z jednej strony, a który to nie ma też zamiarów płacić podatków
więc nie Pan w kasie pieniędzy na emerytury. I to są prawdziwe powody tej
decyzji a nie te które nam Pan bezczelnie wciskał. Ale cóż, Pan Premier nawet
złapany na kłamstwie i tak się do tego nie przyzna, bo honoru też nie ma ani
krztyny. Niemcy na swoje szczęście mają rząd i polityków, którzy jeszcze mają
choć resztki przyzwoitości, których nad Wisła i z lupą nie znajdziesz.
Książe Mazowiecki
Ogromne długi
szpitali, wysokie nagrody dla ich dyrektorów oraz długie kolejki do
specjalistów. O powód zapytaj marszałka Adama Struzika – zachęcają na
billboardach lekarze i podają numer telefonu komórkowego samorządowca.
Sam
zainteresowany nie poczuwa się do winy. Przypomina, że za sytuację finansową
szpitali odpowiada Narodowy Fundusz Zdrowia, który zbyt mało płaci za usługi
medyczne.
A do czego on się poczuwa ? Za długi województwa też
nie odpowiada, tylko zwala na wszystkich innych. Ale PSL znów swoje 7% w
wyborach utargował i jak tak dalej pójdzie Pan Marszałek będzie panował na
Mazowszu aż do naturalnej śmierci.
Znowu deszcz
Premier Donald
Tusk, odnosząc się do zapowiadanych intensywnych opadów deszczu, powiedział, że
sytuacja może być bardzo poważna. W Warszawie zebrał się Rządowy Zespół
Zarządzania Kryzysowego.
Znowu ? Tydzień nie minął jak na wałach ganiali się
politycy wszelkiej maści i znów to samo. Kiedyś w maju po prostu były burze i
padał deszcz, dziś to sprawa polityczna. Kiedyś zbierały się komitety partyjne
różnego szczebla, dziś zespoły zarządzania kryzysowego. Jak widać jedne rzeczy
się zmieniły a inne wcale nie. Jaki jest tu klucz logiczny ? Nie ma żadnego,
taki kraj po prostu.
W stronę dobrobytu
18 proc. firm
zatrudnia na czarno, 27 proc. nie opłaca w terminie składek do Funduszu Pracy,
a 17 proc. do ZUS. Takie są efekty kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w 2013
r.
Płace za wysokie, składki za wysokie, podatki za
wysokie. Tylko patrzeć jak „przedsiębiorcy” zaczną pikietować salony Ferrari,
bo „ceny za wysokie” dla byle właściciela dwuosobowej firmy PPHiU „Zbynek i
Winek”.
Na kłopoty … pracodawcy
Na kłopoty ze
znalezieniem kandydatów spełniających oczekiwania wskazało aż 78 proc.
pracodawców, którzy prowadzili w ub. roku rekrutację. Skąd tak wysoki wynik,
skoro z drugiej strony rośnie rzesza osób szukających zatrudnienia? Eksperci
tłumaczą ten paradoks większą selektywnością naboru ze strony pracodawców - w
warunkach trudniejszej sytuacji rynkowej szukają oni pracowników zdolnych do
jak najszybszego osiągnięcia pełnej wydajności pracy i takich, w których nie
trzeba inwestować.
No to się ze śmiechu posrałem. Polscy pracodawcy
szukają pracowników, w których nie trzeba inwestować, to kto KURWA ma
inwestować za nich ? Duch Święty ? To po raz kolejny pokazuje kim są nasi
„pracodawcy”, cieniasy biznesu ze słomą w butach, chciwe i pazerne na
pieniądze, nie mające zielonego pojęcia co to znaczy budowa i prowadzenie
firmy. Przed oczami mają tylko zyski i budowę własnego dobrobytu a nie firmy.
Tak się nic zbudować nie da. Jakby Google i inne czołowe technologiczne firmy
miały taką „politykę kadrową” to do niczego by nie doszły. Kształcenie własnych
pracowników, związywanie ich kariery z karierą firmy, budowanie kompetencji i
lojalności to ABC zarządzania. I tego ABC naszym z Bożej łaski „byznesmamom”
brak. Mało tego, całemu temu posranemu krajowi tego brak. Do odniesienia
sukcesu trzeba fundamentów, piramida postawiona na głowie musi się przewrócić.
Jak skłonić emigrantów
do powrotu do Polski?
Powinniśmy
bronić wysokiego tempa wzrostu polskiej gospodarki - w rozmowie z Adamem
Maciejewskim, prezesem GPW, mówi Daniel Boniecki, dyrektor
McKinsey&Company. Naszym problemem będzie wkrótce demografia. Aż 1,5 mln
osób przejdzie na emerytury. Będzie brakować pracowników. Powinniśmy zachęcić
Polaków do powrotu z emigracji zarobkowej.
To jeden z najlepszych numerów jakie ostatnio
czytałem. Oni chcą skłonić ludzi do powrotu z krajów gdzie zarabiają co
najmniej cztery razy więcej, gdzie mają stabilną pracę, perspektywy awansu
zawodowego i społecznego, nisko oprocentowane kredyty, możliwość zamieszkania w
godnych warunkach bez rujnowania sobie kredytem całego życia, gdzie świadczenia
socjalne są jak w PRL a emerytura pewna i godna. Czym gnojki ich skusicie ?
Zarobkami na poziomie minimum egzystencji, umowami śmieciowymi, żenującym
poziomem zarządzania, płaceniem „pod stołem” bez ZUS, perspektywą pracy do
śmierci lub głodu na emeryturze, rozwaloną służbą zdrowia, faktycznym brakiem
jakiegokolwiek socjalu ? I tak można wymieniać bez końca. Przez 25 lat
dorabialiście się sami, nas mieliście głęboko w dupie, a teraz się dziwicie, że
wam pracownicy uciekli. Sami będziecie zapierdalać na wszystkich etatach, może
wtedy nabierzecie szacunku dla ludzkiej pracy. Bo na razie to wam się głowy z
dupami pozamieniały.
Organy Państwa
Przez 18 lat
właścicielka firmy kosmetycznej z Kartuz walczyła o zwrot nienależnie pobranego
podatku akcyzowego. Chodziło o 3 mln zł. Gdy 17. raz sąd odesłał sprawę do
ponownego rozpatrzenia, kobieta popełniła samobójstwo. Jesteśmy poruszeni i
zasmuceni śmiercią Pani Krystyny Chojnackiej. Z taką sytuacją spotykamy się po
raz pierwszy i dla wszystkich, którzy mają z nią do czynienia, jest ona
trudna(..) Wyjaśnieniem okoliczności śmierci Pani Krystyny Chojnackiej zajmują
się odpowiednie organy i tylko one mogą udzielać komentarzy w tej sprawie -
powiedzieli przedstawiciele Izby Celnej w Gdyni.
Organy, które zajmują się wyjaśnianiem przez 18 lat
tej sprawy to oczywiście h… i p….
A kto kupi gaz ?
Piechociński: terminal LNG ruszy na przełomie maja i czerwca 2015 r.
A kto zapłaci za gaz przez
cały rok ? Retoryczne pytanie.
Łupkiem po oczach
Zanosi się, że Polska będzie miała jeden z najbardziej skomplikowanych
systemów podatkowych na świecie, a dotyczy on wydobycia gazu z łupków.
A jak ma być inaczej ?
Wszystko co przejdzie przez nasze „legislacyjne młyny” nie nadaje się do niczego,
dlaczego więc przepisy dotyczące gazu łupkowego miały by być inne ? Ale tym
razem na dobre nam wyjdzie, bo i tak nie mamy ani wody ani przestrzeni do
wydobywania gazu, więc spoko, tym razem nieudolność okaże się sukcesem.
Radio Maryja , Poseł RP
, prostytutka i faktura VAT.
Poprosił o
rezerwację pokoju z łożem małżeńskim, a potem o fakturę - zeznały we wtorek
przed sądem pracownice hotelu w Lublinie, gdzie radiomaryjny poseł Piotr Sz.
spotkał się z prostytutką. Jak informowała "Rzeczpospolita", dzięki
fakturze parlamentarzysta mógł starać się o refundację kosztów pobytu z
pieniędzy podatników.
Wydawać by się mogło, że to dziwaczny przypadek. Ale
tak nie jest, to raczej norma choć sprawy takie jak ta wychodzą na światło
dzienne sporadyczne. Ale tak się dzieje pod „katolicką kołderką” od wieków.
Wszędzie i zawsze niezrealizowane potrzeby i napięcie seksualne są w taki czy
inny sposób rozładowywane i nijak nie mają na to wpływu poglądy „moralne” czy
polityczne. Facet jak już wytrzymać nie może to musi i już. A faktura ? To też
standard dotyczący nie tylko „wybrańców” narodu ale wszystkich, którzy mogą
sobie koszty odbierać lub odliczać. Stąd na mojej stacji benzynowej tylko ja
tankuję bez brania faktury VAT, reszta sobie paliwo tak czy inaczej refunduje.
Taki jest nasz świat, w którym żyjemy więc nic mnie w tej wiadomości nie
zdziwiło. I to jest właśnie temat do dyskusji, dlaczego takie rzeczy już nikogo
nie dziwią.
Pogrzeb, różaniec i
ZOMO
W piątek
odbędzie się pogrzeb generała Wojciecha Jaruzelskiego. Wszystko wskazuje na to,
że nie będzie to spokojna uroczystość. Protest zapowiada chociażby poseł PiS
Stanisław Pięta. Cytowany przez portal fronda.pl twierdzi, że weźmie różaniec,
przyjedzie na Powązki, uklęknie. - Niech ZOMO nas szarpie - zapowiada. Pięta
podkreśla, że "jeżeli będzie nas 10 000 lub więcej to pogrzeb nie odbędzie
się".
Jak dla mnie to może się nawet biczować a pies z
kulawą nogą nim się nie zainteresuje, mitomania to cecha dla tego środowiska
immanentna. Od wczesnego średniowiecza nic się nie zmieniło i chyba prędko się
nie zmieni. A swoją drogą jakby tak się zebrało te 10 000 tysięcy z
różańcami i na kolanach to by dopiero była zajawka, w CNN by to pokazywali.
A takiego WAŁA
Podpisanie
kontraktu na dostawę gazu z Rosji do Chin symbolizuje klęskę amerykańskiej
polityki zagranicznej, która zakładała izolację władz w Moskwie na arenie
międzynarodowej - podkreśla w piątek w komentarzu redakcyjnym "The
Washington Post".Jednocześnie "WP" zwraca uwagę, że
rosyjsko-chińska umowa i zwrot Putina w stronę Azji pokazuje klęskę polityki
Obamy w tej części świata. "Kontrast między zwrotem prezydenta Obamy w
kierunku Azji (a zwrotem Putina) jest zawstydzający. Miesiąc temu Obama udał
się do Japonii, również szukając wielkiego porozumienia handlowego, które
symbolizowałoby i cementowało strategiczny sojusz. Jednak wrócił do domu z
pustymi rękoma" - napisał dziennik.
To nie tylko klęska w tej konkretnej sytuacji, to
klęska całej koncepcji polityki zagranicznej sojuszu atlantyckiego. Świat miał być
w całości skrojony na modłę „zachodniej demokracji” i tejże zachodniej
strukturze podporządkowany politycznie i ekonomicznie. Ale świat darmozjadom z
USA i EU pokazał WAŁA i to jest tylko jeden z tego WAŁA elementów. Będzie
więcej, zdecydowanie więcej.
Sankcje gospodarcze
stosowane jako narzędzie nacisku politycznego mają efekt bumerangu i odbijają
się na gospodarkach krajów, które je inicjują - ocenił Putin. Dodał, że
"jednobiegunowy model ładu światowego" nie powiódł się. - Dzisiaj jest to oczywiste dla wszystkich,
nawet dla tych, którzy wciąż starają się (...) utrzymać monopol, dyktować swoje
reguły gry w polityce, handlu i finansach, narzucać standardy w kulturze i
sposobie postępowania – powiedział.
No właśnie, jaki piękny kolejny WAŁ. Nie ma mowy o
narzuceniu całemu światu naszych „standardów”, w tym przede wszystkim zmuszeniu
miliardów ludzi, żeby w wielkim trudzie i znoju harowali ponad siły za marne
grosze, tylko dlatego, że obywatele USA i UE chcą żyć w luksusie. A właściwie
to nawet nie obywatele ale 1% kasta nowej arystokracji, której się zamarzyło
panowanie nad całym światem. Po opanowaniu naszej części świata miała przyjść
kolej na resztę, ale nie przyjdzie. Rak pożarł naszą „cywilizację” ale jak
widać inni się nie dadzą, WAŁA dostaniecie złodzieje a nie świat cały.
Nożyce, stół i Borys
Niemcow
Jeden z liderów anty kremlowskiej opozycji, b. wicepremier Borys Niemcow
ostro skrytykował podpisany 21 maja kontrakt gazowy Rosji z Chinami, wyliczając
straty, jakie przyniesie on Gazpromowi i podatnikom, i pisząc wręcz o
"grabieży".
Ten sam „premier” Niemcow, który za pijanego Jelcyna
oddał zagranicznemu kapitałowi ze wzgórz Golan pół majątku Związku Radzieckiego
? A teraz gdy źródełko darmowej kasy wyschło to aj waj lament na cały świat ? Takie wyliczenia to wsadź sobie Pan tam
gdzie Putin i reszta ma Pana i całą Pana kompanię, z drugiej strony obrzezanej
glisty między Pana nogami. Teraz jesteś Pan już tylko żałosny, a dawne czasy
już nigdy nie wrócą. Stary Testament w Azji chyba się nie rozpowszechni.
Tego się boicie ?
Biznesmen oskarżony w związku ze zdefraudowaniem ok. 2,6 mld dolarów,
został powieszony w więzieniu Evin w Teheranie - poinformowały irańskie władze
w sobotę.
To tego się najbardziej boicie, to dlatego Iran, Rosja
i Chiny tak Wam Panie Niemcow i reszta górali, tak głośno się drzecie o
„deptaniu praw człowieka”. Bo prawo człowieka do godnego życia to wy głęboko w
dupie macie, liczą się tylko Wasze prawa do bezgranicznego bogacenia się. Ale
ja z kolei myślę, że cytowane wydarzenie to tylko początek, dobry początek.
Widmo krąży po Europie
Wszystko dlatego, że widmo deflacji krąży po Europie. Roczna dynamika
CPI w strefie euro i UE w kwietniu wyniosła według wstępnych danych odpowiednio
0,7% i 0,8%. Jest cała grupa państw, w których jest już ujemna: Bułgaria, Cypr,
Grecja, Chorwacja, Portugalia, Słowacja i Węgry. W kilku następnych nie
przekracza 0,5% r/r: Czeskiej Republice, Danii, Hiszpanii, Irlandii, Litwie,
Malcie, Polsce, Słowenii, Szwecji i Włoszech. Jak wynika z danych, zjawiska
deflacyjne są najsilniej widoczne w krajach do niedawna objętych kryzysem
zadłużenia publicznego, ale obecne są także w krajach o solidnej dynamice
wzrostu gospodarczego, jak Polska czy Szwecja. Mimo, że banki centralne jak
mantrę powtarzały dotąd, że w horyzoncie dwóch lat dynamika inflacji wróci do
poziomów bliskich ich celom inflacyjnym, to jednak trendy są sprzeczne z tymi
prognozami. Czeka nas niedługo runda raportów o inflacji i raczej wskażą one
nowe, niższe ścieżki inflacji w najbliższej przyszłości i zapewne na ryzyko
zjawisk deflacyjnych.
No to mamy już kabaret na całego,
widmo krąży po Europie. Dawno się tak nie ubawiłem. Teraz czekam aż ktoś to
ujmie w formie manifestu. Ale jakiego, co to ma być, manifest kapitalistyczny ?
A może monetarystyczny ? To kochani kolejna faza kryzysu który zabije
kapitalizm, kryzysu, z którego nie ma już wyjścia. Przez sześć lat próbujecie
wszystkich dotychczas stosowanych sztuczek a pacjent ma się coraz gorzej. Bo
„lekarze” nie potrafią postawić diagnozy gdyż nie czytali podstawowego
podręcznika, „Kapitału” Marksa. Albo czytali i dokładnie wiedzą co się stało,
tylko jak teraz przyznać Karolowi rację, no jak ? A bez postawienia właściwej
diagnozy leczenie nic nie da. Tym razem trzeba usunąć przyczyny choroby,
leczenie objawowe nic nie pomoże, bez podania właściwego lekarstwa pacjent
niedługo wykorkuje. Tak się kończy doktrynalizm. Nie nauczyliście się na klęsce
komunistów, którzy wpadli w tą samą pułapkę „jedynie słusznej idei” ? No to
skończycie jak oni.
Kroniki Wielkiego
Kryzysu
Zdaniem
James'a Rickardsa, znanego ekonomisty, który przepracował ponad 30 lat na Wall
Street, nadciąga kolejny finansowy kryzys. Jednak ten z 2008 roku był niczym w
porównaniu do tego, co nadejdzie. Czas przygotować się na powtórkę z 1914 roku
i restart systemu monetarnego.
Oczywiście nikt (z Wall Street i City of London) nie
może sobie nawet wyobrazić świata bez dolara jako głównej waluty rezerwowej i
jedynej waluty rozliczeniowej. Ale inni nie tylko mogą to sobie wyobrazić ale
nawet już się do tego przygotowują. Stąd takie a nie inne ruchy na dolarze i
złocie. Chiny i nie tylko nie dość, że powoli się tego śmiecia pozbywają to
równolegle zwiększają rezerwy złota i ściągają je do kraju. Polska zresztą też,
bo jak dupnie to złota z NY i LON też nikt nie odzyska. Na pytanie kiedy,
oczywiście nikt dziś odpowiedzi nie da, ale pytanie czy jest już tylko
retoryczne.
Rynki finansowe zgodnie
oczekują poważnego poluzowania polityki pieniężnej przez EBC na posiedzeniu 5
czerwca. Oceniam, że EBC wkroczy na ścieżkę ilościowego rozluźnienia śladami
Fed, Banku Anglii i Banku Japonii. Spekuluje się jak to może przeprowadzić.
Jest coraz zabawniej, rynki oczekują kolejnego dolewania oliwy do ognia
czyli drukowania następnych bilionów pustych pieniędzy. Malina, im więcej tym
szybciej to wszystko runie jak Amber Gold. Bogacze zapiszą sobie na kontach
kolejne tryliony i co z tego wyniknie ? Nic. Kapitaliści jak widać przenoszą
się już zupełnie do matrixu, żyją w świecie cyferek, które już nic kompletnie
nie znaczą. A rzeczywista sytuacja na świecie staje się coraz bardziej
wybuchowa, bawcie się dalej gnojki, dzień gniewu nadchodzi.
Sytuacja na świecie jest
napięta. Istnieją potężne grupy interesów w USA, które chcą rozpocząć nową
wojnę światową.
To cytat z nadwornego błazna III RP zwanego potocznie JKM. Nie pierwsze
to słowa błazna w Polsce, które mogą okazać się prorocze. Wojna to doskonały
sposób na likwidację obecnego kryzysu i kontynuowanie dorabiania się
nielicznych na krzywdzie całej reszty.