piątek, 19 czerwca 2015

Stanęliśmy nad przepaścią ale ... zrobimy wielki krok naprzód






W imieniu narodu

Stonoga umieścił link do serwisu, w którym opublikował kolejne akta ze śledztwa dotyczącego podsłuchów. "Działając w imieniu i na rzecz Narodu Polskiego w imię demokracji i wolności publikujemy wszystkie tomy akt afery podsłuchowej. Niech żyje Wolna POLSKA" - napisał.

A teraz w imieniu Zdzicha, Zbycha i Rycha prokurator postawi mu zarzuty. Jak rosyjscy dysydenci działają metodą Stonogi to walczą o wolność i demokrację, jak to samo dzieje się w Polsce to warchoły rzucają kłody pod nogi jedynie słusznej partii (i jej sojusznika ZSL) w budowaniu raju dla obywateli. Mam nadzieję, że teraz sam naród w swoim własnym imieniu wywali Was wszystkich na śmietnik historii.

Przez pracę do nędzy

Na stanie się biednym pracującym narażeni są dziś wszyscy. Seniorzy (45+) z przyczyn oczywistych. Młodzi - zarówno ci po studiach, jak i w trakcie edukacji - też jak najbardziej. Bo to, co dziś oferuje im rynek pracy, to najczęściej śmieciowe posady w usługach, zwykle gastronomii i call centers.

Kiedy wreszcie uporają się ze swoją traumą i wpadną na pomysł, jak by tu uelastycznić redystrybucję dóbr w społeczeństwie, wszyscy będziemy mieli kłopot. Jak to może wyglądać? Cofnijmy się do czasów rewolucji przemysłowej. Możemy z tamtego wczoraj i dziś wysnuć analogie. Choćby z tego powodu, że - jak pisze dr Rafał Muster w artykule "Pracujący biedni na rynku pracy. Procesy uelastyczniania zatrudnienia a zjawisko pauperyzacji pracowników", protoplastami osób dziś zaliczanych do kategorii pracujących biednych byli dawni robotnicy. 

Jak dziś pracę wykonywało wówczas wielu, lecz pensji adekwatnej do wysiłku otrzymywało niewielu. Bo od początku kształtowania się kapitalistycznego systemu produkcji występowały sprzeczności między interesami pracodawców a pracowników oraz pogłębiające się dysproporcje. Bo jeśli duża grupa ludzi wykonuje pracę nieprzynoszącą efektów, niepoprawiającą jakości ich życia, staje się to, jak pisał Ryszard Kapuściński, jednym z większych problemów społecznych XXI w.
Jak to się może skończyć? W poprzednim stuleciu dążenie do maksymalizacji zysku doprowadziło do rewolucji bolszewickiej. Trudno przewidzieć, do czego doprowadzi nas to teraz. Grono wkurzonych, oburzonych, niezadowolonych jest równie szerokie, jak wówczas. Wprawdzie robotników w dawnym tego pojęcia rozumieniu niemal nie ma, ale do starych, wykluczonych grup dołączyły nowe.

Historia, która uczy że nic nie nauczyła, niczym niepochamowana żądza bogacenia się bez żadnego umiarkowania, upadek podstawowej nawet moralności, hedonizm na skalę upadającego Cesarstwa Rzymskiego i jeszcze i jeszcze. Można tak nasze czasy opisywać bez końca. I coraz trudniej znaleźć coś krzepiącego. A może jednak jest jakaś nadzieja, bo ona podobno umiera ostatnia. Byt określa świadomość, dużo zrobiono żeby tą prawdę zakopać głęboko, jak najgłębiej. Tak głęboko żeby wyzyskiwani i poniżani przez kapitalistów pracownicy nigdy do niej nie dotarli. Ale prawdy zakopać się nie da i dziś ta prawda wyłazi z ukrycia na powierzchnię. Ludzie odzyskują świadomość, świadomość tego jak bardzo są wykorzystywani i po prostu okradani z owoców swojej pracy. Jak niewielu zawdzięcza tak wiele tak wielu. „Jak to się może skończyć”, retoryczne pytanie. Tak to się skończy jak zawsze się kończyło.

Wyklęty powstań ludu ziemi, powstańcie których dręczy głód …

Komuno wróć

Powiększa się różnica między świadczeniami wypłacanymi według starego i nowego systemu. Jak wynika z danych ZUS, w 2014 r. przeciętna emerytura liczona na nowych zasadach (weszły w życie w 1999 r.) wyniosła 1957 zł, podczas gdy według starych – 3182 zł. Różnica sięgnęła więc 1225 zł, podczas gdy rok wcześniej było to 1180 zł, a w 2011 r. - 1031 zł – wylicza "DGP". Dysproporcja wynika m.in. ze zmiany metody wyliczania emerytury. W efekcie przeciętne świadczenie z nowego systemu nieco przewyższa minimalną płacę, podczas gdy ze starego - zbliża się do przeciętnej pensji.

„Stary”, odziedziczony po „komunie” system emerytalny stworzony był na zasadzie solidarności i sprawiedliwości społecznej a nowy jest kapitałowy. W starym następowały transfery od bogatych do biednych, w nowym każdy sobie rzepkę skrobie. Do tego cała ta „reforma” była wyliczana tak, żeby emerytury obniżyć o POŁOWĘ. I tak zrobiono. Żeby nie doprowadzić do zadymy i utraty władzy pogrobowcy Solidarności rozciągnęli to w czasie tak żeby skutki były widoczne dopiero po 15 latach. Najważniejsze w powyższym cytacie jest to, że przeciętna emerytura która była prawie równa przeciętnej płacy teraz będzie na poziomie płacy minimalnej. To się nazywa OPTYMALIZACJA. Żeby nie stracić władzy establishment musi jakoś utrzymać społeczeństwo przy życiu ale robi to na poziomie minimalnym. Sami tego chcieliście idioci więc macie na co zasłużyliście.

Koalicja trwa mać


Koalicja trwa i trwa mać
– przekonuje Eugeniusz Kłopotek, przywołując słynne powiedzenie ludowców. – Byłem częstym krytykiem PO, ale dziś zrywanie koalicji byłoby bez sensu – tłumaczy.

Ludowcy chcieliby swoją lojalność wykorzystać do wzmocnienia własnej pozycji w koalicji. Planują przycisnąć Platformę i przeprowadzić kilka istotnych dla siebie projektów. PSL rozważa także wystawienie Józefa Zycha na marszałka Sejmu. – Do końca kadencji Sejmu zostały trzy miesiące. Byłby najlepszym stabilizatorem – przekonuje nas kilku posłów.

Cała PSL jest najlepszym „stabilizatorem” trwania przy władzy i gnicia państwa. Przy nich nawet PO to stowarzyszenie niewinnych dziewic, PSL to organizacja mafijna i już nie bardzo wiadomo jak się ich pozbyć. Trzeba by wypalić zwłaszcza Polskę wsi i małych miasteczek, które opletli swoimi mackami jak Cosa Nostra Sycylię. Czy jest w Polsce taka siła, która sobie z tym poradzi czy czeka nas po wyborach kolejna „koalicja trwa mać” , oczywiście z PSL przy władzy jako najlepszym „stabilizatorem”? 

Główny Stabilizator

Jestem prezydentem do 6 sierpnia i informuję, że jako prezydent zaprosiłem na poniedziałek panią premier Ewę Kopacz i wicepremiera Janusza Piechocińskiego, żeby się dowiedzieć, czy koalicja jest stabilna i czy może skutecznie dźwigać ciężar odpowiedzialności za zmieniany personalnie rząd.

Koalicja trwa mać Panie prezydencie, tak wygląda ta „stabilizacja”. A Pan za to wszystko jest odpowiedzialny, to było powodem, że Pan dostał od nas czerwoną kartkę. Dziś Pan powinien jak mysz pod miotłą siedzieć a nie dalej rozrabiać. Swoją drogą to jaką datę wyborów Panu Prezydentowi Michał Kamiński podesłał ? 

Błędy i wypaczenia

To będą najważniejsze wybory po 1989 roku. Nawet jeśli Platforma uzyska najlepszy wynik, ich stawką jest zatrzymanie koalicji PiS-Kukiz, by nie miała konstytucyjnej większości – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Tomasz Siemoniak. Wicepremier i szef MON podkreśla też, że stawką jesiennych wyborów do parlamentu będzie utrzymanie ścieżki rozwoju Polski, którą podąża ona od 25 lat. Z błędami i problemami, ale i z wielkim skokiem cywilizacyjnym – dodaje.

Panie Siemoniak, komuchy między rokiem 1945 a 1970 wykonały taki skok cywilizacyjny o jakim Wy popaprańcy możecie tylko marzyć. Wy byście po wojnie Warszawy nie odbudowali nigdy tymi Waszymi metodami. Nie potrafiliście przez 25 lat zbudować trzech autostrad mimo, że dostaliście na to pieniądze. Nigdy za mojego życia nie widziałem ekipy takich kompletnych nieudaczników, Polska owszem rozwija się ale mimo Was a nie dzięki Wam. Wy tylko przeszkadzacie. I o skoku cywilizacyjnym raz jeszcze. Już nie pamiętacie jak dokładnie to samo mówił Edward Gierek o swojej dekadzie, też nie mógł uwierzyć, że ludzie tego „skoku” nie widzą, tyle że on za pożyczone pieniądze nabudował fabryk a nie aquaparki,  jak ten w Słupsku co doprowadzi do bankructwa całe miasto. Ludzie potrzebują porządnej pracy i godziwej płacy, dachu nad głową i dobrej opieki medycznej. To jest absolutna podstawa, a Wy miliony ludzi tego pozbawiliście. Każdy, kto nie należy do nielicznego grona bogaczy i aparatczyków PO i PSL odczuwa tego skutki. Ja już niedługo przestanę chodzić a operacji stawu biodrowego się nie doczekam i co mam być Wam za to wdzięczny. Niech Was jasny szlag trafi, tu i teraz. Tak, to są najważniejsze wybory od 1989 roku bo te wybory będą oznaczały koniec Waszej epoki i tu ma Pan zupełną rację.

Kto na Was zagłosuje ? 

W lutym wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki wysłał do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji list, w którym pisze: "minister z niepokojem przyjmuje przedkładanie skuteczności klinicznej nad efektywność kosztową". Jednym słowem, Rada Przejrzystości przy Agencji powinna liczyć pieniądze, a nie oceniać możliwości wyleczenia pacjentów.

I Wy liczycie na to, że jeszcze ktoś na Was zagłosuje w najbliższych wyborach, bogatych i ustawionych jest tylko 5% i tyle dostaniecie.

Kto Wam płaci ?

Agresywna optymalizacja podatkowa, w efekcie której część koncernów zagranicznych i polskich dużych przedsiębiorstw zamiast 19 proc. CIT, płaci kilka proc. podatku jest niemoralna i nieuczciwa, nawet jeśli jest legalna - mówi PAP wiceminister finansów Jarosław Neneman. Na pytanie o recepty na przeciwdziałanie temu procederowi, odpowiedział, że jedną z metod jest klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Jak jednak dodał, "w naszym kraju jest ona kontestowana, głównie przez tych, którzy czerpią korzyści z obecnej sytuacji, czyli duży biznes doradczy i firmy, które korzystają z takich rozwiązań".

Tłumacząc to na prosty język oznacza to, że Pan Minister wie jak powstrzymać ten niemoralny proceder ale ponieważ jego uczestnicy mają więcej do powiedzenia niż on to zabawa trwa w najlepsze. Dlaczego rząd opłacany przez obywateli działa na ich szkodę ale za to na korzyść wielkiego kapitału ? Jest tylko jedna odpowiedź, oni też im płacą, pewnie nawet więcej niż my. I oni chcą żebyśmy znów na PO głosowali, znów straszą PiS’em a ja po raz drugi w życiu (pierwszy był Duda) pójdę i zagłosuję właśnie na PiS po to tylko żeby Was powsadzali nie do Sejmu ale do kryminału gdzie jest Wasze miejsce złodzieje.
p.s. zapisy dotyczące klauzuli zostały usunięte z projektu zmian ordynacji podatkowej osobistą decyzją Ewy Kopacz. Tej samej, która teraz 24 godziny na dobę wsłuchuje się problemy obywateli i pracuje dla nich. Rozumiem, że miała na myśli zarządy wielkich zachodnich koncernów w Polsce, to też w większości polscy obywatele.

Czata Komorowskiego

Liczę, że podczas przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie zastąpimy szpicę czymś w rodzaju czaty, czyli gotowego do działania systemu w pobliżu ewentualnego zagrożenia. Czata w krajach nadbałtyckich i w Polsce powinna być naszym wspólnym celem – powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas Wrocław Global Forum 2015.

Kurwa groteska, co on wygaduje. Jak chce sobie poczatować to czego jak czego ale chatów w sieci nie brakuje, dla każdego się znajdzie co lubi, nawet dla BYŁEGO prezydenta III RP.

Czy to jeszcze Polska ?

Tylko niecałe 7 tys. placówek z ponad 67 tys. sklepów spożywczych ma polski kapitał.

Nie ma się co martwić, niedługo nawet Polaków tu nie będzie.

Miała wizję

Pani premier, kiedy podejmowała decyzję o rekonstrukcji rządu, już miała wizję - powiedział w RMF Jacek Protasiewicz z PO. Pytany o to, jakie to będę osoby, Protasiewicz przyznał, że "to będą dobre kandydatury". - To będą osoby, które gwarantują rzetelne - po pierwsze - realizowanie zapowiedzianych przez panią premier w expose zadań, po drugie - nowych wyzwań, które stawiamy sobie na najbliższą kadencję - podkreślił.

Co Wy tam w tym PO palicie ? A co do nowej kadencji to chyba w areszcie śledczym Panie Pośle. To nawet nie jest już tupet, to żałosna głupota ale czego się po tym Panu można spodziewać poza oczywiście „Heil Hitler”. 

Cena zaufania
 
Tusk przekonywał Kopacz, że afera taśmowa, która wybuchła w czerwcu 2014 r., jest już zamieciona pod dywan i nie będzie wywoływać dalszych znaczących strat politycznych. Ewa Kopacz uwierzyła i płaci dziś cenę zbytniej politycznej ufności, wręcz zahaczającej o naiwność.

To, że Pan President Tusk oszukał Ewę Kopacz to mnie wali ale on oszukał 36 milionów Polaków i za to mam nadzieję, że on i całe to towarzystwo nie tylko od koryta polecą ale w przyszłej kadencji zostaną postawieni przed sądami (włącznie z Trybunałem Konstytucyjnym) za to co nam zrobili. A przede wszystkim trzeba wyciągnąć z pod dywanu to wszystko co ten ”geniusz polityki” tam pozamiatał. 

Płyniemy

Realizuje się najgorszy z możliwych scenariuszy: na prowizorycznej łajbie dowodzonej przez pijanego komandora grupa politycznych rozbitków zamierza dopłynąć do portu, po czym zamknąć kapitana pod pokładem, a samemu okraść miejscowy skarbiec i roztrwonić pieniądze w burdelu, dodatkowo wmawiając mieszkańcom wyspy, że to dla ich dobra.

Głosuj na listę Kukiza !!!

40 lat na pustyni

Raczej nie unikniemy marszu przez pustynię. Zaopatrzmy się od razu w zapasy wodę, mapę, kompas, dobre buty i nakrycie głowy chroniące przed słońcem. Przygotujmy wielbłądy i opłaćmy tragarzy. Łatwo nie będzie. Gra nie toczy się już o to, czy nie znajdziemy się na pustyni, ale gdzie i w jakiej formie z niej wyjdziemy.

Dla wyjaśnienia dodam, że z Egiptu do Judei można piechotą dojść w tydzień zbytnio się nie wysilając. A skoro żydom zajęło to 40 lat to ile zajmie nam ? Lepiej wiać już dziś puki Kukiz nam paszportów nie zabierze. Głupi żart, ale czy na pewno ?


Podwójny hamburger a może NSDAP ? 

Postulaty Kukiza to raczej wyostrzenie istniejących ideologicznych hegemonii – radykalny antykomunizm, zaufanie do wolnego rynku, patriotyzm, rodzina na swoim itd. – niż ich kontestacja. To nie bunt, tylko nad ortodoksja. Jeszcze więcej wolnego rynku. Jeszcze więcej indywidualizmu. Jeszcze więcej nacjonalizmu. Jeszcze więcej dumy narodowej. Czyli hasła, które w rozwodnionej formie istnieją już od dawna w Platformie czy w PiS-ie. Dzisiejsi „antysystemowcy” je po prostu ostro podkręcają i twierdzą, że oferują coś całkowicie przeciwnego. Jeżeli porównamy Platformę do hamburgera z frytkami, to „kukizowcy” nie będą w tej analogii wegańską sałatką, tylko hamburgerem z podwójnym mięsem z powiększonymi frytkami. W przypadku Kukiza w ogóle nie można mówić o żadnym programie

I to jest w tym szaleństwie najbardziej szalone. Jak teoria „zaostrzającej się walki klasowej” w miarę oddalania się od przejęcia władzy przez komunistów tak teraz po 25 latach trzeba tropić „komunę” jeszcze sprawniej niż dotąd i przy użyciu coraz bardziej drastycznych środków. Po 25 latach „odzyskiwania dumy narodowej” jeszcze więcej pomników, Bogo-Ojczyźnianych „parteitagów”, mszy świętych, parad z biało czerwoną i czego tam jeszcze. Do tego uderzeniowa dawka tego czym apologeci Miltona Friedmana wykończyli światowy system kapitalistyczny. Czy Polska to wytrzyma ? Oczywiście, że nie ale od lat piszę, że w Polsce na fali buntu społecznego wywołanego fatalną, liberalną polityką wszystkich rządów wyrośnie nasze własne NSDAP i proszę bardzo, wyrosło. I pamiętajcie, znów to ja pierwszy nawałem to NARODOWYM SOCJALIZMEM bo dokładnie tak to wszystko wygląda. 25 lat „wolności” kończy się symbolicznie powstaniem partii faszystowskiej i za to dziękuję Ci Solidarność.

Co zrobi Kukiz ?

I jeszcze wskrzesi żołnierzy wyklętych, odzyska Lwów i Wilno i sprawi, że polska reprezentacja przyćmi sukcesy Orłów Górskiego. Nie żartujmy. Póki co jest to głos czystego hejtu, czystego wkurwu na status quo. Głos oddany na Kukiza był jak kliknięcie „unlike”, „nie lubię tego”, wobec całego systemu politycznego. Za tym nie idą żadne treści. A jeśli jakieś idą, to zupełnie bezsensowne – na czele z JOW-ami, które do końca zabetonowałyby scenę polityczną. Kukiz uwielbia powtarzać mantrę, że dzięki jednomandatowym okręgom wyborczym głosujemy „na ludzi, nie partię”. Jego wyborcom uwiedzionym przez to hasło proponuję szybką konsultację z Wikipedią i sprawdzenie sobie, ilu kandydatów niewystawianych przez wielkie partie zasiada w parlamentach wyłanianych w takiej ordynacji, np. w brytyjskiej Izbie Gmin albo amerykańskim Kongresie.

A czego się można spodziewać po pokoleniu, które od rana do późnej nocy dziobie paluchami po ekranach smartfonów, jak nie stawienie „lików” i „unlików”. Oni tym naprawdę żyją, oni to uważają za realne. Do tego zamiast się uczyć „studiowali” Wikipedię, książek nie czytali żadnych, matury z matematyki nie zdawali, jedyne co potrafią to rozwiązywanie prostych testów więc co, mają zrozumieć, że JOW’y mogą zapewnić bardzo długie rządy tylko PiS albo PO, że z demokracją to nie ma nic wspólnego, że nic to nie pomoże ? Myślę, że zrozumieją dopiero wtedy gdy zobaczą parlament wyłoniony według nowej ordynacji wyborczej przy finansowaniu partii przez grupy interesu związane z biznesem, tym samym zresztą, który po wprowadzeniu nowej interpretacji prawa podatkowego nie będzie już płacił żadnych podatków. I wtedy się obudzą z ręką głęboko w nocniku ubabraną w gówno zrobione przez Kukiza. 

Wirtualna śmierć Jarosława Kuźniara


Więc na „fejsie” Kuźniar jest już trupem ale za to będzie miał więcej czasu w prawdziwym życiu żeby chociażby zastanowić się po jaką cholerę mu to konto było. A po drugie to naprawdę trzeba być skończonym idiotą żeby brać czynny udział w tym czymś, to jest kompletnie chore i jak widać grozi śmiercią, gwałtowną i niespodziewaną. 

Co trzeba ?

Trzeba skrócić okres wypowiedzenia umowy o pracę i zmniejszyć wysokość odpraw zwalnianych pracowników, a jednocześnie podnieść koszt uzyskania przychodu dla ludzi poniżej 30. roku życia, żeby poprawić sytuację na rynku pracy - uważa prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC.

Wypowiedzenie powinno się sprowadzać do wypowiedzenia przez pracodawcę formuły „wypierdalaj” co oznacza wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym bez odprawy. Dopuszczalne będzie też wypowiedzenie do końca bieżącego tygodnia z taką samą odprawą ale tylko gdy pracodawca będzie łaskaw tak uczynić. A tak na poważnie to jeżeli do Pana Gomółki jeszcze nie dotarło to już z wizytą idziemy. I skrócimy Pana głównego „ekonomistę” ale o głowę, bez żadnej dla społeczeństwa straty oczywiście.

Płacić „jaśnie Panowie”

Menedżerowie spółek kapitałowych podlegają ubezpieczeniom społecznym z tytułu kontraktów menedżerskich, a nie samozatrudnienia - zdecydował w środę Sąd Najwyższy. Oznacza to, że nie będą oni mogli zaniżać swoich składek ubezpieczeniowych do ZUS.

No, Panowie Gomułka, Petru i Pani Bochniarz dalej wrzeszczeć, nie ma sprawiedliwości, okradają nas, gdzie jest państwo prawa. A to Wy jesteście po prostu zwykłymi złodziejami usiłującymi wszelkimi siłami uniknąć płacenia jakichkolwiek składek i podatków. Ale gęby to macie pełne frazesów o takim zatroskaniu Polską i Polakami, że naród aż popuszcza ze śmiechu. Wstyd po prostu straszny.

Tyle zbudowaliśmy


Wojna, sankcje a interesy

Gazprom zbuduje dwie nowe nitki gazociągu Nord Stream wraz z europejskimi partnerami: koncernami OMV, Shell i Eon – poinformował w czwartek rosyjski gigant gazowy, cytowany przez agencję dpa, na międzynarodowym forum ekonomicznym w Petersburgu.

A Polska będzie dalej z Rosją prowadziła wojnę, moje serdeczne gratulacje.

Kroniki Wielkiego Kryzysu

Produkcja przemysłowa w USA w maju spadła o 0,2 proc. mdm - podała Rezerwa Federalna (Fed). Analitycy spodziewali się braku zmian wskaźnika produkcji przemysłowej mdm. W kwietniu wskaźnik wzrósł o 0,1 proc. po korekcie wobec braku zmian przed korektą. Wykorzystanie mocy produkcyjnych amerykańskich firm wyniosło w maju 78,1 proc., tutaj analitycy oczekiwali wyniku 78,3 proc. W poprzednim miesiącu wykorzystanie mocy produkcyjnych znalazło się na poziomie 78,3 proc. po korekcie wobec 78,2 proc. przed korektą.

Czyli kryzysowe bla, bla, bla. Wszystko stoi i na żadną zmianę się nie zanosi. A USA miały być w br. „lokomotywą rozwoju”. Dla porządku tylko przypomnę, że PKB za I kw. spadł o 0.7%. Ale „analitycy” nastawienia nie zmienili, bo cóż owo nastawienie ma wspólnego z rzeczywistością, tyle samo co cały ten „rynek”.

Istotnie skorygowane zostały prognozy wzrostu gospodarczego na ten rok do 1,8-2,0% z 2,3-2,7% szacowanych jeszcze w marcu. Z kolei w górę zrewidowano szacunki dotyczące poziomu stopy bezrobocia w 2015 roku do 5,2-5,3% z 5,0-5,2% prognozowanych jeszcze trzy miesiące temu.

To trzy dni później, kraj ten sam oczywiście. Ale spokojnie, w następnym kwartale gospodarka USA „wystrzeli”, oby tylko nie w spodnie.

Inwestorzy instytucjonalni wycofują kapitał z akcji i zwiększają pozycje pieniężne w obawie przed Grexitem, podwyżkami stóp w USA i bańką na chińskich akcjach - wynika z czerwcowej edycji badania BofA Merrill Lynch.

A może przed czymś jeszcze, czymś o wiele ale to bardzo wiele większym.

W ubiegłym miesiącu omal nie udławiłam się moim porannym jogurtem, kiedy zobaczyłam pierwszą stronę wiodącej gazety ekonomicznej. Tam była tabela z listą najlepiej zarabiających zarządzających funduszami hedgingowymi. Pierwszy z listy zarobił 1,3 mld dol. w 2014 roku. Jeden człowiek 1,3 mld dol.! - tak zaczęła swój odczyt szefowa MFW. Przypomniała np. ponurą prognozę organizacji Oxfam, według której w przyszłym roku majątek 1 proc. najbogatszych Ziemian będzie większy od majątku pozostałej części ludzkiej populacji. - W USA jedna trzecia bogactwa przypada na 1 proc. najbogatszych - dodała.
Duże dysproporcje w podziale przychodów i majątkach nie prowadzą, zdaniem MFW, do niczego dobrego. Christine Lagarde powołała się tutaj na najnowsze wyliczenia ekonomistów Funduszu zaprezentowane kilka dni wcześniej, z których wynika, że jeżeli uda się podnieść ubogim i klasie średniej przychody o 1 punkt procentowy, to spowoduje to wzrost PKB o 0,38 punktu procentowego w ciągu kolejnych pięciu lat. Taki sam wzrost przychodów najbogatszych przekłada się na wzrost PKB tylko o 0,08 punktu procentowego.

Dlaczego tak jest? Bogaci wydają procentowo mniej od biednych i klasy średniej, tym samym wzrost ich przychodów nie wpływa w dużym stopniu na wzrost popytu.

Bez względu jednak na wyjaśnienie tego zjawiska jedno jest pewne. - Biedni i klasa średnia w największym stopniu napędzają gospodarkę. Niestety, teraz te dwa silniki ledwo pracują - twierdzi szefowa MFW.
I TO JEST WŁAŚNIE RZECZYWISTY POWÓD WIELKIEGO KRYZYSU !!!
„Silnik” gospodarki kapitalistycznej zachodu się zaciera i niebawem stanie, bo cały olej zapierdolili w serwisie a zamiast niego leją starą zużytą fryturę i to w małych ilościach. Cała ta sytuacja musi doprowadzić do całkowitego załamania systemu i nic tego nie powstrzyma. Już dziś trzeba myśleć nie co robić żeby kapitalizm naprawiać ale co zrobić żeby go na coś sensowniejszego zmienić. Bo poprawa typu np. projektowanej fuzji Fiata z GM zamiast pomóc tylko zaszkodzi, ale apanaże zarządu po tej fuzji …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz