Obrońcy demokracji
Na Facebooku powstała grupa Komitet Obrony Demokracji. Jak przyznają
jej twórcy, to reakcja na ostatnie decyzje polityków PiS oraz prezydenta
Andrzeja Dudy. "Demokracja w Polsce jest zagrożona. Działania władzy, jej
lekceważenie prawa oraz demokratycznego obyczaju zmuszają nas do wyrażenia
stanowczego sprzeciwu" - wyjaśniają. Grupa ma już kilkanaście tysięcy
członków.
Symbolem Komitetu Obrony Demokracji jest opornik. To świadome
nawiązanie do czasów PRL, kiedy opozycjoniści nosząc je w klapach marynarki
wyrażali swój sprzeciw wobec ówczesnych władz.
Nie wiem co jest
śmieszniejsze, samo powstanie tego
absurdalnego gremium czy platforma, na której ono działa. Ile razy mam za
Karolem Marksem powtarzać, że historia powtarza się wyłącznie jako farsa. Oto
dziś operetkowa opozycja zawiedzionych zwolenników PO nie może się pogodzić z
wynikiem wyborów, nie może zrozumieć, że zwycięzca może to na co mu system
pozwala, że nawet „moralne autorytety” mogą pójść w odstawkę. Widomo było z
góry, że „Centrum Władzy” z ulicy Czerskiej nigdy się z tym nie pogodzi, ów
„nad rząd”, grono „szacownych” nieomylnych i jedynych nie rozumie, że obecna władza
ich opinie ma głęboko w dupie. To gorsze niż zamach stanu, to zbrodnia przeciw
demokracji i takie tam pierdoły. Jarek Kaczyński nie będzie taki głupi jak
Leszek Miller i na kolacyjki do Michnika chodził nie będzie. Więc gazetą Go nie
ubijecie, prędzej On ubije Was. I mało komu będzie żal, bo ciężko sobie na
niewdzięczność społeczeństwa zapracowaliście. A jeszcze ten opornik, dno i metr
mułu nad wami kretyni.
Nalot dywanowy
Tym razem PiS idzie na całość. Takiego tygodnia w polskiej polityce nie
było od pamiętnego 1989 roku. Ci, którzy zrzędzili, że PiS za wolno zabiera się
do rządzenia, stracili powód do narzekań. Już dobrze widać, że Jarosław
Kaczyński nie tylko chce iść na całość, ale robi to ostentacyjnie i na
wszystkich frontach jednocześnie. Branie ani tym bardziej puszczanie wolno
jeńców w pragmatyce PiS nie jest przewidziane. Ale PiS-owski nalot dywanowy nie
może trwać bez końca – pisze Jacek Żakowski w felietonie dla Wirtualnej Polski.
Bez końca może nie ale do skutku
może tak. Jeszcze sam się Pan zdziwi jak przez ostatnie osiem lat Pańscy
ulubieni „demokraci” popsuli Państwo, jak je zawłaszczyli, jak się na nim
wreszcie uwłaszczyli. Zwracam uwagę, że obie wzajemnie wycinające się strony są
pogrobowcami jedynej i słusznej Solidarności, która nam „wolność” wywalczyła.
Dla jednych to znaczy wolność do bezgranicznego bogacenia się kosztem
wszystkich i wszystkiego, bez żadnych moralnych hamulców. Dla drugich to
„wolność” dowolnego kształtowania naszego życia na swoje własne wyobrażenie.
Jedno i drugie jest zaprzeczeniem demokracji, ale skoro lewicy już nie ma to
kto tej prawdziwej demokracji ma bronić, Panie Redaktorze ? Kukiz ? Petru ? Czy
może były poseł Bury. Na trzydziestolecie będzie już taki bałagan, że trzeba
będzie prosić Niemcy, Rosję i Austrię żeby nas rozebrały, gdyż inaczej to
Polacy zaczną uciekać do Syrii.
Zaczyna się
Minister spraw zagranicznych odwołał Tomasza Arabskiego
ze stanowiska ambasadora w Hiszpanii - potwierdził dziennikarz radia
TOK FM Dariusz Zalewski. Odpowiednie dokumenty podpisał już szef resortu,
Witold Waszczykowski.
A lista „chętnych” do odwołania
jest baaaaardzo baaaaardzo dłuuuuuga, co PO i PSL zrobią z tymi tysiącami
„fachowców” i ich rodzinami. Może poproszą Merkel żeby ich przygarnęła ?
Sędziowie własnej
sprawy
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego sami napisali ustawę, która ma
regulować, na jakiej podstawie będą działać. Ukrywali to przed obywatelami. Ci
sami sędziowie uczestniczyli w pracach nad ustawą. I dzisiaj ci sami sędziowie
mają oceniać tę ustawę, czy ona jest zgodna z konstytucją. Mam wątpliwości, czy
będą w stanie zrobić to w sposób oderwany od własnych interesów - dodał.
Od dawna wróbelki ćwierkały na
dachu, że głównym autorem ustawy o TK wniesionej do Sejmu przez posłów PO jest
imć Pan Przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego. Sam pisał ustawę pod siebie a
teraz jak ją zaskarżono, będzie oceniał czy jest konstytucyjna. Kocham taką
demokrację. Kocham też „nocną zmianę bluesa” w wykonaniu PiS. Jak już wyżej
pisałem całe to towarzystwo rodem z „demokratycznej opozycji” w PRL sięgnęło
grubo poniżej moralnego dna. I nikt mnie nie namówi do wartościowania, które
ugrupowanie jest gorsze ani do głosowania na „mniejsze zło”. Zawsze była, jest
i będzie alternatywa dla tej moralnej zgnilizmy.
Statystyki, statystyki
Ze statystyk Eurostatu wynika, że rozpiętości dochodowe w Polsce według
wskaźnika Giniego wynoszą około 0,31. Gdy jednak NBP postanowił wylosować
znacznie większą próbę osób majętnych.- kierując się między innymi danymi o
powiatach, w których płaci się największe PIT-y - wówczas wskaźnik Giniego
wyniósł już 0,38. Jedna dziesiąta najbardziej zasobnych gospodarstw domowych
zgarnia 23 proc. dochodów, podczas gdy dochody jednej piątej najuboższych to
tylko 7 proc. puli dochodowej w Polsce.
Mało tego, wczoraj w TVP1 ten sam
wskaźnik dla Polski „wyszedł” 0,28, jesteśmy jedynym krajem Europy gdzie nie
równości spadają. Skąd taka ogromna różnica ? Ano z tego, że statystyka to taka
dziwka, która każdemu daje jak chce a cała ekonomii to nie nauka ale coś
najbardziej zbliżonego do religii. Obie będzie pewnie można zdawać na maturze,
najlepiej zamiast matematyki.
Gdzie jest nadzór,
gdzie jest państwo ?
W nocy z piątku na sobotę Komisja Nadzoru Finansowego ogłosiła, że SK
Bank z Wołomina zawiesza działalność, a w poniedziałek w sądzie zostanie
złożony wniosek o jego upadłość. Czy zanosi się na największą w historii akcję
ratunkową Bankowego Funduszu Gwarancyjnego?
Gdzie był nadzór, jak badano
bilans banku ? Zarząd Stowarzyszenia Rewidentów wypluł z siebie, że bank musiał
rewidentów okłamać, dlatego bilanse zatwierdzali. No jasne, prawdę miał mówić,
a oni sami w bilansie nic nie widzieli ? No to niech poszukają sobie pracy dla
niewidomych. Tak to wszystko wygląda, nikt nic nie umie ale pieniądze bierze,
za nic. Nadzór bankowy też a w Wołominie jak widać miliardy leżą na ulicy. Kto
za to teraz zapłaci ? Klienci jak zwykle.
Coś tu nie gra
Kiedy przeanalizujemy podatek od przedsiębiorstw CIT, to przychody firm
w ciągu ostatniej dekady wzrosły niemal dwukrotnie, a wpływy budżetowe z
podatku dochodowego od firm spadły w tym okresie z 30 mld do 28 mld. Czyli zamiast
60 miliardów z CIT jest tylko 28. Coś tu chyba nie gra.
Ależ gra, jak najbardziej. Bogaci
się bogacą a biedni biednieją, po to zmieniliśmy ustrój w 1989 roku. A ostatnia
dekada to były dopiero złote czasy dla firm, jeszcze nigdy nie miały tak cieplarnianych
warunków. Tania i coraz tańsza siła robocza, unikanie wszelkich podatków a nad
tym wszystkim rząd, który nie tylko to tolerował ale wręcz manifestacyjnie
popierał. Jeszcze się Pan Wicepremier zdziwi jakie rzeczy znajdzie pod
czerwonym dywanem PO-PSL.
Co ty robisz
Macierewicz ?
Szef MON zaskoczył posłów, informując, że nie do przyjęcia jest obecnie
amerykańska oferta uzbrojenia tarczy powietrznej Wisła w zestawy rakietowe
Patriot. - Amerykańskie propozycje pod względem jakości oferowanego uzbrojenia,
wyjątkowo wysokiej ceny, a także braku rozwiązań przejściowych, zanim nowe
rakiety miałyby zacząć bronić polskiego nieba, nie spełniają oczekiwań rządu -
oświadczył Macierewicz.
Co Ty wyprawiasz Antoni ? Nie
chcesz amerykańskiego złomu i czczej obietnicy zamiany na coś lepszego kiedyś ?
No to się przekonasz, że będziesz chciał, każdy będzie chciał. Bo Polska jest
dla USA maleńkim pieskiem, który ma szczekać jak Pan każde, no Antoni „daj
głos, daj głos”.
Kto pożyczał w walucie
?
Ze strony wielu ekspertów po marszu franka szwajcarskiego w górę od
połowy 2008 roku usłyszeć można było, że kredytobiorca powinien brać pożyczki
tylko w walucie, w której zarabia. Ciekawe, że tych uwag nie odnosi się do
naszego rządu, który od kilku lat aż 1/3 zadłużenia brał za granicą, podczas
gdy zarabia przecież głównie w złotówkach. Nikt uwag nie robił w 2011 roku, kiedy budżet
zarządzany przez ministra finansów Jana Vincenta-Rostowskiego zaciągnął prawie
4 mld dolarów długu i to w czasie, kiedy złoty tracił do dolara podobnie jak
teraz w 2015 roku, a frankowicze od paru lat byli odsądzani od czci i wiary za
swój brak rozsądku.Od 2011 roku do dziś złoty stracił do dolara ponad 35 proc.
i tyle też w ciągu czterech lat jesteśmy „do tyłu” z powodu tego, że rząd
zdecydował się brać dług w dolarze.
Dlaczego nie pożyczali w Euro,
jak już musieli w twardej walucie ? Widać też, że nasz PLN jest tak słaby, że
obligacje nie szły. A to tylko pierwszy śmieć wymieciony z pod dywanu, będzie
ich jeszcze znacznie, znacznie więcej. Jak PiS to wszystko zobaczy to Jarosław
chyba targnie się na linę a my „Grecję” mamy już jak w banku, tym który nam
dolary pożyczał.
„Ekologiczny”
kapitalizm
Testy wykazały, że emisja tlenku azotu w
samochodzie Renault Espace z silnikiem Diesla 1,6 dCi 25-krotnie przekracza
normę Euro-6 - poinformowała we wtorek w oświadczeniu niemiecka grupa lobbująca
na rzecz ochrony środowiska DUH. "Espace spełnia odpowiednie
przepisy" - odpowiada francuski koncern motoryzacyjny.
Kto chce niech nadal wierzy, że
jakakolwiek kapitalistyczna firma rozliczana z zysku, produkuje cokolwiek
„ekologicznie”. Produkuje najtaniej i sprzedaje najdrożej, inaczej nie ma i nie
będzie. A globalizacja jeszcze ten problem zaostrzyła. Chcecie żyć ekologicznie
? To musicie obalić kapitalizm. I to dopiero jest śmieszne. W świecie, gdzie
rządzi pieniądz, ważny jest tylko PAN ZYSK, Wy możecie zdychać. Oczywiście jak
już kupicie taki ”eko” samochód.
Wojna z narkotykami
Do lat 80. procent ludności odbywającej kary więzienia w USA był
porównywalny z tym w innych rozwiniętych krajach. Nie zmieniły tego wojny,
kryzysy gospodarcze, ani paniki bankowe. Przełom nastąpił po 1980 r., gdy
rozpędu nabrała "War on Drugs", czyli wojna przeciwko narkotykom.
Kongres stworzył wówczas szereg nowych minimalnych pułapów kar, które
sędziowie musieli wymierzać za przestępstwa związanie z narkotykami. Zdaniem
ustawodawców surowe kary miały odstraszać potencjalnych przestępców.
I to dla naszych polityków ku
przestrodze, zaostrzanie kar i wsadzanie za byle co do więzienia i to jeszcze
na długo jest drogą donikąd. W ten sposób można policzyć kiedy więcej obywateli
USA będzie w więzieniu niż na wolności. I kto ich będzie pilnował ?
Wojna z Rosją
Władze USA
uważają, że rosyjski Su-24 znajdował się przez chwilę w tureckiej przestrzeni
powietrznej, po czym został zestrzelony w przestrzeni powietrznej Syrii -
poinformowała w nocy z wtorku na środę agencja Reutera, cytując anonimowe
źródła w Białym Domu.
Czyli potwierdzają to co wiedzą już wszyscy, Turcja
długo się do tego przygotowywała, czekała na odpowiedni moment, gdy rosyjskiemu
pilotowi się o te paręset metrów „omsknęło” i po zawodach. Ale skutki będą
bardzo przykre, Rosja tego tak nie zostawi a o losie Turkmenów, których Turcja
tak zaciekle broni można zapomnieć. Rosjanie w Syrii są legalnie i nie radzę
teraz nikomu latać nad tym krajem bez strachu przed ruskimi rakietami. Turcy
już dawno nie latają bombardować Kurdów, stąd ta wściekłość i ta cała
zawierucha. Misterny plan rozbudowy terytorium Turcji o połowę Syrii diabli
wzięli. Diabli biorą też ISIS wspierane przez Erdogana i „demokratyczną
opozycję”, którą wojska Syrii leją na potęgę. Ale tego nie dowiesz się z
polskich mediów, bo nasza nienawiść do Rosji jest tak ślepa, że de facto wolimy
popierać islamskich fanatyków jeśli tylko może to zaszkodzić Rosji. Rosji nie
zaszkodzi a my na tej „przyjaźni” z islamistami wyjdziemy jak zawsze. Dlaczego
znów ślepa Europa dała się wykiwać USA i Turkom, nie pojmuję. Oni realizują
swoje małe i podłe interesy a my za to wszystko zapłacimy, już płacimy. Ale
skoro nam bliżej do muzułmańskich reżimów takich jak Turcja czy Arabia
Saudyjska niż do słowińskiego, chrześcijańskiego sąsiada to będziemy mieli za
swoje.
Kroniki Wielkiego Kryzysu
Kraje Azji Południowo-Wschodniej utworzyły w niedzielę wspólnotę
gospodarczą, która ma stworzyć warunki dla swobodniejszego przepływu handlu i
kapitału w regionie zamieszkanym przez 625 mln ludzi oraz produkującym towary i
usługi warte łącznie 2,6 biliona dol.
No to posprzątane, możecie sobie TTIP’a podpisywać,
uchodźców przyjmować, sankcje na Rosję zaostrzać, już jesteście trupami, nic
więcej.
Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają o ponad 2
proc., bo Wenezuela straszy, że surowiec stanieje do 20 dolarów za baryłkę -
podają maklerzy.
A tankowce i magazyny zapełnione drogą ropą, tym razem
„złoci chłopcy” będą liczyć, ale straty.