Motto: Kulturę marnotrawienia
(ang. "culture of waste") możemy pokonać jedynie poprzez
zaszczepienie w ludziach prawdziwej jedności. Kultura marnotrawienia nie
dotyczy tylko żywności i towarów, ale też ludzi, którzy zostają odrzuceni przez
systemy technologiczno-ekonomiczne. Systemy te, nawet nie zdając sobie z tego
sprawy, w centrum swojej działalności kładą produkty, nie ludzi.-Franciszek,
papież.
Biznes po Polsku
Zasługa i szybkość Macierewicza
O ocenę decyzji
Wacława Berczyńskiego zapytaliśmy Ryszarda Czarneckiego.
- To świetna
wiadomość. Dymisja ta była powszechnie oczekiwania - powiedział europoseł PiS.
I szybko zaznaczył, że "nowe ustalenia podkomisji są zasługą nie tyle jej
przewodniczącego, co ministra Macierewicza".
Na pytanie „kpi, czy o drogę
pyta”, odpowiadam, kpi. Rysio Czarnecki to mistrz przetrwania, jakby wiatr nie
wiał, on zawsze odpowiednio wystawia żagle. Co do poglądów, zasad, a kto by się
tym przejmował.
Następca jeszcze
bardziej kopnięty
Jedną z dróg odzyskania wraku Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku,
jest apel o pomoc w tej sprawie do prezydenta USA - uważa p.o. przewodniczący
podkomisji smoleńskiej dr Kazimierz Nowaczyk. Jego zastępca ocenił, że
prezydent Rosji nie pozwoli podkomisji na przyjazd do Smoleńska. Członkowie
komisji przebywają w USA.
Pan Nowaczyk udaje albo naprawdę
nie słyszał, jak Ambasador USA w Warszawie oficjalnie odniósł się do tego typu
pomysłów. Otóż, oznajmił wszem i wobec, że rząd USA nie kiwnie w tej i podobnych sprawach nawet palcem.
Wszyscy wiedzą już wszystko na temat tej, jednej z najlepiej wyjaśnionych i
udokumentowanych katastrof lotniczych, tylko w Polsce chocholi taniec trwa w
najlepsze.
Mariusz jak Apokalipsa
Minister
Błaszczak po wypadku prezydenta na A4 obiecał śledztwo, więc prokuratura
działa. Niedawno poprosiła
Biuro Ochrony Rządu o przeprowadzenie eksperymentu z udziałem limuzyny
bliźniaczej do tej, która w marcu 2016 roku z głową państwa w środku wypadła z
drogi. W teście wzięło udział warte 2 mln zł bmw 7 high security. Śledczy
chcieli sprawdzić wytrzymałość opon.
Eksperyment
przeprowadzono nie na zamkniętym odcinku autostrady i na prostej nawierzchni,
ale na płycie jednego z lotnisk. Chciano porównać wytrzymałość z oponami, które
były założone w limuzynie podczas wypadku. Tamte były używane. Problem w tym,
że na płycie lotniska jest mnóstwo nierówności. Auto, przyspieszając, hamując,
"zdarło" opony i zniszczyło zawieszenie .
Śledczy chcieli zbadać
wytrzymałość opon. A nie dotarło do absolwentów prawa, że tym zajmują się
inżynierowie a próby wytrzymałościowe wyglądają zupełnie inaczej, wystarczy
zresztą spytać producenta to udostępni wyniki testów. Ale można po „smoleńsku”,
coś wysadzić, coś zepsuć, rozpruć. Minęło 28 lat a inżyniera nawet jednego w
całym tym towarzystwie, bo Pawlak już też miał dość i zniknął.
Niezależni
W 2015 r. Krajowa Rada Sądownictwa wybrała żonę swojego
wiceprzewodniczącego, sędziego płk. Piotra Raczkowskiego, jako kandydatkę na
stanowisko sędziego Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów, mimo 93 innych
kandydatów. Joannę Raczkowską powołał na stanowisko Bronisław Komorowski.
W poniedziałek Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN poparło kandydaturę
sędziego Piotra Raczkowskiego, który teraz zostanie przedstawiony KRS jako
kandydat na sędziego w SN.
W Polsce, i nie tylko tu,
niezależność często interpretowana jest jako „złota wolność”. To jedno, drugie
to wiekowa już „tradycja”, że w zawodach, gdzie można tłusto żyć na koszt
Państwa i obywateli obowiązuje program „rodzina na swoim”. Stąd mamy rodzinne
klany w sądownictwie, prokuraturze, adwokaturze, medycynie itd. Pan Sędzia
pewnie nawet nie rozumie, o co mają do niego pretensje. Tak trąd opanował Pałac
Sprawiedliwości.
Czas zmian
"Wielki wybuch”, "trzęsienie
ziemi”, "skok w przepaść” – tytuły francuskiej prasy odzwierciedlają
niepokój wywołany zwycięstwem dwojga antysystemowych kandydatów w pierwszej
turze wyborów prezydenckich we Francji.
"To prawdziwe trzęsienie ziemi, to
cicha rewolucja. Wyborcy postanowili pozbyć się (kandydatów) dwóch wielkich
partii, aby najwięcej głosów oddać na młodego, 39-letniego człowieka, który
nigdy nigdzie nie został wybrany (na urząd - PAP), który stworzył nowy ruch i
wbił sobie do głowy, że należy zmienić francuski system polityczny. (...) Na
drugim miejscu (wyborcy) postawili Marine Le Pen, która swoją kampanię oparła
na postulacie, że wszystko trzeba zmienić. Dwie partie, wokół których od 30 lat
organizowało się życie polityczne Francji, zostały całkowicie wykrwawione”
Od sześciu lat piszę, że
liberalna demokracja dożyła swojego kresu. Nic nie jest wieczne, wszystko
przemija, wszystko się zmienia. Dlaczego obecnego systemu
społeczno-politycznego ma to nie dotyczyć? Tylko dlatego, że odpowiada 1%
ludzkości? Za to, tej bogatszej oczywiście, tej która przejmuje już prawie
wszystkie owoce naszej wspólnej pracy. Świat cofnął się znów do epoki
feudalizmu, tym razem pod pozorem demokracji. Obecny system trzęsie się w
posadach, od co najmniej dziesięciu lat, ale przy każdych wyborach, dziś we
Francji, dyżurni apologeci nie mogą się posiąść ze zdziwienia, co się stało, że
ludzie nie chcą na nas głosować? Przyjdzie czas to się dowiecie. Jak Maria
Antonina.
"Petru ma duży potencjał"
Balcerowicz ocenił również Ryszarda Petru i Nowoczesną. W jego opinii
Nowoczesna "to jedyna odpowiedzialna partia, która składa się z ludzi
niebędących do tej pory w polityce". - Polska tego potrzebuje, żeby nie
było samych oldboyów - powiedział. Zdaniem byłego wicepremiera partia Ryszarda
Petru ma najlepszy program. Dodał, że jest w nim najmniej populizmu i najwięcej
dobrych projektów. Odnosząc się do spadku notowań Nowoczesnej, powiedział, że
wiąże się to z kryzysem w postrzeganiu przywództwa. - To musi zostać odbudowane
- podkreślił Balcerowicz. Jego zdaniem Ryszard Petru "ma duży potencjał,
biorąc pod uwagę to, co proponuje".
A swego czasu Andrzej Lepper
– Nie chcemy ich liberalnych, antyludzkich pomysłów – dodawał.
Archiwalny film z sejmowej debaty w 2005 roku już rozchodzi się w sieci jako
jedno z proroctw nieżyjącego już polityka. Przewidział "układ"
Balcerowicza, Petru i Frasyniuka, którzy dziś stoją za powstaniem ugrupowania
Nowoczesna.PL. Inny popularny cytat Leppera przypominany przy okazji powstania
NowoczesnejPL to ten, że "przyjdzie Balcerowicz z Petru naobiecuje złotych
gór i zrobi wam Polskę".
I jeszcze jedno, Pan Petru ma już
tylko 5% poparcia a .Nowoczesna podzieli los partii Palikota i więcej jej w
Sejmie nie zobaczymy. To jednak, i wszystko inne też, nie zraża jego „mentora”.
Ten jak zawsze, wie lepiej od wszystkich. Osobowości psychopatyczne tak po
prostu mają, on ma rację, wszyscy inni się mylą. W czasach, gdy neoliberalizm
jest „passe” już nawet w Chicago, ostatni Don Kichot walczy dalej z wiatrakami.
A co do „potencjału” Pana MAGISTRA Petru to cały się „zużył” na Maderze.
Kroniki Wielkiego Kryzysu
I wszystko jasne. Świat się zmienił.
Publicysta
wyraża żal, że "po raz pierwszy w dziejach V Republiki" w drugiej
turze wyborów prezydenckich nie znajdzie się kandydat centroprawicy. "Nie
mylmy się w diagnozie. Przegrał człowiek, który stał się ofiarą swych słabości,
swych błędów, zawziętości przeciwników, wściekłości mediów i tchórzostwa
własnego obozu. Nie dyskwalifikuje to przecież jego idei, syntezy
liberalno-konserwatywnej, która pozwoliła Fillonowi utrzymać się na powierzchni
podczas burzy, w której sto razy powinien był zatonąć".
Po raz pierwszy i być może na
dłużej. Właśnie z powodu kompletnego zużycia się i dyskwalifikacji idei, syntezy
liberalno-konserwatywnej. Owa „synteza” to nic innego, jak reaktywowanie
upadłego w wyniku Rewolucji Francuskiej feudalizmu, gdzie rody „szlachetne” z
urodzenia, zastąpiły „szlachetne” z zasobności finansowej. Sytuacja powtarza
się prawie we wszystkich wyborach, ale jak widać, są tacy, do których to nie
dociera. Przyjdzie czas, już niebawem
Różnie to
nazywają. Jedni mówią, że żyjemy w epoce post-prawdy, inni, bez ogródek, że w
epoce kłamstwa. Jeszcze inni przekonują, że wszystkiemu winien turbokapitalizm,
ta religia Zachodu, z jego żądzą zysku, i zasadą, że wszystkie metody (aby się
wzbogacić) są dobre i godne pochwały. Kolejni z kolei wskazują, że to wina
upadku moralnego, jaki dotyka naszą cywilizację. Jak zwał, tak zwał.
W każdym razie system, w którym kłamstwo funkcjonuje na równi
z prawdą, jest dla społeczeństwa zabójczy. Jest jak rak.
Dokładnie tak,
rak chciwości i wynikającego z niej kłamstwa opanował współczesny świat. I
skończy jak rak, wraz ze śmiercią żywiciela. A do tego już niedaleko.
W środę Biały
Dom przedstawił plan redukcji podatków, który nazywa największym w historii
USA. Zyskają na nim firmy, dobrze zarabiająca klasa średnia i najbogatsi
Amerykanie. Nie jest jednak pewne, czy i kiedy ten plan zostanie wprowadzony w
życie.
Jak we Francji „Króla Słońce” tak marchwiane obecnie USA dbają tylko i
wyłącznie o interesy najbogatszych. Finał jest do przewidzenia. A ponieważ
naród Amerykański jest tak ogłupiony jak żaden inny, poza może Koreą Płn., gdy
wreszcie eksploduje to cały „establishment” w jeden dzień wyląduje na lotnisku
Ben Guriona.
Brexit
Brytyjski oddział Nestle
przeniesie do Polski część swojej produkcji. Decyzja budzi protesty w Wielkiej
Brytanii. "To wierzchołek góry lodowej" - twierdzą tamtejsze związki.
Sorry Winnetou, biznes is biznes.
Nic nie wróci do USA, tylko będą udawać, żeby otumanić Trumpa co za trudne nie
jest. A z UK wyjedzie powoli wszystko. Brexit.
Powrót do Edenu
Podczas rozmowy
z amerykańskimi oficerami w Kabulu minister Mattis nie wykluczył, że
"wkrótce zarekomenduje" prezydentowi szereg zmian w strategii,
w tym wzmocnienie kontyngentu sił amerykańskich stacjonujących
w Afganistanie o "kilka tysięcy żołnierzy". Obecnie
w Afganistanie stacjonuje ok. 8,5 tys. żołnierzy amerykańskich. Wzmocnie
tych sił o ok. 3 tys. w celu przełamania utrzymującej się
"patowej sytuacji" w walkach z talibami postulował już
w lutym bieżącego roku podczas wystąpienia w Kongresie generał John
Nicholson, głównodowodzący wojsk amerykańskich i sił międzynarodowych
w Afganistanie.
W języku mniej oficjalnym owa „nowa strategia” to te same brednie, które poprzedziły gigantyczną Wietnamską klęskę. Żadnej „poprawy sytuacji” nie będzie, będzie coraz więcej trumien przewożonych do USA. A jak to się ma do wyborczych zapowiedzi Trumpa? Nijak.
W języku mniej oficjalnym owa „nowa strategia” to te same brednie, które poprzedziły gigantyczną Wietnamską klęskę. Żadnej „poprawy sytuacji” nie będzie, będzie coraz więcej trumien przewożonych do USA. A jak to się ma do wyborczych zapowiedzi Trumpa? Nijak.
Minister obrony
Mattis i generał Nicholson podczas wspólnej konferencji prasowej nie
wykluczyli, że talibowie korzystają z rosyjskiej pomocy finansowej
i militarnej. "Wydaje się, że Rosjanie zdecydowali się na
strategiczną konkurencję z nami w wielu regionach" - stwierdził
szef resortu obrony cytowany na łamach wtorkowego wydania dziennika Washington
Examiner. "Będziemy zmuszeni wykazać Rosji, że to co oni robią jest
sprzeczne z międzynarodowym prawem i (stanowi naruszenie - red.)
suwerenności innych państw" - dodał.
Wiedziałem, że ta administracja to banda kompletnych świrów, jak w Polsce. No i się sprawdziło niestety. Czy retoryka z lat 50’tych ubiegłego wieku dotrze do Amerykanów jak wtedy? Wcale bym się nie zdziwił, w końcu to doskonałe „radzieckie” społeczeństwo. Nawet jak zdychają z głodu to są „dumni” z Ameryki i machają tą swoją gwiaździstą szmatką. To co nie udało się KPZR mimo milionów uwięzionych i zakatowanych w gułagach, udało się w USA za pomocą zwykłej prostackiej propagandy. Tylko konsekwentnej. Ale jak może być inaczej skoro tak naprawdę USA są tylko kolonią narodu wybranego. A ci głupi nie są, oj nie.
Wiedziałem, że ta administracja to banda kompletnych świrów, jak w Polsce. No i się sprawdziło niestety. Czy retoryka z lat 50’tych ubiegłego wieku dotrze do Amerykanów jak wtedy? Wcale bym się nie zdziwił, w końcu to doskonałe „radzieckie” społeczeństwo. Nawet jak zdychają z głodu to są „dumni” z Ameryki i machają tą swoją gwiaździstą szmatką. To co nie udało się KPZR mimo milionów uwięzionych i zakatowanych w gułagach, udało się w USA za pomocą zwykłej prostackiej propagandy. Tylko konsekwentnej. Ale jak może być inaczej skoro tak naprawdę USA są tylko kolonią narodu wybranego. A ci głupi nie są, oj nie.
A teraz spierdalać
Merkel
podkreśliła, że imigranci, którym przyznano azyl, muszą zostać objęci programem
umożliwiającym im szybką integrację, zaś ci, którym odmówiono schronienia,
"muszą opuścić nasz kraj". Szefowa rządu przyznała samokrytycznie, że
w przeszłości oba zadania nie były realizowane.
Jeszcze
dobitniej niemiecka kanclerz wyraziła się na zamkniętym posiedzeniu zarządu
swojej partii, Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej CDU. "W najbliższych
miesiącach najważniejsze są trzy sprawy: repatriacja, repatriacja i jeszcze raz
repatriacja" - powiedziała, jak wynika z przecieków, swoim kolegom
partyjnym.
Tak migranci na własnej skórze
odczują, co to znaczy polityka i co to znaczy zmiana poglądów. Skończyła się
ich dobra passa, w mediach ani śladu ckliwych obrazków, są już inne „eventy” a
proza rzeczywistości sprawiła, że serdecznie witani w świetle kamer zostaną
teraz deportowani. Z całą bezwzględnością i sprawnością niemieckiej maszyny
państwowej. Coś wiemy na ten temat z niedalekiej przeszłości. Jak się ma
miękkie serce to trzeba mieć bardzo twardą dupę, Angela Merkel też doszła do
wniosku, że jej się to przestało opłacać. W świetle mianowania Erdogana
Tureckim sułtanem, co zwiastuje koniec „europejskiej” Turcji sytuacja jeszcze
się zaostrzy. Włosi też jakby zaczynali rozumieć, że nie muszą zabierać z plaż
Libii wszystkich, którzy chcą mieszkać na nasz koszt w Europie. Po Brexicie,
Wielka Brytania będzie miała własną politykę migracyjną, tradycyjnie obejmującą
wyłącznie kraje dawnego imperium. Nadszedł kres wędrówki ludów, jeszcze kilka
miesięcy i złe wieści dotrą wraz z deportowanymi do ich macierzystych krajów,
gdzie każdy pięć razy się zastanowi, czy warto ryzykować dorobek całego życia
całej rodziny na wędrówkę z małymi szansami powodzenia. I strumień wyschnie. A
nie można było tak od początku?
Deser.us, czyli znicz
nagrobny z Marią-Kim Kardashian
Deser.pl
Justyna Steczkowska
10 godzin temu
Droga Rodzino, kochani
przyjaciele, znajomi, fani i media...
Życie to nieustanny ruch, taniec chwil, tornado zmian! Nic nie jest
dane człowiekowi na zawsze... Z każdym dniem dojrzewamy, rośniemy w sobie,
podejmujemy decyzje. To często sprawia, że z czasem nasze relacje zmieniają się
i nawet w najbardziej udanych związkach uczucia podlegają przemianie.
Po 17 latach cudownego małżeństwa - w przyjaźni z Maćkiem -
postanowiliśmy dać sobie czas na to, aby w trakcie separacji przemyśleć i zdecydować, czy rozłączyć naszą wspólną drogę na dwie osobne (miejmy nadzieję, że równie szczęśliwe ścieżki). Każde z nas pragnie realizować się inaczej. Prosimy Was w tym okresie o uszanowanie naszej decyzji i prywatności w trosce o dobro dzieci, które obydwoje kochamy nad życie. Mamy nadzieję, że nasza sytuacja znajdzie w Was zrozumienie i otrzymamy potrzebny nam obydwojgu czas. Prosimy również o nienękanie telefonami naszych rodzin i przyjaciół.
Dziękujemy za wsparcie, przyjaźń i trzymajcie za nas kciuki!
postanowiliśmy dać sobie czas na to, aby w trakcie separacji przemyśleć i zdecydować, czy rozłączyć naszą wspólną drogę na dwie osobne (miejmy nadzieję, że równie szczęśliwe ścieżki). Każde z nas pragnie realizować się inaczej. Prosimy Was w tym okresie o uszanowanie naszej decyzji i prywatności w trosce o dobro dzieci, które obydwoje kochamy nad życie. Mamy nadzieję, że nasza sytuacja znajdzie w Was zrozumienie i otrzymamy potrzebny nam obydwojgu czas. Prosimy również o nienękanie telefonami naszych rodzin i przyjaciół.
Dziękujemy za wsparcie, przyjaźń i trzymajcie za nas kciuki!
Justyna Steczkowska
& Maciek Myszkowski
Pani Justyno, pozostaje mi tylko powtórzyć za Pani fanami :
POKAŻ CYCKI !
|
|
|