piątek, 14 grudnia 2012

Bezsenność w Seattle






Euforia i tłumy z jointami na ulicach Seattle. Zalegalizowali marihuanę





13 grudnia roku pamiętnego

Byłem spakowany i przygotowany na ucieczkę, czekałem z wyjściem z domu, aż skończy się godzina policyjna. Zjawili się jednak przed 6 rano i zabrali do MSW. Pamiętam, że zawieźli mnie na wysokie piętro i jakiś facet dość uprzejmie próbował mnie przesłuchać. (...) Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że nieprzyjemnym, bo przecież działałem cały czas. Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani. Miałem absolutny imperatyw, że muszę działać, i sądziłem, że w efekcie pójdę siedzieć, co było gorsze od internowania

Jarkacz, oszczędź wstydu i zadzwoń do Donka żeby też głupot nie wygadywał. Z was obu tacy bojownicy o wolność i demokrację co z koziej dupy trąba.  Wszyscy wiemy, że im dalej od rewolucji tym więcej rewolucjonistów i ich czyny coraz bardziej imponujące. Ale ja jeszcze pamiętam, OBU WAS TAM NIE BYŁO.

Inny punkt widzenia

Zacząłem pracować w 1978. Byłem przekonany że nie ma głupszego ustroju niż socjalizm. Z radością przyjąłem powstanie w '80 roku Solidarności (sam do niej należałem). Jako młody człowiek brałem udział w demonstracjach i różnego rodzaju "zadymach" przeciw zomo. Ale gdybym wiedział do czego to doprowadzi, jakie matoły dorwą się do władzy, przepieprzą cały narodowy majątek i doprowadzą społeczeństwo do upodlenia to pewnie sam zapisałbym się do zomo i walił pałą po tych solidarnościowych łbach!

No cóż ja mogę dodać. Tylko tyle, że ja zacząłem pracować w 1980 roku, reszta j.w.

Szkoda, że Jaruzelski nie zrobił tego wszystkiego o co go manifestanci posądzają, bo może teraz Polska wyglądałaby inaczej, ludzie mieliby pracę, nie sprzedano by całego majątku narodowego, do lekarza nie czekałby pół roku, nie zamykaliby szpitali i szkół, ludzie nie musieliby czekać emerytury do 67 roku życia, nie byłoby takich podwyżek, podatków i mandatów wymyślanych na potrzeby ratowania budżetu. Ponieważ Jaruzelski nie UKRADŁ niczego (jak to zrobili ci co przejęli władzę i ich kolesie) to mamy, to co mamy czyli syf i pół metra mułu!!!!

Jakie pół metra, co najmniej cały metr, jak nie dwa. I wali się nam na łby coraz więcej.


Daj mi tę (którą ?) noc

Chodzą słuchy po mieście, że PiS zgłosił okolicznościową demonstrację poświęconą nocy wprowadzenia stanu wojennego na noc z 13 na 14 grudnia. Dla młodzieży dodam, że stan wojenny wprowadzono w nocy z 12 na 13 grudnia, tak więc okazało się, że pogrobowcy Solidarności nawet tego nie potrafią ogarnąć. To wyobraźcie sobie co będzie jak dojdą do władzy, a dojdą.

Słuchy zostały oficjalnie potwierdzone, manifestację pod domem gen. Jaruzelskiego odwołano.

Smoleński ślad

Kilka dni przed śmiercią Krzysztof Zalewski odkrył, że jego wspólnik Cezary S. stoi za powołaniem kilku spółek, w których władzach zasiadają m.in. obywatele Ukrainy i Rosji – informuje "Gazeta Polska Codziennie". To właśnie do tych firm miały być transferowane pieniądze z firmy Magnum-X, w której zarządzie byli obaj mężczyźni.

Jakiej szafy by nie otworzyć to zawsze wypada z niej jakiś trup z ruską proweniencją. To się nazywa paranoja i jest ciężką chorobą psychiczną, ale można próbować ją leczyć. Niestety rokowania nie są pewne. No, w tym wypadku są pewne, leczenie nic nie pomoże.

Razem starzy przyjaciele

Platforma Obywatelska chce uprzedzić marsz Prawa i Sprawiedliwości, który ma być zorganizowany 13 grudnia. Już dziś wypuści spot telewizyjny, w którym przewodnim hasłem ma być to, że "Polacy trzymają się razem". Jak informuje Radio Zet, spot będzie wyemitowany dziś wieczorem we wszystkich ogólnopolskich telewizjach. Spot nie jest zbyt długi, ma jedynie 30 sekund. Jak informuje Radio Zet widzimy w nim migawki z budowy stadionu Narodowego, czy meczu reprezentacji. We wszystkich tych sytuacjach wszyscy sobie pomagają i są szczęśliwi. Na koniec pojawia się Donald Tusk, który w świątecznej scenerii mówi o zbliżającym się Bożym Narodzeniu.

Razem starzy przyjaciele, w szczęściu naszym i naszych przyjaciół są nasze cele. Taką trawestację znanego wieszcza sprzedaje nam Pan Premier Donald Tusk. To razem według PZPO, to wzajemne wspieranie się „elit posolidarnościowych” w zawłaszczaniu państwa i pieniędzy, to rozrost nepotyzmu do rozmiarów typowych raczej dla zapyziałych dyktatur Afryki niż członka UE. To dalszy ciąg nic nie robienia i nie ponoszenia żadnej odpowiedzialności. Jak Pan Minister Nowak, dziś „rzucony” na drogi i kolej, gdy już wszystko spierdoli to „rzuci” się Go na „inny odpowiedzialny odcinek”. Tak Pan Premier Donald Tusk rozumie wzajemne wspieranie się i tak rozumie solidarność.  I jeszcze jedna dygresja, Pan Premier jako Ojciec Narodu nie jest już nawet śmieszny, jest tragiczny.

Marzenie

Oni zachowywali się jak na pikniku - mówił w rozmowie z dziennikarzami TVN24 Grzegorz Kozikowski, tata chłopca. - Przez cały czas utrudniali. Zabierali mi taboret. Za każdym razem musiałem się o to upominać. A ja chciałem posiedzieć przy nim i potrzymać go za rękę. Utrudnianie na każdym kroku, obostrzenia - chcieli się mnie po prostu pozbyć. Zakopać Bolka. Takie są moje przekonania i wszystkich, którzy tam byli.
Moim marzeniem jest, aby przyszedł taki moment, by ludzie, którzy kończą studia i w przyszłości mają zarabiać na tym, że pomagają innym, zdawali również rzetelny egzamin z bycia człowiekiem.

Niestety, marzenie to pozostanie na zawsze tylko marzeniem. Nie w tym świecie. Nie w świecie, gdzie pieniądz jest miarą wszelkich wartości, nie tam gdzie się „zapierdala” dla kasy, gdzie normy trzeba wyrobić, gdzie człowiek jest pacjentem, zasobem, „targetem”. Zyskaliśmy trochę dóbr materialnych, mamy w domu paszporty, kiełbasa leży w sklepach. Ale jest też długa lista tego co straciliśmy. Jaki będzie bilans, jak pożyjemy to zobaczymy. Jak pożyjemy.

Filmoteka Polska

Powstanie film o Katarzynie W.? W roli matki tragicznie zmarłej Madzi jego reżyserka widziałaby...córkę Jerzego Buzka - Agatę - donosi "Super Express". Gazeta dotarła do informacji, z której wynika, że za reżyserię filmu o tragedii z Sosnowca ma odpowiadać znana i ceniona za oceanem Iwona Sadowska.

I niech to puszczają razem ze „Smoleńskiem” , to będzie taki nasz „grindhouse”. Przy nim nawet Tarantino się schowa. Już nie mogę się doczekać. 

Białoruś w Polsce

Łukasz Zawadzki powinien być leczony w zakładzie zamkniętym, ale zamiast na leczenie trafił do celi - informuje "Rzeczpospolita". Mężczyzna pisał listy do sędziów, prokuratorów, dziennikarzy i instytucji publicznych, w których wyzywał, znieważał i groził zamachami. Ale był to tylko przejaw jego choroby. Chory 31-latek spędził już w zakładach karnych dziewięć lat. Gdy przebywał w więzieniu w Piotrkowie Trybunalskim, był bity przez współwięźniów, przypalany i torturowany. "Przedstawialiśmy opinie specjalistów wskazujące, że Łukasz jest chory, że powinien podlegać internacji i leczeniu w szpitalu. Ale sądy uważały inaczej”.

I niech Pan Premier Donald Tusk mi nie mówi, że to państwo działa, że żyjemy w państwie prawa. Ten, nie odosobniony zresztą, przypadek dezawuuje wszystkie Pana Premiera zapewnienia. W Państwie, którym nas PZPO tylko mami taka rzecz nie ma prawa się wydarzyć, nawet raz jest o jeden raz za dużo. Stan nie zreformowanego „wymiaru sprawiedliwości” jest agonalny. Prokuratura i policja „wyrabia słupki” a sędziwie odwalają chałturę bez żadnego zastanowienia. Wszystko razem jest kompletnie byle jakie więc o żadnej praworządności w takiej sytuacji mowy być nie może. Poszkodowanemu polecam wystąpienie o zadośćuczynienie do Trybunału Praw Człowieka,  który już nie raz Polskę Pana Premiera Donalda Tuska rozdeptał. Szkoda, że nie można oskarżyć bezpośrednio Pana Premiera, bo mu się należy.

Na co idzie Twoje 300 milionów PLN, podatniku

289 – tyle butelek wódki miał wypić w czasie 11-miesięcznego internowania Lech Wałęsa. Jak donosi "Super Express", takie rewelacje znalazły się w najnowszej książce Instytutu Pamięci Narodowej pt. "Kryptonim 333". "W okresie internowania skonsumował samotnie lub w towarzystwie osób odwiedzających: spirytus – 2 but., wódka – 289 but., wino – 158 but., winiak i koniak – 59 but., szampan – 238 but., piwo – 1115 but." – to fragment jednego z raportu funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, który znalazł się w książce autorstwa Tomasza Kozłowskiego i Grzegorza Majchrzaka.

I na to idą nasze pieniądze. Kolejna „naukowa” publikacja „naukowców” z IPN. Nie ma żadnego uzasadnienia dla utrzymywania tego pokracznego tworu ale póki „przypadkowe społeczeństwo” na to pozwala to zabawa trwa w najlepsze. W IPN, CBA, ABW, AMW, ARR i innych niekoniecznie na trzy litery. Tylko jeden skrót to łączy, HUJ z tego wynika poza kasą dla tych, którzy tam pracują za nasze podatki.

Co robi CBA ?

Otóż resort finansów i rządzący nim Rostowski postanowili "uraczyć" Polaków kolejnym haraczem. W przygotowanej nowelizacji ustawy o usługach płatniczych rząd chce wprowadzenia opłaty od wypłaty gotówki z bankomatu – tzw. surcharge.
Co ciekawe, skarb państwa nie będzie miał z tego ani grosza. Zarobią jedynie wielkie sieci, operatorzy bankomatów. Resort nie kryje, że propozycję prowizji oparł na opinii organizacji Pracodawcy RP, do której należy właśnie największa w Polsce sieć bankomatów niezależna od banków. Resort finansów "kupił" ich argumentację.

Za Kwaśniewskim chodzili, Marczukową na korupcję namawiali a tu nie miał kto zająć się tak śmierdzącą korupcją sprawą. Po drugie, znów widzimy czyje interesy reprezentuje ten rząd i ta partia polityczna. Więc każdy kto na nich głosuje ma pełną świadomość, to nie jest partia i rząd, które reprezentują interesy obywateli, oni reprezentują wyłącznie interesy kapitału. Ale Marksizm to bzdury i przeżytek, prawda ?

Czyje interesy ?

Po pięciu latach zdecydowana większość przedsiębiorców deklaruje rozczarowanie dokonaniami rządu. Jak wynika z sondażu Keralla Research, 85 proc. małych i średnich przedsiębiorców uważa, że obecny rząd nie wspiera ich w prowadzeniu działalności. Pomoc władz czuje jedynie 10 proc. badanych. Jak twierdzi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, dużym wsparciem dla firm byłoby już nawet to, że rząd przestaje im przeszkadzać.

Następny dowód na poprzednią tezę. Ten rząd nie tylko gnębi obywateli, gnębi też tych, którzy kraj utrzymują dając ¾ PKB, małych i średnich przedsiębiorców. O kogo więc dba. O prawdziwy KAPITAŁ, ten rząd i ta partia są na usługach wielkiego kapitału i tylko to się dla nich liczy. Może jednak poczytać tą starą książkę jeszcze raz ?

Kwiaty dla Nowaka

Kolej w stolicy ma poważne problemy. Awaria urządzeń sterowania ruchem i popękane szyny sprawiły, że pociągi w regionie mają opóźnienia.

W nocy było około pięciu stopni mrozu, co będzie jak przyjdzie wyż syberyjski ? To szyny się tak poskręcają, że sam Pan Minister ich nie rozkręci.

Nowoczesne pociągi pendolino mogą w Polsce jeździć z prędkością kolejki miejskiej. Nieprzygotowane dla szybkich pociągów są bowiem trakcje kolejowe. Planowano, że będzie rozwijać prędkość ponad 200 km/h. Prawdopodobnie jednak na dużej części trasy pojedzie 110 km/h, czyli tyle, ile może rozwinąć kolejka miejska. To efekt niewystarczającej infrastruktury zasilającej trakcję kolejową.

Się komuś „zapomniało” o tym, że pobór mocy i jego charakterystyka są zupełnie inne. Na razie remontują tylko tory. Ciekawi mnie też co jeszcze wypadnie z szafy. Tak czy inaczej będzie jak było i nic się nie zmieni. Ale skoro w Bolandzie rządzą konserwatyści to czego się tu spodziewać.

Euro 2012 Apokalipsa

Praktycznie wszystkie imprezy na stadionie w tym roku były finansową klapą. Spółka Wrocław 2012 zarządzająca obiektem poprosiła o dodatkowe 20 mln zł, by pokryć straty.

Mniamuśnie, tak jak miało być tak jest. Każdy, kto ma choć trochę oleju w głowie, i każdy, kto czytał co się stało z obiektami poprzednich EURO wiedział, że tak będzie. I Pan Premier Donald Tusk też wiedział. Ale czego się nie robi dla „gały”, teraz Pan Premier już trąbi o EURO 2020 i Olimpiadzie Zimowej. Kto za to zapłaci ? A ci frajerzy, którzy dalej na PZPO głosują, „mniejsze zło” kosztuje, i to coraz bardziej.

Rośnie nam produkcja

11,8 mld zł to wartość fikcyjnych towarów i usług, na które wystawili faktury przedsiębiorcy do września. To dwa razy więcej niż w całym poprzednim roku, podaje "Gazeta Wyborcza". Firmy oferujące "optymalizację kosztów" łatwo znaleźć w internecie. Proponują faktury na fikcyjne szkolenia, usługi marketingowe, transportowe, porządkowe albo usługi doradcze lub analizę rynku. Chcą 10-20 proc. od wartości fikcyjnej faktury.

A jednak potrafimy, zwiększyliśmy produkcję o 100 %, brawo Pan Premier Donald Tusk, Pan Minister od izb skarbowych Vincent Rostowski, brawo wszystkie tajne służby, CBŚ, Policja i oczywiście Prokuratura. Za to udało się Wam skazać za „posiadanie” małych ilości narkotyków około 400 TYSIĘCY ludzi. I tu widać w pełni PRIORYTETY tej władzy, oszustów finansowych się nie ściga, „przedsiębiorcy” to sól ziemi, tej ziemi. Mogą nas i państwo rżnąć ile chcą. Ilu z nich posadzili ? Ja nie pamiętam ani jednego.

Polska recepta na kryzys

Polska w ciągu dziesięciu lat wyda 130 mld zł na śmigłowce, systemy dowodzenia, drony, system obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, a nawet rakiety typu Cruise dla samolotów F-16. Zamówienia zbrojeniowe to nowe miejsca pracy, podatki dla państwa, to olbrzymia możliwość zapewnienia dostępu do nowych technologii i współdziałania państwa z przemysłem - mówił wczoraj szef MON Tomasz Siemoniak.

Pan Minister ma rację, tak jest. Ale zapomniał o tym, że możliwe jest to wyłącznie w sytuacji posiadania olbrzymich nadwyżek budżetowych. Jeśli kraj ma deficyt budżetowy takie podejście może tylko ten deficyt zwiększyć.

Donny, co Ty na to ?

Przedsiębiorcy w Polsce nie mają lekko. Wielu z nich korzysta z dobrodziejstw wspólnego rynku UE i wyprowadza swoje firmy za granicę. Zarabia się tam więcej i oddaje państwu mniej – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. W internecie aż roi się od firm specjalizujących się w „optymalizacji kosztów ZUS”, co według gazety równa się w praktyce przeniesieniu działalności gospodarczej do innych państw.

Jak już wyjadą stąd wszyscy pracobiorcy i pracodawcy, to kto Donek będzie mieszkał na tej Twojej zielonej wyspie ? Zaprawdę powiadam Wam, że los Polski jak Irlandii będzie dany, 200 lat emigracji za chlebem. Może za dziesięć pokoleń jak zmieni się mentalność tego narodu to ktoś tu wróci, nie wcześniej.

Zmrożone serca

Wiadomość ta nas zmroziła, wydała się wręcz nieprawdopodobną, wstrzymaliśmy oddech, zatrzymały się nasze serca, jednak dzięki Bogu obraz ocalał – mówił przeor Jasnej Góry o. Roman Majewski w rozmowie telefonicznej dla Radia Jasna Góra. Jak dodał, że atak na obraz wielu odczytuje jako "atak na samą istotę polskości, na sam główny nerw naszej wrażliwości narodowej i religijnej".

Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg Twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, a czyniący miłosierdzie tym tysiącom tym, którzy mnie miłują i strzegą moich przykazań.

To do zamrożonego księdza przeora. Nawet dekalog sfałszowaliście żeby zyski z adoracji waszych „świętych” obrazów czerpać. Nic dziwnego, że Wam serce staje ze strachu, gdy pomyślicie ile kasy byście stracili jakby tego obrazu nie było. Taki biznes, tyle lat nieustającej koniunktury. A co ma do tego polskość, chyba tylko tle, że udało Wam się ogłupić ten naród jak mało który. Zaiste Polak to 
Katolik i nic poza tym.

Kiedy będzie godzina policyjna ?

Od Nowego Roku w Wałbrzychu ma obowiązywać uchwała rady miejskiej zabraniająca handlu i rozrywek w lokalach między 23 a 6 rano. Władze chcą w ten sposób poprawić bezpieczeństwo w mieście - donosi "Rzeczpospolita". W weekendy restauracje, puby, dyskoteki itp. mają być czynne do północy, a w nich na zamkniętych imprezach (wesela, studniówki itp.) będzie można się bawić najpóźniej do godz. 3.

A kiedy władze wprowadzą godzinę policyjną ? To by znacznie zwiększyło bezpieczeństwo katolickich mieszkańców Bolanda Republic.  Wyjątek się zrobi na pasterkę, ostatnio tak zrobił niejaki Jaruzelski. Ale to był „kat narodu,” a prezydent i rada miasta Wałbrzycha choć idą śladem WRON to mienią się być samą kwintesencją wolności i demokracji. No cóż, jak to mawiali w kabarecie „jajeczko częściowo nieświeże”.

Pojebało

Do Rządowego Centrum Legislacji trafił projekt założeń do ustawy o szczególnej odpowiedzialności za niektóre naruszenia przepisów ruchu drogowego. Po jej wejściu w życie karanie piratów ma być szybsze i prostsze – informuje "Rzeczpospolita". Autorzy projektu chcą zobowiązać właścicieli do ewidencjonowania w specjalnych zeszytach wykorzystywania ich auta. Dotyczy to zarówno pojazdów prywatnych jak i służbowych.

Chcieliście komuny ? Nie ? No to ją macie. Tego kurwa nawet w mrocznych czasach stanu wojennego nie było. Na kolejną rocznicę urzędasy Pana Premiera Donalda Tuska chcą wprowadzić prawo jakiego nawet Łukaszenka by się nie ważył zaproponować. Jest jeszcze jakaś przygłupiasta aktorka, która oznajmi, że obudziła się w wolnym kraju ? Dzisiaj ?

Sell, sell, sell

"Planowane postarzanie to wyzwalanie w konsumencie pragnienia posiadania czegoś trochę nowszego, trochę lepszego i trochę szybciej niż tego potrzebuje". Rzeczy powinny służyć nam dłużej. Nowe urządzenia niosą ze sobą postęp, ale jeżeli ktoś mi powie, że ten postęp dokonał się w taki sposób, że w tej chwili pralki są programowane, żeby technicznie skończyć swoje życie w ciągu 5 czy 6 lat, to nie uwierzę - powiedział dla PAP. - Tu nie chodzi o postęp, tylko przede wszystkim o to, żeby zmusić konsumenta do ciągłego kupowania nowych rzeczy. Koszt środowiskowy w tej logice się nie liczy - dodał. Minister ocenił, że co najmniej 30 proc. sprzętu, który trafia na wysypiska, nadal jest sprawny.

To nie jest świat dla ludzi, to jest świat dla tych, którzy te gówna produkują. Nasz interes wszyscy mają w dupie. My mamy tylko tyrać na to całe towarzystwo i za całe zarobione pieniądze kupować wyroby, które nie są nam potrzebne. A jak nawet są nam potrzebne to specjalnie są tak zrobione, żeby się zepsuć definitywnie tuż po gwarancji. Tak działa „rynek” matoły, chcieliście to macie.

Tania siła robocza

Zaczniemy składanie części naszych komputerów na terenie USA - powiedział szef Apple'a Tim Cook. Jedna z linii komputerów będzie produkowana w USA od przyszłego roku.

Będzie to kontynuacja trendu polegającego na przenoszeniu produkcji z krajów rozwiniętych do zacofanych, zmienia się jedynie kierunek wektora.

Made in China

Wygląda na to, że w najbliższym czasie zmieni się ranking najwyższych budynków świata. Wkrótce powstanie nowe "pionowe miasto". Firma Broad Group ogłosiła, że zamierza wybudować nową najwyższą wieżę na ziemi, Sky City One. Budynek stanie w południowo-środkowych Chinach w mieście Changsha. Jeśli władze zaakceptują plany inwestora, Broad Group wzniesie rekordzistę wysokości zaledwie w 3 miesiące! Dotychczasowym liderem wyścigu o najwyższą Wieżę Babel jest Wieża Dubaju (Burdż Chalifa), której szczyt wznosi się 828 m nad Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Widać ją 95 km od Dubaju. Wieża ma 169 pięter, powstała w 5 lat kosztem 1,1 mld euro.

A za 5 lat to oni nas wszystkich kupią i zagonią do produkcji makaronu na chińskie zupki. I tak spełnia się przepowiednia Królowej Saby, babcia miała rację. Chińczycy kupią nasz kontynent i zrobią tu sobie muzeum, będą przyjeżdżać i oglądać jak kiedyś ludzie żyli i mieszkali. Będzie taka Cepelia na skalę europejską. Pojeżdżą sobie tramwajami po Amsterdamie a nawet dorożkami po Krakowie i pędzie pięknie, najpiękniej. Ja już szyję sobie strój białego niedźwiedzia, każdy chińczyk będzie chciał mieć fotkę z białym niedźwiedziem na tle stadionu narodowego w Warszawie.

Kto jeszcze kocha Amerykę ?

Najpierw Microsoft zgłosił patent na wykorzystanie dowolnej kamery do sprawdzania ile osób stoi przed telewizorem i zablokowania uruchomienia gry lub filmu, jeśli jest ich więcej niż przewiduje licencja na dany tytuł. Zaraz za Microsoftem podobny pomysł zgłosiło również Google, a teraz okazuje się, że również Verizon - jeden z największych amerykańskich operatorów telekomunikacyjnych chce opatentować "system inwigilacji totalnej". Rozwiązanie Verizon zakłada wyposażenie dekoderów STB (ang. Set-Top-Box) w zestaw czujników: od kamer, przez mikrofony, po czujniki ruchu. Tak „uzbrojone” urządzenie będzie w stanie rozpoznać ile osób siedzi przed telewizorem, co robią, o czym mówią, a nawet jakiego są koloru skóry i jakimi przedmiotami lub zwierzętami są otoczeni. Na podstawie tych danych prezentowane będę odpowiednie reklamy.

„A ja spokojnie wypiję trzecią kawę, i nie dzwoń do mnie bo nie mam telefonu.” Jakże prorocze okazały się słowa tej starej piosenki studenckiej. Jakie jest wyjście ? Trzeba spierdalać z tej „cywilizacji” na południowe wyspy gdzie nie ma „zasięgu”, za to jest cudnie i można żyć, można być człowiekiem a nie konsumentem, wstać o świcie i iść spać po zachodzie słońca, cieszyć się życiem prawdziwym bez MS Kinecta i w ogóle bez tego całego badziewia „Made in USA”. Bóg ich pokarał za pychę, bo jak widać zaczął od tego, że rozum odebrał.

Używasz iphona, narażasz życie

Australijska policja ostrzega turystów przed używaniem felernych map elektronicznych w iPhone'ach, po tym jak kilku kierowców korzystających z ich błędnych wskazań utknęło na odludnej, pełnej węży pustyni.

Najlepsza firma wszechczasów, niemal religijne podejście klientów/wyznawców. Perfekcja wpisana w „misję” itd., itp. A tak naprawdę to kolejny żałosny koncern wciskający kit za bajońskie pieniądze. Lipton Tea po prostu.

Krach czy prosperity ?

Rynek we Francji załamał się w listopadzie o 19,2 proc. Włosi byli mniej chętni do zmiany pojazdów  w saturacji, gdy w  kraju panuje recesja. Sprzedaż zmalała więc  o 20,1 proc, W Hiszpanii rynek zmalał o 20,3 proc. W  Japonii sprzedaż zmalała o 3,3 proc.
Miesięczna sprzedaż samochodów w Chinach w listopadzie wzrosła do 1 mln 790 tys. - to drugi najlepszy wynik w historii tej branży. Eksperci oceniają, że w 2012 r. może zostać pobity rekord rocznej sprzedaży, wynoszący 19 mln pojazdów.

No cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dlatego wszystkich namawiam, żeby „przesiąść” się do Azji.

Jak to się robi w Rosji ?

Wszystko rozpoczęło się od sprawy 33-letniej Jewgienii Wasiliewej, szefowej departamentu majątkowego ministerstwa obrony. Na początku listopada policja weszła do jej 13-pokojowego apartamentu w centrum Moskwy. Znaleziono tam biżuterię o wartości 3 milionów dolarów, działa sztuki, miliony rubli w gotówce oraz – co ciekawsze – ministra obrony Rosji Anatolija Sierdiukowa, w negliżu.

Chicago odpada, to jest dopiero mafia. Amerykańce wysiadają w przedbiegach. W matuszce Rosji wszystko jest największe, korupcja też.

This is the END

W 2030 roku Stany Zjednoczone przestaną być jedynym supermocarstwem i żadne państwo nie zastąpi ich w tej roli - przewiduje wywiad amerykański w ogłoszonym w poniedziałek raporcie. Dominującym regionem na świecie stanie się Azja. Według raportu w 2030 r. dominującym na świecie regionem stanie się Azja, która przewyższy USA i Europę razem wzięte pod takimi względami jak wielkość gospodarki (ściślej: wysokość PKB), wielkość populacji, inwestycje technologiczne i wydatki na zbrojenia.

I posprzątane. Pozostaje nam nauczyć się jeść pałeczkami. Ja trenuję co roku w czasie wakacji i czekam na zmianę warty bez niepokoju. Jakoś wydaje mi się, że świat pod opieką uśmiechniętego Buddy będzie lepszy od świata ukrzyżowanego Chrystusa. I powtarzam za naszym najznamienitszym wróżbitą „nie lękajcie się”.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz