piątek, 11 stycznia 2013

Zima lemingów




Motto: Niezbadane są decyzje lemingów, stanowiących podstawową część elektoratu Platformy Obywatelskiej.


Zjedz kapitalistę

Pracownicy plantacji, znajdującej się w prowincji Asam, zbuntowali się w grudniu. Grupa około 1000 osób okrążyła, a następnie spaliła bungalow właściciela owej plantacji. On sam wraz z żoną zostali brutalnie zamordowani i zjedzeni .

Wiedziałem, że ludzie tego wyzysku ni wytrzymają i na pewno się zbuntują. Ale metoda użyta w prowincji Asam nawet jak dla mnie jest lekko szokujące. No, ale najważniejsze, że skuteczna. Życzę wszystkim smacznego.

Polacy wyszli na ulice

W stolicy imprezie zorganizowanej po raz piąty z okazji święta Trzech Króli, towarzyszył wielotysięczny barwny orszak, który przeszedł Traktem Królewskim na plac Piłsudskiego. Wszyscy jego uczestnicy otrzymali korony i śpiewniki, w których zostały zamieszczone przesłania od papieża Benedykta XVI i prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Jeśli jedynym czego historia uczy jest to, że nigdy nikogo nie nauczyła to Polacy są dowodnym tego przykładem. Już wieki temu światli ludzie ostrzegali ten „ciemny lud”, jak widać nadaremno. W cały niemal świecie „zachodu” w ostatnich latach i miesiącach ludzie wychodzili nie raz na ulice by bronić swoich praw. Polacy jak widać wychodzą, żeby pokazać, że swoje prawa „zwierzyli” kościołowi katolickiemu więc Bóg z Wami Rodacy. Jako sobie ścielicie tak i spać będziecie.
Ksiądz pana wini, pan księdza,
A nam prostym zewsząd nędza,
Bo się jednak tym pobracić,
Wójtowi to piwo płacić,
Pan się świeczki, dzwonka strzeże,
snać jeszcze więcej wieże
Ksiądz biskupa, biskup Rzyma,
Wżdy w każdym stanie przyczyna.
Kmiecia  niewola
Ale nam chudym prostakom
Zewsząd cierpieć nieborakom.

Retoryczne pytanie

Kościół bogacił się bezprawnie? W Krakowie zaczyna się dziś proces, który ma odpowiedzieć na pytanie, czy Kościół bogacił się na bezprawnych decyzjach Komisji Majątkowej, zapowiada "Gazeta Wyborcza". Na ławie oskarżonych zasiądą ks. Mirosław P., główny ekonom archidiecezji katowickiej, a zarazem wieloletni były współprzewodniczący Komisji; sześciu byłych świeckich członków Komisji; pracownica jej sekretariatu oraz Marek P., były oficer SB, który reprezentował interesy instytucji kościelnych. Zarzuty: korupcja, poświadczenie nieprawdy w dokumentach oraz działanie na szkodę skarbu państwa

Pytanie z pewnością należy do grupy tzw. pytań retorycznych, gdyż odpowiedź na nie jest już dawno znana. Kościół Katolicki od zarania dziejów zajmował się niemal wyłącznie bogaceniem się, a łamanie przy tym prawa nigdy mu nie przeszkadzało. Dlaczego zatem miało by mu przeszkadzać dzisiaj ? Ciekawsze jest inne pytanie. Czy polski wymiar sprawiedliwości, który jak wszystkie instytucje tego niby państwa, do kościoła podchodzi na klęczkach, będzie zdolny sprawiedliwie winy osądzić i ukarać. Ja stawiam, że sąd zrobi co w ludzkiej mocy aby kościół pozostał „niepokalany”.

Oskarżeni o działanie na szkodę skarbu państwa byli członkowie Komisji Majątkowej złożyli wnioski o umorzenie sprawy bez przesłuchiwania świadków. Twierdzą, że nie było przepisów nakazujących dbanie o interes państwa. - Ci ludzie zostali napiętnowani publicznie, choć nie można im przypisać odpowiedzialności karnej - argumentował mecenas Michał Klimaszewski. Z kolei mecenas Olgierd Pogorzelski wyjaśniał sądowi, że członkowie Komisji prowadzili postępowania regulacyjne, których efektem było przekazywanie majątku skarbu państwa na rzecz instytucji kościelnych. - To oczywiste więc, że nie mogli dbać o jego interes - podkreślał mecenas Pogorzelski. Umorzenia sprawy chce też Piotr P., były członek Komisji oskarżony o branie łapówek. We wniosku napisał, że nie pełnił funkcji publicznej, więc nie może odpowiadać za korupcję.

Są chwile, gdy nóż się sam w kieszeni otwiera. Otóż Państwo Mataczyńscy uważają, że reprezentując Skarb Państwa w procesie bądź co bądź ale wydawania majątku nas wszystkich oni nie musieli dbać o interes tego państwa bo takich przepisów nie było. Nawet kurewstwo ma swoje granice a Ci ludzie właśnie je przekroczyli. Panie i Panowie, przepisów o odpowiedzialności Ludwika XVI wobec poddanych też nie było, ale odpowiedzialność została wyegzekwowana. I jak jestem zdecydowanym wrogiem kary śmierci tak tym razem nawet ja bym zrobił wyjątek. Bo podłość, jaka z tych słów wynika jest absolutnie wyjątkowa. A oni jeszcze się skarżą, że zostali napiętnowani, biedacy. Nie ma już żadnej sprawiedliwości w Rzeczpospolitej.

Czy każdy Polak to złodziej ?

Do skandalu doszło przed konkursem Pucharu Świata w Wiśle. Norwescy skoczkowie zostali okradzeni - donosi Rafał Musioł z "Dziennika Zachodniego". "Norwescy zawodnicy stracili kamerę, laptopa i 6 tysięcy euro w gotówce. Oprócz nich został okradziony jeden z dziennikarzy. Nie tylko my ucierpieliśmy. Podobno ta szajka obrabowała kilka innych hoteli, a ucierpieli również członkowie ekip austriackiej i czeskiej. To wszystko działo się w przeciągu dwóch-trzech godzin - mówił Stoeckl w rozmowie z "Dagbladet". - Dzisiaj zamierzam spać ze swoim laptopem, trzymając go pod poduszką - dodał.

„Bo każdy Polak to pijak, a każdy pijak to złodziej.” – ten cytat jest ciągle aktualny, nic się nie zmieniło i nic na zmianę nie wskazuje. Ile już razy dawaliśmy świadectwo, że obiegowe opinie o Polsce są niestety prawdziwe. I to jest temat do dysputy publicznej, ale my cicho sza, Dulscy piorą brudy we własnym domu, albo wcale nie piorą. Tylko innych pouczają jak mają prać. Wstyd kurwa mać być Polakiem, naprawdę.

NIELOT

"Przede wszystkim myślę o członkach rady nadzorczej, którzy - według informacji ministra skarbu - niewystarczająco szybko informowali o sytuacji w LOT. A jak wiadomo, właśnie rady nadzorcze w spółkach skarbu państwa są od tego. Tam są przedstawiciele rządu, żeby nas szybko informować, (...) żeby te reakcje były szybsze" - powiedział w piątek w Sejmie dziennikarzom Tusk. Dodał, że również reakcje resortu skarbu w poprzedniej i w obecnej kadencji "były późne". Premier powiedział, że oczekuje od ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, a także od szefów resortów gospodarki, finansów oraz transportu, precyzyjnej rekomendacji, a także informacji "co takiego się stało, że te reakcje są ewidentnie spóźnione, jeśli chodzi o radę nadzorczą".

Znów car chciał jak najlepiej tylko bojarowie go zawiedli. Panie Premierze Donaldzie Tusk, niech Pan przestanie się ośmieszać. Jakie Wy wszyscy macie kompetencje widać przy każdej sprawie jaką się zajmujecie, tu także. Wasi „przedstawiciele” w LOT są ani lepsi ani gorsi niż na innych stanowiskach. Można to było tuszować przez pierwszą kadencję, przez drugą już się nie da. Pan „oczekuje” od ministra rekomendacji i informacji a my oczekiwaliśmy od Pana i PZPO, że będziecie sprawnie rządzić, jak widać nic z tego nie wyszło. I nic nie wyjdzie bo sam Pan Premier jak i jego drużyna to niestety nieloty po prostu.

Kwiaty dla Nowaka

Koleje Śląskie odwołują połączenia, bo nie mają taboru. Tymczasem na bocznicy w Gliwicach  stoi zepsuta jednostka wynajmowana za 100 tys. zł miesięcznie z Szybkiej Kolei Miejskiej w Warszawie. Są też czeskie składy. Nie wyjeżdżają, bo nie mają potrzebnych dokumentów. Kto zapłaci za ten bałagan?

Retoryczne pytanie. Za ten bałagan jak za każdy inny zapłaci podatnik, inaczej zwany „ciemnym ludem” lub „lemingami”. Jeśli Polacy na ulicę wychodzą tylko z okazji świąt kościelnych, a w wyborach wolą „mniejsze zło”, to niech debile płacą za nieudacznictwo obecnej ekipy. A Pan Minister „Model” Nowak mówił niedawno, że gdyby to od niego zależało to nieudaczników nawet 5 minut by nie trzymał. Więc co Panie Ministrze ? Pożyczyć nożyk do rozcinania brzuszka ?

I bukiet dla Gowina

Bardzo często przyczyną wypadków jest stan polskich dróg, ale ten się sukcesywnie poprawia. Po uruchomieniu gęstniejącej sieci autostrad, dróg szybkiego ruchu nadchodzi czas na zaostrzanie przepisów lub surowsze egzekwowanie przepisów obecnie istniejących

Po uruchomieniu czego ? Gdzie jest JEDNA CAŁA uruchomiona droga ? Pan Minister Gowin widzi świat jak Edward Gierek w ostatnim dniu swoich rządów, świat, który żyje tylko w jego wyobrażeniach i sprawozdaniach odczytywanych na posiedzeniach Rady Ministrów. A prawda jest taka, że drogi, którymi jeździmy na co dzień są jakie były, tylko ruch jest kilka razy większy. Jest też znacznie więcej znaków i fotoradarów. Większość dróg, którymi połączono polskie miasta jest jedno jezdniowa i w znakomitej większości przebiega przez teren zabudowany. Ja 165 kilometrów drogi na moją działkę pokonuję w 4,5 godziny ostro naruszając przepisy, jakbym jechał zgodnie z przepisami to wyjdzie ponad 5 godzin. Tak to wygląda Panie Ministrze i czas najwyższy, ale na zmianę tej sytuacji. Tyle, że droga w stronę Płocka i Bydgoszczy ma powstać po 2040 roku, nie za mojej kadencji. Ale radary montowane są już. Więc niech Pan nie pierdoli głupot Panie Gowin.

Langsam, langsam aber NICHT sicher

Można się było tego spodziewać. Inwestycje, które miały być gotowe, a nie zostały ukończone, przed Euro 2012, teraz będą się ciągnąć latami. Nie ma się czemu dziwić, skoro już nie udało się zdążyć, to teraz nie ma się po co spieszyć.

Stare niemieckie przysłowie mówi, że lepiej powoli ale dobrze. My oczywiście wnosimy do tego nasz wkład, powoli i byle jak, to jest nasza własna wartość dodana.

Ostatni sprawiedliwy

Prokuratura wyraziła "zdumienie" aktywnością medialną sędziego Igora Tulei po wyroku wobec Mirosława G. Według prokuratury sędzia "zdaje się świadomie łamać powszechnie obowiązujące w tym zakresie reguły i zwyczaj", co może burzyć zaufanie do prokuratury.

Po latach kompromitacji na skalę niemalże niewyobrażalną prokuratura myśli, że ktoś jeszcze ma do niej zaufanie. Panie i Panowie, skompromitowaliście swój zawód tak dalece, że nie ja jeden uważam, iż należy całą Prokuraturę rozwiązać i powołać nową, na pewno pozbawioną uprawnień śledczych. Dalsze trwanie tego komunistycznego tworu nieomylnych i nieodwołalnych nierobów i nieudaczników to zagrożenie dla demokracji. Sędzia Tuleia nie jest pierwszym, który tak prokuraturę podsumował. Poprzednie skandale nic nie dały, prokuratura osuwa się na kompetencyjne i moralne dno, za to jeśli chodzi o realizowanie „linii partii” świeci przykładem jak za towarzysza Soso. I jak im kto prawdę powie to się jeszcze obrażają, dość tego. Zwolnić wszystkich.

I głos profesora Modzelewskiego

Domyślam się, że śledczy z CBA byli mniej brutalni od podwładnych Skulbaszewskiego, Wozniesienskiego i Fejgina. Ale tortury, również w wersji soft, są przestępstwem. Gdy przestępstwo takie popełniają służby specjalne niepodległego państwa, znaczy to, że w organizm państwowy wdała się gangrena. Wtedy trzeba podnieść alarm, a nie szeptać delikatne słówka. Sędzia Tuleya miał dość odwagi i zawodowej odpowiedzialności, by podnieść alarm. Kto go ucisza, działa na naszą wspólną szkodę. Objawem ciężkiej choroby trawiącej organizm państwowy jest też sytuacja, gdy politycy nie krępują się stawiać do raportu sądów, a były wicemarszałek Sejmu, besztając sędziów, nazywa ich urzędnikami i wydaje się nieświadomy własnej ignorancji.

Jak znam życie, teraz „weterani walk o wolność i demokrację”, którzy w PRL chodzili co najwyżej do przedszkola rzucą się na Pana Profesora podważając jego zasługi i nazywając „komuchem”. A to właśnie Pan Profesor wie co mówi, zwłaszcza gdy dotyczy to tak brutalnego naruszenia demokracji jak stosowanie tortur obojętnie w jakiej wersji. Polska nie jest krajem demokratycznym co powtarzam bez końca. W Polsce aparat władzy i służby specjalne działają poza społeczną kontrolą. Powołane do życia opresyjne twory w rodzaju ABW, CBA a nawet Inspekcji Transportu Drogowego i Straże Miejskie mają za dużo uprawnień i nie są właściwie nadzorowane. Pozbawienie obywatela wolności bez należytego uzasadnienia, karanie w trybie poza sądowym, stosowanie technik operacyjnych na skalę o jakiej się Stalinowi nie śniło i poczucie kompletnej bezkarności to plaga powszechna. CBA posunęło się nawet do uporczywego namawiania do popełniania przestępstw. I nikt w zasadzie za to wszystko nie został ukarany. W związku z tym należy się spodziewać dalszego zaostrzania prawa oraz zwiększania uprawnień aparatu przemocy. I niech mi już nikt nie mówi o „komunie” bo tamci choć bardzo źle zaczęli to przynajmniej przyzwoicie skończyli, tu będzie odwrotnie.

A teraz głos „weteranów walki o wolność i demokrację”

Środowiska byłych żołnierzy AK i więźniów politycznych okresu stalinowskiego złożą zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez sędziego Igora Tuleyę – informuje "Gazeta Polska Codziennie". Ta sprawa nie ujdzie na sucho sędziemu Tulei – zapewnia ppłk Franciszek Oremus, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej i Więźniów Politycznych z Krakowa.

Przestępstwem to było wywołanie powstania warszawskiego, skazanie miasta na zagładę i ponad 200 000 ofiar wśród ludności cywilnej. Stare błazny poprzebierane w mundurki domagają się oczywiście specjalnego traktowania. Wśród środowisk „świętych krów”, które są w Polsce „równiejsze” od innych,  oprócz kościoła katolickiego i jego apologetów, władzy oczywiście, prokuratury i służb specjalnych, jest jeszcze tzw. „środowisko niepodległościowe” czyli banda sklerotycznych staruchów, którzy za „stanie z bronią u nogi” domagają się specjalnego traktowania. A gówno, i gówno również Panu Sędziemu zrobicie. To on ma rację a Was, jak widzę na co dzień, to nasze społeczeństwo ma już serdecznie dość.

Siły specjalne kontra kierowcy

Główny Inspektorat Transportu Drogowego ma już 375 fotoradarów, 29 aut wyposażonych w urządzenia rejestrujące i armię urzędników, liczącą w samej centrali ponad 700 pracowników (cztery lata temu było ich 50). Według "DGP" w planach jest wysłanie nad drogi dwóch śmigłowców z fotoradarami, potem kolejnych, a niewykluczone, że nawet dronów, czyli specjalnych bezzałogowych samolotów. Zdaniem GITD godzinny przelot nad trasą z Warszawy do Krakowa to murowane zarejestrowanie tysiąca wykroczeń i tyluż mandatów dla kierowców.
Kupcie im jeszcze samoloty pionowego startu F-35 po prawie 200 mln USD sztuka i wystrzelcie wreszcie pierwszego polskiego satelitę z wyposażeniem do śledzenia kierowców. ITD zbroi się jak USA w epoce Związku Radzieckiego. Przed nią czyniło i czyni tak cała masa służb z ABW i CBA oraz IPN na czele. A my za to wszystko płacimy w ten czy inny sposób. Mali chłopcy za nasze ciężko zarobione pieniądze kupują sobie kosmiczne zabaweczki i bawią się jak na filmach typu „zabili go i uciekł”. To już dawno wymknęło się spod jakiejkolwiek kontroli a zwłaszcza kontroli Pana Premiera Donalda Tuska, który niby tym wszystkim dowodzi. A żyć tutaj już naprawę się nie da Panie Premierze.
Żale po niewczasie
Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyznaje w ostatnim raporcie, że jego działania względem Grecji i innych krajów Unii były błędne. Nakazując im ostre oszczędności, nie pomógł, a doprowadził do załamania gospodarek. Amerykańska prasa już nazwała raport "niesłychaną mea culpa MFW".
Ni po raz pierwszy. MFW generalnie od swojego powstania wcielał w życie „recepty”, które dobijały każdego pacjenta. Tyle, że tym razem dotknęło to członków Unii Europejskiej a nie  „egzotycznych” krajów Azji czy Ameryki Łacińskiej. MFW został opanowany przez „myślicieli” ze szkoły Miltona Friedmana i aplikuje zawsze to samo, ścisłą dietę. To jak odzwyczajanie konia od jedzenia, już się prawie udało, gdy koń niespodziewanie zmarł na nie wiadomo co. Może by tak wreszcie zająć się prawdziwymi przyczynami choroby, która od pięciu lat trawi całą zachodnią gospodarkę ? Ale wtedy trzeba by przyznać na początku, że popełniono błędy doktrynalne. Zmiany zaś trzeba zacząć od wypierdolenia na bruk wszystkich apologetów „szkoły chicagowskiej”, w tym z MFW.
Wojna ?
Zdaniem Kyle'a Bassa, szefa funduszu hedgingowego Hayman Capital, eksplozja światowego zadłużenia, która nastąpiła w ostatnich latach, zakończy się wojną. Bass opiera swoją apokaliptyczną wizję na wyliczeniach, według których rynek kredytów osiągnął już 340 procent światowej produkcji. Jego zdaniem świat nigdy jeszcze nie mierzył się z takim ciężarem w czasie pokoju. Jak twierdzi, niektóre społeczeństwa nie poradzą sobie z obciążeniem, w czasie gdy biliony dolarów długu muszą być zrestrukturyzowane, co wiązać się będzie z ogromnymi stratami dla inwestorów.
Ot i wyszło szydło z banku. Najlepiej jakby wojenna zawierucha pokryła wszystkie grzechy finansistów i wszystko w obliczu hekatomby poszło by w zapomnienie. Nie ma tak lekko. Na stole jest jeszcze druga opcja, rewolucja. Też wojna, ale biednych z bogatymi. I wtedy zamiast zapomnienia będzie rozliczenie, dla niektórych ostateczne, czego też autorowi prognozy serdecznie życzę. Ciężko na to wraz z kolegami zapracował, pora wystawić Wam rachunek.
Camerona dupa mokra
Stany Zjednoczone zabrały głos w debacie na temat członkostwa Wielkiej Brytanii w UE, a przedstawiciel Departamentu Stanu wprost ostrzegł Londyn by nie robił nic, co mogłoby to członkostwo podać w wątpliwość - poinformował "New York Times". To kolejny głos ws. informacji o możliwym rozłamie w Unii Europejskiej i żądań wysuwanych przez premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona. W środę czołowi brytyjscy biznesmeni wystosowali list do Camerona, w którym opowiedzieli się za członkostwem w UE.
Nie da się być w obu nogawkach naraz, powiedział mój ulubiony analityk. Tak, Panie Premierze, nie da się być w UE i korzystać na tym gospodarczo oraz nie być i korzystać na tym politycznie we własnym kraju. Tak się zawsze kończy zabieganie o głosy prawicowych narodowców i izolacjonistów. Powtarza się to wszędzie tam gdzie politycy łaszą się na głosy zacofańców, którzy myślą, że „nasza chata z kraja” i lepiej nam będzie gdy wyjdziemy z „eurokołchozu”. Nasz net pełen jest tego typu komentarzy. Ale jakby ci ludzie znali prawdę, czyli straty ekonomiczne na skutek wprowadzenia na nowo ceł oraz straty wynikające z wypowiedzenia umów o swobodzie nie tylko działalności gospodarczej ale i wiz oraz pozwoleń na pobyt i pracę to by w pięć sekund zmienili zdanie. I o tym wiedzą Cameron, Klaus, Kaczyński ale ukrywają prawdę przed swoim elektoratem. Ja osobiście jestem za niezwłocznym wypierdoleniem UK z UE, jak inni zobaczą co UK na tym „zyska” to się na pewno opamiętają.
I jeszcze od przedstawiciela rządu Niemiec
Utrata wspólnego rynku miałaby dla brytyjskiej gospodarki katastrofalne skutki (…) Wychodząc z UE, W. Brytania osłabiłaby europejską ideę i Unię, ale o wiele bardziej zaszkodziłaby sobie samej, osłabiając swoją pozycję wobec UE i w świecie.
Żarty Panie Cameron się skończyły. Teraz UE mówi sprawdzam, koniec wygłupów, trzeba mleko będzie wycierać, bo się wkoło rozlewa.
American Dream
Na lotnisku w Bostonie zapalił się dreamliner należący do japońskich linii lotniczych. Na krótko przed pożarem maszynę opuścili pasażerowie.
Do wycieku paliwa doszło w Boeingu 787 Dreamliner japońskich linii Japan Airlines, który we wtorek ruszał właśnie do startu z Bostonu do Tokio - informuje telewizja CNN. Wyciek paliwa z lewego skrzydła zauważył pilot innego samolotu i natychmiast poinformował o tym wieżę kontrolną. Start odwołano i Dreamlinera odholowano terminalu.
Japońskie linie lotnicze Japan Airlines poinformowały dzisiaj, że odwołano lot dreamlinera z lotniska w Tokio z powodu problemów z hamulcami. Dokładna przyczyna i rozmiar problemu nie jest jeszcze znana. Pasażerowie musieli odlecieć innym samolotem.
Na płycie lotniska w Bostonie zapalił się Boeing 787 należący do japońskich linii lotniczych. W akcji gaśniczej został ranny jeden strażak. Ogień pojawił się w środkowej sekcji kadłuba. Na szczęście samolot stał pusty - za kilka godzin miał lecieć do Tokio.
W grudniu nie odleciały samoloty do m.in. do Wiednia, Londynu i Monachium. Powodem były usterki mechaniczne lub układu elektronicznego, które usuwane były w porozumieniu z firmą Boeing. Z kolei dreamliner lecący do Pragi, zmuszony był utrzymywać się na wysokości 4,5-4,8 tys. metrów (zamiast na wysokości 10-12 tys. m), ponieważ były kłopoty z uszczelką w drzwiach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz