Żart zamiast motto: Życzę wszystkim, żeby 2013 był lepszy niż ktokolwiek przypuszcza, nawet
ja! Żeby był rokiem Polski – napisał Donald Tusk na Twitterze.
Kwiaty dla Nowaka
Kierowca radiowozu katowickiej policji przekracza podwójną linię
ciągłą, wyprzedza na pasach i skręca w prawo z lewego pasa. Jedzie bez sygnału,
a wszystko dzieje się na wąskiej, osiedlowej drodze. - Naliczyłem 31 punktów
karnych - mówi kom. Jacek Pytel z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Jeden z użytkowników serwisu YouTube zamieścił
w Internecie film, na którym
udokumentował skandaliczną jazdę katowickiego policjanta.
Tą sytuację dedukuję Panu
Ministrowi Nowakowi i Generalnemu Inspektorowi Transportu Drogowego. Dlaczego ?
Bo obaj ci Panowie publicznie przekonują nas, pierwszych naiwnych, że stawianie
tysięcy radarów i odcinkowych pułapek na kierowców, jest tylko i wyłącznie
wyrazem ich troski o nasze bezpieczeństwo. Jeśli tak, to kierowca tego
radiowozu powinien dostać dożywocie. Proszę też obu, tak dbających o nas Panów,
aby zrobili też coś sami ze sobą i swoimi koleżankami i kolegami z „grupy
trzymającej władzę”, żeby oni też płacili mandaty jak my wszyscy, a nie kryli
się za immunitetem parlamentarnym, sędziowskim, prokuratorskim i każdym innym
wynikającym z udziału w tej zorganizowanej grupie. Próżne nadzieje, daremny
trud. To dziki kraj, tak dziki jak dzicz go zamieszkująca.
Minister Sławomir Nowak zamówił sobie 30 modeli lokomotyw InterCity w
barwach drużyn grających w Euro 2012. Koszt – bagatela 17 tysięcy złotych.
Widać Sławomir Nowak dobrze się bawi. Nie do śmiechu było jednak tym, którzy
szampańskie noworoczne nastroje zagubili w zatłoczonych pociągach.
No właśnie, Pan Minister Nowak
bawi się kolejkami , Pan Premier Donald Tusk „harata w gałę”, i na tym polega
„profesjonalizm” tej ekipy. Będzie się żyło …. Weselej
Kto płaci ?
Według
danych GUS, firmy z większościowym kapitałem zagranicznym w 2011 r. płaciły
swoim pracownikom przeciętnie prawie 4,5 tys. zł, a polskie - ponad 2,6 tys.
zł.
I mają wyniki. A nasi „pracodawcy”
maja SUV’y, pałace, plazmy i … długi. Taka jest różnica.
A kto nie płaci ?
Do listopada ub.r.
przedsiębiorcy byli winni pracownikom ponad 208 mln zł z tytułu niewypłaconych
wynagrodzeń, o 75,5 mln zł więcej niż w 2011 r. - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Przedsiębiorcy najczęściej tłumaczyli się kryzysem i opieszałością
kontrahentów, którzy z kolei zalegają im z należnościami. Co ciekawe, część
pracodawców w trakcie kontroli nagle znajdowała pieniądze na uregulowanie
zaległości.
W każdej, dosłownie każdej
prywatnej polskiej firmie, z którą miałem do czynienia przez ostatnie 20 lat
było tak samo. „Kryzys” był, jest i będzie permanentny. Na podwyżki nie było
nigdy a lament właściciela przypominał zawodzenie żebrzącej cyganki.
Poczytajcie zresztą wypowiedzi przedstawicieli pracodawców, to jeden wielki
jęk. Tylko ich majątki rosną jak na drożdżach. Nie byłoby to może nic złego
gdyby nie odbywało się kosztem firm, okradania pracowników i państwa (oszustwa
podatkowe to zasada działania „wolnego rynku”). Razem mamy mieszankę wybuchową,
która prędzej czy później przywróci zagubioną „świadomość klasową” i spowoduje
„koniec historii” w wersji alternatywnej do majaczeń Fukuyamy.
Plaga się rozprzestrzenia
Plaga kolejek przed gabinetami lekarskimi dotarła do prywatnych
placówek służby zdrowia - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Szczególnie boleśnie dała o tym znać końcówka roku: na odpłatną wizytę u
internisty czy pediatry z powodu przeziębienia trzeba było czekać nawet tydzień
No liberały, gdzie ta wasza
recepta na wszystko. Dlaczego „rynek” nie wytworzy lekarzy i przychodni ? No
dlaczego ? Przecież to miało się „samo” robić, więc się kurwa grzecznie pytam,
dlaczego to nie działa ?
Naiwna blondynka do Biskupa
Może zauważyłby, ile wokół nas jest mowy nienawiści. Może przemówiłby
do polityków, którzy tak bardzo są związani z Kościołem, żeby się opamiętali w
rzucaniu bezpodstawnych oskarżeń. Może politycy jednej i drugiej opcji
popatrzyliby na siebie i pomyśleli, co można zrobić dobrego dla Polski, może
pomyśleliby o przyszłości, o naszym miejscu w Unii Europejskiej, o tym, kiedy i
czy powinniśmy przystąpić do euro. A tak pozostaje nam tarzanie się we wraku. I
tak będzie pewnie w przyszłym roku, aż wreszcie może ktoś się opamięta.
Życzę wszystkim w nowym roku, żebyśmy żyli w kraju dobrego słowa, życzliwości, bo zasób nienawiści chyba się wyczerpał.
Życzę wszystkim w nowym roku, żebyśmy żyli w kraju dobrego słowa, życzliwości, bo zasób nienawiści chyba się wyczerpał.
Monika, ach Monika aleś Ty
pierwsza naiwna. To Ty nie wiesz, że my w to dno pukamy, ale od drugiej strony.
Mamy nad łbem jeszcze nieprzebrane warstwy mułu, nie tylko dno. I nikt nigdy
się nie opamięta, nawet w czasie II wojny „politycy” w Londynie więcej się
zajmowali wojnami między sobą niż z Hitlerem. Polacy i życzliwość, nie ma
takiej opcji a jeśli chodzi o zasoby nienawiści to mamy ich jeszcze więcej
niźli mułu nad durnymi łbami. I nigdy się nie wyczerpią. A apelowanie do
Biskupa to ” jak dziad mówił do obrazu, a obraz ani słowa, taka była ich
rozmowa”.
EWUŚ czyli szaleństwo Majki Skowron
Jak czytamy
w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej", system, choć działa sprawnie od kilku
dni, ma również swoją ciemną stronę. Kłopot sprawia konieczność codziennej
weryfikacji pacjentów w placówkach, w których przebywają latami. Co na to
twórcy systemu? Ministerstwo Zdrowia i NFZ nie odpowiedziało na pytania
"Gazety", a rzecznik Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji
przekonuje, że codzienne weryfikowanie pacjentów jest konieczne. Dlaczego? Bo,
jak przekonuje w rozmowie z "Gazetą", istnieje ryzyko, że pacjent
utraci prawo do ubezpieczenia w trakcie hospitalizacji, a w taka sytuacja
naraziłaby szpital na dodatkowe koszty.
I tym sposobem nasza wydajność
pracy pozostanie na poziomie trzeciego świata na nasze własne życzenie. Jakie
ryzyko ? Czy ktoś robił analizę ryzyka (dam głowę, że nie) i wyliczył
potencjalne straty gdy nie będzie tego codziennego sprawdzania ? Oczywiście, że
nie. Tylko jakiś mądry „badacz pisma świętego” zauważył, że taka sytuacja może
się hipotetycznie zdarzyć itd. itp. Tak wygląda zarządzanie ryzykiem w Bolandzie,
a koszty ? A pies drapał, ważne, że wszystko sprawdzamy i pieczętujemy, i do
segregatora, i do archiwum i do …dupy to wszystko.
Kolejna informatyczna wtopa
Początek roku 2013 miał stać pod znakiem rewolucji na polskich drogach.
Zapisy wprowadzone przez ustawę o kierujących pojazdami miały dotknąć nie tylko
adeptów sztuki jazdy (nowe egzaminy), ale również obywateli posiadających już
prawo jazdy. Jak się jednak okazuje, i jak poinformował nas rzecznik
Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, Mikołaj Karpiński,
zmiany te nie wejdą w życie przynajmniej do roku 2016. Powodem jest "brak możliwości rozbudowy
i dostosowania funkcjonalności Centralnej Ewidencji Kierowców do wymagań ustawy
kierujących pojazdami".
Kolejne zmiany przez totalny
bałagan z obszarze IT przesunięte „poza horyzont zdarzeń”. I kolejne kłamstwo o
„braku możliwości rozbudowy”. Od 30 lat wykonuje ten zawód i nigdy nie
spotkałem się z problemem „braku możliwości rozbudowy” jeśli system był
wykonywany na zamówienie i prawidłowo odebrany wraz z prawami autorskimi i
kodami źródłowymi. No, chyba że MSWiA nie ma nie tylko praw autorskich do
systemu, za który miliardy zapłaciło, nie ma też pewnie kodów źródłowych. No to
jak Asseco stanie dęba trzeba będzie robić CEPiK jeszcze raz, za kolejne
miliardy. Za nasze miliardy.
Ale to już było …
W ciągu najbliższych dwóch lat powstanie dziesięć wojskowych jednostek
odbudowy. Jak informuje "Rzeczpospolita", mają one pomagać w usuwaniu
skutków klęsk żywiołowych, ale też budować mosty i drogi.
To po jaką cholerę było PRL
obalać, żeby teraz czerpać z jego „największych osiągnięć”. Ciekawe kiedy Pan
Premier Donald Tusk wprowadzi komisarzy wojskowych do gospodarki.
Na czym oprzeć wzrost ?
Pytany o drugie z zagrożeń, wskazuje na kwestie gospodarcze. - Radzicie
sobie naprawdę dobrze dzięki niskim płacom i zamówieniom z Niemiec. Ale to nie
będzie trwać wiecznie - bez innowacji wasza gospodarka stanie w miejscu -
twierdzi w rozmowie z "Newsweekiem".
Wracamy do stawianego coraz
częściej pytania o przyszłe podstawy wzrostu w Polsce. Jak jest dzisiaj, po raz
kolejny potwierdził smutną prawdę tym razem Francis Fukuyama. Ale dalej poprzez
obniżanie płac nie pojedziemy. Co możemy zaoferować zamiast coraz gorzej
wynagradzanych pracowników ? Niestety nic, i to jest problem, który zatopi nie
tylko Pana Premiera Donalda Tuska i PZPO. Nas też wszystkich zatopi.
Wakacji nie będzie
Aż o 40 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego,
spadła w ostatnim tygodniu grudnia 2012 r. sprzedaż oferty letniej biur podróży
– wynika z danych Polskiego Związku Organizatorów Turystyki (PZOT), a informuje
o tym „Puls Biznesu”.
Już i tak zdecydowana większość
nigdzie na wakacje nie jeździ. Teraz będzie to jeszcze więcej. Zmierzamy do
modelu rodem z XIX wieku. Pan Premier zrobi nam reformę „elastycznego” czasu
pracy tak żeby dygać cały tydzień od rana do nocy, na urlop też jak widać
znakomita większość nie może sobie pozwolić. Jest naprawdę zajebiście.
Zawiedziona
Zawiodłam się na prezydencie Stanów Zjednoczonych Baracku Obamie - mówi
"Super Expressowi" matka Przemysława Gosiewskiego, która prosiła go o
pomoc ws. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Już widzę jaki smutek i zawód
zapanował w Białym Domu z powodu oświadczenia Pani Gosiewskiej. Jak Obama nie
pomógł to może by Pani do Putina napisała ? Albo nawet do samego Kim Dong Una.
Początek końca ?
Jak donosi Businessweek, sprzedaż urządzeń z OS-em Microsoftu w ciągu 4
tygodni od premiery Windows 8 w Stanach Zjednoczonych spadła o 21 procent z
roku na rok.
Kiedyś prawie każdy komputer to
był IBM, teraz prawie każdy komputer
miał Windows. Miał.
Co ma socjalizm do demokracji ?
Ranking
badający "jakość demokracji" jest publikowany co roku przez grupę
ekspertów i naukowców. Siedziba kapituły mieści się w Wiedniu. Na najnowszej
liście znalazły się 104 państwa. Prym wiodą narody skandynawskie, których
rządom zdarzają się flirty z socjalizmem. Oto pierwsza dziesiątka: Norwegia,
Szwecja, Finlandia, Szwajcaria, Dania, Holandia, Nowa Zelandia, Niemcy,
Irlandia i Austria. Znacznie słabiej wypadły Stany Zjednoczone, często
przedstawiające same siebie jako najbardziej demokratyczne państwo świata. W
rankingu zajęły 15. miejsce, na dodatek notując spadek o jedną pozycję w
stosunku do zeszłego roku. USA wyprzedziły także Kanada, Belgia, Wielka
Brytania i Australia.
Na początek chciałbym dodać, że
również badania jakości życia pokazują prawie identyczne wyniki. Jakie więc z
tego wypada wyciągnąć wnioski ? Kierując się wyłącznie prostą logiką wypada
stwierdzić, że najlepiej się żyje ludziom w krajach demokratycznych
flirtujących z socjalizmem. To po pierwsze. Po drugie, kraje zdeklarowanego
neoliberalizmu zaczynają tracić swoją pozycję. I po trzecie, wszystkie kraje z
czołówki mają bardzo rozwinięte społeczeństwo obywatelskie i to jest właśnie
klucz do sukcesu. Biorąc to wszystko pod uwagę, nasze walory nie wyglądają za
dobrze. „Ciemny lud” pogrążony w wojnie PO-PIS w połączeniu z najbardziej neo z
neoliberalnych wersji kapitalizmu to jest niestety zupełnie coś innego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz