Motto: Polska potrzebuje zjednoczonej, silnej
Platformy Obywatelskiej, abyśmy mogli osiągnąć to, co jest najważniejsze dla
Polaków – Jacek Vincent Rostowski
Brunatna ofensywa
Podczas wykładu prof. Magdaleny Środy "Moralność w życiu
publicznym" na Uniwersytecie Warszawskim na salę wdarła się grupa
zamaskowanych ludzi. Straż uniwersytecka wypchnęła ich na korytarz. Napastnicy
skandowali "Pedały! Pedały!". Wyważyli
drzwi, wywiązała się przepychanka ze strażą uniwersytecką. Kilku udało się
wejść do środka, potem straż wypchnęła ich na korytarz, gdzie stała reszta -
około kilkudziesięciu osób. Tam kilka minut skakali i wykrzykiwali hasła
"Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę" i "Pedały!
Pedały!"
Oczywiście wszystkie analogie z
takimi samymi zdarzeniami w Niemczech lat trzydziestych ubiegłego wieku są
niezamierzone i nieuprawnione. To tylko „zdrowy trzon narodu” protestuje
przeciwko „lewackiemu terrorowi”, którego uosobieniem jest Pani Środa. Oni się
tylko „bronią”. Na razie tylko pięściami, ale pałki i maczety mają już
przygotowane, a dalej ? Dalej jak pamiętamy był cały świat.
To deklaracja, która oznacza coś takiego - nie obchodzi mnie Polska,
tylko córunia moja, która jest lesbijką. W związku z tym, że interesy córuni
nie są zabezpieczone, nie obchodzi mnie Polska - tak słowa Agnieszki Holland,
która zadeklarowała w jednym z tygodników, że "już nigdy na Platformę nie
zagłosuje", komentował w TVP Info Stefan Niesiołowski.
Pan Poseł Stefan Niesiołowski
chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co mówi, i do kogo mówi. A mówi do żydówki,
której rodzinę wymordowali ludzie o poglądach bardzo do Pana Posła zbliżonych.
Lesbijki i pedałów też. I bezkarnie mu to nie ujdzie, Panu Posłowi wszystko się
już pomyliło, na szczęście tym razem walnął tam, skąd odpowiedź przyjdzie. I
nie będzie przyjemnie jak Pan Premier będzie się musiał w Waszyngtonie z tego
tłumaczyć.
Z ostatniej chwili: Pan Premier
Tusk osobiście i publicznie przeprosił za Pana Posła, co w moim przekonaniu
niezbyt dobrze dla Pana Posła rokuje.
Warta, patrole, fizyczna ochrona pomników - tak mają wyglądać zadania
Obywatelskiej Straży Narodowej, nad którą pracuje grupa posłów PiS. Bojówki? -
Taki zarzut może pojawić się tylko wśród niedorozwiniętych środowisk lewackich
- broni się pomysłodawca - poseł Stanisław Pięta.
Sturmabteilung (SA, niem. Die Sturmabteilungen der
NSDAP, pol. Oddziały Szturmowe NSDAP) – utworzone w 1920 roku
bojówki do ochrony zgromadzeń partyjnych, a następnie oddziały masowej
organizacji wojskowej Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników
(NSDAP). Sturmabteilung było głównym narzędziem terroru niemieckiej partii
nazistowskiej w walce z bojówkami i sympatykami innych ugrupowań politycznych
(głównie komunistami).
W "Uważam Rze" z 11-17 lutego ukazał się wywiad z ks. prof.
Franciszkiem Longchamps de Berier, członkiem zespołu ekspertów ds. bioetycznych
Konferencji Episkopatu Polski. "Są tacy lekarze, którzy po pierwszym
spojrzeniu na twarz dziecka, wiedzą już, że zostało poczęte z in vitro. Bo ma
dotykową bruzdę, która jest charakterystyczna dla pewnego zespołu wad
genetycznych" . Po tych dwóch zdaniach ks. de Berier jednym tchem wymienia
cztery zespoły wad genetycznych, o których (z wyjątkiem zespołu
Beckwitha-Wiedemanna, o którym czytamy w paranaukowych opracowaniach, nie
popartych żadnymi badaniami) nawet nieliczni profesorowie medycyny będący w
opozycji do technik wspomaganego rozrodu, nie wspominają w swoich atakach.
To też tylko incydentalny
przypadek. I w żaden sposób nie świadczy o tym, że Kościół Katolicki wspiera
faszystowskie i dyskryminacyjne poglądy. I nie ma to oczywiście nic wspólnego z
ideologią „rasy panów” rodem z III Rzeszy, nic wspólnego z zagładą żydów, z
pomiarami czaszek w Auschwitz Birekanau i z poparciem jakiego Kościół Katolicki
udzielił hordom Adolfa Hitlera. To wszystko nieprawda. Ustaw Norymberskich też
nie było.
Atrakcją turnieju organizowanego przez stowarzyszenie kibiców ŁKS-u
była gra "rzuty w Żyda", w kukłę ubraną w strój piłkarza Widzewa. Jak
relacjonują kibice, konkurencja cieszyła się dużym zainteresowaniem – donosi
"Gazeta Wyborcza".
To tylko dzieciaki, to tylko
zabawa. I wszelkie analogie do … są absolutnie nie uprawnione. Prawda ? Tylko
strach pomyśleć w co te „dzieci” będą się bawić jak dorosną.
Gdyńscy policjanci poszukują osób, które zdewastowały biuro
europosłanki SLD Joanny Senyszyn. Jak donosi telewizja TVN24, fasada budynku
została oblana czerwoną farbą; pojawiły się na niej również obraźliwe napisy,
m.in. "śmierć wrogom ojczyzny".
To w końcu wolne miasto Gdańsk,
więc doszło do drobnej wymiany poglądów. Żeby się od razu czepiać. Oni tylko
żartowali z tą śmiercią, wcale nie mają zamiaru „komuchów” wysyłać do obozów
koncentracyjnych. Dlaczego ? Bo nie mogą, ale jak będą mogli …
Na Turnieju Osiedli zorganizowanym przez kibiców Jagiellonii Białystok
pojawiły się rasistowskie symbole, a zdjęcia z zawodów z logiem sponsora
obiegły Internet. Przede wszystkim gloryfikowanie ideologii nazistowskich, co
było widoczne na transparentach rozwieszonych a w hali, na których dumnie
prezentowały się krzyże celtyckie. Po drugie, flagi "konfederatki",
podkreślające wspomnianą ideologię.
No nie, ile się można czepiać. To
zdrowy „trzon” narodu, przyszłość Polski, gwarant „czystości rasowej” wielkiej
IV Rzeszy. Tak nam dopomóż Bóg.
Pan Premier ZAŁATWIŁ problem
Jeśli myślisz, że sprawa dopalaczy została rozwiązana przez rząd to
jesteś w błędzie - poza wszechobecną wysyłką przez Internet, w samym moim
mieście wciąż funkcjonują dwa sklepy sprzedające dopalacze. Idąc na autobus do
pracy, często widzę kolejkę dzieciaków czekających na otwarcie sklepu.
Wszystkie inne ważne sprawy Pan
Premier też tak „załatwił”, i będzie tak efektywnie rozwiązywał problemy
społeczne tak długo jak długo będzie rządził. Więc lemingi do dzieła,
wybierzcie go na trzecią kadencję.
Gadu gadu, kij do zadu
Trzeba dążyć
do tego, by posiadanie dzieci stało się pożądane i modne - przekonywał prezes
PiS Jarosław Kaczyński podczas debaty "Teraz Rodzina". Podkreślał, że
trzeba przeciwdziałać negatywnym tendencjom demograficznym w Polsce.
Najlepiej własnym przykładem. A
jak to wyglądało ? Najlepsza matka RP rodziła raz, na szczęście bliźniaki, ale
to i tak zaledwie reprodukcja prosta. Dalej już było tylko gorzej. Lech miał
jedno dziecko a Jarek żadnego. W trzecim pokoleniu jest tylko dwoje dzieci,
więc cała rodzina Kaczyńskich walnie przyczyniła się do katastrofy
demograficznej Polski. Więc niech nas Pan Prezes Kaczyński nie uczy jak dzieci
robić skoro sam nie potrafi. Posiadanie dzieci jest znacznie więcej niż
pożądane czy modne, to w zasadzie dla każdego człowieka imperatyw kategoryczny.
Dlatego niezwykle rzadko zdarza się, żeby ludzie przestali się rozmnażać. A w
III RP się udało. Tyle dzieci, ile zaczęło się rodzić pięć lat po wojnie w
kompletnie zrujnowanym i biednym kraju, nie będzie się rodzić już nigdy. Jaro,
jak jesteś taki mądry to powiedz dlaczego tak jest, że za komuny nie było
żadnego problemu z demografią a teraz jest kompletna katastrofa. Ja wiem, i
mogę podpowiedzieć, zawdzięczamy to nikomu innemu niż „elitom solidarnościowym
i niepodległościowym”, które w III rządzą. I dziś nawet reaktywacja „komuny” by
nie pomogła, tak narozrabialiście. Będzie jak w słynnej piosence, „nie pomoże
już nic”.
Problem ogromnego braku dzieci jest dla przyszłości Polski
najważniejszy. Różna może być jakość społeczeństwa, (...) jego pozycja wśród
innych narodów, ale przede wszystkim to społeczeństwo musi być, musi istnieć, a
żeby istniało to muszą być dzieci.
W tym rozumowaniu jest jeden
zasadniczy błąd. Tego społeczeństwa może nie być i nic takiego się nie stanie.
A może dla świata będzie i lepiej.
Pan Poseł Kamiński rezygnuje z mandatu
Po dwunastu
latach małżeństwa poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Antoni Kamiński
rozwodzi się ze swoją żoną Anną. – Nasze drogi się rozeszły – potwierdził. Nic
się nie dzieje z dnia na dzień. Moje relacje z żoną psuły się latami. Nie
mieszkam z rodziną od sierpnia – zaznaczył Kamiński. Poseł dodał, że w kwestii
jego poglądu na wartość rodziny nic się nie zmieniło. – Moim zdaniem rodzina
jest bardzo istotna i zawsze tak będę uważał. Czasami dzieje się jednak tak, że
drogi dwóch osób się rozchodzą i jest to na pewno dla nich wielki dramat –
stwierdził.
Nie Panie Pośle, jeśli rodzina
jest „święta” poprzez ślub w „obliczu Boga” to żadnych rozwodów nie ma. Żadne
drogi się nie rozchodzą. Nie można żyć w dwóch światach bo to jest
schizofrenia. Nie można „nie zmieniać poglądu na wartość rodziny” i brać
rozwodu, albo jest się katolikiem albo nie. I tu Pan Poseł pokazał całe
zakłamanie polskiej prawicy. Otóż „wartości” jakie ta banda uznaje są tylko dla
wyborców, a im po prostu „drogi się rozchodzą”, mam nadzieję, że droga Pana
Posła w polityce dobiegła końca. Bo albo „wartości” albo „wielki dramat”, do
dymisji.
Sprawdza się czarny scenariusz
Budowa dworca Łódź Fabryczna to największa i najważniejsza inwestycja w
mieście. 1 mld zł na wartą blisko 1,8 mld zł inwestycję będzie pochodził z
funduszy Unii Europejskiej. Pieniądze te wstępnie zostały już przyznane. Aby
jednak został wykonany przelew, trzeba nie tylko wykonać prace w terminie, lecz
także udowodnić, że będą one dobrze wykorzystane. Jaspers w swoim raporcie zarzucił PKP PLK m.in., że analiza kosztów i
korzyści z budowy dworca jest nierealistyczna i nierzetelna. Zauważył, że
harmonogram robót jest zbyt ambitny i istnieje duże ryzyko przedłużenia prac.
Wreszcie miał wątpliwości co do liczby torów i peronów, które mają się znaleźć
na dworcu. Pointą raportu było zdanie: "Projekt zaproponowany przez PKP
PLK nie może być oceniony jako uzasadniony".
Co by tu jeszcze zepsuć Panowie,
co by tu jeszcze ? To kolejny dowód na to, że Platforma Obywatelska to kuźnia
nieudaczników, którzy nawet porządnie dokumentacji do dotacji nie potrafią
przygotować. A rozmach dworca nie wynika przecież z żadnej analizy ruchu, bo
tego nikt zrobić nie potrafi, tylko z megalomanii Pani Prezydent Miasta Łodzi.
Na szczęście UE ocenia te projekty, bo byśmy pewnie za ich pieniądze
sanktuarium JP2 zbudowali. I to większe od Bazyliki w Watykanie.
Kukiz kontra Schetyna
Schetyna - zwracając się w RMF FM m.in. do Pawła Kukiza i Agnieszki
Holland - radził im, aby nie zarzekali się, że na PO już nigdy nie zagłosują: -
Dajcie PO szanse. Jesteśmy najlepsi z tego, co jest.
Grzegorz, szansę to Wy już dawno przewaliliście. "Najlepsi z tego,
co jest" (?). Mam dość wybierania miedzy dżumą a cholerą. Wkrótce tego
"co jest" nie będzie
Ale się chłopaki poprztykały. I
jakże żałośnie brzmi Pan były Schetyna z tym swoim „najlepsi z tego co jest”.
Brawo dla Kukiza za ripostę. Choć poglądy mamy z innej bajki, to co do zasady
się zgadzam. To co jest trzeba rozpierdolić w kawałki. I też nie mam zamiaru
wybierać pomiędzy „tym co jest”. A Wy ?
Szczury
Stefan Niesiołowski, Jacek Żalek, Michał Kamiński, Roman Giertych,
Kazimierz Marcinkiewicz i Leszek Moczulski razem z kilkoma innymi politykami
chcą stworzyć "Instytut Myśli Państwowej".
Tylko okrętem bujnęło i już
szczury uciekają ? A co do „myśli państwowej” to jakoś mi się wydaje, że ta
ekipa nic nowego nie wymyśli, skończy się na powrocie do „wartości”,
„społecznej nauki kościoła” i innych oklepanych frazesów. Kto by zresztą od
konserwy oczekiwał innowacyjności ? Konserwa to tylko pojemnik na mielonkę, nic
więcej.
Kwiaty dla Muchy
To kuriozalna sytuacja: nasze biatlonistki odnoszą nie notowane w historii
sukcesy w mistrzostwach świata, a Polski Związek Biatlonu z trudem wiąże koniec
z końcem. Doszło do tego, że szefowie biatlonowej centrali musieli wziąć
kredyty w banku, a świeżo upieczona brązowa medalistka MŚ Monika Hojnisz
została skreślona z udziału w PŚ w Rosji, bo nie ma na to pieniędzy.
Żadne „przypadkowe” medale jakiś
tam biatlonistek nie mogą wpływać na genialny plan opracowany przez genialnych
urzędników Ministerstwa Sportu podpisany przez jeszcze bardziej genialną
ministrę Muchę. Plan jest taki, że „mucha nie siada” , a jak nie pasuje do
rzeczywistości to tym gorzej dla tej ostatniej, i basta.
Kwiaty dla Nowaka
Wykonawca odcinka C autostrady A2 oraz obwodnicy Żyrardowa Bogl a Krysl
ma kłopoty finansowe. Chce więcej pieniędzy od GDDKiA na dokończenie prac.
To się nigdy nie skończy, nigdy.
Nie zbudują żadnej całej drogi, nie w tym kraju. Ale Pan Minister sprawuje się
dobrze. I nie do niego pretensje, bo teraz zajmuje się koleją a przecież nie
może robić dwóch rzeczy naraz.
Wypaleni
Ponad 40 procent dorosłych Polaków pracuje
dłużej niż 50 godzin tygodniowo. To niekorzystne dla pracowników, którzy przez
nadmierne obciążenie odczuwają rosnącą frustrację, a w efekcie dotyka ich
wypalenie zawodowe. - Dane z polskiego rynku pracy są niepokojące.
Niepokojące ? A jakim to cudem
ludzie pracują więcej niż prawo pozwala ? Jakie instytucje Państwa znowu nie
widzą jaskrawego i bezczelnego łamania prawa ? I dlaczego nie widzą ? Bo dla
tych władz „wspieranie przedsiębiorców” jest ważniejsze o przestrzegania przez
tych ostatnich prawa. Dlaczego ? Jak nie wiadomo dlaczego to wiadomo. Prawda ?
Bo wszystkie dzieci nasze są ?
Mamy już w Polsce 100 tys. bezdomnych dzieci – czytamy w
"Polityce". Możemy ponure doniesienia o katowanych, zabijanych,
podrzucanych, niechcianych dzieciach traktować jako wieści z nie naszego,
obcego moralnie świata. Ale ta obojętność się zemści.
Rów między deklaratywnością
polaków a ich rzeczywistym działaniem głębszy jest od rowu Mariańskiego. To
zakłamane społeczeństwo wypiera
wszystkie niewygodne dla siebie prawdy. Ci sami, którzy tak oburzają się na
„matkę Madzi”, palcem nie kiwną dla tych stu tysięcy sponiewieranych
dzieciaków.
Taka Prawda
Coraz więcej młodych ludzi uzależnia się od alkoholu, amfetaminy,
opiatów i rozmaitych leków - wynika z badań przeprowadzonych w 2011 r. w ramach
międzynarodowego programu "European School Survey Project on Alcohol and
Other Drugs". Badanie zostało przeprowadzone na próbie reprezentatywnej
uczniów trzecich klas szkół gimnazjalnych (15-16 lat) oraz klas drugich szkół
ponadgimnazjalnych (17-18 lat). Wśród substancji uzależniających na pierwszym
miejscy znalazł się alkohol. Aż 87 proc. badanych zetknęła się z nim
przynajmniej raz, a wiek inicjacji alkoholowej obniżył się do 12 roku życia.
Drugą używką, po która najczęściej sięga młodzież jest tytoń - 57 proc. badanych. Następne w kolejności są niektóre leki dostępne bez recepty, medykamenty o silnym działaniu przeciwbólowym, a następnie marihuana, haszysz i amfetamina.
Drugą używką, po która najczęściej sięga młodzież jest tytoń - 57 proc. badanych. Następne w kolejności są niektóre leki dostępne bez recepty, medykamenty o silnym działaniu przeciwbólowym, a następnie marihuana, haszysz i amfetamina.
Ale polski rząd, Pan Premier
Donald Tusk i cała prawica oraz zdecydowana większość polaków uważa, że jest
zupełnie inaczej. A jeśli fakty temu przeczą to tym gorzej dla faktów. I nic
naszego zdania nie zmieni, nawet jak jest inaczej to i tak my mamy rację bo
jest nas więcej. Ziemia jest płaska.
Saga Zmierzch
W lutym firma Wal-Mart Stores Inc. odnotowała najgorszy początek
miesiąca od siedmiu lat, ponieważ wzrost podatków od płac uderzył po kieszeni
kupujących, już i tak borykających się ze słabą gospodarką, jak wynika z wewnętrznych
e-maili, do jakich Bloomberg News uzyskał dostę. „Ponieważ nie ma jeszcze lutowych raportów o
sprzedaży informuję, że poziom sprzedaży to absolutna klęska – napisał w emailu
z 12 lutego do innych dyrektorów Jerry Murray, wiceprezes firmy ds. finansów i
logistyki. – Najgorszy początek miesiąca, jakiego byłem świadkiem w ciągu
siedmiu lat mojej pracy w firmie”.
Ale założę się, że salony
sprzedaży najbardziej luksusowych dóbr w tym samym czasie odnotowały największy
w ciągu siedmiu lat wzrost sprzedaży. Tak to działa, suma dóbr rośnie, więc jak
plebs dostaje coraz mniej to ktoś musi mieć więcej. Transfer od biednych do
bogatych trwa, i przyspiesza. Im bliżej przepaści tym szybciej.
To niezwykły proces, o wielkim znaczeniu dla przyszłości. Po raz pierwszy
koncern naftowy stanął przed międzynarodowym sądem za spowodowanie strat
ekologicznych w kraju rozwijającym się. Chodzi o Shella, który musiał
odpowiedzieć w trybunale w Hadze za dopuszczenie do wycieku ropy i skażenie
środowiska w Nigerii – w miejscu tym nie ma już ryb, a w ślad za nimi zniknęła
też cała rybacka wioska. Czterech afrykańskich rybaków wystąpiło przeciwko
całej armadzie doświadczonych prawników.
Dopadną ich nie tylko tam,
dopadną ich oraz wszystkich innych globalnych wyzyskiwaczy. Jak nie dziś, to
jutro, ale dopadną. Zmierzch nadchodzi.
Japonia – z powrotem na gliniane nogi? Bank będzie miał więc za zadanie walkę z deflacją – jeżeli jego
prognozy będą wskazywały na spadek cen, będzie drukował tyle pieniądza, ile
potrzeba, by zaczęły się piąć do góry. Wraz z pojawieniem się inflacji
przyspieszyć ma cała gospodarka. Rosnące ceny mają zachęcić konsumentów do
wydawania pieniędzy, uświadamiając im, że taniej już nie będzie. Wzrost popytu
z kolei skłonić ma przedsiębiorstwa do inwestowania. Dodatkowym wsparciem ma
być słabszy jen, stymulujący eksport. Dlaczego miałoby się nie udać? Inflacja to nie wzrost .Nie chciałbym,
żeby zabrzmiało to zbyt pesymistycznie, gdyż nowy japoński rząd dopiero zabrał
się do pracy. Jednak metody, o których się dotąd mówi, albo w ogóle nie
działają, albo przynoszą co najwyżej krótkotrwałą poprawę. W dodatku wszystkich
już, w ciągu minionych dwóch dekad, próbowano, choć może nie w takiej skali.
USA zalewa gospodarkę pieniądzem
bez pokrycia, i nic. Europa „walczy z kryzysem” jak lew, i nic. Japonia
„pobudza” gospodarkę inflacją, i nic. Jak długo jeszcze, zamiast przyznać się,
że cały model szlag trafił i trzeba zmienić wszystko, a nie puder na stare
truchło kłaść kilogramami, jak długo jeszcze będziemy uciekać przed prawdą ?
Ten system się wyczerpał i żadna metoda reanimacji trupa nic nie da. Król
zdycha i pora wybrać nowego. Tylko, że dworzanie, których stary król jest całym
znanym światem, nie są w stanie nic zrobić, bo innego świata nie znają. No cóż,
jak już król zdechnie to i ich wiatr historii wymiecie na śmietnik. Kiedy ?
Wkrótce.
Dlaczego nie działa?
Autorzy filmu wyodrębnili trzy elementy, które napędzają wzrost
współczesnych gospodarek produkcyjnych, należy je w tym miejscu przytoczyć.
Wskazali na reklamę, zaprojektowaną awaryjność oraz ogólnie dostępne kredyty.
Dzięki takim uwarunkowaniom czujemy ciągłą potrzebę kupowania nowych, lepszych
produktów i możemy konsumować coraz więcej i więcej…
Ile to mogło trwać ? Tyle, ile
czasu zajęło zadłużenie ludzi powyżej progu, jaki mogli jeszcze spłacać.
Skończyła się kasa, zostały produkty, których już nikt nie kupi i fabryki,
które trzeba zamknąć. I wydatki na reklamę sięgające 50% wartości oferowanych
produktów. I tak cały misterny plan „w pizdu”. Ten numer można było zrobić
tylko raz. Gospodarka napędzana długiem musiała tak skończyć. Co dalej ? No
właśnie.
Coda Dwaj młodzi mieszkańcy gminy Goleszów zostali napadnięci przez
26-letniego katowiczanina. Ponieważ nie mieli pieniędzy, napastnik zabrał im
porcję marihuany. Teraz mężczyzna odpowie za rozbój, a ofiary za posiadanie
narkotyków.
To się dzieje naprawdę, to się
dzieje w Polsce, czyli … nigdzie, jak pisał Mrożek.