czwartek, 27 czerwca 2013

WOJNA




Zamiast motta

„Dziś sądzi się powszechnie, że szczęście da nam ciągłe zwiększanie produkcji. Że szczęście to coraz częstsze wizyty w supermarkecie. Zupełnie zapominamy o takich wartościach z poprzedniej epoki jak przyjemność z dobrze wykonanej pracy, ze wspólnoty z innymi ludźmi, partnerstwa. To, co w dzisiejszych czasach najbardziej tragiczne, to fakt, że mamy najlepiej w historii wykształcone młode pokolenie, które jest  jednocześnie pokoleniem najbardziej cierpiącym na brak pracy. Ludzie czują się zbędni. A gdy czują się zbędni, kierują się w stronę przemocy. Wyścig, żeby jak najwięcej konsumować, jak najwięcej kupować, mieć, prowadzi donikąd. Że ta samonapędzająca się spirala to ułuda, dzieląca ludzi, wyzwalająca jak najniższe instynkty. Pychę tych co mają, i agresję tych, co chcą mieć. Że czas na nowy projekt.- profesor Baumann, tym razem jeszcze obroniony przed faszystami, na jak długo, zobaczymy.

WOJNA

Donald Tusk: związki zawodowe chcą wojny z państwem polskim. Dopóki mamy w Polsce demokrację, nie będzie tak, że to lider związku zawodowego mówi polskiemu premierowi, co ma robić. Na to nigdy nie będzie mojej zgody. Nie będziemy przyjmować wszystkich warunków związkowców, bo Polska by tego nie przeżyła. Dla mnie istota ich działania jest prosta: chcą wojny z państwem polskim - mówił na konferencji prasowej po zakończeniu rozmów w ramach Komisji Trójstronnej Donald Tusk.

A więc WOJNA Panie Premierze, nie tylko ze związkami zawodowymi ale z prawie całym społeczeństwem. Pańskiego odejścia w niebyt polityki domaga się dziś 67% obywateli, nie tylko związki zawodowe. I nie będzie tak, że zdobywając 15% uprawnionych do głosowania podejmuje się decyzje za wszystkich. Nie na tym polega demokracja, że wystarczy w dowolny sposób wygrać wybory i potem rządzić według swojego uznania, nie słuchając nikogo. A związki nie żądają głowy ministra, związki tylko z tym ministrem nie chcą już negocjować, bo mu Pan nie dał pełnomocnictw negocjacyjnych. Bo w robieniu z demokracji wyłącznie fasady to Pan jest mistrzem. Z Panem też nie chcą rozmawiać bo to tylko rozmowy, z Panem nic nie można załatwić bo Pan wie lepiej co dla nas wszystkich dobre. Jeśli tak ma wyglądać demokracja to WOJNA. Demokracja będzie jak Pan pójdzie w zapomnienie, z całą Pana PZPO, Rychem, Zbychem, spotkaniami na cmentarzu, Panem Kaźmierczakiem jako „pracodawcą”, zegarkami Nowaka i … tak wymieniać można bez końca. Dlatego, skoro sam Pan tego chce to niech będzie WOJNA.

Wymieranie

W ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku urodziło się zaledwie 121 tys. dzieci. W tym czasie zmarło 142 tys. osób - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.  W tym roku niemal na pewno odnotujemy ujemny przyrost naturalny, czyli przewagę zgonów nad urodzeniami.

Oto SUKCES transformacji, oto SUKCES Solidarności, oto SUKCES „demokratycznej” Polski.

Życie, sukces i cała reszta

Problem jest zupełnie innego rodzaju - chodzi o orientację naszej kultury, która wmawia nam, że jedynym wartościowym życiem jest życie z sukcesem. Jak nie masz sukcesu, jesteś nikim. Przecież dzisiaj ludzie są gotowi publicznie przyznawać się do swoich najintymniejszych spraw, ale większość wstydzi się przyznać do tego, że nie ma w życiu właściwie żadnego sukcesu. Powszechne jest odgrywanie komedii przed znajomymi. Widziałem na różnych przyjęciach, jak to rodzice opowiadają kompletnie fikcyjne życiorysy swoich dzieci, przekonując wszystkich, że synowi czy córce świetnie się powodzi.

Sukces ? A co to kurwa jest ? Czym się to mierzy ? To kretyński system „made in USA”, obcy nam kulturowo i emocjonalnie. Na dodatek jak się okazało właśnie całą tą koncepcję szlag jasny w postaci super kryzysu trafił. Człowiek to zwierze stadne i społeczne. Pozbawiony stada traci rozum i orientację. Tylko w stadzie jest naprawdę efektywny i naprawdę szczęśliwy. Żaden sukces nie zastąpi ciepła „drugiej połówki jabłka”.

Ostatni dzwonek ?

Anna Komorowska apeluje o porozumienie w sprawie polityki prorodzinnej. Pierwsza Dama podkreśliła w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu, że w obliczu zbliżającego się kryzysu demograficznego dzietność Polaków powinna się zwiększyć. - To ostatni dzwonek - mówiła Pierwsza Dama.

Ja mam zdanie zupełnie odmienne. Tam gdzie wszyscy widzą zagrożenia ja widzę szansę. Wyginięcie „narodu polskiego” nie spowoduje żadnej straty, wręcz przeciwnie, wszyscy w koło odetchną. A i sami Polacy wreszcie przestaną się ze sobą męczyć, ja tu widzę same zalety. A Wy ?

Bój to jest Wasz ostatni

Platforma Obywatelska musi "podjąć bój i nie oddać Polski w ręce ludzi nieodpowiedzialnych" - powiedział przewodniczący PO na Pomorzu, minister transportu Sławomir Nowak podczas pomorskiego Konwentu Samorządowego partii. Nowak argumentował, że "Polacy potrzebują dzisiaj stabilności; a stabilnością nie jest PiS, potrzebują dobrobytu i nowoczesności; i to nie jest Palikot, czy żywe skamieliny z SLD; to są ludzie PO".

Pan Minister „Rolex” Nowak wali tekstami z późnego Jaruzelskiego. Chyba mu coś zostało w główce z lat dziecinnych, gdy telewizji zamiast teleranka był Pan generał z historycznym wystąpieniem. A może Pan Minister wystąpi o „100 dni spokoju”, to też już było ale być może lemingi nie sięgają tak daleko pamięcią. Ogólnie rzecz biorąc Pan Minister pierdoli jak potłuczony, jedyne co z tego wynika to dramatyczna chęć utrzymania się u koryta za wszelką cenę.

Pan Premier zdrowo przesadził

W czwartek premier powiedział dziennikarzom, że jedzie do Elbląga - gdzie w niedzielę odbędą się przedterminowe wybory prezydenta miasta i rady miejskiej - by "odpracować grzech jaki popełniła poprzednia ekipa". Z jednej strony ekipa, która została odwołana w referendum straciła zaufanie ludzi. Chyba były poważne powody, że straciła, a reprezentowała Platformę. Jednocześnie wiem, że pani Elżbieta Gelert jest osobą, która budzi zaufanie nie tylko w Elblągu. Jej sposób działania jest odwrotnością tego, co prezentowała dość arogancka i nie zawsze rozumiejąca ludzi ekipa - mówił.

Czytam i nijak pojąć nie mogę, jak można być tak krańcowo bezczelnym. Po tym co się stało Pan Premier powinien rozwiązać PO w Elblągu a samemu się tak nie pokazywać co najmniej dziesięć lat. A on pojechał „odpracować grzech” poprzez wciskanie mieszkańcom kolejnej ekipy nieudaczników z PZPO, tym razem „kompetentnych”. To już jest kompletne dno, i metr mułu. Shame on You – Donaldu Tusku.

Donald Tusk miękki

Głosowanie nad rządowym projektem dopuszczającym ubój rytualny odbędzie w lipcu, a nie na obecnym posiedzeniu Sejmu - poinformowała marszałek Ewa Kopacz. Premier Donald Tusk zwrócił się do posłów PO, by - po dyskusji - ustalili jednolite stanowisko, czy są za, czy przeciw projektowi.

Pan Premier Donald Tusk jest jak znany organ,  przed jest  twardy a po miękki. Teraz Pan Premier jest już zdecydowanie po.



Na zdjęciu Premier jeszcze w wersji TWARDY.

Pan Premier Donald Tusk znów twardy

Trzeba twardo egzekwować prawo - to reakcja premiera na wydarzenia na Uniwersytecie Wrocławskim z udziałem narodowców. Donald Tusk spotkał się dziś z ministrem spraw wewnętrznych, by omówić sposoby przeciwdziałania coraz częściej powtarzającym się nacjonalistycznym incydentom.

Dopalaczom nie, hazardowi nie, pedofilom nie, kibolom nie. Pan Premier Donald Tusk ma już za sobą wiele takich stwierdzeń. Niestety skuteczność Pana Premiera jest kompletnie żadna. Umiejętność zdobywania władzy a umiejętność rozwiązywania problemów to dwie różne sprawy. W tej drugiej Pan Premier Tusk i cała jego formacja nie potrafią kompletnie nic. Po sześciu latach wyborcy wreszcie to zauważyli i dlatego niech się Pan Panie Premierze nawet nie wysila. Wszyscy mają już głęboko w dupie co Pan jest łaskaw zapowiadać. I tak wiadomo, że nic z tego nie będzie.

Z czego jest znany Donald Tusk

Premier Tusk jest znany z tego, że najpierw coś mówi a potem tego nie robi.

Kto by się jeszcze wczoraj ośmielił wygłosić taką przyganę na temat Pana Premiera ? Dziś wszyscy się w dowalaniu  PO i Premierowi prześcigają. To się nazywa „odwrócenie trendu”, czego tak boleśnie doświadczył Leszek Miller i SLD. Dlaczego Donald Tusk myślał, że komu jak komu, ale jemu się to zdarzyć nie może ? Pycha i arogancja w PO pobiła wszelkie rekordy, mam nadzieję, że kara też będzie proporcjonalna.

Brawa dla Pana Premiera Donalda Tuska


Trzeba było 25 lat rządów idiotów rodem z Solidarności, trzeba było doprowadzić kraj na sam skraj gospodarczej zapaści, żeby ogłosić, że dwa plus dwa musi być cztery ? A co Pan Premier i jego UNIWERSYTECKA banda historyków, politologów, socjologów, kreatorów wizerunku oraz wszelkiej innej maści popłuczyn po NZS zrozumiała, że z matematyką dyskutować nie warto. A czym były Pana rządy, Panie Premierze jak nie nieustannym, demonstracyjnym olewaniem liczb i zasad matematyki. Cała wasza Solidaruchowa banda to piewcy wyższości „ducha nad materią”. Liczby to się Wam zgadzały tylko we własnych kieszeniach. Tu matematyka „rulez”. Ale już gospodarka to było zawsze w stylu „niezależność energetyczna nie ma ceny” itp. życzeniowe podejście tak typowe dla ignorantów, którzy wiecznie się chwalili, że matematyki na maturze by nie zdali. Tak było, ja to doskonale pamiętam. Wasz „premier z Krakowa” miał liczby w kompletnej pogardzie, Wasz „Jarosław Polskę zbaw” o liczbach pojęcia zielonego nie ma. A kto ma, jak w najwyższych władzach są sami historycy ? A Pan Premier teraz się obudził, z ręką w nocniku ?

Już z nim nie chcą nawet gadać.

Donald Tusk weźmie udział w posiedzeniu Komisji Trójstronnej, ale przedstawiciele związków zawodowych nie chcą już z nim rozmawiać. Jak dowiedziała się „Rz", wszystkie trzy centrale związkowe umawiają się między sobą po cichu, że opuszczą posiedzenie. Twierdzą, iż Donaldowi Tuskowi już nie wierzą

A kto jeszcze mu wierzy ? Nawet jego kumple w PZPO nie wierzą, że ich z tego dołka wyciągnie. Pan Premier osiągnął absolutne dno zaufania społecznego i ściga się jeszcze tylko z Palikotem. I jeszcze jedno. Sześć lat nie chodził na  posiedzenia komisji trójstronnej bo „rynki” były ważniejsze. Co takiego się stało, że zmieniła zdanie ? To akurat jest proste, byt określa świadomość, i świadomość nieuchronnej klęski wyborczej tak właśnie działa. Jak sole trzeźwiące. Jest tylko jeden problem, temu Panu już dziękujemy. Jak to powiedział Boguś Linda ? „Nie chce mi się nawet z Tobą gadać”.

Było źle, jest fatalnie.

Aż 82 procent użytkowników Onetu, którzy wzięli udział w naszej sondzie, źle ocenia działalność rządu. Na ten temat pojawiło się prawie dwa tysiące komentarzy, wśród których większość jest również krytyczna. "Zawsze było źle, a teraz jest fatalnie" - brzmi jeden z wpisów.

Więc jak u diabła przez sześć lat tego nie widzieliście, lemingi ? Papierowy Premier z malowanym rządem, polityka pudrowania i „języka ciała” made in Igor Stachowicz, to wszystko było widać jak na dłoni. Ale daliście się nabrać. Teraz wylewacie swoją złość nie za to, że PO do niczego się nie nadaje. Wylewacie na nich złość za własną pomyłkę, a ta złość jest tym większa im bardziej czujecie się oszukani. Źle to wróży Panie Premierze, będzie fatalnie.

Polacy popierają Donalda Tuska i reformy Solidaruchów

Przeciwko obniżeniu wieku szkolnego jest aż 66 proc. badanych. "Za" projektem opowiedziało się niecałe 30 procent. Z sondażu wynika, że Polacy są przeciwni także nowej podstawie programowej, zgodnie z którą dzieci w liceum po pierwszym roku wybierają profil nauczania: ścisły lub humanistyczny. Aż 77 proc. badanych chciałoby pozostawić nauczanie w pełnej formie. Zaskoczenia nie ma także w przypadku gimnazjów. Zmianę, która została wprowadzona kilkanaście lat temu, krytycznie ocenia ponad 77 proc. ankietowanych, którzy chcieliby przywrócenia modelu składającego się z ośmiu klas szkoły podstawowej oraz czterech klas szkoły średniej.

Ale wystarczy zdobyć 15% głosów uprawnionych do głosowania żeby robić z nami co się Panu Donaldu Tusku żywnie podoba. Pan Premier uważa te 15% za „legitymację do rządzenia”. Dlatego żadnych referendów nie będzie, żadne związki zawodowe rządzić nie będą i w ogóle nikt nie będzie Panu Premierowi mówił co ma robić. On wie lepiej co jest dla nas dobre, ojciec narodu się kurwa znalazł. Taką mamy Polskę, wolną i demokratyczną.

Inna moralność ?

Nie otrzymałem od telewizji nawet agrafki - "Pragnę oświadczyć, że na wszystkie występy telewizyjne w kraju i zagranicą zakładałem wyłącznie własne garnitury, koszule i buty. Prywatne muszki i krawaty. Do głowy mi nie przyszło, aby poprosić Telewizję Polską, żeby kupiła mi na występ ubranie. Nigdy nie otrzymałem od telewizji nawet agrafki do przypięcia fantazyjki w butonierce. Nie wiedziałem nawet, że takie pomysły mogą komukolwiek przyjść do głowy. Ale to były inne czasy. Moralność i przyzwoitość ludzi była także inna" - wyjaśnia Bogusław Kaczyński.

Dziękuję Panie Bogusławie, dziękuję za te kilka jakże znaczących słów, słów prawdy. Bo taka jest prawda, „wtedy” moralność i przyzwoitość była inna. Może było biednie, może było szaro i buro, ale ludzie byli na pewno lepsi. Stosunki międzyludzkie zmieniły się nie do poznania. Teraz zamiast społeczeństwa mamy hordę szczurów walczących o „ochłapy  z pańskiego stołu i „panów” takich jak Pan Premier Donald Tusk. A zamiast Pana Panie Bogusławie mamy Dodę Elektrodę w artystycznym „mainstream”. Pora już najwyższa kłamstwa nazwać kłamstwem.

Kwiaty dla Nowaka

Średnio co trzeci mandat jest nieściągalny. Najtrudniej wyegzekwować należność od ludzi młodych, bez majątku – ujawnia "Rzeczpospolita".

Pan Minister może na swoim koncie odnotować kolejny „sukces”. Kto teraz do tych foto radarów będzie dopłacał ?

Resort transportu znalazł sposób, jak nie wliczać do długu publicznego nawet 2 mld EUR, które pochłonie budowa trasy Tuszyn-Pyrzowice. Resort transportu opublikował projekt zmian prawnych umożliwiających utworzenie spółki specjalnego przeznaczenia (SPV). Koszt inwestycji szacowany jest na 1,5-2 mld EUR. musi sfinansować projekt tak, by nie został przez Eurostat zakwalifikowany do długu publicznego. Uda się, jeśli państwowa spółka będzie działać jak prywatny koncesjonariusz. Z informacji "Pulsu Biznesu" wynika, że finansowy wehikuł zdecyduje się na spec spółkę, jeśli zdobędzie partnera mającego doświadczenie w zarządzaniu autostradami. To jednak może oznaczać włączenie w projekt partnera prywatnego, co komplikuje sprawy.

Jaką komplikację ? O to właśnie chodzi. Rozliczenia w walizkach na cmentarzu a potem za „własne” pieniądze zegarki, garnitury, wino i cygara a na koniec sushi z gołej dupci. Genialny ten nasz Pan Minister.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że w piątek odstąpiła od umowy z Alpine Bau na budowę drogi ekspresowej S5 Poznań –Wrocław na odcinku Kaczkowo – Korzeńsko. Jako powód podano nie wywiązanie się wykonawcy z zapisów umowy.

To tak jakby rozwiązać umowę o pracę z pracownikiem, który wczoraj miał pecha i umarł. Ale wygłupiać się można, szczególnie w tym resorcie i w tej instytucji.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" przedstawia dramatyczną sytuację zagranicznych przedsiębiorstw budowlanych, które rok po Euro 2012 mają nadal niezapłacone przez polskie władze rachunki. Punktem kulminacyjnym sporu, donosi dalej FAZ, był na początku minionego tygodnia list protestacyjny wystosowany przez ambasadorów Niemiec, Austrii, Francji, Irlandii, Portugalii oraz Holandii w imieniu koncernów budowlanych do rządu Donalda Tuska, by Polska uregulowała wreszcie zaległe rachunki o wartości 10 mld złotych (2,3 mld euro).

A co mówi GDAKA ? Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. To wszystko ICH wina, Niemców, Austriaków, Chińczyków i wszystkich, tylko nie nasza. A już Pana Ministra to na pewno nie, obrazimy się na wszystkich i pójdziemy sobie z piaskownicy. Tylko gdzie ?

Koszty prac realizowanych na trasie Warszawa-Gdańsk przez PKP PLK są tak duże, że całą linię kolejową można by za tę cenę wyłożyć luksusowymi samochodami zaparkowanymi zderzak w zderzak. Zamiast remontu torów miasta można by połączyć pełnowymiarową autostradą. Według informacji, które uzyskaliśmy w Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK, całkowity koszt prac modernizacyjnych torów pomiędzy Warszawą a Gdynią przekroczy 9,5 mld zł.

Tak Pan Minister Nowak „zajął się” modernizacją kolei. Tyle zapłacimy za nieudolność rządów  PZPO. I oni mają czelność mówić, że za „komuny” to było marnotrawstwo ? A to co to KURWA jest ? Za remont 320 km torów 10 MILIARDÓW ? Jest tylko jedno wytłumaczenie, 10% od tych 10 miliardów to jest całkiem pokaźna suma. Nawet jak na Pana Ministra Nowaka i całe PZPO.

Od 26 czerwca na moście w Białym Dunajcu w ciągu zakopianki został wprowadzony ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją świetlną. Utrudnienia spowodowane są katastrofalnym stanem starej przeprawy – informuje GDDKiA. Utrudnienia w ruchu na zakopiance potrwają do czasu powstania nowego mostu. Początkowo GDDKiA zakładała, że nowy most powstanie do końca września 2014 r.

Początkowo ? A teraz ? Zdążą przed olimpiadą w Zakopanem ? Każdy wie, że przepustowość drogi jest taka jak najwęższej części, więc można powiedzieć, że mamy Zakopiankę na jednym pasie o ruchu naprzemiennym. Gratulacje dla GADAKI, Pana Ministra Nowaka i Pana Premiera Tuska. Tak to nawet „komuchy” nie potrafiły wszystkiego spierdolić. Mało tego, oni by w trzy dni postawili most tymczasowy (mieliśmy wojska inżynieryjne) i po problemie.

Polska w budowie

Opera i filharmonia Podlaska – 220 mln PLN
Tunel kolejowy na Okęcie – 366 mln PLN
Lotnisko w Lublinie – 418 mln PLN
Pendolino – 400 mln EU (1720 mln PLN)
Dworzec w Łodzi – 1 760 mln PLN

Tak naprawdę wygląda Polska w budowie według PZPO. Taka góra pieniędzy idzie w gówno, które będzie jeszcze więcej kosztować w eksploatacji. Zamiast na unowocześnienie przemysłu kasa idzie na monstrualne pomniki władzy. Jak za czasów starożytnych, bo Polska, bardzo mi przykro, bardziej przypomina Egipt faraonów niż nowoczesny europejski kraj.

PO co nam lato ?

Prawie połowa Polaków nie wyjedzie na urlop, bo ich na to nie stać (wg badania Mondial Assistance). Aż 43 proc. dzieci w wieku szkolnym zostało w ub.r. w domach (badanie CBOS). Kolejne 13 proc. rodzin mogło sobie pozwolić na tygodniowy wypoczynek tylko dla jednego dziecka. Tegoroczne prognozy są równie pesymistyczne.

Ale za to wysłuchamy w mediach jak co roku gdzie to wybierają się nasi politycy, gdzie celebryci i dziennikarze. Ile jeszcze dacie jelenie sobie zabrać, żeby wreszcie zrozumieć, że swoją biernością wspieracie nie „demokratyczną Polskę” ale pierdolony geszeft, który polega na odbieraniu Wam coraz więcej z wartości, które ciężko wypracowujecie. To Wy tworzycie wartość dodatkową a wydają ją Oni. Jeśli tego nie zrozumiecie, nigdy już ani Wy ani Wasze dzieci nie pojedziecie na wakacje. Głosujcie dalej na liberałów i prawicę spod znaku Solidarności. I drzyjcie się dalej „precz z komuną” debile. Za komuny 100 % dzieci jeździło na wakacje, co roku.

Zapewniam Was, że zdrowi będziecie

Wpływy ze składek zdrowotnych są o prawie 400 milionów złotych niższe, niż planowano. Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapewniał jednak w radiowej Trójce, że działanie służby zdrowia nie jest zagrożone, gdyż Narodowy Fundusz Zdrowia ma duże rezerwy.

Ten Pan ma zawsze taką odpowiedź jakiej Pan Premier od niego oczekuje, czyli dyżurny optymizm. Jak będzie trzeba powiedzieć, że pieniędzy nie ma to powie, że nie ma. Wartość materialna, jak zawsze w przypadku PO, żadna.

30 tys. chorych, czyli co piąta osoba z chorobą nowotworową, co roku traci w Polsce szanse na skuteczne leczenie z powodu opóźnień w diagnostyce i leczeniu – mówili lekarze i przedstawiciele pacjentów na konferencji prasowej w Warszawie.

Tych mamy w dupie, liczą się tylko „ nie narodzeni”. Chorzy umierający na raka zaś mili są Jezusowi, z racji cierpienia. I m ich więcej i im więcej cierpią tyk Chrystusowi milej, prawda ?

Cyfrowa szkoła

Pierwsze wnioski z pilotażowego rządowego programu "Cyfrowa szkoła" nie są optymistyczne: szkole trudno się pozbyć starych nawyków, a komputery na lekcji niewiele zmieniają – donosi "Gazeta Wyborcza".

A czy jest coś, co ten kraj może zmienić ? Nie ma, i po co się ciskać. Szkoda kasy i energii. Wszędzie wstawić krzyże i ołtarze JP2, wyjdzie taniej i nie będą narzekać. Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska będzie Polską a Polak Polakiem.

To kwestia przetrwania

Na sesji Sejmiku Mazowsza radni zagłosowali za udzieleniem zarządowi województwa absolutorium za wykonanie budżetu województwa za 2012 r. Opozycja wytykała ścięcie budżetu aż o jedną piątą i klęskę lotniska w Modlinie. Marszałek Adam Struzik: - To co się nam udało w 2012, to przetrwać. Jeżeli komuś się wydaje, że to mało, to żyje w świecie fantazji.

To bardzo dużo Panie Marszałku. Tak zwalić robotę a mimo to przetrwać, to sztuka nie lada. Tyle, że nie chodzi o województwo ale o ryje przy korycie. A województwo przetrwało nawet dwie wojny światowe, przetrwa i Pana Struzika, tylko ludzi szkoda. Ale to na pewno nie zaprząta światłego umysłu Geniusza Mazowsza, ryj jest ważniejszy.

Takie będą Rzeczypospolite

W Polsce ręcznie steruje się poziomem trudności egzaminów. Według RMF FM, każdego roku maturę musi zdać co najmniej 80 proc. uczniów. By tak się stało, Centralna Komisja Egzaminacyjna starannie ustala odpowiedni poziom trudności. Według specjalistów, na których powołuje się radio, jest w stanie manipulować nim do tego stopnia, że z łatwością doprowadziłaby do masowego oblewania matury, a w konsekwencji nawet do upadku rządu.

Oto efekty „reformy szkolnictwa” przeprowadzonej przez nawiedzonych „solidaruchów”. Nowość to wyłącznie religia, cała reszta ostro w dół. Jeśli egzaminy są „krojone” na poziom uczniów to mamy z głowy. Będziemy zawijali w papierki chińskie ciasteczka z wróżbami, ale nie dla nas. Oto miara naszego „awansu cywilizacyjnego”. Dziękuję Ci Solidarność.

Twarde prawo

Tylko niespełna 700 osób skazano w zeszłym roku w sądach 24-godzinnych, głównie pijanych rowerzystów – informuje "Dziennik Polski".

Autor, autor, autor.

Dreamliner, never ending story

Dreamliner linii United Airlines lecący w czwartek z Londynu do Houston w Teksasie lądował awaryjnie w Newark w stanie New Jersey, ponieważ na wskaźniku pojawiła się informacja o spadku poziomu oleju silnikowego - poinformował Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA). Dwa dni wcześniej Dreamliner tych linii lecący z Denver do Tokio został zawrócony do Seattle z powodu problemów z filtrem oleju.

To już naprawdę zdecydowanie za dużo, jeszcze chyba nie było takiego „debiutu”. Obawiam się, że ten samolot ma naprawdę poważne kłopoty. Na ile to wynika z pospiechu przy realizacji projektu, na ile z wyprowadzania produkcji z USA, na ile z ciągłej deprecjacji inżynierii w stosunku do finansów, nie wiem. Ale dobrze to chyba nie jest.

Dolce & Gabbana

W środę 19 czerwca sąd w Mediolanie skazał Domenico Dolce i Stefano Gabbanę, twórców i właścicieli znanej marki odzieżowej, na rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Projektanci zostali oskarżeni za oszustwa podatkowe w wysokości 200 milionów euro! To prawie 900 milionów złotych. Skazano również czworo ich współpracowników na kary poniżej 2 lat więzienia w zawieszeniu. Założyciele Dolce&Gabbana zostali także zobligowani do zapłacenia zaległych podatków włoskiemu urzędowi skarbowemu.
Mało im było. I tak nawet 10% nie są w stanie skonsumować. Ale chciwość jest bez granic, dla samych cyferek na koncie wstrętni kapitaliści dopuścili by się wszystkiego. I dopuszczają się. Ci tylko kradną, inni zabijają.

Koniec American Dream

Noblista o końcu „amerykańskiego snu” - Realny średni poziom bogactwa wśród społeczeństwa amerykańskiego jest taki sam jak 20 lat temu. W Stanach Zjednoczonych rosną dysproporcje między najbogatszymi a najbiedniejszymi. Awans społeczny jest bardzo mocno ograniczony, a suma kredytów studenckich przewyższa poziom zobowiązań wynikający z długów generowanych przez karty kredytowe. O tym dlaczego Ameryka nie jest już „ziemią obiecaną” w rozmowie z Biznes.pl wyjaśniał Joseph Stiglitz, laureat Nagrody Nobla z dziedziny ekonomii.

Amerykańscy liberałowie przekonali cały świat, że w kapitalizmie może istnieć społeczeństwo bezklasowe a Karol Marks bzdury pierdolił. Nie ma żadnej walki klasowej, wszyscy mają równe szanse a kapitalizm jest receptą na wszystkie bolączki. Potem Fukujama ogłosił „koniec historii” i nastał czas powszechnej szczęśliwości. Niestety po paru latach nastąpiło o dziwo nie to co zapowiadali „Chicago boys” ale, zgodnie z teorią Karola Marksa, kolejny kryzys kapitalizmu. Na domiar złego ów „kryzys” , też zgodnie z teorią Marksa, został na stałe i nawet „światełka w tunelu” nie widać. W bzdury o „równych szansach” wierzą już tylko amerykanie. Bo gdzie jak gdzie ale w USA naprawdę udało się wychować „człowieka liberalnego”, który jak niegdyś „człowiek radziecki” wierzy w jeden jedyny, sprawiedliwy i wieczny ustrój „made in USA”. Poza Stanami apologetów liberalnego kapitalizmu na palcach policzyć. W międzyczasie oligarchia nie tylko upierdoliła łeb kapitalizmowi przy samej dupie, ale już prawie cofnęła nas do czasów feudalizmu. Wyrosła nowa „arystokracja” zwana popularnie „oligarchią finansową” lub „inwestorami”. Tak więc zamiast postępu społecznego mamy totalny regres. A zamiast społeczeństwa bezklasowego mamy feudałów, zarządców „siły roboczej” i plebs ciężko harujący za marne grosze. Tak skończył się kapitalizm, dokładnie jak to dziadek Marks przewidział. Skończył się w najbardziej rozwiniętych krajach świata jako mówi teoria. Teraz według Karola Marksa powinna nastąpić światowa rewolucja socjalistyczna. Pożyjemy, zobaczymy. Ale po mojemu jedno jest pewne, tak jak jest dalej być już nie może.


FIFA leje na Brazylijczyków

Prawdziwym prezydentem naszego kraju jest FIFA. Przybywa i ustanawia sobie państwo w państwie. Przyjadą, rozłożą cyrk, nie wydadzą nic i potem zabiorą wszystko ze sobą - tak Romario krytykował organizację mistrzostw świata w Brazylii. - To odlewanie się na nasze pieniądze, brak szacunku i skrupułów - ostro skomentował legendarny napastnik reprezentacji Brazylii. Za same pieniądze wydane na stadion Mane Garrinchy w Brazylii [stolicy] dałoby się zbudować 150 tys. mieszkań dla rodzin o niskich zarobkach - powiedział Romario, który podkreślał, że wypowiada się jako Brazylijczyk, a nie piłkarz czy polityk. FIFA zarobi cztery miliardy reali, co powinno dać miliard z podatku, ale oni nie zapłacą nic. Przyjadą, rozłożą cyrk, nie wydadzą nic i potem zabiorą wszystko ze sobą - nie liczył się ze słowami Romario.Brazylijski kongres przegłosował ustawą, zgodnie z którą FIFA nie zapłaci żadnego podatku z dochodów uzyskanych w Brazylii. To był jeden z warunków organizacji dla przyznania turnieju temu państwu.

FIFA, UEFA, MKOL i inne sportowe organizacje już dawno nie mają nic wspólnego ze sportem. Wzorem innych zamieniły się w wielkie ponad narodowe korporacje finansowe, których celem jest jedynie dążenie do maksymalizacji zysku. Dla organizatorów zostają wyłącznie rachunki do zapłacenia, cały zysk idzie do nich. Dlatego od paru lat widać tendencję, że kraje demokratyczne rezygnują z organizowania tych imprez. W zamian mamy olimpiadę w Rosji i Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Katarze. To kolejny obszar zawładnięty bez reszty przez pieniądz. Świat naprawdę staje się pskudny.

Brazylijczycy leją na FIFA

W środę może paść rekord liczby demonstrantów podczas Pucharu Konfederacji. Czyżby Brazylijczycy odwrócili się od futbolu? 



Manifestacje w Brazylii akurat podczas Puchar Konfederacji mogą zaskakiwać. Przecież zawsze mówiło się, że futbol w tym kraju jest religią. Tymczasem jak widać, liczba piłkarskich „ateistów” jest zaskakująco duża. Ludziom nie podoba się koszt budowy stadionów w sytuacji, gdy służba zdrowia, edukacja i publiczny transport stoją na niskim poziomie. – Brazylijczycy wykazują dużą rezerwę w stosunku do mundialu, bo nie godzą się na korupcję, zbyt drogie stadiony i brak przejrzystości – powiedział słynny Zico. Brazylię mundial ma kosztować 15,7 mld euro.

Zamiast chleba świat liberalnego kapitalizmu daje ludowi wyłącznie igrzyska. Za które zresztą też każe sobie coraz drożej płacić. Dochody organizatorów i uczestników igrzysk wszelakich są już na poziomie absolutnie objechanym. Dziś czytam, że pula nagród Wimbledonu przekracza 22 MILIONY funtów. Za co ? Za bieganie z „paletką” po trawie ? To jedna wielka kpina z ciężko pracujących ludzi, zagonionych do już niemalże niewolniczej pracy dla „rasy panów”. Jeżeli w Brazylii już nie chcą futbolu to naprawdę sprawy zaszły bardzo daleko.

Wyklęty powstań ludu ziemi

Ponad milion Brazylijczyków - znacznie więcej niż w poprzednich dniach - wyszło w czwartek na ulice co najmniej 80 miast, by demonstrować przeciwko niesprawiedliwości społecznej, korupcji, złemu stanowi służby zdrowia i oświaty. Doszło do starć z policją. "W Brazylii dojdzie do finansowych transferów: od brazylijskich podatników do kieszeni FIFA, brazylijskich klubów piłkarskich i firm budowlanych" - ironizują ekonomiści: Simon Kuper i Stefan Szymanski. Brazylijczycy zaczynają to dostrzegać i - choć kochają futbol - woleliby, by Puchar Konfederacji został przerwany, a mundial odwołany.


Ile jeszcze krajów musi zapłonąć, ile milionów a może miliardów ludzi musi wyjść na ulicę, żeby jasne stało się to co ja widzę już od dawna. Otóż, mówcie co chcecie ale to jest koniec kapitalizmu. To koniec ustroju promującego indywidualizm ponad wspólnotę, kapitał ponad pracę, finanse ponad inżynierię, pieniądz ponad moralność itd.. itp. Tak dalej być nie może i nie będzie. Ten system jest już żywym trupem i nic naprawdę nic nie pomoże. I stało się tak jak dziadek Karol Marks przewidział. Poprzednia rewolucja była przedwczesna, ta będzie w sam raz.


Na koniec : Miała być ciepła woda w kranie, jest brudna woda w tunelu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz