Rodacy, wracajcie
"Jeśli Polak jest brytyjskim podatnikiem to chyba z prawem do ulg
i przywilejów? Zresztą, Rodacy, wracajcie" - napisał na Twitterze minister
spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Odniósł się tym samym do wczorajszych
słów Davida Camerona, który opowiedział się za pozbawieniem pracujących na
Wyspach unijnych imigrantów dodatku rodzinnego na dzieci mieszkające w
ojczystych krajach.
Z litości dla Pana Ministra nie
przytoczę komentarzy pod tą wiadomością, w większości zresztą pisanych z Wielkiej
Brytanii. Gdyby choć procent tego, co „winszowali” Panu Ministrowi pracujący
tam Polacy się spełniło, to Pani Anne Applebaum byłaby już
wdową. Bo nie każdy z nas ma swój własny pałac z parkiem i lasem, w terenie
„zdekomunizowanym” na dodatek. Tyle, że to nasza „zasługa”, że mamy takiego
Pana Ministra, sami go sobie wybraliśmy.
Idzie „nowe”
i tupie, przy Tuska dupie
Poseł Marek Sawicki z PSL przyznał, że po wyborach parlamentarnych
możliwe jest powstanie koalicji PiS i PSL. - Jeżeli pojawią się takie
możliwości, to oczywiście jest to realne - powiedział na antenie telewizji
Superstacja. - Ciekawy głos usłyszałem - zareagował obecny w studiu Jarosław
Sellin z PiS.
No to już mamy dwie „koalicje
wyborcze”, PO z SLD i PiS z PSL. Obie mają bardzo wyrównane szanse na wygraną w
następnych wyborach. Jest jeszcze trzecia możliwość, że rodacy tak rozstrzelą
poparcie iż żadna „konstelacja” się nie da złożyć. Wtedy jest szansa, że
poprosimy o czwarty i ostatni rozbiór tego „chorego człowieka Europy”, tym
razem już ostateczny. Każde inne rozwiązanie będzie dużo gorsze. Oto bowiem jak
w czarodziejskim zwierciadełku widać I i II Rzeczpospolitą, pełną kłócących się
ze sobą partyjek, za to zdolnych do każdej „koalicji”, polityków będących „za a
nawet przeciw”, „książąt „ szarpiących sukno na sztuki, byle więcej wyrwać dla
siebie i pijanej tłuszczy, która nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafi, ale
za to kantować bliźnich i własne państwo to jak najbardziej. TO nie ma prawa
bytu, uwierzcie mi. Dla wszystkich będzie lepiej jak TEGO nie będzie.
Gierek, Gierek
Premier Donald Tusk podczas swojej wizyty w Strzałkowie (woj. łódzkie)
odwiedził jedną z rodzin. Była to rodzina pani Wandy Gawron. Wizyta Donalda
Tuska miała związek z listem, jaki napisały dwie siostry, które mieszkają w
rodzinie zastępczej u pani Wandy. "Bardzo byśmy chciały, aby P. Premier
mógł nam dać wskazówki, abyśmy mogły z optymizmem myśleć o przyszłości" -
brzmiał fragment listu, jaki dostał premier.
Oto „ukochany przywódca” udziela wskazówek jak myśleć o
przyszłości z optymizmem. Powiem tylko jedno, BĘDĘ ŻYGAŁ.
Większe głupstwa
Premier Donald Tusk potwierdził dzisiaj na konferencji prasowej, że
wiceminister zdrowia Krzysztof Chlebus złożył rezygnację. Dziennikarze prosili
też premiera o komentarz do inicjatywy Solidarnej Polski powołania zespołu
parlamentarnego "Stop ideologii gender". - Już dawno nie słyszałem
większej histerii, większych głupstw jak te dotyczące kwestii gender -
powiedział szef rządu.
A ja słyszałem, gdy Pan Premier
Donald Tusk mówił, i to nie raz, jak świetlana przyszłość nas czeka. Więc waż
Pan słowa, bo poza lepszym PR niczym się Pan i cała ta Pana wataha od innych
nie różnicie. Macie też wszyscy jedną wspólną cechę, nieróbstwo i
nieumiejętność zrobienia czegokolwiek porządnie.
A jak kto nie wierzy to proszę
bardzo, to głupstwo zapowiedział sam Pan Premier.
Rząd we wtorek ma zająć się planowanymi zmianami w prawie, które mają
prowadzić do bardziej skutecznego ścigania i karania pijanych kierowców, a tym
samym przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach.
Podobno jednym z pomysłów jest
chemiczne kastrowanie recydywistów. Ja na to powiem Panu Premierowi tak. Na
skutek nieustającego podwyższania wymagań egzaminacyjnych spory odsetek
„kierowców” zwyczajnie prawa jazdy nie robi. Nie muszą za kursy płacić, nie
muszą po dziesięć razy egzaminów zdawać, punktów im nie liczą a na dodatek nie
mogą im zabrać prawa jazdy. Ludzie, w przeciwieństwie do Pana Premiera jak
widać myśleć potrafią.
I Kto to mówi 7
Rząd przyjął dziś plan wydawania unijnych pieniędzy w latach 2014-2020.
Retoryka premiera Tuska na konferencji prasowej nie była przełomowa, ale i tak
jest ważna w kontekście najbliższych wyborów. Tusk mówił o tym, że te środki
zapewnią "skok cywilizacyjny", a w 2022 roku Polska będzie jedną z 20
gospodarek świata (niekoniecznie pod względem obecności w G-20, ale pod
względem PKB).Dziś przekaz rządu był prosty: będziemy inwestować w ludzi, nie
tylko w infrastrukturę. To może być przekaz, który zapewni PO zwycięstwo.
„Włazidup”, który powyższy tekst
popełnił zrobił tylko jeden błąd w założeniach. Otóż uważa on, ni mniej ni
więcej, że wyborcy znów nie odróżnią „przekazu” od rzeczywistości. Po raz
kolejny (już siódmy a potem ósmy i dziewiąty) kupią bajkę o tym, że teraz to
już Wam się poprawi. Ja tą bajkę słyszę od sześćdziesięciu lat. Drogi
„włazidupie”, wiara w to, że Pan Premier Tusk zrobi coś dla ludzi a nie dla
siebie, ewentualnie biznesu, jest na takim poziomie jak zaufanie do niego, na
samym dnie. Wiara w to, że nawet jakby chciał to wie jak i ma do tego
właściwych ludzi jest taka sama. Jeśli przez sześć lat ta ekipa poza wydawaniem
kasy nic porządnego nie potrafiła zrobić to kto uwierzy, że za trzecią kadencją
już w magiczny sposób wszystko się zmieni. Polska nie będzie żadną 20
gospodarką świata, za Gierka była już zresztą 10, są na to dowody historyczne.
A inwestycje w ludzi oznaczają tak naprawdę w dalszy rozwój tego co nazywamy
„rodzina na swoim”, obywatelom się od tego nie poprawi. Tak więc widzimy tylko
jedno, czas kiełbasy wyborczej już nastał. Ale ja tego wędlino-podobnego
produktu nie kupuję.
Tsunami
Młode pokolenie, którego przedstawicieli drastycznie brakuje, już
niedługo nie będzie w stanie zapracować na utrzymanie starszych osób - alarmuje
"Dziennik Gazeta Prawna". Coraz głośniej mówi się o "emerytalnym
tsunami". Jak wynika z danych Eurostatu, w ostatnim ćwierćwieczu liczba
dzieci poniżej 15 lat zmniejszyła się w Polsce o ok. 40 proc. W tym czasie
grupa seniorów w wieku 65 lat i więcej wzrosła o ok. 50 proc.
Oto skutki tych 25 lat „wolności”
w wykonaniu Solidarności. Oto 25 lat kapitalizmu i jego nieustających sukcesów.
Oto perspektywa „awansu cywilizacyjnego” zapowiadanego przez Pana Premiera
Donalda Tuska. Młodzi milionami stąd uciekają a dzieci rodzi się dramatycznie
mniej. Oto odpowiedź narodu na dyrdymały wygłaszane przez Donalda Tuska w
kolejnych kampaniach wyborczych. A najlepsze jeszcze przed nami, powyżej już
jest przykład, bo Pan Premier już zaczął kolejną kampanię wyborczą. Po niej
zwieje stąd jeszcze z milion młodych.
Szczury
Na wstępnych listach kandydatów PSL do europarlamentu, do których
dotarła PAP, są m.in. ministrowie Władysław Kosiniak-Kamysz i Stanisław
Kalemba, b. szef partii Waldemar Pawlak oraz obecny - Janusz Piechocińsk.
Wróbelki ćwierkają, że nie tylko.
Ucieka z tonącego okrętu też mazowiecki „książę” Struzik i jeszcze kilku innych
„nieśmiertelnych” z PSL. O czym to świadczy ? Ano, chłopcy mają przeczucie
graniczące z pewnością, że prosperity właśnie się skończyło i najwyższa pora
wiać. A jak wiać to najlepiej do Brukselki. Dobrze to więc świadczy o rządzie
Pana Premiera Donalda Tuska, że nawet urzędujący ministrowie chcą zwiać z
Polski.
Polonia Prostituta
Nieustanne kłótnie i przepychanki oraz rozgrywki partyjne, to nie jest
powołanie polityków. Brak porozumienia liderów partyjnych odbija się na
podziale społeczeństwa. Tak źle jeszcze nie było - mówi Jackowi Nizinkiewiczowi
biskup Tadeusz Pieronek. Zdecydowanie dodaje również, że politycy powinni
służyć narodowi, a służą "tylko bożkowi władzy".
Kościół też powinien służyć
przede wszystkim tym najbiedniejszym a nie bożkowi władzy i mamony, więc niech
się kocioł nie wypowiada o innych, jak u siebie posprzątać nie ma zamiaru. Poza
tym tak w Rzeczpospolitej było zawsze i zawsze tak już będzie. 120 lat
rozbiorów to był jedyny porządny okres w dziejach „tej ziemi”.
Jestem świadoma, że idę na potężną wojnę - mówi "Naszemu
Dziennikowi" wiceprzewodnicząca KP Solidarna Polska Beata Kempa, która
ustaliła już zasady i regulamin powoływanego przez siebie zespołu
parlamentarnego "Stop Gender".
No właśnie, TYM się nasi posłowie
zajmują.
A jednak miał rację.
Z jednej strony jestem
patriotą, cieszę się z ludzkiej dobroci okazywanej podczas WOŚP, z drugiej –
mam doła na widok pobitego dziecka, bo widząc taki obrazek zastanawiam się
dlaczego ten cały system się wali? Skąd tylu niezadowolonych z życia,
odreagowujących stres w tak haniebny sposób na dzieciakach? Czasami myślę, że Polska to chory kraj
Jurek Owsiak
Czasami myślę, że Polska to
chory kraj.
No i co , a jednak minister
Drzewiecki miał rację ? Ja z kolei, Panie Owsiak, myślę tak nie czasami ale
zawsze. Pan też do tego dojdzie, już niedługo. A skąd tylu niezadowolonych z życia ? Z kapitalizmu
z wilczą mordą Panie Jurku, Pan też jak widać nie masz pojęcia jak dziś w
Polsce trzeba dzień w dzień walczyć o przetrwanie.
O wzór kapitalisty
"LPP - właściciel marek Reserved, House, Mohito i Sinsay - to
oszuści podatkowi. Żeby nie płacić podatków w Polsce, wyprowadzają zyski do
fikcyjnych spółki Gothals na Cyprze i Jaradi Limited w Emiratach Arabskich.
Fikcyjnych, bo w rzeczywistości obie spółki-wydmuszki... należą do firmy
LPP"
Dla porządku tylko dodam, że
metki tejże firmy znaleziono w zawalonej fabryce w Bangladeszu, gdzie
zginęło około tysiąca wyzyskiwanych
ludzi. Tak wygląda prawdziwy kapitalizm. Jego istotą jest wyłącznie
maksymalizacja zysków i nic innego się nie liczy. O żadnej „ludzkiej twarzy”
mowy nie ma. I jeśli jeszcze ktoś wierzy, że może być inaczej to niech się
lepiej z tego wyleczy zanim sufit mu się na głowę zawali.
Jakie Fakty takie wyniki
2013 rok był kiepskim okresem dla programów informacyjnych. Wszystkie
zanotowały
spadki oglądalności, najwięcej straciły "Fakty" TVN.
No cóż, jakie fakty takie wyniki.
Nie na darmo TVN w powszechnej opinii oznacza Tusk Vision Network.
Duda o pomysłach Gajowego
"Nazwanie autostrady imieniem "Solidarności", w
sytuacji, gdy ludzie zatrudniani byli na umowy śmieciowe w firmach, które budując
ją, zbankrutowały, to zwykła hipokryzja" - wyjaśniał. Związkowiec dodał,
że wspomniana "Wolność" mogłaby jedynie oznaczać ucieczkę od
"chorego rynku pracy".
Mam podobne odczucia, w końcu jak
by na to nie patrzeć to autostrada z Warszawy do Berlina z drogą do wolności
się kojarzy jak cholera. Bo wolność to nie tylko prawo do wyboru „mniejszego
zła” i obrzucania owego epitetami na internetowych forach. To także wolność od
chłodu bezdomności, głodu dzieci w szkołach i nędzy umów śmieciowych. Ale tego
to już Gajowy za nic nie rozumie i nigdy nie zrozumie. Bo Jego to nigdy nie
dotyczyło i dotyczyć nie będzie. Przypominam, że to byt określa świadomość
jakby kto zapomniał.
Agent w burdelu
Co łączy posła PiS Tomasza Kaczmarka z właścicielami agencji towarzyskich,
związanymi z mafią? - takie pytanie postawił w swoim artykule tygodnik
"Wprost". "Kaczmarek lubił przebywać w tym towarzystwie" -
mówi tygodnikowi anonimowy policjant z CBŚ. Sam agent Tomek nie chce komentować
sprawy. Twierdzi, że to "legendowe historie".
I tak trwa swoisty „reality show”
z agentem Tomkiem w roli głównej. Facet jest naprawdę nie przeciętny, żeby tyle
w tak krótkim życiu nawywijać ? Na kilka barwnych postaci by się złożyło. I
niech mu tam, co mnie to w końcu obchodzi. Jedno mi tylko w tym nie pasuje, co
ten facet robi w konserwatywno-katolickiej partii. Ale jak widać tak też być
może.
No Way to America
W ubiegłym roku do 10,8 proc. wzrósł odsetek odmów dla Polaków
ubiegających się o wizy turystyczne do USA - wynika ze statystyk Departamentu
Stanu. Wzrost ten oznacza, że Polska nie spełniłaby kryteriów wejścia do
amerykańskiego programu ruchu bezwizowego (Visa Waiver Program), nawet gdyby
Kongres USA kryteria te złagodził, o co od lat zabiegają władze w Warszawie.
Powiedzieć, że rzygać mi się chce
od tematu wiz dla Polaczków to zdecydowanie za mało. Ta żenada nigdy się nie
skończy, więc jeśli chcemy pokazać, że mamy jakikolwiek honor, to należy wzorem
np. Brazylii natychmiast wprowadzić wizy dla obywateli USA i problem raz na
zawsze się skończy. A tak to nie dość, że krewny ubogi to i honoru pozbawiony.
Nasz serwilizm w stosunku do USA jest absolutnie żałosny.
Suma wszystkich strachów
Ostrożności nigdy za wiele. Tak zapewne pomyślał pilot samolotu,
decydując się na awaryjne lądowanie po tym, jak stewardessa poinformowała go o
znalezieniu w toalecie... przenośnej pamięci USB, zwanej popularnie pendrive'm.
Teraz jeśli „źli chłopcy” będą chcieli sparaliżować ruch
lotniczy nad USA to mają jak widać prostą metodę, wystarczy powrzucać do kibli
cokolwiek i nic latać nie będzie. Prosto, tanio i skutecznie.
Tobin blisko, coraz bliżej
Chiny powinny bronić się podatkami przed kapitałem spekulacyjnym -
twierdzi jeden z najważniejszych urzędników finansowych Państwa Środka. Yi
Gang, szef chińskiego nadzoru transakcji zagranicznych na łamach jednego z
periodyków partii komunistycznej stwierdził, że Pekin powinien przeanalizować
możliwość wprowadzenia podatku od spekulacji walutowych.
Ja powiem tak, w mojej opinii
wprowadzenie podatku od transakcji to być albo nie być całej światowej
gospodarki. Niekontrolowany rozrost transakcji spekulacyjnych już zdominował
cały rzeczywisty obrót finansowy. Za kilka lat może go w całości zastąpić i to
nie są utopijne żarty bo kto będzie się zajmował prawdziwymi transakcjami jeśli
nie będą zysku przynosić. Europa, poza GB oczywiście już go wprowadza. Jeśli
zrobią to Chiny i Japonia to masa krytyczna doprowadzi do powszechnego poboru a
to powstrzyma szaleństwo, które z szybkością zaawansowanej choroby nowotworowej
zjada całą światową gospodarkę.
Imperium ?
Okręt USS Chancellorsville (najdroższy na świecie) brał udział w
rutynowych ćwiczeniach, podczas których zadaniem załogi było śledzenie drona
wystrzelonego z lądu, który imitował pocisk manewrujący. Na cztery sekundy
przed uderzeniem utracono jednak kontakt z maszyną, która uderzyła w okręt,
trafiając w najbardziej czuły jego punkt, czyli nadbudówkę, w której znajduje
się centrum dowodzenia oraz systemy komputerowe. Z pewnością jednak to nie wadliwy dron jest w tej sprawie
najważniejszy, a fakt, że jakikolwiek obiekt uderzył w najpotężniejszy okręt
świata, serce amerykańskiej tarczy rakietowej. Jednostkę przeznaczoną do
niszczenia samolotów, okrętów i rakiet balistycznych i wszystkiego innego, co
mogłoby zagrażać Ameryce
W „socjalistycznych” Stanach
Zjednoczonych Ameryki zaczyna być jak w dawnym ZSRR, niby straszno ale i już
coraz więcej „smieszno”. Rozdęte daleko poza granice absurdu wydatki
zbrojeniowe i niczym nie spowodowany wyścig zbrojeń, przynoszą coraz bardziej
opłakane skutki. Kilka firm zbrojeniowych zrobiło sobie z budżetu USA sposób na
bardzo dostatnie życie, „lobbiści” wciskają politykom sprzęt, którego nikt do
niczego nie potrzebuje. Oczywiście poza producentami, którzy koszą setki
miliardów za nic nie warte zabawki. Jak w ZSRR, to skutek zrośnięcia państwa z
przemysłem zbrojeniowym, efektem zawsze jest bylejakość za ogromną cenę. Moje
gratulacji.
Co TAM się dzieje ?
Do dramatycznych wydarzeń doszło w minioną niedzielę w Karolinie
Północnej (USA). Chory na schizofrenię 18-letni chłopiec dostał ataku szału.
Rodzice zadzwonili po policję w nadziei, że funkcjonariusze pomogą uspokoić ich
dziecko. Według relacji rodziny chory nastolatek uspokoił się po rozmowie z
policjantami. Jednak stróżom prawa to nie wystarczyło. Potraktowali chłopca
paralizatorem, a następnie strzelili mu w pierś. Wstrząsająca relacja rodziny
poruszyła całe Stany.
Żeby to jeszcze był jakiś
odosobniony incydent ? Żeby chociaż Policja na takie rzeczy stanowczo
reagowała. Ale po pierwsze, tego typu historie to w USA już swoista „norma”. Po
drugie jeszcze żaden policjant nie poniósł za zabijanie ludzi konsekwencji. I
nie poniesie, bo to kraj policyjny, gdzie życie obywatela nie ma żadnego
znaczenia, liczy się tylko interes władzy i tych którzy ich do tej władzy
wynieśli. Czyli warstwy najbogatszych. Reszta to czystej wody „ludzie
radzieccy”, którzy jeszcze się cieszą, że żyją w „oazie wolności”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz