Motto: PO nie będzie już nigdy partią „ą”, „ę” – tylko partią
„k” i „ch”.
Nie będzie teleranka ?
Ch…j dupa i kamieni kupa
Troskliwe misie
Przebywający w Izraelu prezes
NBP Marek Belka przekonuje w rozmowie z RMF FM, że jego rozmowa z szefem MSW
Bartłomiejem Sienkiewiczem - upubliczniona przez tygodnik "Wprost" -
nie była żadnym "politycznym dealem". - Była to rozmowa dwóch ludzi,
którzy są zatroskani różnymi przejawami życia w Polsce - zapewnia Belka.
Ja Panie Prezesie nie chcę, żeby
się Pan dalej o mnie troszczył. Podobnie nie chcę, żeby moim bezpieczeństwem
zajmował się Pan Minister Bartłomiej Sienkiewicz. W ogóle nie chcę Was na oczy
oglądać. Moim największym marzeniem jest żebyście Wy wszyscy zginęli raz i na
zawsze, i żeby nawet śladu po Was nie zostało. Bo ja już nie jestem zatroskany różnymi
przejawami życia w Polsce, ja
jestem tym wszystkim już bardzo ale to bardzo zmęczony. Od 25 lat kłamiecie
rano, kłamiecie w dzień i kłamiecie wieczorem. Więc dajcie mi wreszcie święty
spokój, a na dobranoc jak to powiedział nieoceniony Bronisław Pawlik
„pocałujcie Misia w dupę”.
I straszno i śmieszno
Na początku lutego miała mieć miejsce druga z rozmów, o których
donosi tygodnik "Wprost". Brali w niej udział były minister
transportu Sławomir Nowak, były wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz
oraz Dariusz Zawadka, były szef GROM-u. Sławomir Nowak rozmawiał z Parafianowiczem
o problemach z finansami żony. I
chcą ją trzepać (żonę Nowaka - przyp. red.). Cały 2012 rok. Mam nadzieję,
że to dotyczy tylko jej działalności, a nie będą chcieli crossować tego
z moim rachunkiem. Bo ona jedzie od paru lat na stracie, potężnej - żali
się były minister transportu byłemu ministrowi finansów.
Śmieszno, bo chcą trzepać żonę
Pana Ministra Nowaka (i to cały rok) a straszno bo ona biedna od paru lat
jedzie na stratach i to potężnych. Śmieszno sobie już daruję a straszno nie, bo
to proceder powszechny, cała nasza kapitalistyczna banda jedzie od 25 lat na
stratach, oni wszyscy „dokładają” do działalności, którą prowadzą. W przypadku
żony Pana Ministra pewnie dokładał podatnik finansujący Pana Ministra, w innych
przypadkach też dokłada podatnik, bo „deficytowe” firmy podatków nie płacą. Tak
więc nie dowiedzieliśmy się z „taśmy” Nowaka niczego nowego, o czym byśmy
wcześniej nie wiedzieli. No poza oczywiście „trzepaniem żony”.
Jedyny sprawiedliwy
Jest dużo za
wcześnie, żeby jakieś wnioski wyciągać. Sprawa jest bardzo poważna. Należy
wszystkie nagrania upublicznić, a nie cedzić je tygodniami. Nie cała klasa
polityczna jest zdegenerowana, a jedynie pojedyncze przypadki. Zdania wyrwane z
kontekstu o niczym jeszcze nie świadczą – mówił Adam Struzik z Polskiego
Stronnictwa Ludowego.
Wszystkiego bym się spodziewał,
każdego, ale nie Adama Struzika. Jeżeli to on ma być tym „ostatnim
sprawiedliwym” to spierdalajcie rodacy gdzie pieprz rośnie póki jeszcze można. Większej
bezczelności jak żyję 60 lat i troszkę to ja naprawdę nie słyszałem, to trzeba
mieć tupet „księcia mazowieckiego”.
Drugi kopnięty
W ocenie polityka "stosowne służby państwowe muszą uwzględniać
wariant", że ktoś z redakcji "Wprost" mógł "zlecić dla
celów dziennikarskich zbudowanie takiego systemu zbierania informacji". -
Przynajmniej w teorii nie można wykluczyć, ze w środowisku dziennikarskim
znalazł się jeden z inicjatorów tego procesu - dodał Piechociński.
Bozia bardzo chce Pana
Piechocińskiego ukarać bo bardzo, ale to bardzo rozumek odebrała. Teorie
spiskowe w wykonaniu władzy to już jest paranoja urojeniowa. Pan Prezes
najbardziej chyba skompromitowanej „stylem rządzenia” partii w Polsce zachowuje się jak działacze PZPR tuż
przed upadkiem. Wstydu Pan nie masz, za grosz.
Odloty
Marek Belka dodaje, że w sprawie OLT chodziło o również o interes
lokalnych lotnisk. Bartłomiej Sienkiewicz przyznaje w tym wątku, że prywatne
linie są opłacane, by korzystać z peryferyjnych portów lotniczych. - Natomiast,
natomiast, wiesz, tu jest inna gra… Na przykład moje lotnisko im. Reymonta,
czyli w Łodzi. Malutkie lotnisko, ch.. wie komu potrzebne, ale jest. Ale jeszcze
nie aż tak bardzo niepotrzebne jak lotnisko w Gdyni. (…) Otóż to lotnisko, to
lotnisko w Łodzi wisiało na tym OLT kontynuuje Belka. Sienkiewicz: - No tak,
tak jak wisi… na WizzAirze i Ryanairze. (...) Wisi przecież na… (…) dlatego my
ich dotujemy pod stołem, żeby w ogóle był jakiś ruch lotniczy.
To wszystko wisi nie na OLT, Wizz
Air czy Ryanair tylko na NASZYCH PODATKACH a bydło zwane nie wiem czemu narodem
nie widzi jak różnej politycznej maści krajowi i lokalni cwaniacy, nie
bezinteresownie oczywiście, transferują podatki płacone przez to „przypadkowe
społeczeństwo” do kieszeni prywatnych firm. Na tym polega III RP i za to znów
dziękuję Ci Solidarność.
Państwo działa
Szef klubu PO odniósł się też do zdania ministra spraw wewnętrznych,
który stwierdził że "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie,
praktycznie nie istnieje, dlatego że działa poszczególnymi swoimi fragmentami,
nie rozumiejąc, że państwo jest całością". Rafał Grupiński tłumaczył, że
cytat ten jest zmanipulowany. To jest
kwestia trafnego wychwycenia z fragmentu rozmowy zdania, które nie działa na
korzyść mówiącego, chociaż minister Sienkiewicz wyraźnie dalej zaznacza, że
chodzi mu o te miejsca, gdzie państwo jeszcze tak sprawnie nie działa. Bo tam,
gdzie działa, robi to bardzo skutecznie - dodał szef klubu PO.
Bardzo skutecznie to Państwo dba
o Pana Grupińskiego, całą bandę pasożytów zwaną nie wiadomo dlaczego „platformą
obywatelską” i „przedsiębiorców” którzy tą formację utrzymują. Wszędzie tam
gdzie tego „państwa” potrzebuje obywatel to akurat jest to miejsce gdzie nie
działa. Jakby Pan Grupiński nie pamiętał to wyliczę kilka takich „miejsc” :
służba zdrowia, niedokończone i rozbebrane a na dodatek płatne drogi,
rozbebrane koleje, marne szkoły, prywatne „uczelnie” urągające swoim poziomem nauki,
samorządy trwoniące nasze pieniądze na pomniki władzy, policja drogowa nie
mogąca zdjąć z jezdni piratów, prokuratura nie mogąca nawet śledztwa w sprawie
katastrofy lotniczej zakończyć po czterech latach, sądy orzekające w pierwszej
instancji po dziesięciu latach, niewydolny i niekompetentny aparat urzędniczy …
nie mam siły dalej wymieniać. Ale reszta działa jak najbardziej, w „Pedzącym
Króliku”, „Sowa i przyjaciele” a także w „Champions” gdzie Pan Premier mecze
ogląda. Tam wszystko działa, ale tylko dla Was, dla ludu już nie starcza, jak
zwykle.
Kwach dał odpór
Wezwani pod żyrandol
Prezydent Bronisław Komorowski spotka się dziś z premierem Donaldem
Tuskiem i prezesem NBP Markiem Belką. Ma z nimi rozmawiać o opublikowanych
przez "Wprost" nagraniach rozmowy m.in. szefów MSW i NBP.
I będzie udawał przed całym
narodem, że ma jakąś inną rolę w Państwie poza pilnowaniem żyrandola. Panowie
uważajcie, nie stójcie pod żyrandolem bo przy takim strażniku nigdy nic nie
wiadomo. A służby niech ten żyrandol dobrze obszukają żebyśmy potem tej rozmowy
słuchać nie musieli.
Cygana powieszą ?
Jak dowiedziała się telewizja TVN24, ABW podejrzewa o współudział w
nagrywaniu bohaterów afery taśmowej menadżera restauracji "Sowa &
Przyjaciele". Został on zatrzymany; nie przedstawiono mu jednak żadnych
zarzutów karnych. TVN24 ustaliła również, że zatrzymany przez ABW menadżer
restauracji już wcześniej pracował w lokalu bardzo popularnym w środowisku
politycznym. W poprzednim miejscu pracy mężczyzny mieli bywać m.in. Donald Tusk,
Janusz Palikot czy Radosław Sikorski.
Stara metoda naszych „służb”,
zatrzymać wszystkich, może się kto przyzna. Mam nadzieję, że facet ma jaja i
poszczuje to towarzystwo dobrymi prawnikami. Debile zatrzymują wszystkich
dookoła, przeszukują całe miasto bo jak nic nie znajdą to ich wszystkich
powywalają na zbity pysk. I powinni, bo za darmo pensje biorą, wszystkie te
tajne służby nie robią absolutnie nic i to za ciężkie pieniądze. To też
„dorobek” tej nowej Polski.
Kuchnia polityczna
Niestety słyszę coraz więcej głosów. Nie przekonuje mnie jednak
argument, że polityka jest brudna, wulgarna. Sam kiedyś czynnie ją uprawiałem i
przyznam, że nie było aż tak źle. Trudno było spotkać przejawy tak skrajnej
niekompetencji, cynizmu. Poza tym, nawet jeśli standardy się zmieniły, nie
oznacza to, że naszym wyznacznikiem ma być przeciętność. I nie chodzi tu
jedynie o żenujący język polityczny, ale standardy normatywne, które ewidentnie
zostały złamane.
„Przecież wszyscy kradną”, to nie
jest żadne usprawiedliwienie moralne i nie oznacza, że kradzież jest normą bo
nią nie jest. To żenujące państwo, w którym politycy w ten sposób
usprawiedliwiają swoje niemoralne zachowania. To, że „wszyscy tak robią” nikogo
nie może usprawiedliwiać, poza tym to oczywista nieprawda. W rozmowie byłego
już kandydata na następcę Tuska (były takie czasy), bezpartyjnego już obywatela
Nowaka wspomniano wiceministra finansów Kapicę jako tego który „nie rozumie”
obecnych czasów i jest uczciwy. Więc jednak jeden uczciwy w tym gównie się
znalazł. Wśród 38 milionów Polaków znajdzie się dość takich Kapiców, żeby nie
jeden rząd sformować. A Wy jesteście zwykłymi ludzkimi szumowinami, których
miejsce jest w dobrze strzeżonych więzieniach, gdzie za to co nam wszystkim
zrobiliście powinniście odsiadywać wieloletnie wyroki. Ja tak w życiu nie
postępuję i znakomita większość moich rodaków też nie, więc nie sądźcie po
sobie degeneraci.
Rosjanie ? Marsjanie ?
Za aferę podsłuchową w Polsce okażą się odpowiedzialni
albo Rosjanie, albo Marsjanie - drwi z ostatnich wydarzeń w naszym kraju
"Rossijskaja Gazieta".
Już się okazali, Pan Premier
Donald DONALDOWICZ Tusk wyraźnie to zasugerował. W tym przez Boga i ludzi
zapomnianym kraju „ruscy” są odpowiedzialni za wszystko, Polacy za nic. Więc
jest jak jest, Taki Kraj po prostu.
Informatycy
Osoby
przedstawiające się, jako informatycy i żądające dostępu do komputerów
odwiedziły niedawno biura kilku posłów - czytamy w dzisiejszej
"Rzeczpospolitej". Gazeta informuje, że w odpowiedzi na te
doniesienia Kancelaria Sejmu wydała oficjalny komunikat, że nie zlecała żadnych
prac związanych z naprawą ani testowaniem sprzętu.
Tonący brzydko się chwyta, a
jeśli to służby specjalne to jest to WYSTARCZAJĄCY powód, żeby rząd podał się
do dymisji.
Piaty element
Z MSW odszedł Rafał Magryś wiceminister
odpowiedzialny za informatyzację państwa - dowiedział się portal tvn24.pl.
Następcą Magrysia jest Tomasz Szubiela, który pracował wcześniej m.in. przy
budowie terminalu LNG w Świnoujściu. Według MSW, Magryś złożył
rezygnacje ze względów osobistych. Przyczyna
prawdopodobnie jest inna. Projekt przygotowany przez Magrysia -druk nowego
dowodu osobistego i system komputerowy - zakończył się fiaskiem. PO ma
pecha do ludzi od informatyzacji. To
już piąty wiceminister SW od tych spraw. Jeden z nich - Witold D. -
usłyszał niedawno zarzuty związane z brakiem nadzoru nad milionami złotych
przeznaczonych na informatyzację kraju.
Licząc średnią „przeżycia” na tym
stanowisku ten ma szanse doczekać do wyborów. Oczywiście nie ma żadnej szansy
na zakończenie któregokolwiek z rozbebranych po raz kolejny projektów. W
następnej kadencji zaczną wszystko od początku. I jeszcze jeden i jeszcze raz,
sto lat, sto lat …
Niemoralna propozycja
Będę proponował partnerom, czy
nie ogłosić moratorium: zawieszenie wykonania kary za nakładanie podsłuchu lub
uczestniczenie w tej akcji. Żeby padła deklaracja, że wszyscy ci, którzy
dostarczą materiały i pełną wiedzę, nie będą karani – powiedział wicepremier
Janusz Piechociński w Radiu ZET.
Nie dość tego co słyszeliśmy na taśmach. Teraz wice premier rządu
„proponuje” złamanie prawa. Bo rząd nie może nikogo od odpowiedzialności karnej
za przestępstwo uwolnić, a namawianie do tego to podżeganie do przestępstwa.
Jak Pan Piechociński to sobie wyobraża, „umówi” się z Prokuratorem ? Tak,
najlepiej w „Sowa &Przyjaciele”,
tylko koniecznie przy włączonych mikrofonach.
Czy na wozie, czy pod wozem
Właściciel samochodu dostał zdjęcie z fotoradaru, które dokumentuje
złamanie przepisów - przekroczenie dozwolonej prędkości. Wraz z nim straż
miejska przesłała żądanie wskazania kierowcy, który ów wykroczenie popełnił.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że auto było zepsute i
przewożono je na lawecie. Daniluk opisywał w rozmowie ze stacją, że
skontaktował się ze strażą i poinformował funkcjonariuszy, że podczas przewozu
na lawecie jego samochód nie był uczestnikiem ruchu, więc nie może odpowiadać
za wykroczenie. Komendant straży miejskiej miał mu odpowiedzieć krótko: "W
takim razie sprawa zostanie skierowana na drogę sądową".
Czy na wozie, czy pod wozem, wszystko jedno. Zdjęcie jest to
sprawca musi być, Bareja na Wawel.
Przeciętnie
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju br. wzrosło
o 4,8% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 0,7% r/r,
podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym, przeciętne
wynagrodzenie spadło o 2,5% i wyniosło 3878,31 zł.
Oto cud Donalda Tuska. Miało być
pięknie a wyszło … jak zwykle.
Zamiast pomocy prawnej będzie pomoc
boska
Adwokaci, radcowie prawni,
komornicy i notariusze, idąc za śladem lekarzy, chcą składać przysięgę z
odwołaniem się do Boga. Ponad 600 prawników, wśród nich m.in. prof. Andrzej
Zoll, podpisało się pod petycją do władz o zmianę prawa
Jeden z naczelnych dewotów III RP
nie daje za wygraną, do ostatniego tchu będzie nam „umilał” życie coraz
większymi absurdami. A im starszy, tym pomysły jeszcze głupsze. Teraz czekamy
na inżynierów, mechaników samochodowych a nawet Panie wykonujące najstarszy zawód
świata. Jakby to było pięknie, gdyby owe panie przed też wygłaszały „tak mi
dopomóż Bóg”.
Koniec układu …
warszawskiego ?
Pięcioro b. urzędników dawnej gminy Centrum uniewinniono od zarzutów
korupcji z lat 90. Sąd uznał, że dowody w sprawie są "całkowicie
niewiarygodne"; były zbierane wbrew regułom; areszty miały charakter
"wydobywczy", a niektóre zarzuty nigdy nie powinny być sformułowane
jako oparte na zeznaniach osoby skłonnej do kłamstw i leczonej psychiatrycznie.
Prokuratura nie wyklucza apelacji.
Jak będą mieli pecha i wróci IVRP
to ich znów posadzą na całą kadencję lub dwie. Bo Prawo prawem a Sprawiedliwość
i tak musi być po naszej stronie. Bo czym się różni Polska obecna od Polski
stalinowskiej ? Niczym kochani, pożyjecie dłużej to będziecie mieli okazję
zobaczyć. I nie będzie niewinnych, tylko jeszcze nie przesłuchani.
Nawrócony ch...azan
Prof. Bogdan Chazan wyznał w rozmowie z "Do Rzeczy", że przed
laty dokonywał aborcji. - To wspomnienie wciąż motywuje mnie do dalszej walki o
życie, o to, by inni lekarze nie popełniali tego błędu co ja. Wierzę, że każdy
grzech może być odpuszczony - mówił dyrektor szpitala Świętej Rodziny w
Warszawie. To pewien proces, który
odbywał się pod wpływem mojego nauczyciela - prof. Michała Troszyńskiego. Nie
bez znaczenia na tej drodze, która wiązała się z nawróceniem religijnym, była
także modlitwa i słowa mojej mamy. Uwierzyłem w Miłosierdzie Boże. Zanurzyłem się
w nie i wierzę, że każdy grzech może być odpuszczony
I wyszło szydło z worka, następny
„nawrócony”, zgodnie z wielokrotnie historycznie sprawdzoną kwestią, że nikt
nie jest tak żarliwy jak neofita. Dno i metr mułu jak większość obecnych „osób
publicznych” w Polsce, wcześniej klęczeli przed sekretarzem Partii, teraz przed
sekretarzem Episkopatu. Tak czy owak całe życie na klęczkach. Taki z niego
„autorytet”.
Klauzula sumienia
Mimo adnotacji "pilne" na skierowaniu od ginekologa młoda
kobieta w zaawansowanej ciąży musiała czekać trzy godziny na badanie w szpitalu
w Rybniku. Nienarodzone dziecko zmarło.
Oto prawdziwy obraz „sumienia”
lekarzy. Jak pamiętamy ostatnie wydarzenia to nie jest pierwszy przypadek i na
pewno nie ostatni, gdy zabito „nienarodzonego” przez olewactwo, bałagan,
lenistwo i co tylko jeszcze „dobrego” można powiedzieć o polskich lekarzach i
polskich szpitalach. Ch…azan im w dupę.
Papież też
Wyraził też przekonanie, że "żyjemy w światowym systemie
gospodarczym, który nie jest dobry". - W centrum każdego systemu
gospodarczego powinien być człowiek, mężczyzna i kobieta, i wszystko inne
powinno temu człowiekowi służyć. Ale my w centrum postawiliśmy pieniądz, bożka
pieniądza. Popełniliśmy grzech idolatrii, ubóstwienia pieniądza - wyjaśnił
papież. Z żalem stwierdził, że ten system "wyklucza" ludzi młodych,
gdy ogranicza się dzietność, i ludzi starszych, gdyż już "nie
produkują". W ten sposób odbiera się krajom przyszłość, bo jedni dają im
siłę rozwoju, a drudzy stanowią jego mądrość.
Bardzo mnie niepokoi wskaźnik bezrobocia wśród młodzieży, który w
niektórych krajach przekracza 50 proc. Ktoś mi powiedział, że 75 mln młodych
Europejczyków poniżej 25. roku życia jest bezrobotnych. To barbarzyństwo! Bo
wykluczamy całe pokolenie, by utrzymać system gospodarczy, który już się nie
trzyma, system, który musi prowadzić wojnę, aby przetrwać, jak zawsze robiły
wielkie imperia - uznał Ojciec Święty.
Witamy Waszą Świątobliwość z
otwartymi ramionami, bardzo nas cieszy, że także Ojciec Święty podziela naszą
marskistowską analizę współczesnego kapitalizmu. Dodam od siebie tylko jedno,
ten system wyklucza nie tylko młodych ale wszystkich, którzy nie są mu
potrzebni do maksymalizacji zysku. Bo tylko to się liczy Wasza Świątobliwość,
świat zapomniał nie tylko o młodzieży, o ludziach, o Bogu też. Dziś Bogiem jest
pieniądz, reszta nie ma żadnego, ale to absolutnie żadnego znaczenia. Dlatego
mimo całego bagażu historii, dziś nam jest Ojcze Święty po raz pierwszy po
drodze. I to jedyna pociecha w tej sytuacji, ale czy potrafimy z tego
skorzystać, nie wystarczy bowiem zrozumieć, trzeba chcieć i móc to zmienić. A
to już dużo trudniejsza sprawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz