piątek, 20 czerwca 2014

Ch...j Dupa i Kamieni Kupa



Motto: PO nie będzie już nigdy partią „ą”, „ę” – tylko partią „k” i „ch”.

Nie będzie teleranka ?

Ch…j dupa i kamieni kupa

Troskliwe misie

Przebywający w Izraelu prezes NBP Marek Belka przekonuje w rozmowie z RMF FM, że jego rozmowa z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem - upubliczniona przez tygodnik "Wprost" - nie była żadnym "politycznym dealem". - Była to rozmowa dwóch ludzi, którzy są zatroskani różnymi przejawami życia w Polsce - zapewnia Belka.

Ja Panie Prezesie nie chcę, żeby się Pan dalej o mnie troszczył. Podobnie nie chcę, żeby moim bezpieczeństwem zajmował się Pan Minister Bartłomiej Sienkiewicz. W ogóle nie chcę Was na oczy oglądać. Moim największym marzeniem jest żebyście Wy wszyscy zginęli raz i na zawsze, i żeby nawet śladu po Was nie zostało. Bo ja już nie jestem zatroskany różnymi przejawami życia w Polsce, ja jestem tym wszystkim już bardzo ale to bardzo zmęczony. Od 25 lat kłamiecie rano, kłamiecie w dzień i kłamiecie wieczorem. Więc dajcie mi wreszcie święty spokój, a na dobranoc jak to powiedział nieoceniony Bronisław Pawlik „pocałujcie Misia w dupę”.

I straszno i śmieszno

Na po­cząt­ku lu­te­go miała mieć miej­sce druga z roz­mów, o któ­rych do­no­si ty­go­dnik "Wprost". Brali w niej udział były mi­ni­ster trans­por­tu Sła­wo­mir Nowak, były wi­ce­mi­ni­ster fi­nan­sów An­drzej Pa­ra­fia­no­wicz oraz Da­riusz Za­wad­ka, były szef GROM-u. Sła­wo­mir Nowak roz­ma­wiał z Pa­ra­fia­no­wi­czem o pro­ble­mach z fi­nan­sa­mi żony.  I chcą ją trze­pać (żonę No­wa­ka - przyp. red.). Cały 2012 rok. Mam na­dzie­ję, że to do­ty­czy tylko jej dzia­łal­no­ści, a nie będą chcie­li cros­so­wać tego z moim ra­chun­kiem. Bo ona je­dzie od paru lat na stra­cie, po­tęż­nej - żali się były mi­ni­ster trans­por­tu by­łe­mu mi­ni­stro­wi fi­nan­sów.

Śmieszno, bo chcą trzepać żonę Pana Ministra Nowaka (i to cały rok) a straszno bo ona biedna od paru lat jedzie na stratach i to potężnych. Śmieszno sobie już daruję a straszno nie, bo to proceder powszechny, cała nasza kapitalistyczna banda jedzie od 25 lat na stratach, oni wszyscy „dokładają” do działalności, którą prowadzą. W przypadku żony Pana Ministra pewnie dokładał podatnik finansujący Pana Ministra, w innych przypadkach też dokłada podatnik, bo „deficytowe” firmy podatków nie płacą. Tak więc nie dowiedzieliśmy się z „taśmy” Nowaka niczego nowego, o czym byśmy wcześniej nie wiedzieli. No poza oczywiście „trzepaniem żony”.

Jedyny sprawiedliwy

Jest dużo za wcześnie, żeby jakieś wnioski wyciągać. Sprawa jest bardzo poważna. Należy wszystkie nagrania upublicznić, a nie cedzić je tygodniami. Nie cała klasa polityczna jest zdegenerowana, a jedynie pojedyncze przypadki. Zdania wyrwane z kontekstu o niczym jeszcze nie świadczą – mówił Adam Struzik z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Wszystkiego bym się spodziewał, każdego, ale nie Adama Struzika. Jeżeli to on ma być tym „ostatnim sprawiedliwym” to spierdalajcie rodacy gdzie pieprz rośnie póki jeszcze można. Większej bezczelności jak żyję 60 lat i troszkę to ja naprawdę nie słyszałem, to trzeba mieć tupet „księcia mazowieckiego”.

Drugi kopnięty

W ocenie polityka "stosowne służby państwowe muszą uwzględniać wariant", że ktoś z redakcji "Wprost" mógł "zlecić dla celów dziennikarskich zbudowanie takiego systemu zbierania informacji". - Przynajmniej w teorii nie można wykluczyć, ze w środowisku dziennikarskim znalazł się jeden z inicjatorów tego procesu - dodał Piechociński.

Bozia bardzo chce Pana Piechocińskiego ukarać bo bardzo, ale to bardzo rozumek odebrała. Teorie spiskowe w wykonaniu władzy to już jest paranoja urojeniowa. Pan Prezes najbardziej chyba skompromitowanej „stylem rządzenia” partii  w Polsce zachowuje się jak działacze PZPR tuż przed upadkiem. Wstydu Pan nie masz, za grosz.

Odloty

Marek Belka dodaje, że w sprawie OLT chodziło o również o interes lokalnych lotnisk. Bartłomiej Sienkiewicz przyznaje w tym wątku, że prywatne linie są opłacane, by korzystać z peryferyjnych portów lotniczych. - Natomiast, natomiast, wiesz, tu jest inna gra… Na przykład moje lotnisko im. Reymonta, czyli w Łodzi. Malutkie lotnisko, ch.. wie komu potrzebne, ale jest. Ale jeszcze nie aż tak bardzo niepotrzebne jak lotnisko w Gdyni. (…) Otóż to lotnisko, to lotnisko w Łodzi wisiało na tym OLT kontynuuje Belka. Sienkiewicz: - No tak, tak jak wisi… na WizzAirze i Ryanairze. (...) Wisi przecież na… (…) dlatego my ich dotujemy pod stołem, żeby w ogóle był jakiś ruch lotniczy.

To wszystko wisi nie na OLT, Wizz Air czy Ryanair tylko na NASZYCH PODATKACH a bydło zwane nie wiem czemu narodem nie widzi jak różnej politycznej maści krajowi i lokalni cwaniacy, nie bezinteresownie oczywiście, transferują podatki płacone przez to „przypadkowe społeczeństwo” do kieszeni prywatnych firm. Na tym polega III RP i za to znów dziękuję Ci Solidarność.

Państwo działa

Szef klubu PO odniósł się też do zdania ministra spraw wewnętrznych, który stwierdził że "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, praktycznie nie istnieje, dlatego że działa poszczególnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejąc, że państwo jest całością". Rafał Grupiński tłumaczył, że cytat ten jest zmanipulowany.  To jest kwestia trafnego wychwycenia z fragmentu rozmowy zdania, które nie działa na korzyść mówiącego, chociaż minister Sienkiewicz wyraźnie dalej zaznacza, że chodzi mu o te miejsca, gdzie państwo jeszcze tak sprawnie nie działa. Bo tam, gdzie działa, robi to bardzo skutecznie - dodał szef klubu PO.

Bardzo skutecznie to Państwo dba o Pana Grupińskiego, całą bandę pasożytów zwaną nie wiadomo dlaczego „platformą obywatelską” i „przedsiębiorców” którzy tą formację utrzymują. Wszędzie tam gdzie tego „państwa” potrzebuje obywatel to akurat jest to miejsce gdzie nie działa. Jakby Pan Grupiński nie pamiętał to wyliczę kilka takich „miejsc” : służba zdrowia, niedokończone i rozbebrane a na dodatek płatne drogi, rozbebrane koleje, marne szkoły, prywatne „uczelnie” urągające swoim poziomem nauki, samorządy trwoniące nasze pieniądze na pomniki władzy, policja drogowa nie mogąca zdjąć z jezdni piratów, prokuratura nie mogąca nawet śledztwa w sprawie katastrofy lotniczej zakończyć po czterech latach, sądy orzekające w pierwszej instancji po dziesięciu latach, niewydolny i niekompetentny aparat urzędniczy … nie mam siły dalej wymieniać. Ale reszta działa jak najbardziej, w „Pedzącym Króliku”, „Sowa i przyjaciele” a także w „Champions” gdzie Pan Premier mecze ogląda. Tam wszystko działa, ale tylko dla Was, dla ludu już nie starcza, jak zwykle.

Kwach dał odpór

Wezwani pod żyrandol

Prezydent Bronisław Komorowski spotka się dziś z premierem Donaldem Tuskiem i prezesem NBP Markiem Belką. Ma z nimi rozmawiać o opublikowanych przez "Wprost" nagraniach rozmowy m.in. szefów MSW i NBP.

I będzie udawał przed całym narodem, że ma jakąś inną rolę w Państwie poza pilnowaniem żyrandola. Panowie uważajcie, nie stójcie pod żyrandolem bo przy takim strażniku nigdy nic nie wiadomo. A służby niech ten żyrandol dobrze obszukają żebyśmy potem tej rozmowy słuchać nie musieli.

Cygana powieszą ?

Jak dowiedziała się telewizja TVN24, ABW podejrzewa o współudział w nagrywaniu bohaterów afery taśmowej menadżera restauracji "Sowa & Przyjaciele". Został on zatrzymany; nie przedstawiono mu jednak żadnych zarzutów karnych. TVN24 ustaliła również, że zatrzymany przez ABW menadżer restauracji już wcześniej pracował w lokalu bardzo popularnym w środowisku politycznym. W poprzednim miejscu pracy mężczyzny mieli bywać m.in. Donald Tusk, Janusz Palikot czy Radosław Sikorski.

Stara metoda naszych „służb”, zatrzymać wszystkich, może się kto przyzna. Mam nadzieję, że facet ma jaja i poszczuje to towarzystwo dobrymi prawnikami. Debile zatrzymują wszystkich dookoła, przeszukują całe miasto bo jak nic nie znajdą to ich wszystkich powywalają na zbity pysk. I powinni, bo za darmo pensje biorą, wszystkie te tajne służby nie robią absolutnie nic i to za ciężkie pieniądze. To też „dorobek” tej nowej Polski.

Kuchnia polityczna

Niestety słyszę coraz więcej głosów. Nie przekonuje mnie jednak argument, że polityka jest brudna, wulgarna. Sam kiedyś czynnie ją uprawiałem i przyznam, że nie było aż tak źle. Trudno było spotkać przejawy tak skrajnej niekompetencji, cynizmu. Poza tym, nawet jeśli standardy się zmieniły, nie oznacza to, że naszym wyznacznikiem ma być przeciętność. I nie chodzi tu jedynie o żenujący język polityczny, ale standardy normatywne, które ewidentnie zostały złamane.

„Przecież wszyscy kradną”, to nie jest żadne usprawiedliwienie moralne i nie oznacza, że kradzież jest normą bo nią nie jest. To żenujące państwo, w którym politycy w ten sposób usprawiedliwiają swoje niemoralne zachowania. To, że „wszyscy tak robią” nikogo nie może usprawiedliwiać, poza tym to oczywista nieprawda. W rozmowie byłego już kandydata na następcę Tuska (były takie czasy), bezpartyjnego już obywatela Nowaka wspomniano wiceministra finansów Kapicę jako tego który „nie rozumie” obecnych czasów i jest uczciwy. Więc jednak jeden uczciwy w tym gównie się znalazł. Wśród 38 milionów Polaków znajdzie się dość takich Kapiców, żeby nie jeden rząd sformować. A Wy jesteście zwykłymi ludzkimi szumowinami, których miejsce jest w dobrze strzeżonych więzieniach, gdzie za to co nam wszystkim zrobiliście powinniście odsiadywać wieloletnie wyroki. Ja tak w życiu nie postępuję i znakomita większość moich rodaków też nie, więc nie sądźcie po sobie degeneraci.

Rosjanie ? Marsjanie ?

Za aferę podsłuchową w Polsce okażą się odpowiedzialni albo Rosjanie, albo Marsjanie - drwi z ostatnich wydarzeń w naszym kraju "Rossijskaja Gazieta".


Już się okazali, Pan Premier Donald DONALDOWICZ Tusk wyraźnie to zasugerował. W tym przez Boga i ludzi zapomnianym kraju „ruscy” są odpowiedzialni za wszystko, Polacy za nic. Więc jest jak jest, Taki Kraj po prostu.

Informatycy

Osoby przedstawiające się, jako informatycy i żądające dostępu do komputerów odwiedziły niedawno biura kilku posłów - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej". Gazeta informuje, że w odpowiedzi na te doniesienia Kancelaria Sejmu wydała oficjalny komunikat, że nie zlecała żadnych prac związanych z naprawą ani testowaniem sprzętu.

Tonący brzydko się chwyta, a jeśli to służby specjalne to jest to WYSTARCZAJĄCY powód, żeby rząd podał się do dymisji.

Piaty element

Z MSW odszedł Rafał Magryś wiceminister odpowiedzialny za informatyzację państwa - dowiedział się portal tvn24.pl. Następcą Magrysia jest Tomasz Szubiela, który pracował wcześniej m.in. przy budowie terminalu LNG w Świnoujściu. Według MSW, Magryś złożył rezygnacje ze względów osobistych. Przyczyna prawdopodobnie jest inna. Projekt przygotowany przez Magrysia -druk nowego dowodu osobistego i system komputerowy - zakończył się fiaskiem. PO ma pecha do ludzi od informatyzacji.  To już piąty wiceminister SW od tych spraw. Jeden z nich - Witold D. - usłyszał niedawno zarzuty związane z brakiem nadzoru nad milionami złotych przeznaczonych na informatyzację kraju. 

Licząc średnią „przeżycia” na tym stanowisku ten ma szanse doczekać do wyborów. Oczywiście nie ma żadnej szansy na zakończenie któregokolwiek z rozbebranych po raz kolejny projektów. W następnej kadencji zaczną wszystko od początku. I jeszcze jeden i jeszcze raz, sto lat, sto lat …

Niemoralna propozycja

Będę proponował partnerom, czy nie ogłosić moratorium: zawieszenie wykonania kary za nakładanie podsłuchu lub uczestniczenie w tej akcji. Żeby padła deklaracja, że wszyscy ci, którzy dostarczą materiały i pełną wiedzę, nie będą karani – powiedział wicepremier Janusz Piechociński w Radiu ZET.

Nie dość tego co słyszeliśmy na taśmach. Teraz wice premier rządu „proponuje” złamanie prawa. Bo rząd nie może nikogo od odpowiedzialności karnej za przestępstwo uwolnić, a namawianie do tego to podżeganie do przestępstwa. Jak Pan Piechociński to sobie wyobraża, „umówi” się z Prokuratorem ? Tak, najlepiej w „Sowa &Przyjaciele”,  tylko koniecznie przy włączonych mikrofonach.

Czy na wozie, czy pod wozem

Właściciel samochodu dostał zdjęcie z fotoradaru, które dokumentuje złamanie przepisów - przekroczenie dozwolonej prędkości. Wraz z nim straż miejska przesłała żądanie wskazania kierowcy, który ów wykroczenie popełnił. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że auto było zepsute i przewożono je na lawecie. Daniluk opisywał w rozmowie ze stacją, że skontaktował się ze strażą i poinformował funkcjonariuszy, że podczas przewozu na lawecie jego samochód nie był uczestnikiem ruchu, więc nie może odpowiadać za wykroczenie. Komendant straży miejskiej miał mu odpowiedzieć krótko: "W takim razie sprawa zostanie skierowana na drogę sądową".

Czy na wozie, czy pod wozem, wszystko jedno. Zdjęcie jest to sprawca musi być, Bareja na Wawel.

Przeciętnie

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju br. wzrosło o 4,8% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 0,7% r/r, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie spadło o 2,5% i wyniosło 3878,31 zł.

Oto cud Donalda Tuska. Miało być pięknie a wyszło … jak zwykle.

Zamiast pomocy prawnej będzie pomoc boska

Adwokaci, radcowie prawni, komornicy i notariusze, idąc za śladem lekarzy, chcą składać przysięgę z odwołaniem się do Boga. Ponad 600 prawników, wśród nich m.in. prof. Andrzej Zoll, podpisało się pod petycją do władz o zmianę prawa

Jeden z naczelnych dewotów III RP nie daje za wygraną, do ostatniego tchu będzie nam „umilał” życie coraz większymi absurdami. A im starszy, tym pomysły jeszcze głupsze. Teraz czekamy na inżynierów, mechaników samochodowych a nawet Panie wykonujące najstarszy zawód świata. Jakby to było pięknie, gdyby owe panie przed też wygłaszały „tak mi dopomóż Bóg”.

Koniec układu … warszawskiego ?

Pięcioro b. urzędników dawnej gminy Centrum uniewinniono od zarzutów korupcji z lat 90. Sąd uznał, że dowody w sprawie są "całkowicie niewiarygodne"; były zbierane wbrew regułom; areszty miały charakter "wydobywczy", a niektóre zarzuty nigdy nie powinny być sformułowane jako oparte na zeznaniach osoby skłonnej do kłamstw i leczonej psychiatrycznie. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Jak będą mieli pecha i wróci IVRP to ich znów posadzą na całą kadencję lub dwie. Bo Prawo prawem a Sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie. Bo czym się różni Polska obecna od Polski stalinowskiej ? Niczym kochani, pożyjecie dłużej to będziecie mieli okazję zobaczyć. I nie będzie niewinnych, tylko jeszcze nie przesłuchani.

Nawrócony ch...azan

Prof. Bogdan Chazan wyznał w rozmowie z "Do Rzeczy", że przed laty dokonywał aborcji. - To wspomnienie wciąż motywuje mnie do dalszej walki o życie, o to, by inni lekarze nie popełniali tego błędu co ja. Wierzę, że każdy grzech może być odpuszczony - mówił dyrektor szpitala Świętej Rodziny w Warszawie. To pewien proces, który odbywał się pod wpływem mojego nauczyciela - prof. Michała Troszyńskiego. Nie bez znaczenia na tej drodze, która wiązała się z nawróceniem religijnym, była także modlitwa i słowa mojej mamy. Uwierzyłem w Miłosierdzie Boże. Zanurzyłem się w nie i wierzę, że każdy grzech może być odpuszczony

I wyszło szydło z worka, następny „nawrócony”, zgodnie z wielokrotnie historycznie sprawdzoną kwestią, że nikt nie jest tak żarliwy jak neofita. Dno i metr mułu jak większość obecnych „osób publicznych” w Polsce, wcześniej klęczeli przed sekretarzem Partii, teraz przed sekretarzem Episkopatu. Tak czy owak całe życie na klęczkach. Taki z niego „autorytet”.

Klauzula sumienia

Mimo adnotacji "pilne" na skierowaniu od ginekologa młoda kobieta w zaawansowanej ciąży musiała czekać trzy godziny na badanie w szpitalu w Rybniku. Nienarodzone dziecko zmarło.

Oto prawdziwy obraz „sumienia” lekarzy. Jak pamiętamy ostatnie wydarzenia to nie jest pierwszy przypadek i na pewno nie ostatni, gdy zabito „nienarodzonego” przez olewactwo, bałagan, lenistwo i co tylko jeszcze „dobrego” można powiedzieć o polskich lekarzach i polskich szpitalach. Ch…azan im w dupę.

Papież też

Wyraził też przekonanie, że "żyjemy w światowym systemie gospodarczym, który nie jest dobry". - W centrum każdego systemu gospodarczego powinien być człowiek, mężczyzna i kobieta, i wszystko inne powinno temu człowiekowi służyć. Ale my w centrum postawiliśmy pieniądz, bożka pieniądza. Popełniliśmy grzech idolatrii, ubóstwienia pieniądza - wyjaśnił papież. Z żalem stwierdził, że ten system "wyklucza" ludzi młodych, gdy ogranicza się dzietność, i ludzi starszych, gdyż już "nie produkują". W ten sposób odbiera się krajom przyszłość, bo jedni dają im siłę rozwoju, a drudzy stanowią jego mądrość.  Bardzo mnie niepokoi wskaźnik bezrobocia wśród młodzieży, który w niektórych krajach przekracza 50 proc. Ktoś mi powiedział, że 75 mln młodych Europejczyków poniżej 25. roku życia jest bezrobotnych. To barbarzyństwo! Bo wykluczamy całe pokolenie, by utrzymać system gospodarczy, który już się nie trzyma, system, który musi prowadzić wojnę, aby przetrwać, jak zawsze robiły wielkie imperia - uznał Ojciec Święty.

Witamy Waszą Świątobliwość z otwartymi ramionami, bardzo nas cieszy, że także Ojciec Święty podziela naszą marskistowską analizę współczesnego kapitalizmu. Dodam od siebie tylko jedno, ten system wyklucza nie tylko młodych ale wszystkich, którzy nie są mu potrzebni do maksymalizacji zysku. Bo tylko to się liczy Wasza Świątobliwość, świat zapomniał nie tylko o młodzieży, o ludziach, o Bogu też. Dziś Bogiem jest pieniądz, reszta nie ma żadnego, ale to absolutnie żadnego znaczenia. Dlatego mimo całego bagażu historii, dziś nam jest Ojcze Święty po raz pierwszy po drodze. I to jedyna pociecha w tej sytuacji, ale czy potrafimy z tego skorzystać, nie wystarczy bowiem zrozumieć, trzeba chcieć i móc to zmienić. A to już dużo trudniejsza sprawa.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz