piątek, 12 września 2014

Strach się bać



Strach się bać

Wygwizdów

Były już premier polskiego rządu Donald Tusk pojawił się na meczu mistrzostw świata siatkarzy 2014 pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. Przyszły przewodniczący Rady Europejskiej jednak nie będzie miło wspominał tego widowiska, gdyż przy prezentacji został wygwizdany przez publiczność zgromadzoną w łódzkiej Atlas Arenie.

Jak się Panie Były Premierze (President) Donaldzie Donaldowiczu Tusk sieje to się i zbiera. Nawet w takim wygwizdowie jakim jest Bolanda Republic. A mecz też przegraliśmy.

Co ma piernik ?

Donalda Tuska jako premiera pozytywnie ocenia o 14 % więcej respondentów niż poprzednio.

Co ma piernik do wiatraka ? A to ma, że wybór Pana Premiera (President) Donalda Tuska na stanowisko w Brukseli poprawił jego notowania jako premiera tu i całej partii, w której Tuska też już nie będzie. Jakim cudem wyjeżdżający Tusk jest lepszym premierem a osierocona PO lepszą partią ? Takiego pytania rodacy sobie nie zadają, jak przystało na Polaków rozum w dupie zostawili i kierują się tylko emocjami. Skoro Go wybrali to znaczy, że jest lepszym premierem niż nam się jeszcze wczoraj wydawało. Bo Polakom wszystko się tylko wydaje, rozumu za to nigdy nie było.

Kwiaty dla Nowaka

Sławomir Nowak, były minister i szef pomorskiej PO, mimo szumnych zapowiedzi o odejściu i złożeniu mandatu, wraca do polityki - ma zamiar znów pracować w Sejmie. Odbyłam ostatnio rozmowę z posłem Nowakiem. Powiedział, że wciąż czuje się ideowo związany z PO i chce być w klubie – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Iwona Śledzińska-Katarasińska, rzecznik dyscypliny i etyki Klubu PO.

A jeszcze zwolniło się stanowisko ministra od budowy dróg, więc cały naród oczekuje, że Sławek Nowak znów „pociągnie” ten resort. Pendolino czeka na Pana Ministra, brawo, brawo, brawo. A Pani Katarasińska uroczyście wręczy Panu Ministrowi wielki bukiet kwiatów, na koszt podatnika oczywiście.

Im później tym później

Liberalni mówią: "my chcemy, żeby dziecko dostało porcję wiedzy, zanim zacznie doświadczać życia seksualnego". A rodzice konserwatywni: "my mamy nadzieję, że im później dziecko się wszystkiego dowie, tym później zacznie" - informuje Joanna Dębek.

Pogląd rodziców „konserwatywnych” to klasyczna polityka strusia, jak wsadzę łeb w piach to nikt mnie nie zobaczy bo i ja nic nie widzę. Jak się dziecko w ogóle nie dowie to nigdy nie zacznie, w ten sposób wychowamy nowe pokolenie księży, zakonnic i zakonników. Bo oczywiście DOWIEDZIEĆ się może tylko w szkole. Dawno nic bardziej żałosnego nie słyszałem.

Dogonimy, przegonimy

W sierpniu za bramy fabryk w Polsce wyjechało 22 tys. samochodów osobowych i dostawczych, o ponad jedną trzecią mniej niż przed rokiem.

A tak nas wczoraj Niemcy chwalili za niesłychanie dynamiczny rozwój. Za dużo widocznie było wódki i ośmiorniczek z ministrami rządu Byłego Premiera (President) Donalda Donaldowicza Tuska. Bo jak się wyjrzy ze szklanej wieży władzy, mediów, celebrytów i przedsiębiorców to wszystko wygląda dokładnie odwrotnie. Bo cały ten WZROST polega na starym triku, nie ważne jaki jest wykres, ważne jak się go powiesi na ścianie.

Kwiaty dla Biernackiego

Izabella Ch., kobieta która pod wpływem alkoholu wjechała autem do przejścia podziemnego w Warszawie, nie stawiła się na przymusowe badania psychiatryczne. Lekarze mieli podczas nich ocenić, czy jest poczytalna. Izabella Ch. decyzją sądu w środę miała rozpocząć badania. Przedstawiła jednak listę powodów uniemożliwiających jej pobyt w ośrodku.

Równość wobec prawa w Bolanda Republic polega na tym, że dotyczy tylko tych, którzy nie mają pieniędzy i koneksji. I tą konstatację dedykuję Panu Ministrowi Biernackiemu, znanemu z tego, że jest taki bardzo pryncypialny. Bądź Pan taki pryncypialny i wsadź Pan tą paniusię do więzienia zanim kogoś po pijaku zabije. Obawiam się jednak, że to zadanie przerasta nie tylko ministra ale cały polski wymiar sprawiedliwości. To nie studio TVN gdzie wystarczy kocoboły opowiadać, to realne życie a tu cała ta solidarnościowa hołota nic absolutnie nic zrobić nie potrafi.

Nie chce i już

W rozmowie z dziennikarzami minister podkreślał, że obecnie, mimo niemal zerowych stóp procentowych sektor prywatny inwestować nie chce. Jego zdaniem reformy strukturalne - choć konieczne - problemu tego nie rozwiążą.

Panie Ministrze, weź Pan sobie Kapitał Marksa do poduszki to Pan się dowiesz dlaczego. Kapitał będzie inwestował gdy będzie widział przyszłe zyski. A zobaczy je gdy będzie popyt na towary i usługi. Popytu nie ma i nie będzie więc nikt nie będzie inwestował. Tak się to kółko rozwiniętego kapitalizmu zamknęło. A „symulowanie” kapitalizmu za pomocą inwestycji państwowych w wytwarzanie nic tu nie pomoże, bo znowu Pan trafisz na barierę popytu. Cała kasa pójdzie w błoto i problemy się jeszcze pogłębią. Kiedy durnie wreszcie zrozumiecie, że po raz pierwszy w dziejach ludzkości przeszliśmy ze społeczeństwa niedoboru do społeczeństwa nadmiaru wszystkiego. W takiej sytuacji żadna „stymulacja” nie ma sensu. My już naprawdę za dużo wytwarzamy. Nam to wszystko już naprawdę nie jest potrzebne. W takiej sytuacji trzeba zmienić system. Ekonomia napędzana masową produkcją dóbr się skończyła, trzeba stworzyć alternatywę. Alternatywę dla szalonego wyścigu po dobra, które i tak nikomu szczęścia jak widać nie dają. Alternatywę dla coraz bardziej nierównego podziału tego co mamy, gdyż jest to już jedyna przyczyna występującej jeszcze w świecie nędzy, chorób i głodu. Jak całość „gospodarka światowa” produkuje już teraz znacznie więcej niż można skonsumować. Ile jeszcze musimy wywalać do śmieci pełnowartościowej żywności, żeby jej produkcja się opłacała ? To już dawno nie ma sensu, czas na zasadnicze zmiany. Ale do tego trzeba zupełnie innych ludzi niż Pan Minister Szczurek, który zafiksowany w finansowo-bankowym sposobie myślenia nic poza cyferkami nie widzi. A w tych czasach trzeba spojrzeć dalej niż daleko, trzeba się wyrwać ze świata bredni pod tytułem „Koniec Historii”, trzeba nam idei a nie menadżerów od „ciepłej wody”. Świat trzeba zmienić, a kto to ma zrobić ? Absolwenci po MBA ? Wolne żarty. Czytać Marksa debile.

Stabilizacja

Z końcem roku polska ambasada w stolicy Afganistanu, Kabulu zostanie zamknięta - poinformował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Placówka w Kabulu to kolejna po Bagdadzie placówka, która w najbliższym czasie zostanie zamknięta lub zawieszona.

Dokładnie tak wygląda owa „stabilizacja”, która była powodem wysłania tam naszych żołnierzy, jaki jest prawdziwy skutek właśnie widać.

Wolny kraj

W Nowym Jorku na słynnym Times Square, przed barem sieci McDonald's, aresztowano co najmniej 34 demonstrantów za "zakłócanie porządku publicznego". Uczestnicy protestu siedzieli na ziemi, ze splecionymi ramionami. Policja aresztowała także kilka osób, ubranych w uniformy McDonald's, które w ramach protestu blokowały ruchliwa ulicę w pobliżu Times Square. Do aresztowań doszło także m.in. w Detroit, Chicago, Bostonie, Las Vegas czy Los Angeles.

Zaczyna się od „zakłócania porządku publicznego”, potem przyjdą „psychuszki” a na koniec gułagi. Dla obrony kapitalizmu władza nie cofnie się przed niczym. A to podobno Putin w Rosji jest dyktatorem, już mam zajady z chichotu, chichotu historii oczywiście.

Słowo się rzekło

Popierający Państwo Islamskie Brytyjczyk powiedział, iż "osoby spożywające alkohol powinny podlegać karze 40 batów wykonanych publicznie". W internecie pojawiły się jednak zdjęcia pokazujące Imama, zanim zapuścił długą brodę i zaczął angażować się w politykę, na których widać, jak bawi się w najlepsze podczas młodzieńczych libacji. Anjem Choudary domaga się usunięcia zdjęć z sieci, na razie bez skutku. Wiele osób oczekuje od przywódcy wprowadzenia w życie jego własnych słów.

Nie ma nic gorszego od nuworysza, ta uniwersalna prawda jak ulał pasuje do „oświeconych i nawróconych” na jak zwykle „jedyną wiarę”. A Panu „imamowi” należy się tyle kolejek po 40 batów ile kolejek gorzałki w pubach łyknął. W imię miłosiernego Allaha oczywiście.
Przed „oświeceniem”

I po „oświeceniu”
Wynocha

Biskup włoskiego miasta Imola Tommaso Ghirelli zaapelował do muzułmańskich imigrantów, by jednoznacznie potępili okrucieństwo islamskich bojowników i prześladowania, których się dopuszczają. Jeśli nie, dodał, niech opuszczą ziemię włoską.

Ktoś się wreszcie odważył. Jeśli wyznawcy proroka nie chcą się integrować i zachowywać przyzwoicie w krajach Europy to po jaką cholerę tu przyjeżdżają. Uciekają od biedy z własnych krajów i robią wszystko żeby tą samą biedę sprowadzić ze sobą. Bo czymże innym jest trzymanie się zasad islamu ? To właśnie islam jest fundamentem ciemnoty, zacofania i nędzy jakiej doświadczyli w krajach urodzenia. Jak już wprowadzą szariat na całym świecie to nie będą mieli gdzie uciekać. Ale żeby to zrozumieć trzeba czegoś więcej niźli wiary w Allaha. Drodzy goście, islamu i dobrobytu nie da się pogodzić, więc jak wybieracie islam to wracajcie z powrotem do tych Waszych wspaniałych ojczyzn.

Fakty i akty

Grupa emerytowanych pracowników amerykańskiego wywiadu ostrzegła kanclerz Niemiec przed szczytem NATO w Walii, by nie dała się nabrać na przypuszczalnie fałszywe informacje USA dotyczące konfliktu na Ukrainie. Autorzy listu porównują zarzuty Zachodu wobec Rosji z argumentacją Amerykanów przed wojną w Iraku w 2003 roku.

Wczoraj przeczytałem, że owa wojna toczy się na mniej niż jednym procencie terytorium Ukrainy ale nasi „pismacy” już widzą Armię Rosyjską nie tylko nad Wisłą ale nawet w Berlinie. Amerykańskie gazety zaś straszą już nuklearną zagładą. Apele o umiarkowanie nie mają o tyle sensu, że dmuchanie balonika do rozmiarów Jowisza jest na rękę nie tylko propagandzistom z resortów siłowych USA ale także mediom, które z tego dmuchania żyją. Oby się jednak pewnego dnia sami nie wydmuchali, bo każde proroctwo ma to do siebie, że w końcu się może spełnić. Zwłaszcza jak się je za często powtarza.

Kroniki Wielkiego Kryzysu

Świat potrzebuje globalnego systemu bezpieczeństwa - powiedział podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Stanisław Kluza. Były minister finansów podczas debaty poświęconej regulowaniu rynków przekonywał, że zdrowy rozsądek niestety w tym obszarze nie istnieje.
Ostatni kryzys pokazał, że samoregulacje się nie sprawdzają. Uważano, że rynki są tak dojrzałe i duże, że zdrowy rozsądek doprowadzi do równowagi. W 2007 roku przekonaliśmy się wszyscy, że to nieprawda – mówił.
System gospodarczy powinien pomagać w wymianie dóbr i usług. A dziś to system finansowy steruje wszystkim. Zbiera informacje, których nie powinien zbierać, i pilnuje wszystkiego, wpływa na działania klientów. Politycy już nic nie mogą zrobić

Ogon nie tylko macha psem, on się już nawet urwał ze smyczy i rządzi wszystkim i wszystkimi. Tego jeszcze nie było, więc politycy, ekonomiści i cała reszta miotają się jak żyd po pustym sklepie nie wiedząc co robić. Teraz to kochani możecie finansistów co najwyżej w dupę pocałować, sami im tą władzę daliście. I jeśli wierzycie, że możecie ją odebrać to się mylicie, bardzo się mylicie. Bo raz zdobytej władzy nikt bez walki nie odda, a ponieważ w tym świecie pieniądz jest jedyną wartością, to ten co nim dysponuje jest jedynym i niepodzielnym władcą. I koniec.

W ubiegłym kwartale produkt krajowy brutto Japonii skurczył się w stosunku do poprzedniego roku aż o 7,1 proc. - To szok dla gospodarki, większy od trzęsienia ziemi i tsunami w 2011 roku - skomentował dane jeden z ekonomistów.

A jeszcze niedawno nową „strategię”, nowego rządu nazywano genialną. Jaka była „genialna” właśnie widać.

Niemoralnie wysoka suma, policzek dla milionów Włochów - tak włoska organizacja obrony praw konsumentów skomentowała wiadomość o odprawie w wysokości prawie 27 milionów euro, jaką otrzyma były prezes Ferrari Luca Cordero di Montezemolo.

Największym „dokonaniem” ostatnich lat jest w przypadku tego „top managera” jest dramatyczny spadek osiągnięć teamu F1. Za to go właśnie „wyrzucili” ale w sposób który urąga wszelkim zasadom moralnym ale jaki świat takie zasady.

Dlaczego ?

Dlaczego mimo prawie zerowych stóp procentowych przedsiębiorcy niechętnie biorą kredyty inwestycyjne? Ponieważ już są zadłużeni i nie widzą perspektyw rozwoju. Nie mają pomysłów na to, jak efektywnie wykorzystać kredyty, mieć dzięki nim wyższy zysk, który pozwoli je spłacić. W podobnej sytuacji znalazła się na początku lat 90. gospodarka japońska i mimo ogromnych nakładów publicznych na infrastrukturę nie wyrwała się z zaklętego kręgu stagnacji, przerywanej okresami recesji. Dlaczego w Europie miałoby zadziałać lekarstwo, które okazało się nieskuteczne w Japonii?

Dlatego, że wszyscy patrzą na problem wyłącznie od strony wytwarzającej. Tak już wszystkich poprało, że liczą się wyłącznie problemy i interesy kapitału i kapitalistów. W kółko tylko, zysk, zysk i zysk. A miliardy ludzi gdzieś w tym wszystkim zniknęły. I nikt nie pyta po jaką cholerę ten nieustanny i coraz szybszy (bo długi spłacać trzeba) wzrost, po co ta rosnąca produkcja ? Po jaką cholerę nam nowe generacje smatrfonów, samochodów, pralek i całego tego badziewia, bez którego życie byłoby prostsze i pewnie lepsze. Kapitalizm oparty o masową produkcję dóbr uderzył w ścianę, ścianę popytu. Najpierw doświadczyła tego Japonia, teraz Europa a już kolej na USA. I na tym koniec, trzeba ludziom zaproponować coś innego zamiast więcej, lepiej, taniej produkować rzeczy, które jak widać szczęścia nie dają.

Świat w rozsypce

Mamy świat, który jest w rozsypce. Przestają obowiązywać dotychczasowe reguły. Z opóźnieniem jest to wynik roku 1989 - rozpadu wielkiego imperium, ale też kryzysu gospodarczego, zmiany układu sił gospodarczych i upadku prestiżu, potęgi i woli Stanów Zjednoczonych. Te czynniki sprawiają, że znaleźliśmy się w sytuacji chaosu.

No, Panie Smolar, prawie dobrze. Ale tylko prawie. To nie jest wynik upadku Związku Radzieckiego, to byłoby za proste. I na pewno by się nie odbiło negatywnie ani na UE ani na USA. Koniec XX wieku był czasem upadku utopii zwanej „realnym socjalizmem”, początek XXI wieku jest czasem upadku liberalnego kapitalizmu, taka diagnoza była by bliższa prawdy. Tyle, że jak tu się przyznać, że najlepszy z najlepszych na ziemi systemów ekonomicznych i społecznych właśnie dokonuje swojego żywota ? I co dalej ? Co dalej, to jest najważniejsze pytanie. Ale najpierw trzeba przyznać, że to co jest już działać przestało. Wtedy nikogo nie zdziwią kłopoty USA, UE, Japonii a wkrótce całej reszty. To schyłek epoki po prostu Panie Smolar, jak sto lat temu. Wtedy skończyło się dwoma wojnami światowymi, trzeciej nie przeżyje nikt więc jak nie znajdziemy innej drogi wyjścia to już otwierajmy ostatniego szampana.

Co tam Panie w Polityce ?

Prezydent Chin Xi Jinping zaapelował podczas rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem o polityczne rozwiązanie kryzysu na Ukrainie, w tym wszechstronny dialog - poinformowało w czwartek w nocy chińskie MSZ. - Strony zaangażowane muszą dotrzeć do sedna sprawy i zasadniczo rozwiązać problem - mówił prezydent Xi do Władimira Putina.

Jak widać Chińczyki, jak zwykle, trzymają się mocno. Wyważona polityka wewnętrzna i taka sama polityka zagraniczna będzie wyznacznikiem nowych czasów i nowego świata, w którym to Chiny a nie USA będą największym światowym mocarstwem. Skończą się nieustanne „wojny o pokój i demokrację” wywoływane przez hegemonistyczną politykę USA. Może jednak przyszła pora, żeby karabiny oddać do magazynu i zacząć rozmawiać. Ale rozmawiać, a nie podporządkowywać się jedynie słusznej ideologii rodem z Wall Street.

Post Scriptum

Zainteresowanie zamówieniem nowego iPhone 6 było tak duże, że internetowy sklep Apple nie wytrzymywał ruchu.
Nowy iPhone ma długo oczekiwaną przez fanów Apple funkcjonalność, publikuje w sieci Twoje nagie zdjęcia zaraz po ich zrobieniu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz