Przebudzenie ?
JOW !!!
Rozkład (pisane przed)
Rozkład poparcia w drugiej turze jest korzystniejszy dla Kukiza. Gdyby
on był w dogrywce z Komorowskim, na tym etapie mógłby liczyć na 40 proc.
głosów, zaś Komorowski na 48 proc. 12 proc. nie wiedziałoby na kogo głosować. W
przypadku bardziej prawdopodobnego starcia Komorowskiego z Dudą, prezydent ma
51 proc. głosów, kandydat PiS 37 proc., zaś 13 proc. wciąż nie jest
zdecydowanych.
Narody mądre, jak są
niezadowolone z rządów i swojej „klasy politycznej”, potrafią wyłonić nowe
postaci i nowe ruchy, które mogą zastąpić obecne elity. Czy będą lepsze to
kwestia oczywiście dyskusyjna, ale pewien poziom „zastąpienia” oczywiście
zapewnią, kompetencje też. A co się dzieje w takiej samej sytuacji w Polsce ? A
KURWA KUKIZ !!!
Żale z Czerskiej
Adam Michnik: Polska może
dostać się w ręce ludzi nieodpowiedzialnych i niekompetentnych. Redaktor
naczelny "Gazety Wyborczej" podkreśla, że liczy na to, że można
zapobiec takiemu scenariuszowi. Adam Michnik obawia się powrotów rządów PiS-u i
zarzuca wyborcom, iż głosując na Pawła Kukiza, chcą zamienić "porządek
demokratyczny na tłum obecny na koncercie rockowym".
Bo ludzie odpowiedzialni i
kompetentni to : Donald Tusk, Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna, Cezary Grabarczyk,
Bartosz Arłukowicz, Andrzej Biernat, Marek Biernacki, Cezary Chlebowski, Stefan
Niesiołowski, Andrzej Halicki, Małgorzata Kidawa Błońska, Marcin Kierwiński,
Roman Kosecki, Cezary Kucharski, Jagna Marczułajtis, Antoni Mężydło, Joanna
Mucha, Sławomir Neumann, Paweł Olszewski, Agnieszka Pomaska, Elżbieta
Radziszewska, Ireneusz Raś, Radosław Sikorski, Jan Tomaszewski, Tomasz
Tomczykiewicz to tylko wybrane nazwiska „tuzów” z klubu poselskiego PO.
Wystarczy poczytać a do tego dochodzi jeszcze PSL ze swoimi „orłami” i cała ich
partyjna menażeria jak rak tocząca Polskę. Ów „porządek demokratyczny” to nic
innego jak władza elit, których żadne procedury pseudo demokratyczne zmienić
nie mogą. To system, gdzie nie głos narodu tylko opinie Redaktora Naczelnego
Gazety Wyborczej mają decydujące znaczenie, to „demokracja” gdzie ustawy pisze
się na Czeskiej a nie na Wiejskiej, gdzie byle lobbysta ze Związku Banków Polskich
ma więcej do powiedzenia niż 3 miliony obywateli składających projekt ustawy.
Bo nasz Parlament w „demokratyczny” sposób przyjmuje wszystko co Pan Krzysztof
Pietraszkiewicz mu podsunie i odrzuca w pierwszym czytaniu wszystkie projekty
obywatelskie. Panie Michnik, to nie Pan jest DEMOKRACJĄ, to my wszyscy.
Wolność, Równość I Braterstwo to podstawy Republiki a Pan nam zabrał już
wszystko. Rządy „towarzystwa” skupionego wokół Pana to nie jest żadna
demokracja a co do fachowości to niech nas Bóg broni przed Wami. Bo
spieprzyliście już wszystko co było do spieprzenia i ukradliście już wszystko
co do ukradzenia było, w tym jednym świetnie się spisaliście. Niech Was szlag
jasny trafi za taką „odpowiedzialność i kompetencje”
Nieoczekiwana zmiana
15 maja "Gazeta Wyborcza" miała wręczyć nagrodę Człowiek Roku
2014 prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Jednak, jak poinformował zastępca
redaktora naczelnego "GW" Jarosław Kurski impreza odbędzie się w
innym terminie. "Zasugerował nam to sam Prezydent RP (...). Przepraszamy
za tę nieprzewidzianą – zaskakującą także dla nas - zmianę w programie" -
czytamy w oświadczeniu.
Bo teraz nagroda od Michnika to
pocałunek śmierci przed drugą turą wyborów. To co miało w zamyśle „warszawki”
przynieść zwycięstwo, w nowych realiach po analizie tury pierwszej byłoby
gwoździem do trumny dla strażnika żyrandola. Teraz Bronisław Komorowski będzie
zbuntowanym rockmanem miotającym się po hard rockowej scenie, tylko kto w to
uwierzy ? A Panu Michnikowi sypie się koncepcja „demokracji” nad Wisłą
sterowanej z przytulnego gabinetu na Czerskiej. Demokracji, gdzie społeczeństwo
ma jak pacynki podnosić łapki kiedy trzeba i na kogo trzeba. To jeszcze gorsze
od realnego socjalizmu, tamci przynajmniej nie udawali a Wy jesteście po
stokroć bardziej zakłamani. A teraz czeka Was niespodziewana zmiana, na którą
jak widać nie byliście przygotowani. Oj będzie się teraz działo, cuda będą
Panie cuda a na końcu jednak Duda.
Miś się budzi ?
Jutro o godz. 9 w Belwederze planowane jest wystąpienie prezydenta Bronisława
Komorowskiego - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Komorowski zapowiedział,
że w poniedziałek przedstawi propozycje dla wyborców rozczarowanych i
oczekujących pilnych zmian.
Dobrze się spało , Panie
Prezydencie ? Jest wiosna, pora się obudzić. Przez 8 długich lat mieliście nas
kompletnie w dupie a jak Was społeczeństwo po Waszej dupie „wysmerało „ to
sobie przypomnieliście, że poza ośmiorniczkami U Sowy są jeszcze miliony
obywateli, którym się nie powiodło na tej „zielonej wyspie”. Żenujący Pan jest
i choćby nie wiem co Pan teraz gadał to 24 maja z pełną świadomością zagłosuję
na Pana przeciwnika, dość już takiej „prezydentury”.
Prezydent reaguje złością i wściekłością i pobudzeniem wszystkich
wokół. Sztabowcom powiedział: ciężka robota przed nami, trzeba to przyjąć dla
klatę i walczyć - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM szef sztabu Bronisława
Komorowskiego Robert Tyszkiewicz.
Taak, będzie kopał i gryzł,
miotał się po scenie z gitarą i wrzeszczał „satan, sata”. Panie Tyszkiewicz nie
miej Pan nas za skończonych idiotów, nie przymierzaj Pan swojej miary do
wszystkich innych, bo naprawdę nie każdy w tym kraju jest funkcjonariuszem PO i
nie każdy musi z siebie szmatę robić i to publicznie.
W życiu
Paweł Kukiz mówił bowiem: - W życiu na Komorowskiego nie zagłosuję, bo
jego prezydentura ma bardzo negatywne konsekwencje. Jeżeli nie wejdę do drugiej
tury, to z całą pewnością będę namawiał ludzi, by żadnym wypadku nie głosowali
na kogoś, kto umacnia wszechwładzę Platformy Obywatelskiej.
No cóż, ładnie powiedziane.
Precz z TVN
Moment, w którym na antenie TVN24 Paweł Kukiz krzyczał: "Jesteście
gorsi od komunistów", a tłum skandował za nim: "Precz z TVN" -
przejdzie do historii Polski. Nie wiem, czy najbardziej chwalebnej, ale jednego
jestem pewien - właśnie przekroczyliśmy polityczny Rubikon. Ludzie znowu
uwierzyli, że demokracja może być siłą, która wymyka się logice sondaży. I na
swojej drodze zmiata nawet tych, którzy "nie mogli" przegrać.
Co do tego to się absolutnie
zgadzam, „precz z TVN” to już są oznaki buntu ale też i oznaki zrozumienia.
Zrozumienia, co ONI nam zrobili i JAK to zrobili. Główną spiritus momens tego
„systemu” są bowiem media, te państwowe zawłaszczone po prostu jako „łup
wyborczy” i te prywatne, zblatowane z władzą po prostu za pieniądze, które
dzięki temu układowi płyną i do jednych i do drugich. To media mają w tym
ustroju tworzyć „rząd dusz”, ogłupiać społeczeństwo i pchać bezrozumne masy
prosto do strzyżenia kiedy trzeba. Więc jak mamy zmienić cokolwiek to naszą
Bastylią powinna być siedziba TNV, przynajmniej na początek.
Walka o życie
Wybory prezydenckie, w których jeszcze kilka dni temu chodziło o to,
czy urzędujący prezydent Bronisław Komorowski - "człowiek z charyzmą
nauczyciela szkoły średniej na krótko przed emeryturą" - wygra już w
pierwszej turze, czy dopiero w drugiej, stały się w ciągu jednej nocy dla
warszawskiego establishmentu "walką o przeżycie" - czytamy w
"FAZ".
Czeka nas dwa tygodnie „każdy
chwyt dozwolony”, dwa tygodnie przylepiania do Dudy tego wszystkiego co może
„demokratyczny establishment” z siebie wydalić. „Warszawka” posunie się do
każdej podłości, zrobi każde świństwo, nie ma takiej podłości do jakiej ten
„establishment” by się nie posunął, żeby ryj przy żłobie zatrzymać. Taka tego
„establishmentu” mać.
Jak przeżyć za 2 tys.? "Wziąć kredyt"
Podczas spaceru prezydenta zaczepił młody chłopak. Zapytał, jak ma żyć
i za co kupić mieszkanie jego siostra, która po trzech latach szukania pracy
znalazła jedynie taką, w której zarabia dwa tysiące złotych. - Znaleźć inną. Wziąć
kredyt. Mieć pracę. Wiesz, że w Polsce spada bezrobocie? A w Anglii idzie w
górę -odpowiedział Komorowski .
I to już jest chyba rekord
arogancji Pana Prezydenta, bardziej już się pogrążyć w oczach młodzieży nie
można. Taki Pan Prezydent ma kontakt z rzeczywistością widzianą przez kłamliwe
statystyki i równie kłamliwe opinie „doradców”, późny Gomułka i schyłkowy
Gierek się kłania, im też wszystko „rosło” a jak się skończyło. Ludzie spalmy
tę budę, razem z lokatorem.
Gdzie jest Stefan ?
Starannie
zapomniano wszelkie złośliwości pod jego adresem, schowano dokładnie Stefana
Niesiołowskiego. I jego połajanki, dziś złośliwie przez zwolenników Pawła
Kukiza przypominane. Jakie? Posłuchajcie, oto Stefan N.: "Nie wiem,
dlaczego pan Kukiz nagle staje się autorytetem. Po co on tu jest obecny? Kim
jest pan Kukiz? On jest nikim, to jest człowiek-nikt, bez znaczenia.
Zaskoczeniem będzie, jak zdobędzie więcej niż 1% (...). Panie Kukiz, pana
przegonią!".
Gdzie jest Stefan ? Pewnie z Macierewiczem w szachy grają, obaj wrócą po wyborach.
Gdzie jest Stefan ? Pewnie z Macierewiczem w szachy grają, obaj wrócą po wyborach.
Jest i Brutus
Joanna
Szczepkowska zrezygnowała w uczestnictwie w Honorowym Komitecie Bronisława
Komorowskiego. Swoją decyzję przekazała prezydentowi w liście.
Czy ma to znaczyć, że Pani aktorka Szczepkowska
znów nam powie, że w dniu wyborów coś się skończyło ? Mam nadzieję, że
skończyła się era Solidarności a dziś jej popłuczyn, które dorwawszy się do
władzy zdeptały nie tylko swoje własne ideały, zdeptały nas wszystkich, zgnoiły
własny naród i sprzedały go za judaszowe srebrniki obcego kapitału. Mam
nadzieję, że to początek końca ale to nie aktorka Szczepkowska będzie ogłaszać
to co przyjdzie, ona też musi odejść.
I Piechociński
Podczas
spotkania z prezydentem sygnalizowałem, że pomysł referendum w sprawie JOW-ów
to poważny błąd, mówi wicepremier, szef PSL Janusz Piechociński w wywiadzie dla
"Gazety Wyborczej". - To jakaś paranoja - ocenił polityk.
No Bronek chce PSL wywalić na śmietnik historii za
pomocą JOW więc nic dziwnego. Najgłupszy pomysł Pana Prezydenta bo sojusznicy
go opuszczą a wrogów sobie nie zjedna, widać Bóg zdecydował Panie Prezydencie i
chce Pana ukarać, pomyśl Pan teraz za co.
Suflerka
Po tym jak internauci nie zostawili suchej nitki na Komorowskim, który
doradził "zmianę pracy i wzięcie kredytu" siostrze chłopaka, który
zadał mu pytanie podczas spaceru po Warszawie, tym razem czujni obserwatorzy
kampanii zauważyli suflerkę za plecami prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Suflerka podpowiada Komorowskiemu m.in. to, aby zapytał niepełnosprawną
kobietę, czego brakuje osobom, które zmagają się ze swoim kalectwem. Co więcej,
prezydent w pewnym momencie dostaje radę, aby przytulić kobietę na wózku. To
również suflerka jest autorką pomysłu, aby zaprosić ją do Pałacu
Prezydenckiego.
Pani suflerka „przebrana” za
zwykłą obywatelkę.
Brzydko się Pan chwytasz, już nisko upadłeś ale każdego dnia upadasz dalej.
Miało być lepiej a wyszło jak zwykle, ot kolejna piarowska ustawka z suflerką
za plecami. Dno, dno i jeszcze raz dno. Czego się jeszcze o Panu dowiemy, co
Pan jeszcze pokaże, aż strach się bać.
Kukiz a sprawa Polska
Kukiz na umizgi
Komorowskiego i Dudy odpowiada krótko, że na żadnego z nich nie
zagłosuje, a swoim wyborcom pozostawia wolny wybór. To rozsądne, bo on gra o coś więcej.
Jeżeli 41 proc. wyborców w wieku 18-29 lat oddało na niego głos, to on
wie, że ma potężną i rozwojową, bazę zwolenników. Że jesienią może rozbić
bank (polityczny). A po drugie, czuje pewnie, że to jest coś więcej - że
to jest realny zaczyn buntu.
Że ci ludzie
odrzucają III i IV RP, odrzucają te słynne "25 lat wolności",
które - owszem - były dla niektórych wspaniałe, ale dla milionów - zupełnie
takie sobie. Że tak jak skończyła się era Polski Ludowej, tak teraz kończy się
era Polski solidarnościowej. No, nie można oglądać w telewizji
codziennych zapewnień, ze jesteśmy tygrysem Europy, potęgą przemysłową
i każdą inną, kiedy zasuwa się na śmieciówce, albo żyje
z kieszonkowego od rodziców...
To jest fenomen
Kukiza, że potrafił to wielkie poczucie niesprawiedliwości, tego, że coś tu nie
gra, które miliony Polaków w sobie nosi, dostrzec, i opowiedzieć.
I to tak, że ludzie mu zaufali.
I teraz -
co dalej?
To jest pytanie
nawet ważniejsze, niż to czy wygra Komorowski czy Duda? Pytanie - czy Kukiz
jesienią rozbije bank?
To nie ma znaczenia, czy Kukiz czy nie Kukiz, para w kotle rośnie. A Komorowski młodym ludziom opowiada bajki o tym, że bezrobocie maleje a w Anglii rośnie i że zarabiając 2 tysiące można wziąć kredyt na mieszkanie i jeszcze go spłacać. Tego się żadną propagandą nie zamaluje, tego żaden słowotok Michała Kamińskiego nie pokryje. To się już w ludziach gotuje i wystarczy iskry żeby eksplodowało. Kukiz to tylko kolejne ostrzeżenie, i nie chodzi o żadne JOW’y i finansowanie partii z budżetu, chodzi o elementarną niesprawiedliwość. Era Solidarności to oprócz wolności także bieda i poniżenie dla milionów, brak szans na godne życie i coraz gorsze perspektywy dla młodych. Za to co rok rekordowe zyski dla banków i gwałtownie bogacąca się klasa nowych kapitalistów. Ale spasiony przywilejami establishment niczego nie widzi poza czubkiem własnego nosa. My jesteśmy dla Was niewidzialni, ale nas zobaczycie , jak Wam się rzucimy do gardeł – to z kolei powiedział Piotr Ikonowicz. Bo nie ma znaczenia kto, ważne jest to, co naprawdę się dzieje a nastroje rewolucyjne rosną, nie tylko w Polsce a może nawet w Polsce jak widać. To z kolei Grzegorz Kołodko. Tak czy siak cos się kończy.
Ćwiczenia
Założyciel
Platformy Obywatelskiej, Andrzej Olechowski, wyznał, że zbieranie podpisów pod
postulatem wprowadzenia jedno mandatowych okręgów wyborczych w 2004 roku było
"ćwiczeniem skierowanym do aktywistów partyjnych", żeby "nie
kisili się w domach". Za sprawą rewelacyjnego wyniku Pawła Kukiza
w wyborach prezydenckich temat JOW-ów wrócił na wokandę. Bronisław
Komorowski przedstawia siebie jako gorącego orędownika tej ordynacji
i zapowiada referendum w tej sprawie. Tymczasem Andrzej Olechowski na antenie TVN24
Biznes i Świat z rozbrajającą szczerością przyznał, że postulat
JOW-ów nigdy nie był w partii traktowany na serio. O zebraniu 750
tysięcy podpisów mówi tak:
"To były ćwiczenia. To były rzeczy organizowane przez rzemieślników polityki jako ćwiczenia żołnierzy, którzy stoją pod bronią. To było głównie ćwiczenie skierowane do aktywistów partyjnych, żeby się nie kisili w domach, tylko wyszli na miasto i coś robili. Co ja pani poradzę?" - zwrócił się do zszokowanej dziennikarki Andrzej Olechowski.
"To były ćwiczenia. To były rzeczy organizowane przez rzemieślników polityki jako ćwiczenia żołnierzy, którzy stoją pod bronią. To było głównie ćwiczenie skierowane do aktywistów partyjnych, żeby się nie kisili w domach, tylko wyszli na miasto i coś robili. Co ja pani poradzę?" - zwrócił się do zszokowanej dziennikarki Andrzej Olechowski.
Kto jeszcze przywali Platformie i Bronkowi, kto jeszcze ? Jakby się
niebiosa otworzyły i deszcz pomyj leci z góry na łeb Bronisława Komorowskiego i
całej Platformy. Długo na ten dzień czekałem ale się doczekałem, pompowana
nieustannie bańka pod tytułem „zielona wyspa” właśnie pęka. Z oczu oczadziałego
społeczeństwa spadają łuski a z pod fałszywego obrazka pt. „zielona wyspa”
wyłazi bieda, nędza i beznadzieja wielu, zbyt wielu jak na realia tu i teraz.
Bo stać nas na więcej, bo to co ciężką pracą uzyskaliśmy po 25 latach inaczej
podzielone i inaczej zarządzane mogło dać prawdziwy obraz zielonej wyspy.
Zamiast tego dostaliśmy malowankę a lukier wpadł do pazernych łap wybrańców,
zdrowie wasze w gardła nasze, pamiętacie ? Teraz po 25 latach okazało się, że
wszystkie obiecanki to były tylko „ćwiczenia”, oj Bronek jak Cię wybiorą to się
bardzo zdziwię.
Grupiński bronił referendum ws. JOW. Przekonywał, że to powrót do
ideowych, programowych korzeni PO i oddanie głosu obywatelom. - To będzie rzecz
bezcenna z punktu widzenia obywatelskości polityki.
Rozumiem, że to powrót na
„ćwiczenia” Panie Pośle, znowu strzelił Pan Bronkowi w stopę.
Ewa też strzela
Premier Ewa Kopacz powiedziała w środę, że bardzo ceni Pawła Kukiza.
Jej zdaniem oprócz Bronisława Komorowskiego, to drugi człowiek w kampanii,
który był prawdziwy w tym, co robi i z wielką pasją porwał ludzi.
Ewka, zlituj się już, znów
Bronkowi strzeliłaś w stopę tymi bredniami. Prawdziwy jak Bronisław Komorowski
i jeszcze to porywanie, cos Ty Ewka paliła od rana ?
Wzrost
Pierwsza Irlandia
"Tworzenie miejsc pracy to najważniejszy z priorytetów
irlandzkiego rządu. Chcemy umożliwić ludziom powrót do pracy utraconej m.in. na
skutek kryzysu gospodarczego. Rząd Irlandii już w 2012 r. wprowadził w życie
ambitny program dotyczący zatrudnienia, którego celem jest osiągnięcie pełnego
zatrudnienia do roku 2018. Już teraz dokonał się znaczący postęp w tym
kierunku. Obniżyliśmy bezrobocie z wyjściowego poziomu 15 proc., tendencja
spadkowa utrzymuje się. Mamy nadzieję zejść poniżej 10 proc. w tym roku i
osiągnąć pełne zatrudnienie w 2018 r." - mówi ambasador Keown.
Pytanie retoryczne, która polska
partia ma taki program, oni wszyscy tylko obiecują, że z bezrobociem będą
walczyć a nikt, kompletnie nikt się nie waży na konkretną obietnicę. To dotyczy
zresztą wszystkiego, zero konkretów, zero terminów. Głosujcie na nas a my was
urządzimy, i kurwa urządzili. Dlatego Polska to nie Irlandia, jasne ?
Trzeba być ślepym
Kandydaci PO i PiS stoczą zacięty bój o elektorat Pawła Kukiza. - To
elektorat bardziej sceptyczny niż optymistyczny wobec tego, co dzieje się w
Polsce. A kryzys, który ma miejsce w naszym kraju to efekt w znacznej mierze
rządów PO, których twarzą jest Bronisław Komorowski. Tymczasem prezydent
przekonuje, że trzeba być ślepym, aby nie widzieć dobrobytu, w którym żyjemy. W
tym właśnie rozumieniu elektorat Pawła Kukiza jest ślepy. Zamiast dobrobytu
ludzie widzą ponad dwa miliony osób, które w ostatnich latach wyemigrowały za chlebem,
ponad 70 proc. uczniów szkół ponadgimnazjalnych myślących o emigracji,
peryferyjność polskiej gospodarki, pogłębiający się fiskalizm, zadłużenie
publiczne większe niż za Edwarda Gierka i ludzi władzy zajadających się - na
koszt podatników - ośmiorniczkami, popijających wino w cenie połowy pensji
minimalnej i mówiących, że jest fajnie - wymienia dr Zaleśny. Zdaniem rozmówców
WP część wyborców muzyka zostanie w domu, a ci którzy pójdą do urn, chętniej
poprą Dudę niż Komorowskiego.
Tak się niestety składa, że
jednymi widzącymi są beneficjenci obecnego systemu, jak wskazują wyniki wyborów
elektorat Pana Komorowskiego to przede wszystkim biznes i administracja. Czyli
mamy, że Pan Prezydent jest MBA tzn. Master Of Business and Administration. Reszta
jak widać jest ślepa, zarówno trzy miliony uciekinierów z raju, ponad milion,
które marzy, żeby uciec jeszcze w tym roku, kilka milionów pracujących za
przysłowiowe Bóg (czyli pracodawca) zapłać na umowach typu „elastic fantastic”,
uczniowie i studenci bez żadnych perspektyw i schorowani starcy bez żadnej
opieki medycznej. Oni wszyscy kompletnie oślepli i nie widzą tego „dobrobytu”
jak Monika Louboutin Olejnik, Tomasz Córka w Ameryce Lis, Justyna mąż milioner
Pochanke a tuż za nimi Leszek Likwidator Polskiego Przemysłu Balcerowicz, Ryszard co tydzień inne
stanowisko Petru i cała rzesza „ekspertów ekonomicznych” oraz tacy „znawcy”
społeczeństw, przy których Józef Wissarionowicz to neptek, jak Profesor 80%
Szczęśliwych Polaków Czapiński i inni „znawcy pisma świętego”. Wszystkich ich
łączy jedno, są nam jako społeczeństwu do niczego nie potrzebni. Nie mają
żadnego wkładu w pomyślność ogółu a tylko jak komórki rakowe na organizmie
społecznym pasożytują. I rzeczywiście Polacy są kurwa ślepi, że dopiero teraz
to zaczynają zauważać, może lepiej późno niż wcale, może.
Czego Polska potrzebuje
?
Polska przedsiębiorczość potrzebuje konsekwentnej budowy wzajemnej
lojalności między państwem a przedsiębiorcami - powiedział w poniedziałek
prezydent Bronisław Komorowski, który w poniedziałek wziął udział w gali
wręczenia nagród Konfederacji Lewiatan.
A o lojalności wobec obywateli
wyzyskiwanych przez Lewiatana i wszelakiej maści „pracodawców, łaskawców” to
znów Pan Gajowy zapomniał ? Wczoraj wziął manto od Dudy a już na drugi dzień
pędzi ściskać pazerne lepkie łapki kapitalistów. To jest prawdziwa twarz
Bronisława Komorowskiego, sługusa kapitalistów, marionetki, która tak tańczy
jak jej zapłacą. Kto ma jeszcze jakieś wątpliwości komu wiernie służy Bronisław
Komorowski ?
Baju, baju
Stopniowe podwyższanie wynagrodzeń, ułatwienie podnoszenia kwalifikacji
i wsparcie dla rozpoczynających studia pielęgniarskie zapowiedział m.in.
wiceminister zdrowia Cezary Cieślukowski w przeddzień strajku pielęgniarek.
Według resortu do 2017 r. pensje pielęgniarek mogą wzrosnąć o ok. 20 proc.
W 2017 to już nie będzie problem
Pana Cezarego, to jedno. Po drugie ubędzie nam kolejne tysiące pielęgniarek a
chorzy będą sobie sami robić zabiegi. I wreszcie ostatnie, z tymi 20% to Panie
Ministrze idź Pan prosto do proktologa.
Reakcja
Czwarty rok z rzędu maleje w Polsce liczba urodzeń i krajowi grozi
zapaść demograficzna. Według GUS u maleje także liczba zawartych małżeństw - na
ślubnym kobiercu stanęło od stycznia do końca marca 15 tys. par, czyli o 600
mniej niż przed rokiem. Natomiast o ok. 1,6 tys. wzrosła liczba rozwodów - do
ponad 18 tys.
Tylko niedźwiedź pilnujący
żyrandola tego nie widzi i obudzony po długiej zimie buczy, że klawo jest.
Zależy komu, Panie Niedźwiedź. A opisane zjawisko to bardzo prosta do wytłumaczenia
reakcja społeczna na Wasze „osiągnięcia”.
Co ma Kukiz do Wielkiej
Brytanii ?
Jeśli Kukiz mówi: chcę jednomandatowych okręgów wyborczych, żeby
rozwalić partie, uspołecznić politykę, to nie przeczytał elementarza instytucji
politycznych - mówił w Radiu TOK FM prof. Radosław Markowski. - Po wyborach w
Wielkiej Brytanii ludzie wyszli na ulice Londynu i Cardiff i powodem było
właśnie to, że mają po dziurki w nosie JOW - wskazywał. - To, co proponuje
Kukiz, nie trzyma się kupy! - dziwił się.
A co w tym ogłupiałym
społeczeństwie kupy się trzyma, przecież Kukiz to nic innego niż emanacja owego
młodego pokolenia, które matury z matematyki nie zdawało, książek nie czytało a
całe życie spędziło gapiąc się w ekrany smartfonów. To głos „społeczności” facebooka,
głębokich przemyśleń Twittera i artyzmu Instagrama. Oni nie potrafią logicznie
myśleć, im to do niczego nie jest potrzebne, za dużo Pan od tych matołów
wymaga, Panie Profesorze. Pana też nie potrzebują, mają Kukiza, on im odpowie
na każde pytanie.
NATO Made in China
Kupowanie wyposażenia armii w Chinach to na świecie powszechna
praktyka. Kupuje tam m.in niemiecka Bundeswehra – za ok. 100 mln euro rocznie.
Na uniformach armii brytyjskiej jest często markowe logo i napis „Designed in
UK" (zaprojektowano w Zjednoczonym Królestwie) sąsiaduje z dyskretniejszą
nalepką „Made in China". Tak jest chociażby w przypadku beretów, jakie
Brytyjczycy jeszcze do niedawna sprzedawali Amerykanom.
Lenin mówił, że sznury na których
będziemy wieszać kapitalistów sami nam sprzedadzą i jak widać miał rację.
Czekamy na następne tego typu wiadomości, długo czekać nie będziemy.
Kroniki Wielkiego
Kryzysu
Port lotniczy Pekin przebudowuje swój terminal numer 1. Już za trzy lata
ma być to największy tego typu obiekt na świecie.
A co w ciągu ostatnich powiedzmy
dziesięciu lat zbudowano w USA ? To jest dopiero zagadka.
Chiński multimiliarder zafundował najlepszym pracownikom weekend we
Francji. I to 6400 osobom naraz. Wzorowi pracownicy potężnego koncernu TIENS -
uśmiechnięty desant w kapelusikach i mundurkach - spędził cztery dni między
Niceą a Paryżem na koszt prezesa. Dolecieli do Francji 84 samolotami.
Dla tego tłumu organizatorzy
zarezerwowali 140 hoteli w Paryżu i 4700 pokoi na Lazurowym Wybrzeżu. Prezes
kazał na niczym nie oszczędzać - noclegi były cztero- i pięciogwiazdkowe.
W tym samym czasie Szejk Ibn el
Łachudra z Emiratów Arabskich przysłał do Londynu samolot z żonami, które
wydały u Harrodsa miliard dolarów na … no właśnie na co ? A w zasadzie
kompletnie na nic, bo kupowały biżuterię i bieliznę Victoria Secret. Z kolei
pracownicy czołowego koncernu USA zostali na weekend na darmowe nadgodziny bo
„crisis” a Polacy ? Polacy maja największy wzrost i to im musi wystarczyć.
Nieoczekiwana wygrana lewicowej Nowej Partii Demokratycznej (NDP) w
kanadyjskiej prowincji Alberta jest od tygodnia przedmiotem nieustających
spekulacji co do jej konsekwencji dla biznesu naftowego. Krytyka polityki gospodarczej konserwatystów
ze strony NDP w Albercie wpisuje się w szerszy kontekst polityczny na poziomie
krajowym. Jesienią bieżącego roku odbędą się wybory do parlamentu federalnego,
a oficjalną opozycją dla konserwatywnego rządu Stephena Harpera, również
krytykowanego za koncentrowanie się na przemyśle wydobywczym, jest federalna
NDP.
A jak wygra to będziemy mieli
pierwszy w Ameryce Północnej socjalistyczny rząd a potem zaraza spłynie w dół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz