piątek, 30 października 2015

Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni


Nowa mapa Polski
 

Wszyscy się boją PiS



Kto stracił 8 lat ?

Wynik niedzielnych wyborów to werdykt ludzi żyjących w demokratycznym kraju, szanujemy go - podkreślała premier Ewa Kopacz po ogłoszeniu pierwszych, sondażowych wyników wyborów parlamentarnych. Dziękowała Polkom i Polakom za 8 lat rządów PO. - Nie straciliśmy tych lat - oświadczyła.

I tu się z byłą Panią Premier zgadzam całkowicie, ani Ona ani Po ani cała „rodzina na swoim” z PSL, ani Agora, ani zachodnie koncerny, ani rodzimi kapitaliści nie stracili tych ośmiu lat. Wszyscy wychodzą z tego „złotego okresu” bogatsi, dużo bogatsi. Ale cała reszta, jakieś 95% społeczeństwa wyszło na tym znacznie gorzej. 

Czyja stopa

Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", skomentował sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych. - Zwycięstwo PiS będzie miało katastrofalne skutki z powodu ksenofobii - powiedział. Dodał również, że Jarosław Kaczyński znany jest z "agresywnej, bezrefleksyjnej rusofobii", a wybierając Prawo i Sprawiedliwość "społeczeństwo strzeliło sobie w stopę".

Nie mam słów tak obraźliwych, nie umiem przelać na papier tego jak bardzo gardzę Panem Panie Adamie Michnik, nie mam też słów by opisać jak bardzo Pan i cały ten „establishment”  sprawujący władzę w Polsce od 26 lat jesteście zdemoralizowani, jacy jesteście zakłamani, odrażający i wstrętni. Za to co nam zrobiliście, za to, że zamieniliście Polskę w kolonię z tanią siłą roboczą dla zachodnich koncernów, za to że zawłaszczaliście i zawłaszczacie prawie wszystko, co Polacy wypracują, za kompletny upadek lecznictwa, szkolnictwa, kultury, za pogardę dla ludzi pracy, za oportunizm, luksusową konsumpcję nowobogackich, za utrzymywanie przy władzy nieudolnych amatorów, za rozkradanie dobra wspólnego, za szarpanie resztek sukna Rzeczpospolitej, za Waszą arogancję, za wywyższanie się nad tych, którzy tak ciężko dla Was na co dzień pracują, za to wszystko, przegrana w wyborach jest karą najmniejszą. Niech Pan ma choć odrobinę honoru i wreszcie odejdzie w niebyt polityczny. Polska to nie tylko siedziba Agory na Czerskiej, to 38 milionów ludzi, którzy mają Was serdecznie dość. I wie Pan co, straszyć ksenofobią biednych, głodnych i chorych zostawionych przez to „Państwo” bez żadnej pomocy to możesz Pan sobie straszyć, nas to tak obchodzi jak zeszłoroczny śnieg.

Skrzywdzeni

"Platforma Obywatelska nie zasłużyła na taki wynik. Zrobili wiele dla polskiej gospodarki, znacznie obniżyli też poziom bezrobocia" - czytamy w artykule. Gospodarka potrzebowała naprawy, jednak od pewnego czasu stopniowo notowała wzrost. - To niesprawiedliwe i krzywdzące - zakańczają autorzy "Washington Post".

To co zrobili obywatelom, którzy ich wybrali, dla Washington Post nie ma żadnego znaczenia, ludzie się nie liczą. Co innego „gospodarka” czyli interesy a tak naprawdę pieniądze kapitalistów i rentierów zwanych nie wiadomo dlaczego „inwestorami”, tak wygląda ten świat. Interesu zwykłych, ciężko pracujących ludzi nie reprezentuje nikt, a na pewno nie coś takiego jak Washington Post.

Ofiara sukcesu

Platforma Obywatelska stała się ofiarą własnego sukcesu - tak Radosław Sikorski skomentował wynik wyborów parlamentarnych w wywiadzie dla telewizji CNN.

Ja to widzę podobnie, aczkolwiek nieco inaczej. Ofiarą jest polskie społeczeństwo, ale prawdą jest stwierdzenie o sukcesie PO. Pan Sikorski et consortes osiągnęli wielkie sukcesy, przede wszystkim ekonomiczne ale ofiarą jest cała reszta „niezaradnych”. Więc nic dziwnego, że wybory przerżnęli z kretesem a gdyby nie strach przed PiS to by 10% nie dostali, taka prawda.

Na śmierć Kluzik-Rostkowskiej

"Pomysł likwidacji gimnazjów jest tak absurdalny, że jestem gotowa zginąć za to, żeby gimnazjów bronić. Skupmy się na tym, żeby gimnazja miały dobre wsparcie pedagogiczne i psychologiczne" - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM szefowa MEN Joanna Kluzik-Rostkowska.

Są jeszcze dwa bardziej absurdalne pomysły, pierwszy to stworzenie potwora, jakim są gimnazja a drugi to Pani Kluzik-Rostkowska jako Minister Oświaty, jeszcze głupszy. A umieraj sobie, nikt płakać nie będzie.

Mniej niż Chińczyk

Od kliku lat ekonomiści mówią, że tania chińska siła robocza niebawem przejdzie do historii. Tempo, w jakim bogaci się przeciętny obywatel Chin, jest zadziwiające. Polacy mogą tylko zazdrościć - komentuje Marcin Lipka. W roczniku statystycznym NBS, średnie wynagrodzenie w 2013 r. wynosiło już 51 tys. juanów. Według danych Niemieckiej Izby Handlowej w Chinach, w ostatnich dwóch latach rosło ono w tempie przekraczającym 8 proc. rocznie. To oznacza, że obywatele Państwa Środka zarabiają już około 60 tys. juanów. Przy obecnym kursie USD/CNY na poziomie 6.35 daje to niecałe 9.5 tys. dol. na rok, czyli około 800 dol. miesięcznie. Tymczasem w Polsce, według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), przeciętne miesięczne wynagrodzenie we wrześniu b.r. wyniosło 4059 zł, czyli 1082 dol. Z tego wynika, że w ciągu minionej dekady stosunek pensji Chińczyka do Polaka wyrażony w dolarze wzrósł z około 25 proc. do prawie 75 proc.

No to już wiemy, kiedy Chińczycy będą zarabiać więcej niż Polacy, wystarczy jeszcze dwa trzy lata i będzie po wszystkim. I za to dziękuję Ci Solidarność, zniszczyłaś i spaprałaś wszystko, czego przez 26 lat się dotknęłaś, to Wam pogrobowcom „wielkiej idei” to zawdzięczamy. Wyprzedaliście i rozgrabiliście dorobek trzech pokoleń, kto teraz po Was posprząta ? Nie widzę, nie słyszę …

Ben Affleck

No i był pan z brodą, wersja młody Ben Affleck, który rozwalił system wygrał debatę ze starymi wyjadaczami, bo jako jedyny mówił normalnie, no szok. W polskiej polityce największe wrażenie robi ktoś, kto po 26 latach kłapania na prawo i lewo w imię miłości do Polski jadaczkami i demokracji wreszcie mówi z sensem, logicznie, bez wrzasku i uśmiecha się naturalnie a nie wyćwiczonym przed lustrem uśmiechem. SZOK.

Zgadzam się, SZOK, ktoś mówi logicznie i z sensem, nie robi żadnych min i ubrany jest normalnie jak wszyscy ? No cóż, Pan Adrian Zandberg co prawda skończył i doktoryzował się z historii ale teraz jest informatykiem, stąd ta różnica. Podobnie jak Barbara Nowacka, też bez tapety i wyuczonej artykulacji i też z sensem i też informatyk z zawodu. Może pora żeby to informatycy zastąpili w polityce historyków, w końcu mamy XXI wiek, wiek informatyki a nie historii. 

Obawy Komorowskiego

Obawiam się słów prezesa PiS-u o "wielkim czyszczeniu Polski" – wyznał były prezydent Polski Bronisław Komorowski w Poranku TOK FM.

I słusznie się obawia, bo wie że ma czego. Ja też się obawiam, że Kaczyńskiemu sił zabraknie żeby tą stajnię Augiasza posprzątać. 

Po co nam sejm ? 

W tej kadencji Sejm zajmował się 27 obywatelskimi propozycjami ustaw, zaakceptował tylko dwa – mało istotne.

Oraz kilka tysięcy istotnych dla siebie i grup interesu a przede wszystkim kapitału wszelkiej maści. Wszystko wg zasady „zdrowie wasze w gardła nasze”

I znowu w plecy

Polska zajęła 46. miejsce na 141 krajów w najnowszym rankingu innowacyjności Global Innovation Index 2015. Na czele listy znalazły się Szwajcaria i Wielka Brytania. W porównaniu z 2014 rokiem Polska w ogólnym zestawieniu spadła o jedno miejsce; wyprzeda ją 26 państw Unii Europejskiej. Słabiej wypadła tylko Rumunia.

Co opublikują dane lub raport z poza Polski to dno i metr mułu, co opublikują dane lub raport z Polski to prymus nie tylko Europy ale i świata. O czym to świadczy ? Polska to twór medialny specjalistów od wizerunku, marnych zresztą. A poza wizerunkiem jest tylko Kononowicz, taka prawda.

Wyszło jak zwykle

Nowa procedura karna jak dotąd nie sprawdza się w praktyce. Np. w lipcu i sierpniu prokuratura sporządziła tylko 13,3 tys. aktów oskarżenia, podczas gdy przed rokiem w tym czasie było ich ponad 34 tys. Nie przybywa też spraw załatwianych z oskarżycielami w drodze porozumień. Cytowany przez gazetę Stanisław Piotrowicz, członek Krajowej Rady Prokuratury uważa, iż nowa procedura nie zapewnia szybszego i tańszego postępowania ani też bardziej sprawiedliwego procesu. - Po co nam taka reforma? – pyta. Jego zdaniem nowelę przygotowali teoretycy, którzy zlekceważyli zdanie praktyków.


Każda „reforma” od 26 lat kończy się tak samo, wróćcie do zasad z PRL to może coś zacznie działać, PO już nawet chciało wprowadzić system podatkowy żywcem skopiowany z PRL ale teraz i to już posprzątane.

Raj jednak utracony ?

Niemieckie władze przyspieszyły wprowadzanie w życie zaostrzonych przepisów azylowych. Już w przyszłym tygodniu mają rozpocząć się deportacje imigrantów, którym odmówiono statusu azylanta bądź uchodźcy.

Najpierw „mummy” Merkel wszystkich zaprosiła, a teraz ich odeśle, tak to się bawią dzieci w piaskownicy a ona niby jest „przywódcą” Europy. Biada Ci Europo skoro masz takich przywódców.

Nie tak dawno temu w Ameryce

Strzelanina na kampusie na uniwersytecie rozpoczęła się od sprzeczki dot. gry w kości. Lokalna policja podaje, że w pewnym momencie padły strzały. Jedna osoba została zabita. Dwie ranne osoby zostały przetransportowane do szpitala.

Sankcje na Rosję

Jego zdaniem na świecie konspirują nieprzejrzyste grupy ekonomiczne, co czyni nasz glob mniej bezpiecznym i grozi wybuchem nowych konfliktów. – Ten proces odbywa się niemal na zasadach konspiracji. Cel jest jasny: zreformować światową gospodarkę w taki sposób, by otrzymać jeszcze większe zyski z dominacji – ocenił Rosjanin.

A ponieważ w tym przypadku Władimir Władimirowicz Putin powiedział prawdę, to na Rosje zostaną nałożone dalsze sankcje a niewykluczone, że jak tylko będzie to możliwe cała Rosja zostanie wypalona bombami atomowymi, żeby z przeciwników Nowego Wspaniałego Świata pod przewodnictwem USA nic nie zostało.

Czy można zjeść żonę ? 

10 kwietnia Daily Mirror zamieścił artykuł: "Top Saudi Sheikh issues bizarre fatwa allowing men to EAT their wives if they are hungry " w którym jeden z głównych liderów religijnych mówił ze mężczyzna ma prawo zjeść swoją żonę jeżeli będzie zagrożony głodem i że kobieta nie ma prawa się temu przeciwstawiać...

Przyjmijmy ich chlebem i solą, oddajmy im nasze żony i smacznego. Wszystko to jest tolerowane tylko dlatego, że Arabia Saudyjska ma wspólne interesy z USA a ściślej rzecz biorąc z kapitałem z USA bo z narodem amerykańskim na pewno nie. 

Pieniądz nie śmierdzi

Niemiecki Deutsche Bank pomagał rosyjskim oligarchom prać brudne pieniądze. Teraz dochodzi nowy zarzut: wielu klientów banku było objętych sankcjami międzynarodowymi - twierdzi dziennik "Financial Times". Bank zapewnia, że zrobi wszystko, żeby oczyścić się z zarzutów. Kara finansowa dla DB może sięgnąć miliardów euro.

Jak zwykle, będzie trochę smrodu ale tylko do czasu gdy wrzawa przycichnie, a potem  wszystko wróci do normy bo nawet cuchnące pieniądze nie śmierdzą.

Kroniki Wielkiego Kryzysu

Produkt Krajowy Brutto USA w drugim kwartale 2015 r. wzrósł o 1,5 proc. w ujęciu zanualizowanym (od czwartego kwartału 2014 r. do trzeciego kwartału 2015 r.) podał Departament Handlu USA w pierwszym, wstępnym wyliczeniu. Prognozowano wzrost 1,6-procentowy. Wzrost gospodarczy słabnie w porównaniu z ubiegłym rokiem (+5,0 proc.) i z poprzednim kwartałem (+3,9 proc., wstępny wskaźnik był +2,3 proc.). Jednocześnie większość wzrostu wynika z samych tylko zmian cen.

Ile razy mam powtarzać, że ten kryzys się nie skończy …,  już mi się nawet nie chce tego pisać. Po co mam znów przypominać, że parę miesięcy temu tzw. „analitycy i ekonomiści” nazywali gospodarkę USA „lokomotywą wzrostu” dla całego świata. A zamiast tego mamy, o czym też już pisałem wielokrotnie raczej przedśmiertne drgawki niż ścieżkę stałego wzrostu. O tej ostatniej możemy już na zawsze zapomnieć, to koniec ery nieustannego wzrostu, ten mechanizm już nie działa i działać nie będzie, trzeba skonstruować nowy ale kto ma to zrobić, skoro cała „klasa polityczna” tak już zniewieściała, że najbardziej przypomina Koło Gospodyń Wiejskich. Owszem, wymieniają poglądy jak bigos ugotować, nawet jakąś zabawę w remizie zorganizują i zbiórkę na biedne dzieci ale żeby cos więcej, to na pewno od nich wymagać nie warto. Więc jak Wam się podoba całe życie w „kryzysie”, bo taka rysuje się perspektywa ?