Cudowna koalicja
Proponujemy wielką koalicję centrum z PSL i wokół PSL. Dziś, jak nigdy
dotąd, potrzeba nam cudu zjednoczenia, a budowanie wspólnoty jest nakazem nie
tylko polityków, ale i obowiązkiem wyborców – powiedział dzisiaj we Wrocławiu
prezes PSL Janusz Piechociński.
Tusk już zrobił cud gospodarczy a
teraz następny inteligentny inaczej chce cudu zjednoczenia, oczywiście pod jego
świetlanym przywództwem. Nasuwa się pytanie, pijany czy o drogę pyta ? A tak
naprawdę to strach w PSL, że ktoś może się wziąć za „rodzinę na swoim” narasta,
nic zresztą dziwnego bo jest się czego bać.
Samochwała w kącie stała
"Ja swój sprawdzian po roku rządzenia zdałam. Ja złożone obietnice
wypełniłam, dlatego informuję państwa, że jeśli Platforma Obywatelska będzie
rządzić, do końca tego roku projekt, poprawny projekt legislacyjny, trafi do
Sejmu i jeszcze w tym roku będzie przegłosowana minimalna stawka godzinowa nie
mniejsza niż (...) 12 zł, tak, jak to zadeklarowałam na konwencji
programowej" - powiedziała Kopacz.
Pani Premier, jest Pani równie
żenująca jak Pani „nie pękam, misio” Kamiński. A co do „sprawdzianu” to
pierwsze widzę, żeby sobie samemu zadania zadawać a potem samemu ich wykonanie
oceniać, tego jeszcze nie było jak świat światem. Niech Pani teraz sama sobie koronę
na głowę założy. I polecam wierszyk „samochwała w kącie stała …”
Co sztuczne a co
naturalne
W tej chwili relacja produktywności pracy i płac w Polsce jest na takim
poziomie, że zapewnia nam konkurencyjność na rynkach światowych, dlatego nie
powinniśmy dążyć do sztucznego podnoszenia płac - mówi PAP główny ekonomista
FOR Aleksander Łaszek.
FOR wspina się już na szczyty
Himalajów, Himalajów hipokryzji, bezczelności, arogancji i zwyczajnego
nieuctwa. Ile razy mam tłumaczyć, że ekonomia nie jest nauką ścisłą a jej
„prawa”” to tylko hipotezy o wątpliwej wartości. Na jakiej podstawie Pan Łaszek
ogłasza „Urbi et Orbi”, że płace w Polsce są na optymalnym poziomie? I od razu
odpowiadam, cała „nauka” Leszka Balcerowicza i jego młodych wyznawców polega na
tym, że to co jest, jest optymalne bo jest. Tłumacząc łopatologicznie, nie
należy w nic ingerować, wszystko ma się dziać bez żadnego skrępowania i z tego
chaosu musi się wyłonić optimum czyli dobrobyt dla wszystkich i wszędzie. To
tak jakby niczym nie kontrolowane cząstki kup gołębi latających nad Warszawą
ułożyły się w portret Leszka Balcerowicza, prawdopodobieństwo jest podobne. Nic
nie róbcie, „ekonomia” zrobi swoje, już zrobiła w 2007 i robi dalej, pod
siebie.
A rodacy wracają
Ponad 3 miliony Polaków rozważa wyjazd zarobkowy za granicę. Aż ponad
połowa z nich to ludzie do 34. roku życia. Z kolei z badań firmy The Boston
Consulting Group wynika, że aż 70 proc. wysoko wykwalifikowanych polskich
specjalistów w W. Brytanii nie planuje powrotu do kraju.
Donaldzie Tusku, tak Polacy
wracają a zresztą on też przecież za
pracą wyjechał. I tak się skończyła polityka zielonej wyspy i cudu
gospodarczego.
Nie jest za bogato
Z raportu GUS wynika, że aż 16 proc. polskich rodzin żyje poniżej
granicy ubóstwa. Również eksperci z Polskiej Akademii Nauk ustalili, że ponad
6,5 mln rodaków zmaga się z biedą oraz brakiem pieniędzy. Prawie 31 proc.
Polaków przyznaje, że z trudnością udaje im się przetrwać za otrzymaną pensję
cały miesiąc. Aż 42 proc. gospodarstw domowych nie jest w stanie bez kłopotu
pokryć niespodziewanych wydatków i to zaledwie w wysokości 500 zł. Z danych
wynika także, że ponad 800 tys. osób zarabia tylko pensję minimalną, tj. 1140
zł na rękę, a ok. 70 proc. z ogólnej liczby pracujących mniej niż średnia
krajową, czyli ok. 2600 zł netto.
Ale podobno Polska przeżywa
najlepszy okres w swoim ponad tysiącletnim istnieniu, tylko jak się dobrze
przyjrzeć dotyczy to góra 10% obywateli. To oni spijają całą śmietankę, a
reszta jak widać tyra w zasadzie za darmo a góra za tyle ile wystarczy do
przeżycia i nic więcej. Za to „elity” biją kolejne rekordy zamożności, rynek
towarów luksusowych rośnie jak nigdzie indziej, zasoby kapitałowe firm i ich
właścicieli a także pseudo polityków i pseudo menadżerów też. Od „poziomu”
propagandy już wszystkim zbiera się na mdłości a oni dalej swoje o „niebywałym
sukcesie”, co może to przerwać ? Moim zdaniem jedynie gilotyna.
Co kto może sobie
pożyczyć
Zniknięcie mebli, obrazów, żyrandola i niszczarki dokumentów to wcale
nie jest kolejna głupia wpadka byłego prezydenta. To kwintesencja sposobu
myślenia jego i ludzi w jego środowiska. Według nich państwo należy do nich i
im się należy. Właściwie można by uznać, że zabranie, o przepraszam -
wypożyczenie, z Pałacu Prezydenckiego ponad setki przedmiotów, by wyposażyć
własny instytut, to taki sam przejaw arogancji Bronisława Komorowskiego, jak
wydanie kilkudziesięciu milionów złotych z publicznej kasy na referendum,
mające zatrzymać spadki poparcia. Były prezydent przyzwyczaił nas przecież do
tego, że jego postępowanie to mieszanka rubaszności z bezczelnością
Święte słowa, cała ta „ekipa”
uważa, że Państwo Polskie jest ich prywatną własnością, po prostu biorą co chcą
i ile chcą. I nie widzą w tym nic złego, raz ośmiorniczki, raz obraz
Malczewskiego co za różnica. Szarpią z czerwonego sukna Rzeczpospolitej ile
tylko się da, tylko Kmicica nie widać, żeby ich wziął i szablą usiekł do głowy
ostatniej.
Tak działa WOLNY RYNEK
Organizacja pozarządowa Transport & Environment opublikowała
właśnie raport, z którego wynika, że firmy manipulują także danym dotyczącymi
zużycia paliwa. W warunkach rzeczywistych dokonano pomiarów dla kilku modeli
Mercedesa, BMW i Peugeota i okazało się, że zużycie paliwa jest o 50 proc.
większe niż w reklamach producenta. „Różnica jest tak duża, że nie da się jej
wyjaśnić wyłącznie manipulacjami pomiarów" – brzmi fragment raportu
T&E. To prowadzi do pytania, czy nie mamy znów do czynienia z montowaniem
specjalnego oprogramowania.
Jak dziś mówimy o wolnym rynku to
nie mamy na myśli nieograniczoną konkurencję, która to prowadzi do tego że
klient ma najlepszy i najtańszy produkt. Współczesny wolny rynek działa
dokładnie odwrotnie. To światowy oligopol wielkich koncernów produkujących
tandetę za koszmarne pieniądze. Likwidacja Państwa czego między innymi domaga
się Leszek Balcerowicz i jego FOR spowoduje, że będziemy płacić za powietrze,
którym oddychamy bez względu na jego jakość, tak to dziś niestety wygląda.
Arabska wersja
Niemcy wydają arabską wersję swojej konstytucji. W ich
mniemaniu, pomoże to uchodźcom w lepszym zrozumieniu przepisów obowiązujących w
Unii Europejskiej.
Potem zmienią flagę na zieloną i
godło na muzułmańskie wyznanie wiary.
Rozstrzelane USA
Lekarz przeprowadzający sekcję zwłok stwierdził, że szaleniec popełnił samobójstwo.
Wcześniej śledczy podawali, że sprawca posiadał 13 sztuk broni, z czego sześć
miał przy sobie podczas strzelaniny. W wyniku śledztwa ustalono ostatecznie, że
Mercel posiadał 14 sztuk różnego rodzaju broni.
I bardzo dobrze, bo i to, że miał
14 sztuk broni i fakt, że zabił 10 osób a kilkadziesiąt ranił wystrzeliwując
kilka tuzinów pocisków spowoduje kolejny wzrost amerykańskiego PKB a o to
przecież chodzi. Fakt, że niejako „przy okazji „ giną ludzie nie ma żadnego
znaczenia.
W sobotę wieczorem 11-latek rozmawiał z sąsiadkami, które bawiły się
przed jego domem. Poprosił jedną z nich, by pokazała mu swoje szczeniaki, a gdy
dziewczynka odmówiła, chłopak chwycił strzelbę ojca i strzelił do koleżanki.
Następnie wyrzucił broń przez okno - poinformował szeryf hrabstwa Jefferson
G.W. "Bud" McCoig. Dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie lekarze
stwierdzili zgon. Dzieci chodziły do tej samej szkoły. Do strzelaniny doszło na
kempingu dla przyczep turystycznych w White Pine, miejscowości zamieszkanej
przez 2,2 tys. osób, ok. 70 km od Knoxville. W poniedziałek sędzia uznał, że
chłopiec zostanie umieszczony w zakładzie dla nieletnich w Knoxville. Pod
koniec października ponownie stanie przed sądem. Wówczas sędzia postanowi, czy
będzie on sądzony jako nieletni czy dorosły.
Fajny kraj, ludzie zamiast
mieszkać w domach mieszkają w przyczepach, za to wszyscy mają pod ręką
strzelby, pewnie na wypadek gdyby Indianie na nich napadli. Każdy konflikt
między sobą też rozwiązują za pomocą broni palnej bo w końcu jak nie ma siły
argumentów. A na dodatek w USA sędzia może 11 latka uznać za dorosłego, a
noworodka też ? Ale gnojek swoją drogą
ma szczęście bo na wykonanie kary śmierci będzie czekał blisko domu, w
Knoxville, tam jest modelowe więzienie „made in USA”, taki nowoczesny
„konzentration Lager” dla nieprzystosowanych społecznie do życia w „American
Dream”.
Wypadek miał miejsce w niewielkiej miejscowości Lee Township położonej
80 kilometrów od Pittsburga. Mieszkaniec Karoliny Południowej wraz z dwoma
synami przyjechał odwiedzić tam przyjaciela. Mężczyźni urządzili piknik
połączony ze strzelaniem do celu. Gdy rozmawiali o broni jedenastolatek wziął
ze stołu jeden z trzech naładowanych pistoletów i strzelił. Pocisk trafił jego
dwunastoletniego brata w głowę. Chłopiec zmarł na miejscu.
Policja traktuje zdarzenie jako wypadek, co oznacza, że najprawdopodobniej nikomu nie zostaną postawione zarzuty.
Policja traktuje zdarzenie jako wypadek, co oznacza, że najprawdopodobniej nikomu nie zostaną postawione zarzuty.
Całe Stany Zjednoczone to jeden
wielki wypadek z bronią, od strzałów z broni palnej w ciągu ostatnich 45 lat
zginęło tylu amerykanów co we wszystkich wojnach od secesyjnej poczynając. Liczy
się zysk producentów broni a życie obywateli, niech uważają idioci, prawda ?
Der Szajsung
Z pewnością nie uszło Waszej uwadze to, że szanowany producent
samochodów używał oprogramowania, by zafałszować wyniki swoich aut. Okazuje
się, że Volkswagen nie był w takich działaniach odosobniony. Samsung
prawdopodobnie fałszuje wyniki testów swoich telewizorów, produkowanych dla
rynków europejskich. Testy przeprowadzone w różnych krajach wykazały, że telewizory
Samsunga używane w normalnych warunkach zużywają więcej energii, niż wykazały
testy przed dopuszczeniem ich do obrotu i przyznaniem klasy energetycznej.
Istnieje podejrzenie, że producent oszukuje, a urządzenia wcale nie spełniają
norm poboru energii. Komisja Europejska zapowiedziała, że przeprowadzi
dochodzenie w tej sprawie.
Kto się ze mną założy, że tak
robią wszystkie firmy ? Nie sądzę, żebym znalazł chętnego, w końcu mamy
globalizację. Dlatego niech nikt się nie dziwi, że wymienił wszystko w domu na
energooszczędne a rachunki coraz wyższe, że samochód pali w mieście 10/100 a
miał 5/100, niech się cieszy, że nie znacznie więcej ale koncerny nad tym już
też pracują. Takie są skutki chciwości i liberalnego kapitalizmu. Chcieliście
to macie.
Kto sieje wiatr
Dwie Kanadyjki stworzyły niezwykle kontrowersyjną aplikację Peeple,
która pozwala ocenić w sieci dowolną osobę. Teraz twórczynie aplikacji błagają
o pomoc internautów. Ich profil zalała fala nienawiści - kobiety są negatywnie
oceniane za pomocą aplikacji, które same stworzyły. Cóż, "Kto sieje
wiatr..."
Internet miał być skarbnicą
wiedzy, miał służyć rozwojowi jednostek i całych społeczeństw a czym jest teraz
? Zamiast wiedzy są tam same ploty i selfie miliardów idiotów z całego świata a
społeczeństwa zamiast się rozwijać kompletnie głupieją. Nie chcę nawiązywać do
pomysłu z serii Terminator ale coś w tym jest, Internet został wykorzystany
kompletnie inaczej niż miał być i dzień po dniu niszczy co tylko popadnie. A
dwie głupie blondynki z Kanady tylko dolały oliwy do ognia, zasialiśmy wiatr,
idzie na burzę, będą ofiary.
Z szacunków władz w Berlinie wynika, że liczba uchodźców zabiegających
w Niemczech o azyl w tym roku może sięgnąć 1,5 mln osób - podał
"Bild". Autorzy poufnego raportu, na który powołuje się tabloid,
ostrzegają przed załamaniem się systemu zaopatrzenia oraz piszą o
"skrajnych obciążeniach" dla samorządów i krajów związkowych.
W tym wypadku wiatr zasiały USA a
zbierają go Ci, którzy mają miękkie serca. No to będą musieli mieć twarde dupy.
Kroniki Wielkiego Kryzysu
"To jest model, w którym zbyt często pojawiają się działania o
charakterze krótkookresowym, by nie powiedzieć, że to są zachowania
pasożytnicze, to jest często przechwytywanie zysku, a nie wytwarzanie wartości
i ten model ma niską zdolność do samopodtrzymywalności, w związku z tym
potrzebujemy w tej chwili modyfikacji modelu gospodarki rynkowej" -
podkreśla prof. Hausner.
Ten model ma za to ogromną
zdolność do napychania kieszeni nie tym, którzy swoją pracą wytwarzają
jakąkolwiek wartość dodatkową, on promuje tylko i wyłącznie owych
„przechwytywaczy” tej wartości. Ale o tym już dawno pisał Karol Marks. Nic poza
gadaniem nie zrobicie, nie macie już żadnej kontroli ani nad sektorem
finansowym ani nad kapitałem, to oni mają kontrolę nad wami. Dopiero radykalny
zryw wyzyskiwanych społeczeństw pozwoli stworzyć inny model funkcjonowania
społeczeństwa w tym inny model prowadzenia działalności gospodarczej, tą szlag
jasny już trafił.
Słabe wrześniowe dane z amerykańskiego rynku pracy nie tylko
przesunęły na 2016 rok oczekiwania na pierwszą od lat podwyżkę stóp
procentowych w USA, ale przede wszystkim budzą powszechny strach przed
spowolnieniem gospodarczym. Na wartości traci dolar i giełdy, drożeje dług
i złoto.
Oto siła USA, oto siła całego
„rynku”, wystarczy, że jeden mało istotny dla siedmiomiliardowej ludzkości
wskaźnik okaże się gorszy od przewidywań i już panika. To pokazuje w jakim to
wszystko jest stanie. Moim zdaniem agonalnym.
Amerykanie oszczędzają zbyt
mało, by zapewnić sobie bezpieczeństwo finansowe. Ponad połowa z nich odłożyła
mniej niż 1000 USD - wynika z badania przeprowadzonego przez porównywarkę usług
bankowych GoBankingRates. Według badania, 28 proc. Amerykanów nie
ma żadnych oszczędności na swoich kontach bankowych.
Ale gdybyśmy spytali ile
amerykanie mają odłożone to suma byłaby astronomiczna, bo jedna trzecia nie ma
nic, połowa ma gówno a nie oszczędności ale 1% ma prawie wszystkie. O tym jakoś
nie napisali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz