piątek, 29 stycznia 2016

Nikodem Dyzma




Nikodem Dyzma

Ryszard Petru, prezes Nowoczesnej idzie jak burza. Gdyby nasz sondaż powtórzył się w wyborach mógłby liczyć na nawet na funkcję premiera. Co więcej, jak wskazują niektórzy eksperci, może skutecznie walczyć o prezydenturę, jeśli miałby poparcie obu opozycyjnych partii! W takim układzie rząd wziąłby Grzegorz Schetyna.

Magister wieczorowy ekonomii, nowym wielkim Guru polskiej polityki. To nie świadczy źle o magistrze wieczorowym Petru ale o polskiej polityce. Kto powiedział, że Nikodem Dyzma to musi być prymityw i cham, nie musi. Musi za to być kompletnym amatorem i jest, pleść kompletne głupstwa i plecie, mieć proste recepty na wszystko i ma. A przede wszystkim ma parcie na bycie kimś ważnym. No to będzie. Media już oszalały na punkcie Pana nikt, bo to po prostu Pan Petru, zwykły wieczorowy magister ekonomii, niczym nie, różniący się od setek tysięcy zwykłych księgowych. Ale nawet z takiej miernoty, media potrafiły w kilka miesięcy wykreować polityka na miarę premiera lub prezydenta. To nie świadczy źle o magistrze wieczorowym Petru ale o Polsce i Polakach. 

Nowocześni po staremu

Około 200 działaczy Nowoczesnej z Poznania, Lublina, Opola i Bydgoszczy odchodzi z partii i chce utworzyć nowe ugrupowania - Polską Partię Centro-Demokratyczną - informuje "Gazeta Wyborcza".

Niech od razu reaktywują Unię Demokratyczną z siedzibą na Czerskiej, będzie wszystko jasne. 

Zaradni inaczej

Firmy szukają sposobów na obniżenie podatków. Coraz więcej przedsiębiorców planuje rejestrację spółki w Libanie, by płacić niższą daninę. Popularna jest też Malta i niektóre kraje arabskie. Przedsiębiorcy ciągle szukają nowych rajów podatkowych – pisze "Rzeczpospolita".

Dobra, szare na złote, czyli mam pomysł. Właściciele i pracownicy takich firm powinni całkowicie podlegać prawom kraju, gdzie firma jest zarejestrowana. Dlatego jak potrzebują lekarza, niech lecą do Bejrutu. Państwo nie powinno świadczyć na ich rzecz absolutnie nic. Wtedy im szybko przejdzie.

Niech Kopacz za to sama zapłaci

Polska za rządów PO-PSL nie wykorzystała setek milionów złotych, które Bruksela zaoferowała nam na cyfryzację kraju. Kara może być bardzo dotkliwa. Za niezamknięte projekty trzeba by Brukseli zwrócić pieniądze. W ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na informatyzację administracji przewidziano blisko 4 mld zł. Z danych Ministerstwa Cyfryzacji wynika, że udało się rozliczyć ok. 2,6 mld zł. Problem jest z trzema największymi projektami, których kwota dofinansowania przekracza miliard, a których rozliczyć się nie dało. 
Ale te koszty to dopiero początek. Znacznie więcej kosztuje nas kolejne kilka lat bez tych systemów informatycznych. Znacznie więcej będzie nas kosztowało kolejne kilka lat grzebania w tym samym, z jakim skutkiem? Śmiem twierdzić, że z takim samym. Moja wiara, że kiedykolwiek jakikolwiek system zacznie działać prawidłowo jest żadna. I nikt znów nie poniesie za ten skandal żadnej odpowiedzialności.

Kolejne dziecko CIA

Al-Nusra, organizacja, która ma powiązania z Al-Kaidą, twierdzi, że przejęła kontrolę nad amerykańską bronią. Według przedstawicieli opozycji front Al-Nusra przejął kontrolę nad największymi miastami w prowincji Idlib.

O II WŚ amerykańska agencja wywiadowcza stworzyła już dziesiątki organizacji terrorystycznych, mafii narkotykowych i tym podobnych przestępczych organizacji. Ale rządowi USA do głowy nie przyjdzie, żeby coś z tym robić. Najpierw za miliardy dolarów CIA tworzy organizacje terrorystyczne a potem Pentagon z nimi walczy. Jaki to ma sens? A taki, że pełno ludzi ma robotę a koncerny zbrojeniowe popyt na wyroby. I tak się interes kręci. Miliony ofiar nie mają żadnego znaczenia. Taka to jest „cywilizacja zachodu”.

Kroniki Wielkiego Kryzysu

Produkcja przemysłowa w USA w grudniu spadła o 0,4 proc. w porównaniu z listopadem - podała amerykańska Rezerwa Federalna. Analitycy spodziewali się spadku wskaźnika, ale nie tak dużego. Wbrew oczekiwaniom spadła też sprzedaż detaliczna. Grudzień był już piątym kolejnym miesiącem spadku produkcji przemysłowej w USA. Tak długiej serii spadków nie było od 2009 roku, kiedy trwał kryzys finansowy wywołany przewartościowaniem kredytów hipotecznych. Dodatkowo Fed skorygował w dół wskaźnik listopadowy do aż 0,9 proc. z 0,6 proc. przed korektą.

Ale dolar w górę, „dolar mocarz” a „gospodarka” USA kwitnie na parkietach. Nie ma kraju z większym „zaufaniem” inwestorów itd. itp. Tylko z rzeczywistością nie ma to już nic wspólnego. Oto gospodarka i ekonomia oparte na „zaufaniu”, jak „zaufanie” zniknie to zniknie też ta „ekonomia” i ta „gospodarka”. Ogólnie nic nowego, jak kolejna wersja bajki „Nowe szaty króla”

Deutsche Bank zanotował w zeszłym roku stratę w wysokości 6,8 mld euro, czyli, po obecnym kursie, ok. 30 mld złotych. To dla banku najgorszy wynik od lat. Ostatnim rokiem, który DB zamknął na minusie, był 2008

Zawsze jest szansa, że następny może być jeszcze gorszy. Jeśli patrzeć na obecną sytuację przez pryzmat tego, co się dzieje z tzw. „gospodarką” u naszych znakomitych sąsiadów to „Das Auto” to tylko jeden mały objaw choroby. Marnie ta niemiecka „solidność” zaczyna wyglądać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz