Motto: Tim Cook
powiedział wprost: "Damy wam rzeczy, bez których nie możecie żyć, chociaż
dzisiaj jeszcze nie zdajecie sobie z tego sprawy".
Wiata płaci abonament TV
Jeśli pomysł rządu Beaty Szydło przejdzie, to firmy zapłacą za
telewizję nawet kilkadziesiąt razy więcej, niż obecnie. Opłata audiowizualna
doliczana do prądu spowoduje, że będą ją płacić osobno za każdy sklep,
salon sprzedaży, a nawet za... wiatę przystankową albo bankomat. Wszystko przez
jeden przepis ustawy. Prawo i Sprawiedliwość dostrzega problem i zapowiada
szerokie konsultacje.
Za długo pracuję jako analityk
biznesowy żeby uwierzyć, że jakikolwiek konsultacje cokolwiek dadzą. Bo zbiór
gospodarstw domowych nie istnieje a już kompletną paranoją jest próba
stworzenia takiego na postawie umów z prywatnymi firmami na dostarczanie
energii. Podobnie dla firm, to nie są wiązania jeden do jednego, jedna firma
jedna umowa a zwykle jeden do wielu. I tak ustawodawca każe płacić jednemu
zobowiązanemu podatek wielokrotnie a to już jest łamanie zasad podstawowych o
konstytucji nie wspomnę. Cały pomysł powiązania podatku audiowizualnego z
abonentami energii elektrycznej jest absurdalny w swojej zasadzie i nic, powtarzam,
nic nie jest w stanie tego zmienić.
Nie chcemy narażać obywateli czy przedsiębiorców na wielokrotne opłaty
-Piotr Babnietz, poseł PiS
Babinetz
zapowiedział, że we wtorek 17 maja odbędzie się wysłuchanie publiczne. - Chcemy
z jednej strony nie odchodzić od pobierania opłaty audiowizualnej z rachunkiem
za prąd, ale z drugiej strony nie chcemy narażać obywateli czy przedsiębiorców
na wielokrotne opłaty. To musi być przedmiotem rozważań. Planujemy dużą
dyskusję na ten temat - mówi i poseł PiS.
Ja się kretynie nie pytam, co Ty
chcesz, ja się pytam jak Ty chcesz to zrobić? To ja mam Ci tłumaczyć matole? I
nie, nie można nad tym co robicie po prostu przejść do porządku dziennego, bo
to jest właśnie rozwalanie Państwa. Wy od prawie trzydziestu lat tworzycie coraz
gorsze absurdy, ten jest kolejnym i niestety nie ostatnim. Czy naprawdę w całej
tej Waszej bandzie nie ma nikogo, kto zna teorię zbiorów na poziomie
podstawowym? I podpowiadam, zobowiązany do płacenia opłaty audiowizualnej i
płatnik energii elektrycznej to nie są nie tylko te same zbiory, żaden z nich
nie jest nawet podzbiorem drugiego. Z tego nic się nie da ułożyć, nie ma takiej
możliwości.
Niektórym
tak, innym – mniej. Pominę oklepane przykłady oligarchów czy ludzi z PGR. Dla
pisarza ta przemiana oznaczała w pewnym sensie koniec świata, dlatego, że
zlikwidowała - hurtowo, choć na raty – całą warstwę inteligencji. Chodzi
mi o czytelników książek. Dzisiaj dawna inteligencja to nowy proletariat, źle opłacany
i wyśmiewany przez nową, zadowoloną z siebie cywilizację. Dodam jeszcze, że w
moim rozumieniu transformacja nadal trwa, ponieważ wciąż nie do końca wiemy,
kim jesteśmy. To o tyle dobrze, że nadal będzie o czym pisać.
To opinia pisarza, któremu
zlikwidowali czytelników. Ja należę do innej gałęzi inteligencji, technicznej.
Ją zlikwidowano tak jak czytelników książek i dziś mamy 38 milionów konsumentów
i miliony specjalistów od MS Excel, zwanych ekonomistami, przedsiębiorcami,
finansistami i tak dalej. Tylko nie ma kto prosto domu postawić. O takich
rzeczach jak zaprojektowanie i wykonanie sprawnej instalacji grzewczej nie
wspomnę. Podałem ten przykład bo od 20 lat nikt nam nie jest w stanie wykonać
porządnego ogrzewania w domku letniskowym. W ogóle nikt nie jest w stanie nic
tam porządnie wykonać. Każda naprawa samochodu to horror, bo zwykle więcej
popsują niż naprawią. A co przy tym się człowiek nasłucha? Dopiero jak powiem,
że jestem inżynierem mechanikiem to im koparka opada i przestają te głupoty
opowiadać. Mógłbym tak do rana, ale podsumuję to tak. Polska postawiła na
„przedsiębiorczych” a nie na „techniczych”. 25 lat rozmyślnej likwidacji
inżynierów, techników i robotników wykwalifikowanych doprowadziło do tego, że na
szczycie drabiny społecznej są ludzie, którzy tanio kupili (zwykle od Państwa)
i drogo sprzedali (prywatnym i zagranicznym). Stąd największy z Polaków był dr
Kulczyk, który w życiu nic porządnego nie zrobił. Efekt jest taki, że staliśmy
się wyłącznie zagłębiem taniej i prostej siły roboczej. Szansa na zmianę żadna,
bo to musi zająć nie jedno pokolenie, tyle wystarczyło żeby wszystko popsuć,
ale ze trzy a to perspektywa poza moją wyobraźnię. I za to wszystko dziękuję Ci
Solidarność.
Rozczarowani
My wszyscy teraz jesteśmy na etapie takiego wszechobecnego
rozczarowania kapitalizmem – i Pańskie pytanie też tak odbieram. Wszystkim nam
się do pewnego momentu wydawało, że już zawsze będzie "rosło", że
będzie coraz lepiej. Dzisiaj trzeźwiejemy.
Tak, dokładnie tak. Jesteśmy
ofiarami agresywnego i nieprawdziwego marketingu. Co innego było w folderach
reklamowych a co innego jest naprawdę. Ale sam tego chciałeś.
Blokują rozwój
Prestiżowa i największa na świecie agencja informacyjna w redakcyjnym
komentarzu krytykuje rządy Prawa i Sprawiedliwości. "Polska gospodarka
trzyma się całkiem nieźle, ale działania populistyczno-konserwatywnego rząd
tego kraju powstrzymują ją od jeszcze większego rozwoju".
To oczywiście Bloomberg z USA.
Tak, jestem za blokowaniem rozwoju, takiego jak za oceanem. Od 40 lat płace
stoją w miejscu mimo owego wzrostu a wszystkie zyski trafiają wyłącznie do 1%
najbogatszych. Nie ma zgody, nie tylko w Polsce na „rozwój” wskaźników w
tabelkach MS Excel. Jak to się skończy, Pan Bloomberg zobaczy już wkrótce.
Orwell
Będą obserwować perony, przejścia pod i nad torami, a także windy i
obiekty inżynieryjne, pilnując bezpieczeństwa podróżnych i zapobiegając aktom
wandalizmu. Spółka PKP PLK zamontuje na linii kolejowej Warszawa-Gdańsk
dodatkowe 1,5 tysiąca kamer. Wszystkie mają się pojawić do końca roku.
Inwestycja będzie kosztować ponad 20 mln zł.
A wszystko to w nareszcie „wolnym
kraju”. Kamer wkrótce będą miliony, będą śledzić każdy nasz krok a wraz z
rozwojem techniki także każdą naszą myśl. Pozostaje uciekać do jakiegoś
nierozwiniętego kraju, gdzie jeszcze można po prostu żyć. Doszliśmy już nie do
ściany ale daleko poza ścianę.
Kto zwariował?
Wszędzie widać tego wirusa, który wciąż nie ma dobrej definicji. To
pełzający zamach stanu: krok po kroku rozmontowują demokratyczne państwa - ocenia
Adam Michnik na łamach "Gazety Wyborczej". Jak zauważa, sytuacja
polityczna w wielu krajach świadczy o tym, że "nie tylko Polacy
zwariowali".
Czy te brednie warto komentować?
Oczywiście, że nie. Ja na ten przykład piszę od paru lat tu na tym blogu, o tym
samym zjawisku. Podaję skąd się wzięło i dlaczego. Na całym świecie nie brak
ludzi, którzy też o tym od lat piszą. Na przykład kandydat na prezydenta USA
Berni Sanders. On o tym „wirusie” mówi od lat. A Pan Michnik chyba wczoraj po
25 latach nagle wytrzeźwiał i zobaczył, że świat nie jest taki jakby się w
pijanym widzie wydawało. Panie Michnik, dla zysków (w tym dla zysków Agory), ze
zwykłej ludzkiej chciwości zbudowaliście „demokrację” dla 1% bogatych, z reszty
zrobiliście niewolników. Cofnęliście nas do epoki z przed Rewolucji
Francuskiej. Tak naprawdę to co się dzieje od ponad trzydziestu lat jest niczym
innym tylko przywracaniem feudalizmu w innej, „nowoczesnej” formie. Tak w
każdym razie wygląda dziś sytuacja społeczna, z jednej strony mamy feudałów ,
na przykład Adam Michnik udziałowiec Agory, z drugiej zatrudnionych na umowach
śmieciowych, młodych i wykształconych pracowników tejże Agory. I Pan Michnik
uważa, że jedni i drudzy żyją w tym samym świecie? Nie, Panie Michnik, to co
nam wszystkim zrobiliście jest takim świństwem, że Pana zdziwienie przyprawia
mnie o mdłości, rzygać mi się po prostu chce jak czytam te brednie.
Lichwomaty
Na kilku stacjach warszawskiego metra pojawiły się maszyny spółki
Gotówkomat Polskie Płatności - informuje "Gazeta Wyborcza". Automaty
umożliwiają wzięcie łatwej "pożyczki na dowód".
"Trudno o złośliwsze podsumowanie rządów prezydent Hanny
Gronkiewicz-Waltz niż lichwomaty, które pojawiły się właśnie w warszawskim
metrze. Miasto pomoże wpędzać uboższych mieszkańców w spiralę zadłużenia, a
zarobi na tym holding z Luksemburga, powiązany ze znanym rosyjskim
oligarchą" - napisał Zandberg na Facebooku. Władze Metra Warszawskiego nie
widzą jednak problemu.
Panie Michnik, właśnie dlatego.
Kurwa rzesz jego mać, nie ma granic dla lichwy? Nędznicy.
Czy warto było zmieniać
rząd?
Według danych
CBOS, w ubiegłym roku blisko połowa rodzin nie mogła pozwolić sobie na
opłacenie wyjazdu wakacyjnego dla wszystkich swoich dzieci. Z kolei ponad
jedna trzecia opiekunów nie była w stanie sfinansować wyjazdu dla żadnej
ze swoich pociech.
Tytuł, to stary greps kabaretowy, ale jak wiele innych, ciągle aktualny. Pozbawienie większości Polaków, a zwłaszcza dzieci, możliwości godziwego wypoczynku raz do roku to jedno z największych „osiągnięć” nowego systemu. I jak widzę mordę Balcerowicza bełkoczącego swoje frazesy to za nim widzę miliony dzieci, które płaczą, bo ten skurwiel zabrał im wakacje. Sorry, ale taka jest prawda.
Tytuł, to stary greps kabaretowy, ale jak wiele innych, ciągle aktualny. Pozbawienie większości Polaków, a zwłaszcza dzieci, możliwości godziwego wypoczynku raz do roku to jedno z największych „osiągnięć” nowego systemu. I jak widzę mordę Balcerowicza bełkoczącego swoje frazesy to za nim widzę miliony dzieci, które płaczą, bo ten skurwiel zabrał im wakacje. Sorry, ale taka jest prawda.
Zespół
Dyrektor szpitala Pro-Familia zaznacza, że placówka każdej pacjentce
oferuje wsparcie zespołu. - Składa się on z psychologów, lekarzy, położnych, a
także duszpasterzy.
Wsparcie potrzebne chyba jest przede
wszystkim nie pacjentkom a Panu Dyrektorowi, któremu się już wszystko w główce
popierdoliło. On nie jest od szerzenia wiary w pierzastego węża tylko od
leczenia ludzi. Jak widać ciemnogród ma się coraz lepiej a lekarze już nie
leczą tylko „duchem świętym” pacjentów traktują. A słońce znów krąży wokół
Ziemi podpartej przez cztery wielkie żółwie, żeby się na te skretyniałe łby nie
przewróciła.
Jednak
Jednak - jak
ostrzegają czescy politycy - proces ten będzie wyjątkowo trudny, bowiem
imigranci za wszelką cenę starają się unikać przeniesienia do Czech. Przed
miesiącem głośno było o sprawie irackich chrześcijan, którzy po ewakuacji
do Czech uciekli do Niemiec, bądź też wrócili do ojczyzny. Z kolei kilka
tygodni temu media szeroko informowały o imigrantach, którzy aby nie
odlecieć do Pragi, uciekli z greckiego ośrodka dla uchodźców.
Jak miłośnicy przyjmowania milionów migrantów
ekonomicznych z całego świata zmuszą ich do życia w biedniejszej części UE? Ano
nie zmuszą, bo nie mogą. Stad wszelkie dywagacje o jakiejś „relokacji” można
tylko między bajki włożyć. Każdy „zaparkowany” w Europie wschodniej migrant i
tak ucieknie do Niemiec. Może więc pora przerwać ten żenujący spektakl i
uzmysłowić Niemcom, Holendrom, Belgom i Szwedom kto ten problem wywołał i jak
to naprawdę wygląda. A pomysł, że Kowalski zaprosi gości na święta a potem
połowę z nich zakwateruje u Malinowskiego bez jego zgody to żadna demokracja,
nawet unijna.
Moody’s padł
Agencja
miała najpierw ogłosić rating ok. godz. 17.30, później po 22. Piątek
trzynastego okazał się jednak pechowy nie dla Polski a dla Moody's. Ok. godz.
23 padły serwery Moody's i nie można było dostać się na stronę.
Mnie się ze śmiechu porobiły zajady a najlepszy
komentarz znalazłem w sieci : po awarii serwerów Moody's obniża swój
rating z AAA do UUUuuuu!.
Rację miał Jezus, nie sądźcie bo i Wy będziecie
sądzeni.
Kroniki Wielkiego Kryzysu
Co ciekawe,
liderami parkowania majątku w rajach podatkowych nie są organizacje
terrorystyczne, kartele narkotykowe czy skorumpowani politycy, lecz globalne
korporacje - głównie banki i tzw. technogiganci. Oxfam przeanalizowała
największych 50 firm w ciągu sześciu lat, porównując ich raportowane zyski,
transfery do rajów podatkowych i zapłacone podatki. Liderem optymalizacji
okazał się Apple ze 181 mld dol. w spółkach offshore'owych. Tuż za Apple
uplasował się General Electric ze 119 mld dol. w rajach podatkowych. Co
ciekawe, prawie połowa przychodów zagranicznych tych spółek pochodziła z rajów
podatkowych.
Żeby było jeszcze śmieszniej, owe
korporacje są popierane przez rząd Stanów Zjednoczonych i nie tylko. Często
korzystają z przywilejów finansowanych przez podatników a z drugiej strony
okradają własne państwo. Normalne by było, żeby to okradane państwo
przynajmniej nie wspierało takich firm, ale dzieje się dokładnie odwrotnie.
Kapitalizm dotarł do takiego punktu swojego „rozwoju”, że podatki płacą tylko biedni,
których nie stać na założenie spółki w raju podatkowym a korzystają z tych
podatków ci, którzy takie spółki mają i podatków nie płaca. Ale czytając w
Polsce wpisy internautów mam wrażenie, że nasze społeczeństwo to popiera, bo
wszystkiemu winne są państw i „socjalizm”. Firmy takie jak Apple są po prostu
idealne i cudowne.
To wykres S&P z ostatnich
pięciu lat, na końcu widać migotanie przedsionków.
Klauni i cyrkowcy
Wydłużają się kolejki na lotniskach w Stanach Zjednoczonych. Codziennie
dziesiątki tysięcy Amerykanów czekają na odprawę bezpieczeństwa nawet po kilka
godzin. Ponieważ problemu nie da się szybko rozwiązać, czas oczekiwania
pasażerom mają umilać cyrkowe trupy i zwierzęta. Amerykańskie Stowarzyszenie
Przewoźników określa sytuację na lotniskach mianem kryzysu. Wielogodzinne
kolejki, spóźnieni pasażerowie i tysiące nieodprawionych walizek. W tej
sytuacji władze lotnisk sięgają po niekonwencjonalne rozwiązania. W San Diego
czas w kolejce pasażerom uprzyjemniają cyrkowcy. Klauni, żonglerzy i inni
artyści nie tylko występują, ale również organizują warsztaty dla pasażerów. Na
lotnisku w Cincinnati będą pojawiać się kucyki, których obecność redukuje stres
u ludzi. Niektóre porty lotnicze rozdają pasażerom stojącym w kolejkach napoje
i słodycze.
Gdyby to była wiadomość ze
Związku Radzieckiego to nikogo by nie zdziwiła, ale to dzieje się w, podobno,
największym światowym mocarstwie. A jak widać owo mocarstwo to tylko papierowy
tygrys, więc Chiny już czterdzieści lat temu widziały jak USA się staczają. Co
tam jeszcze jako tako działa? Chyba tylko serwery na Wall Street. Albo wkrótce
się dowiemy, że tam też kolejki i nic się nie wyrabia. Żal dupę ściska na takie
mocarstwo.
Taki TTiP
W optymistycznym wariancie po wprowadzeniu umowy TTIP między Unią Europejską
a Stanami Zjednoczonymi PKB Polski wzrośnie o 0,1 proc. – wynika z
projektowanego raportu przygotowanego dla Komisji Europejskiej.
To, po co w ogóle zawracać sobie
tym głowę? Przy takim „zwrocie z inwestycji” nie warto się nawet do tego
projektu przymierzać.
Upadek imperium
Amerykanie stają w tym roku przed trudnym wyborem - wybrać na
prezydenta skorumpowaną oszustkę czy nieodpowiedzialnego ego-maniaka. Oboje w
swoim wyścigu do Białego Domu złamali wszelkie zasady przyzwoitości, kłamiąc,
zmieniając zdanie i przy okazji depcząc wszelkie niepisane reguły ochrony
amerykańskich interesów w świecie.
Coraz więcej szokujących
informacji napływa z USA. Tonące imperium brzydko się chwyta. Tak, że zaczynam
się obawiać, że jak już przyjdzie co do czego, to USA naprawdę nie zechcą
zrezygnować z roli światowego hegemona i wywołają III WŚ. A to będzie koniec
wszystkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz