Motto: "Jak patrzę na Was i słucham Was,
zbiera mi się na torsje" - napisał na Facebooku. "Nie jesteście żadną
elitą, jesteście pasożytniczą warstwą, która uzurpuje sobie pozycję elity.
Przyszliście do polityki realizować swoje partykularne cele. Powiecie każde
kłamstwo, byle utrzymało Was u władzy"
Dwa tysiące działek z roszczeniami
Jak się okazuje, potomkowie dawnych właścicieli wsi Michałowice chcą
odzyskać 136 hektarów w samej miejscowości, w sumie blisko 3/4 terenu, na
którym dziś znajdują się domy jednorodzinne, ale także przedszkole, szkoła czy
kościół. W związku z tym prawie dwa tysiące mieszkańców Michałowic otrzymała od
resortu rolnictwa pisma informujące o tym, że do ich gruntów pojawiły się
roszczenia. Dostali je zarówno ci, którzy są właścicielami nieruchomości od
kilkudziesięciu lat, jak i ci, którzy nabyli je w ostatnim czasie.
Jak wylicza Hirny-Budka, metr kwadratowy ziemi kosztuje w Michałowicach
średnio tysiąc złotych. Przy prawie 140 hektarach powierzchni oznaczałoby
to więc niemal 1,5 miliarda złotych ze Skarbu Państwa na pokrycie kosztów
odszkodowań. — To dziesięć razy więcej niż wartość słynnej działki przy
Chmielnej 70. To także 15-krotność rocznego budżetu Michałowic
A mądrzy
ludzie od lat przestrzegali, żeby nie podważać wyników II WŚ, żeby nie otwierać
puszki Pandory odwracania historii po 70 latach. A jednak pokusa wzbogacenia
się, chciwość ludzka jest silniejsza od rozumu. I mamy teraz taki pasztet,
jakiego jeszcze nie było. Podważenie reformy rolnej spowoduje kompletną niewypłacalność
Państwa, jeżeli jedna wioska to koszt 1,5 miliarda pln to ile wyniosą wszystkie
roszczenia przedwojennych ziemian? A zaczęło się od chocholego tańca wokół
kamienic w Warszawie. Teraz odezwą się żydzi z NY i dopiero się zacznie. A było
nie zaczynać.
Polacy będą mieszkać pod chmurką?
350 mieszkań na
tysiąc mieszkańców plasuje nas na ostatnim miejscu w Europie, Rumunia
osiągnęła wynik 460 mieszkań na tysiąc mieszkańców, średnia w Europie to
ponad 500, 550 mieszkań na tysiąc mieszkańców.
Oto skutki „wolnego rynku”, nic
dodać nic ująć.
Nadludzie
Dzisiaj Sąd
Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia rozpozna zażalenie na postanowienie o odebranie
sześciorga dzieci mężczyźnie bytującemu z rodziną w trudnych warunkach
socjalnych. - Wszyscy chwalą postępowanie tego ojca, a sąd decyduje, żeby
odebrać mu dzieci – mówił w TVP Info Patryk Jaki. Wiceminister sprawiedliwości
bardzo surowo ocenił pracę sędziów, którzy zdecydowali o odebraniu ojcu
sześciorga dzieci. – Sędziowie to kasta, nadludzie, robią, co chcą – zauważył.
Wyrok został wydany w sposób zaoczny. I to
wystarczyło, by ojcu zabrać szóstkę dzieci. Ojciec dzielnie walczy. Stajemy na
głowie, żeby powstrzymać tę decyzję – mówił Patryk Jaki. Wiceminister
podkreślił, że kiedy sąd zobaczył determinację ministerstwa, to wstrzymał
decyzję w sprawie odebrania dzieci.
Jeśli ktoś
myśli, że sąd wydał postanowienie, bo ma taki pogląd na sprawę to bardzo się
myli. Dalej możemy przeczytać, że sąd ani nikogo nie przesłuchał ani nikogo o
rozprawie nie powiadomił i stron nie wysłuchał. Moim zdaniem po prostu żadnej
rozprawy nie było. Ot kurator sądowy przejrzał papiery, nawet się do tej
rodziny nie przeszedł i napisał opinię. Tę opinię asystent sędziego przepisał
na wyrok a sędzia nie czytając podpisał. Tak się wydaje wyroki w imieniu
Rzeczpospolitej. Wiem, bo mam znajomego w sądzie. Bramini, czyli sędziowie
przychodzą do pracy najwcześniej o 11 a wychodzą najpóźniej przed 14. I
absolutnie nic nie robią poza łaskawym składaniem podpisów na gotowych
papierach. Dlatego najlepiej byłoby wywlec Pana sędziego z pościeli i kazać
zacytować wyrok, jaki wydał. On na pewno nie ma zielonego pojęcia co
postanowił. Tak, sądy ostoją sprawiedliwości w Rzeczpospolitej.
Pożytki z Brexitu
Unia Europejska opublikowała listę państw i terytoriów zależnych,
których przepisy sugerują, że mogą być traktowane jako raje podatkowe. Dużo w
nich takich, które są powiązane z Wielką Brytanią.
Jak UK wyjdzie z Unii to będzie jeden problem, z ich rajami
podatkowymi wewnątrz UE mniej. I proszę bardzo, czekam na kolejne takie dobre
wiadomości.
Brexit, czemu?
"Patrząc
na wyniki referendum, za Brexitem głosowały regiony o najniższej pomocy
rządowej. Oczywiście ta współzależność nie jest jedyną przyczyną, ale możemy
wysnuć wnioski, że lata zaniedbań spowodowały, iż żyjące tam społeczności
poczuły się pozostawione same sobie ze swoimi problemami. W konsekwencji
zagłosowały za wyjściem z UE" - komentuje Andrew Harrop z The
Fabian Society.
Raport wskazuje
również, że tam gdzie poziom życia jest najwyższy albo subwencje rządowe są
najlepiej wykorzystywane (Londyn, Szkocja, Irlandia), poparcie dla Unii
Europejskiej jest największe. Tymczasem w East Midlands, West Midlands,
Yorkshire i Humberland, gdzie poziom życia jest niższy, a pomoc
państwowa jest nieskutecznie wykorzystywana, poparcie dla Brexitu było
najwyższe.
Ile jeszcze KURWA razy trzeba
będzie to samo europejskim „elitom” tłumaczyć? WY PIERDOLONE NIENAŻARTE KURWY,
z chciwości nie możecie przestać garnąć do siebie coraz więcej i więcej. Na
dodatek nazywacie to INTEGRACJĄ albo coś podobnie. A tak naprawdę chodzi tylko
o kasę, o wielką kasę. Zostawiliście narody Europy samymi sobie, kazaliście nam
„dawać sobie radę”, oczywiście nie zrezygnowaliście przy tym z coraz wyższych
podatków oraz harowania od dziecka do śmierci na Was. I jeszcze się KURWA
dziwicie. Jak PIERDOLONA Maria Antonina na szafocie?
Biedni inwestorzy
Liczba
inwestorów, żądających od koncernu Volkswagen odszkodowań za spadek cen jego
akcji po skandalu z pomiarami toksyczności spalin wzrosła do około 1400,
a ich łączne roszczenia sięgają 8,2 mld euro - oświadczył w środę sąd
krajowy w Brunszwiku.
Teraz Angela Merkel zapłaci im z podatków obywateli, bo nie może tak być, żeby inwestorzy ponieśli straty. Muszą zarobić tyle ile sobie wyliczyli, jak nie zarobią to im musi rząd „dopłacić”. Tak teraz wygląda osławiony „wolny rynek”.
Teraz Angela Merkel zapłaci im z podatków obywateli, bo nie może tak być, żeby inwestorzy ponieśli straty. Muszą zarobić tyle ile sobie wyliczyli, jak nie zarobią to im musi rząd „dopłacić”. Tak teraz wygląda osławiony „wolny rynek”.
Opus Dei
Badawcze z Uniwersytetu w Bath w Wielkiej Brytanii dowiedli, że w
przyszłości będzie możliwe stworzenie nowego życia "od zera", bez
komórki jajowej. Udało im się stworzyć mysz poprzez bezpośrednie wprowadzanie
plemników do embrionów. Rewolucyjne jest to, że w ramach takiej formy
zapłodnienia, pomijane jest jajeczko. Jedna na cztery myszy powstałe w ramach
tej metody przeżyła i jest zdolna do rozmnażania. "Nasza metoda
kwestionuje dogmat, że tylko komórka jajowa zapłodniona przez plemnik może
skutkować u ssaków stworzeniem potomstwa."
A gdzie Duch Święty? Wyznawcy
deistycznej koncepcji wszystkiego mają kolejny kłopot, oto na naszych oczach
pada kolejny mur nie do obalenia i znów trzeba się będzie wycofać. Chociaż
teraz pewnie zwolennicy prawd nadprzyrodzonych użyją innej swojej metody, będą
udawać, że nic się nie stało. Naszym „obrońcom życia” na pewno nic i nigdy
poglądów nie zmieni.
Kroniki Wielkiego Kryzysu
Średnia premia pracownika w Wielkiej Brytanii wyniosła w zeszłym roku
1600 funtów. Pracownicy w sektorze finansów i ubezpieczeń otrzymali średnio
13.400 funtów premii. Najsłabiej byli wyróżnieni pracownicy służby zdrowia i
pomocy społecznej. Ich średni bonus był bliski zera.
W tej krótkiej wiadomości jak w
soczewce skupia się cała współczesna patologia kapitalizmu. Otóż ludzie,
których społeczna użyteczność jest kompletnie żadna, są premiowani wielokrotnie
bardziej niż ci, którzy z punktu widzenia społeczeństwa odgrywają w nim
najważniejszą rolę. Kapitał nie tak alokuje środki, aby spełniać potrzeby
społeczeństw tylko tak, aby więcej zarabiać. Dziś najwięcej zarabiają ci,
których zawody są w ogólnej społecznej pogardzie, czyli bankowi i
ubezpieczeniowi naciągacze. Za to najbardziej nam potrzebni, czyli ci, co dbają
o nasze zdrowie, dostają najmniej. I to ma działać? Wolne żarty.
14 miliardów to kwota za którą Departament Sprawiedliwości zgodzi się
na ugodę z bankiem. Chodzi o sprawy związane z zachowaniem banku w czasie
kryzysu finansowego w 2008. Deutsche
Bank ma problemy od wielu miesięcy. Spółka zarabia znacznie mniej niż kilka lat
temu. W ciągu ostatniego roku jej akcje spadły o 50 procent. Kolejny proces
sądowy to ostatnia rzecz jakiej ten bank potrzebuje. Jeśli Deutsche nie dogada
się z Amerykanami i kwota nie zostanie obniżona, to będzie to groźna wiadomość
także dla kilku innych europejskich banków. Podobne oskarżenia grożą bowiem
brytyjskiemu Barclaysowi i szwajcarskim UBS i Credit Suisse.
A jednak Merkel to komunistka
Po spotkaniu z największymi niemieckimi firmami, które do tej pory
zatrudniły zaledwie nieco ponad stu uchodźców z ponad miliona przybyłych w
ubiegłym roku, kanclerz Angela Merkel powiedziała w czwartek, że Niemcy powinny
znaleźć „skuteczne rozwiązanie” w procesie szybszego zatrudniania imigrantów.
Polecam wykonanie arkusza w MS
Excel i „podzielenie” migrantów przez pracodawców i będzie po kłopocie. Tylko,
co oni w tych firmach będą robić poza pobieraniem wynagrodzenia Pani Kanclerz?
I czy to nie będzie powrót do NRD?
Koniec wolnego handlu
Ważą się losy umowy o wolnym handlu między UE i Kanadą (CETA). W niektórych
krajach Unii, np. w Niemczech czy Austrii, narasta sprzeciw wobec tego
porozumienia. Zdaniem ekspertów fiasko umowy może pogrzebać w przyszłości
politykę handlową Unii Europejskiej.
Za to może przywrócić politykę
Unii Europejskiej mająca na celu nie interesy koncernów z USA, ale obywateli
Unii. Bo te dwa interesy są kompletnie sprzeczne. A „eksperci” niech jadą
pracować do USA, w końcu to raj, prawda?
Była komisarz UE zamieszana w Bahamas Leaks
Jak czytamy na
stronie wyborcza.pl, w aferę zamieszana jest m.in. była komisarz UE Neelie
Kroes. Miała ona zasiadać w radzie dyrektorów firmy Mint Holdings Ltd.
zarejestrowanej w raju podatkowym na Bahamach, ale to zataiła.
Obok Kroes
jednym z dyrektorów Mint Holdings Ltd. był pochodzący z Jordanii biznesmen Amin
Badr-El-Din. To założyciel i prezes firmy BADR Investments specjalizującej się
w inwestycjach m.in. w sektorze energetycznym czy budowlanym. W Bahamas Leaks
pojawia się też nazwisko Carlosa Caballero Argáeza, ministra górnictwa i
energetyki Kolumbii w latach 1999-2001 oraz prezydenta Argentyny, Mauricio
Macri.
Wszyscy, absolutnie wszyscy są
umoczeni w machinacje podatkowe, w niejasne interesy i raje podatkowe. To
skutek amerykanizacji, zwanej inaczej globalizacją, gdzie chory system wiecznej
pogoni za mamoną, wiecznej rywalizacji o pieniądze stał się światową normą
moralną. Chciwość, kłamstwo, oszustwo i co tam jeszcze wyniesione do rangi
podstawowych zasad „ładu społecznego”. Skurwili się już absolutnie wszyscy a
świat zamienił się w jeden wielki burdel.
Nic dziwnego, że wkrótce faszyści dojdą do władzy.
Syria, dlaczego?
W roku 2013
firma Genie Energy dostała pozwolenia na wydobywanie ropy na Wzgórzach Golan, w
Libanie i sporej części Syrii. Firma postanowiła, ze będzie transportować ropę
gazociągiem wybudowanym m.in. przez terytorium Syrii. I zaczęły się kłopoty -
Asad zaczął stawiać opór, nie chciał gazociągu, ani nie podobało mu się, że
firma ma kontrole nad złożami jego kraju. I nagle - z przyjaciela europejskich
elit - Asad stal się wrogiem, wybuchła rewolucja w Syrii, a tuz za nią do Syrii
wjechało ISIS. I teraz najlepsze, do kogo należy firma Genie Energy? Głównym
akcjonariuszami zasiadającymi w radzie nadzorczej Genie Energy są: Dick Cheney
(były vice prezydent USA), baron Jacob de Rothschild (właściciel grupy bankowej
R.I.T. Rothschild), Rupert Murdoch (magnat prasowy oraz prezes News Corp),
James Woolsey (były dyrektor CIA ), Larry Summers (były szef ministerstwa
finansów USA). Asad zadarł z niewłaściwymi ludźmi
Po co tym starym śliniącym się dziadom jeszcze więcej pieniędzy, nie wie
nikt. Oni po prostu tak mają, to właśnie „American way of life”, bogacić się aż
do ostatniego tchnienia. Oto dlaczego miliony muszą ginąć, dla zaspokojenia
chciwości kilku anglosaskich degeneratów. Świat się uspokoi, gdy kraje
„Commonwealthu” przestaną w nim odgrywać jakąkolwiek rolę. A swoją drogą to
wszystko zaczęło się od Wikingów, to ich geny tak do dziś oddziałują na świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz