piątek, 23 września 2011

Jak żyć, Panie Premierze ? Jak żyć ?



Motto : - Panie Premierze, jest problem. Według sondażu Polakom żyje się dobrze i są bardzo zadowoleni...
- To świetnie! A problem?
- Sondaż przeprowadzono w Wielkiej Brytanii...






Rewolucja … Donalda T.

Dzisiaj robimy krok absolutnie rewolucyjnie, każdy dokument, wszystkie decyzje publiczne będą dostępne drogą internetową dla każdego zainteresowanego, i to nieodpłatnie - bronił dzisiaj na porannej konferencji prasowej noweli ustawy o informacji publicznej premier Donald Tusk.

No way Donald, to nie wystarczy zadekretować, to trzeba zrobić. Na razie cała Twoja administracja pracuje jak za cara Mikołaja. Każdy dokument to papier z pieczęciami. Nawet jakby to gówno zeskanować to nie ma do czego. Poziom informatyzacji Twoich ministerstw i innych agend rządu oraz samorządu jest tragiczny. Wszystko jest kompletnie rozproszone i nie spełnia żadnych wspólnych standardów. Mimo, że od lipca działa niby Centralny Rejestr Przedsiębiorców to do dziś nie wczytano do niego danych z gmin i nigdy nie będą wczytane, bo jakość danych jest taka, że chyba trzeba to ręcznie wklepywać a na to nie ma ani ludzi ani czasu. A to tylko drobny przykład. Już prędzej przez każdą wioskę przejdzie autostrada albo wielbłąd przez ucho igielne niźli dokumenty Twojej administracji zobaczymy w Internecie, kłamczuchu jeden.

Platforma Obywatelska, obiecywała likwidację CBA, IPN, wyjaśnienie wszystkich spraw związanych z nadużywaniem władzy przez służby specjalne, z ograniczeniem podsłuchów, mieniła się partią otwartą, obywatelską, a to m.in. głosami tej partii ograniczono dostęp do informacji publicznej organizacjom pozarządowym i ekspertom - mówił Janusz Palikot w Kielcach

I obiecuje dalej, cokolwiek, byle by obiecać. Partia Obiecanka po prostu.

Jak zarobić w funduszu

UPC za Astera zapłacił 2,4 mld zł. Zadłużenie przejmowanej spółki, które spłacił, to ok. 1,5 mld zł. Poprzedni  większościowy udziałowiec Astera, czyli fundusz private equity Mid Europa Partners, dostał 870 mln zł. W 2005 roku zapłacił za niego 1,6 mld zł.

Tak to mamieni perspektywą 100% zysków klienci funduszu wtopili połowę swoich pieniędzy. Ale management, maklerzy, giełda oni wszyscy zarobili, i o to chodzi.

Kurwy w samolocie

Co najmniej 4 razy dziewczyny premiera Włoch Silvio Berlusconiego podróżowały z nim rządowym samolotem - ujawniła "La Repubblica". Szefowi rządu i uczestniczkom rozwiązłych przyjęć towarzyszył też dzięki wizie dyplomatycznej organizator tych zabaw.

No cóż, jeśli przyjmiemy, że Boski Silvio jest jakimś tam spadkobiercą byłych mieszkańców Rzymu, a zwłaszcza jego „elity” to nie ma się czemu dziwić. Tyle, że koniec był żałosny bo zniewieściałych rzymian wygonili z burdeli barbarzyńcy, a kto teraz wygoni kurwy z rządu Republiki ?

Za co umierają nasi żołnierze ?

Jak się dowiedziała gazeta, firma Kulczyk Investments została partnerem amerykańskiego banku inwestycyjnego, który chce zrobić interes na złożach złota w Afganistanie. Polska spółka objęła znaczący pakiet akcji spółki Centar, której prezesem jest sam Jan Kulczyk, a wiceprezesem Ian Hannam, szef działu rynków kapitałowych JP Morgan. 200 geologów ochranianych jest tam przez 200 uzbrojonych po zęby żołnierzy. Szacuje się, że zasoby rud złotonośnych wynoszą tam 2,5 mln ton. W piątek 1 tona złota warta była ponad 180 mln zł.

Tak wygląda „wolność i demokracja”, o którą walczą nasi żołnierze. To za taką „wolność wydobywania złota” przez Pana Kulczyka przelewają krew. Pięknie, kurwa, pięknie.

Nie przed wyborami

Nasz PKB w przyszłym roku zwiększy się o 2-3 procent - wynika z ankiety "Rzeczpospolitej", przeprowadzonej wśród ekonomistów. Ich zdaniem, Polska odczuje globalny kryzys, a o wzroście na poziomie 4 procent PKB - o którym mówi rząd - możemy zapomnieć.

A to świnie. Jak można Panu Premierami takie rzeczy robić ? I to tuż przed wyborami, co za niewdzięczne łajdaki.

Dziś Tusk odwiedzi województwo kujawsko-pomorskie, m.in. Toruń, Grudziądz i Chełmżę. Zapowiedział, że chce spotykać się z ludźmi w ich miejscach pracy, miejscu zamieszkania, w szkołach. - Nic nie zastąpi prawdziwej, szczerej rozmowy - powiedział premier przed wyjazdem z Warszawy.

No WICIE, ROZUMICIE, to wszystko już było i to 40 lat temu. Donaldu Tusku to niestety tylko marna kopia Edwarda Gierka. Tamten to przynajmniej miał prezencję i naprawdę chciał coś dla tego kraju zrobić. A kto teraz po czterech latach nic nie robienia uwierzy temu cieniasowi ? No kto ?

Przez cztery lata nie widziałem, żeby premier wstał tak wcześnie i żeby w poniedziałek był w Warszawie, a nie w Gdańsku. Wiadomo, że Tusk pracuje tylko kilka dni w tygodniu. To, że chciał wstać i poświęcić poranek, to jest wydarzenie - podsumował.

I to jest wydarzenie na skalę kadencji, Tusk w pracy w PONIEDZIAŁEK !!! To się jeszcze nigdy nie zdarzyło. Ale za to po wygranych wyborach sobie Pan Premier odbije i będzie pracował od  środy do czwartku.

BUS Tusk

Donald Tusk od dzisiaj aż do dnia wyborów będzie jeździł autokarem po Polsce i spotykał się z wyborcami. Premier poinformował o tym na zwołanej wcześnie rano konferencji. - Autobus daje możliwość pracy, ale też chcę zobaczyć osławione korki - mówił premier.
Mnie najbardziej zaskoczyło, że premier chce zobaczyć, jakie są korki w Polsce - mówił Kaczyński. - Dotąd latał samolotem - dodał. - Wiem jak wyglądają korki, dobrze, żeby premier o tym wcześniej wiedział. Może by z tego wyciągnął wnioski, może by go sumienie ruszyło - mówił prezes PiS. Przyznał, że w czasie kampanii podróżuje samochodem. - Na samoloty i helikoptery nas nie stać - dodał.
Dziesięć lat temu jeździłem 165 kilometrów na działkę w dwie godziny i piętnaście minut a teraz jest to zwykle cztery godziny i trzydzieści minut. Odległość się nie zmieniła, Mokówko nie odpłynęło za Odrę. A Pan Premier chce zobaczyć „osławione korki”, ja gdzie nie pojadę to widzę wyłącznie korki. Nie ma ich chyba tylko na osławionych „Kulczykostradach” i oczywiście na lotniczej trasie Warszawa – Gdańsk. Pan Premier sobie KURWA JAJA Z NAS ROBI. Jeśli po tym ktoś zagłosuje na PZPO to znaczy, że chce mieć jeszcze gorzej. A naiwna wiara, że to towarzystwo skończy kiedyś budować te pieprzone drogi jest wiarą naiwną jak to, że od jutra banki zamiast zabierać będą pieniądze oddawać.

Kibole Lecha Poznań ogłaszają mobilizację z okazji objazdu premiera po kraju. - Autobus premiera jest naszym celem numer 1. Tak powinno być w każdym zakątku Polski, gdzie tylko ryży wystawi swój nos. Niech ten autobus śni mu się latami - piszą na forum.wiaralecha.pl. Proszę jutro o pełną mobilizacje i pełną mobilność. Nasze Słońce Peru, czułe serce świata, gwiazda przewodnia i nadzieja narodów, Prometeusz nowej ery, ten, którego imienia nie można bezkarnie wymawiać, potocznie matoł, przybywa w nasze strony.

Ciężko być prorokiem we własnym kraju, a Donek w trzy dni musiał biedny wysłuchać więcej obelg niż przez trzy ostatnie lata. Do Pałacu czas uciekać, obstawiam, że od poniedziałku Tuskobus będzie jeździł bez Tuska.


Nierząd w samorządzie

Rodzice protestują przeciw podwyżkom opłat za żłobki. Eksperci są zgodni: wzrosty opłat są nieuzasadnione – donosi "Rzeczpospolita". W kwietniu weszła w życie nowa ustawa żłobkowa. Choć nowe przepisy obniżyły koszty funkcjonowania żłobków, to gminy wykorzystały ją do wprowadzenia podwyżek. "W Warszawie za opiekę nad dzieckiem trzeba zapłacić około 500 zł. To wzrostów kosztów o 310 zł w porównaniu z zeszłym rokiem. Rodziców na to nie stać" – mówi Małgorzata Lusar z ruchu Głos Rodziców. 

Miało być taniej a wyszło drożej. W republice Bolanda jak w PRL Trybunę Ludu, należy wiadomości czytać na opak. Jak rząd przedkłada a sejm uchwala ustawę mającą „ułatwić” i „potanić” to wiadomo od razu, że będzie trudniej i drożej. I, że przy każdej okazji zapłaci obywatel. Głosujcie na popłuczyny Solidarności z Piss i Peło, bilans musi być na zero, pero, pero.

Tylko pod tym znakiem

Były poseł PO, podając również inne przykłady zaangażowania się księży i hierarchów Kościoła w politykę, przyznał, że takiej sytuacji nie ma nigdzie nie świecie. - Nikt z hierarchów Kościoła np. w Niemczech nie pozwoliłby sobie na taką sytuację. Tylko w Polsce jest to możliwe - dodał. Palikot zwrócił również uwagę na fakt, że Polska jest jednym z najbardziej religijnych krajów w Europie i ma to negatywny wpływ na sytuację kraju. - Ta religijność blokuje nasz rozwój - stwierdził.
"Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem – Polska jest Polską, a Polak Polakiem.". A Mickiewicz
napisał facet, który nie był Polakiem i nie był katolikiem. Czyli jak zawsze w Bolanda Republic nic do niczego nie pasuje. I dalej zamiast rozwijać się jak inni, my siedzimy w kruchcie oczekując „Jezu, zbaw nas” i jak zawsze „Jezu” nas oleje i zostawi poza głównym nurtem w biedzie i beznadziei. Nie da się pogodzić rozwoju ekonomiczno-społecznego z wyznawaniem średniowiecznych poglądów, awansu cywilizacyjnego z gusłami kościoła , nie można zbudować nowoczesnego społeczeństwa latając co niedzielę do kościoła, słuchając bajdur biskupów, wierząc w cuda i opiekę Najjaśniejszej Panienki. Nie ma takiej „fuckin’” możliwości. Można za to mieć coś takiego co nazywa się „Nowa Prawica” , która jest kołtunem na miarę rekordu Guinessa, chyba poza Iranem nie ma nigdzie na świecie czegoś tak absurdalnego w swoich poglądach. I gdzie my z Tym aspirujemy ? 

Kościół w Europie umiera - alarmują publicyści "Tygodnika Powszechnego". Przed planowaną pielgrzymką Benedykta XVI do Niemiec, tamtejszy episkopat ujawnił szokujące dane dotyczące ilości apostatów. Okazało się, że więcej osób wystąpiło z Kościoła (180 tys.), niż przyjęło chrzest (170 tys.). Drastycznie spada też liczba powołań. Odpowiedzią Kościoła na te zagrożenia ma być "nowa ewangelizacja".

Bez szans, jeśli by miały być jakieś skutki to „nowa ewangelizacja” musiała by być robiona tak jak stara czyli „ogniem i mieczem”. Po dobroci „owieczki” dupy biskupom nie dadzą.

"Fakt": W kościele Św. Antoniego w Sokółce wystawiony zostanie fragment ludzkiego serca, w który zamieniła się hostia. Do tej pory ten cud pozostawał w ukryciu i tylko nieliczni mogli go zobaczyć. Teraz hostia trafi do relikwiarza i zostanie przeniesiona do kościoła. - To będzie niesamowite - przekonuje ks. Stanisław Gniezdko, proboszcz z Sokółki i podkreśla, że w specjalnie zabezpieczonej kaplicy będzie można oglądać cud.

Sam Bóg Ojciec Wszechmogący wybrał Polskę i Polski Naród zamiast bezbożnej Europy. My Naród Wybrany poniesiemy swoją żarliwą wiarę w świat i nawrócimy jeszcze raz  i jeszcze raz i jeszcze mnogo, mnogo raz … 

I tylko z Przewodnią Siłą Narodu PZPO

Tylko PO będzie mogła wywalczyć 300 miliardów z budżetu UE dla Polski - powiedział w programie "Kropka nad i" szef MSZ Radosław Sikorski na antenie TVN24. - To dzięki planowi, który realizujemy przez parę lat. Okazuje się, że to kluczowa bitwa na najbliższą dekadę dla naszego kraju - dodał.

Proponuje nie pierdolić się i od razu wpisać do konstytucji zapis o „przewodniej roli PZPO”. Wystarczy skopiować z doskonałego wzorca jaki zostawiła po sobie PZPR. Radek, Ty jesteś taki komuch, że aż strach się bać. I jeszcze jedno, realne poparcie dla PZPO biorąc pod uwagę absencję wyborczą wynosi nie więcej niż 15% i byłoby dobrze, żeby Jaśnie Państwo o tym pamiętali zanim ogłoszą się „reprezentantami całego narodu”. I nie wystarczy skończyć elitarną angielską szkołę, znać „idiomatyczny” angielski i ożenić się żydówką z dobrego domu. Mimo tego wszystkiego można pozostać prymitywem, co z powyższego tekstu wynika niejako wprost.

Nieroby ?

Paweł Kukiz dodaje, że to, co się dzieje obecnie, to idealna kalka z propagandy sukcesu. - Te zielone wyspy i inne cuda na patyku, a przy tym zapaść służby zdrowia, bezpieczeństwa państwa, dług publiczny i podwyższanie podatków oraz okradanie naszych przyszłych emerytur - wskazuje muzyk w rozmowie z dziennikiem "Polska". Zdaniem Kukiza, rządzący są przekonani o nieomylności i aroganccy. - Platforma coraz bardziej przypomina mi - a w paru kwestiach nawet przebija - SLD i ich protoplastów - PZPR - mówi muzyk. Paweł Kukiz krytykuje partię rządzącą za nepotyzm, "czarowanie PR-em i działania pozorowane, czyli nieróbstwo".

Teraz Go oświeciło ? Panie Kukiz, SLD przy PO to tytani pracy socjalistycznej a PZPR to przynajmniej gierkówkę zbudowała i do dziś jest to jedyna droga szybkiego ruchu w Polsce. Mało tego, na długie jeszcze lata taką pozostanie. Mieszkania też budowali dla ludzi a nie dla banków i deweloperów, ale sami tego chcieliśmy, nikt nas do wyboru „mniejszego zła” nie zmuszał.

Z gospodarską wizytą

Tusk zaczął dzień uroczystym śniadaniem z polskimi siatkarzami. Po śniadaniu kapitan drużyny narodowej Piotr Gruszka oraz jej trener Andrea Anastasi przekazali premierowi koszulkę z numerem 1 oraz brązowy medal ME.

A ja nie wieżę, żeby Pan Premier zachowywał się jak I Sekretarz KC PZPR, nie wierzę.

Czy tak jak wczoraj było mówione, będziecie o 16.30? – dopytywał w rozmowie telefonicznej wiceprezydent Żyrardowa, który znalazł się na liście Tuska. Nie wiedział, że rozmawia z dziennikarzami. Był przekonany, że znów dzwoni do niego urzędnik z Kancelarii Premiera, by domówić szczegóły gospodarskiej wizyty. I tak oto zdradził kulisy kampanijnych wyjazdów.

Jakby na to nie patrzył i skąd by nie patrzył i tak to wygląda DOKĄŁDNIE TAK JAK PRL. I nie chce być inaczej, no nie chce i już.
Popołudniowa wizyta Tuska w Międzyszkolnym Klubie Sportowym "PIVOT" w szkole podstawowej nr 2 w Piastowie nie przebiegła bezproblemowo. Grupa niezadowolonych mieszkańców Piastowa wywiesiła przy wejściu do szkoły transparent z napisem "Dość kłamstw". Chcieli porozmawiać z premierem, ale ten im odmówił - podało TVN 24. Pojawili się też członkowie Ruchu Palikota, którzy przez megafon nawoływali do publicznej debaty m.in. na temat sportu.

Gierek, Gierek, Gierek

Staram się o prace. Mąż po ciężkiej operacji, troje dzieci. Ja już nie mam siły. Niech mi pan pomoże. Ja już nie mam siły - mówi płacząca Pani do premiera. Ja już nie mogę. Mam 1000 zł na 4 osoby. Córka może mieć zastawkę serca. Mąż jest po resekcji wątroby. Syn musiał przerwać naukę szkolną. Niech pan mi pomoże. Nie mam do kogo iść - kontynuuje kobieta przez łzy. Ja już mam dosyć.

Szanowna Pani. Niech Pan Premier da Pani jeden z wielu garniturów Cezarego Grabarczyka, sprzeda Pani i starczy na rok na całą rodzinę. Bolanda to taki kraj, gdzie ludzie głosują na facetów, których garnitury są droższe niż ich własne roczne dochody, ale skoro tak głosują. A Pan Premier ma Panią GŁĘBOKO W DUPIE, a teraz udaje bo mu głosów zabrakło, po wyborach będzie rok leżał w Sopocie, palił cygara i popijał Whisky.

2012 Apokalipsa

Wczoraj widzieliśmy specjalistów od prac wysokościowych wiszących przy konstrukcji mostu od strony praskiej i montujących kolejne fragmenty płachty z czerwoną kratownicą na białym tle. Pierwsze wrażenia naszych czytelników, którzy spacerują wzdłuż Wisły, nie są pozytywne. "Most miał być odmalowany na czerwono, a jest płachta imitująca odrestaurowaną konstrukcję rodem z krajów trzeciego świata. Ot, polska rzeczywistość" - narzeka w liście do "Gazety" pan Michał. Inni krzywią się, że nawet imitacja na płachcie wyszła dość kiepsko.
Płachta ... zamiast

Bareja, na Wawel. Jak to się KURWA stało, że w 2011 roku powrócił PRL ? Jak to się KURWA stało ?
"To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo"
A miało być tak pięknie , KILER.
A tak miało być

We are living in the America

Amerykański rząd zaprezentował dość ponury portret społeczeństwa w dobie kryzysu ekonomicznego. Z rządowego raportu wynika, że w biedzie żyje już 46,2 mln Amerykanów – najwięcej w ciągu ostatniego półwiecza. Dochody gospodarstw domowych spadły do tego stopnia, że z powodu kłopotów finansowych milion obywateli zrezygnowało w tym roku z ubezpieczenia zdrowotnego.
Widocznie cudownie ozdrowieli za wstawiennictwem Maryi Panny Królowej Polski
Prawdopodobieństwo zubożenia wśród osób mających pracę było nieco mniejsze, ale recesja i zbyt powolny powrót gospodarki do normalności poważnie uszczupliły dochody i oszczędności ogromnej rzeszy pracujących i ich rodzin. Przy uwzględnieniu inflacji średni dochód gospodarstwa domowego spadł o 2,3 proc. do 49 445 dolarów w porównaniu z rokiem poprzednim, a o 7 proc. w porównaniu z rokiem 2000. – Dla klasy średniej to stracona dekada – uważa Sheldon Danziger, ekspert ds. ubóstwa z Uniwersytetu w Michigan.

Ale dla 1% najbogatszych i diaspory to najlepsza dekada w historii. Prawda Panie Danzinger ?.

Plan prezydenta obejmuje dodatkowe półtora biliona dolarów w budżecie, które mają być wygenerowane przez wyższe podatki nałożone na najbogatszych Amerykanów. Takiej propozycji zdecydowanie sprzeciwiali się przywódcy Partii Republikańskiej, którzy podkreślali, że jakiekolwiek podniesienie podatków zagrozi i tak kruchej stabilności gospodarki. – Podnosząc podatki tym, którzy tworzą miejsca pracy, Obama może uzyskać nieco poparcia wśród narzekających wyborców liberalnych, ale Ameryka straci jeszcze więcej niezbędnych miejsc pracy.

Najpierw dowiadujemy się, że najwyższe wynagrodzenia dostają managerowie sektora finansowego a potem republikanie wciskają kit, że to właśnie oni tworzą miejsca pracy. I tak od 30 lat „pracodawcami” są wynajęci prezesi i dyrektorzy czyli PRACOBIORCY. Miejsca pracy to tworzą WŁAŚCICIELE a nie zarząd. Tyle, że „ciemny amerykański lud” to kupił i niech ma to na co głosuje. Wcale mi ich nie żal, wcale. Tak jak mi nie było żal obywateli „radzieckich”, którym też się wydawało … Jak widać ta sama metoda może być użyta w każdym ustroju.

Są właścicielami tysięcy patentów, ale nie rozwijają technologii i nic nie produkują. Ich celem jest jedynie walka w sądzie. W ciągu ostatnich 20 lat patentowe trolle wyssały od amerykańskich przedsiębiorców 500 mld dol. Patentowe trolle (zwane też oficjalnie "niepraktykującymi podmiotami" lub NGE) często tłumaczą się, że de facto działają na rzecz małych firm, które w sądzie nie mają szans z wielkimi korporacjami. Wystarczy sprzedać patent trollowi, a ten zajmie się procesem. Ewentualną wygraną zaś podzieli się ze sprzedawcą patentu. Problem jednak w tym, że na takich procesach mali przedsiębiorcy prawie nic nie zarabiają. Z całej sumy 500 mld dol. strat jedynie 2 proc. trafiło do małych firm. Nawet patentowe trolle wzięły dla siebie jedynie 9 proc. Kto bierze resztę? - Prawdziwymi beneficjentami są prawnicy i dyrektorzy firm NGE

I tak powstaje PKB USA, jakby odliczyć te wszystkie „cuda księgowe” to nie produkujące już kompletnie niczego USA będą miały PKB góra na poziomie Egiptu. To był zaiste największy ekonomiczny eksperyment w historii. Zamiast realnej gospodarki, realnej produkcji i prawdziwych usług USA miały się utrzymywać z „usług finansowych i prawnych” . Opisany wyżej przykład jest jednym z wielu, jak kasta managerów, prawników, lejarzy i spekulantów z chęci zysku wykończyła własny kraj, czy własny zresztą to może za dużo powiedziane.

And they in China

Autorzy, niedawno opublikowanego raportu "Asian Alliances in the 21st Century" przekonują, że obecny wiek, będzie czasem Azji. "Stanie się (Azja - red.) centrum światowej polityki oraz areną rywalizacji Stanów Zjednoczonych z Chinami" - piszą. Taka wizja sprawia, że coraz częściej można usłyszeć o tym, że w niedalekiej przyszłości może nas czekać kolejna zimna wojna.

I tak samo się skończy jak poprzednia, upadkiem jednego z mocarstw, zgadnijcie którego ?

Jazda Polska

Nietypowe zgłoszenie odebrali policjanci z Braniewa (woj. warmińsko-mazurskie): "Proszę przyjechać, ponieważ jechałem pijany i wpadłem do rowu. Poza tym nie mam prawa jazdy, bo zostało mi zabrane za jazdę po alkoholu". 31-letni mieszkaniec Warszawy Paweł S. zadzwonił na numer alarmowy i poprosił o przyjazd policyjnego patrolu.

Brawo dla tego Pana, godne to zachowanie i warte naśladowania.

Rynek, który leczy

Gigantyczne inwestycje w prywatne szpitale okazują się niewypałem. Na drogie zabiegi stać tylko wąską grupę Polaków – informuje "Dziennik Gazeta Prawna". W prywatnych szpitalach pacjenci płacą za miła atmosferę, komfortowe warunki i pewność, że zabieg przeprowadza specjalista wysokiej klasy. Mało kogo jednak na taki luksus stać. Firmy, które zainwestowały spore sumy w prywatne lecznice, mają problemy. Przeznaczony dla 270 pacjentów szpital Medicover w Miasteczku Wilanów nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Jego budowa kosztowała 45 mln euro, ale obecnie sale świecą pustkami. Medicover nie rezygnuje z dalszych inwestycji, ale na pewno je opóźni. Spółka w ciągu pięciu lat chce wydać 60 mln zł na centra ambulatoryjne.

Sprywatyzujemy całą służbę zdrowia, tak Pani Minister ? I tak będzie w każdym szpitalu, jest już precedens, w USA. Tam leczenie szpitalne jest co najmniej dwukrotnie droższe niż porównywalne w rozwiniętych krajach zachodu i dziesięciokrotnie droższe niż w Polsce. Tak się jakoś składa, że w medycynie „rynek „ tworzy usługi dużo droższe niż państwo, czemu ? Nie wiem, ale gówno mnie to obchodzi.

Nie najlepiej wygląda też sytuacja w EMC Instytucie Medycznym, do którego należy osiem szpitali. Firma miała w pierwszym półroczu 1,5 mln zł straty. "Chwilowo spowolniliśmy inwestycje ze względu na słabą sytuację na giełdzie" – twierdzi Piotr Gerber, prezes EMC Instytutu Medycznego.

No właśnie, ustał dopływ gotówki z piramidy finansowej zwanej giełdą i co ? El Diupa ?

Coda:

"Mój Boże, mam dość!"

Już w środę w Kutnie premier słyszy całą litanię skarg zapłakanej kobiety. - Ja już nie mogę. Mam 1000 zł na 4 osoby. Córka może mieć zastawkę serca. Mąż jest po resekcji wątroby. Podjął pracę w ochronie! Syn musiał przerwać naukę szkolną. Niech pan mi pomoże. Niech się pan umówi się ze mną na spotkanie! Nie mam do kogo iść! - kobieta ledwo jest w stanie mówić przez łzy. - Ja już mam dosyć - płacze. Emocje są o wiele intensywniejsze niż w słynnej rozmowie z "paprykarzem" sprzed dwóch miesięcy. Niech pani nie płacze - prosi Donald Tusk. Po chwili pyta: - Ma pani jakiś dokument? I prosi o zanotowanie nazwiska. Po chwili sam dyktuje: imię, nazwisko adres. Kobieta wciąż płacze: - Ja się targnę na własne życie. Mój Boże, mam dość! - Niech nawet Pani tak nie mówi - Donald Tusk jest wyraźnie zakłopotany. Zapowiada interwencję. I prosi: - Bez desperackich myśli.

Pan Premier przemawiając na uroczystości 20-lecia Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych powiedział, że jest to największe osiągnięcie III RP i realizacja Jego marzeń. Ta kobieta marzy o tym, żeby mogła pracować i żyć jak człowiek bez obawy co będzie jutro, tyle, że jak się okazało obu tych marzeń pogodzić nie sposób. I za to Pana tak bardzo nie lubię i nie szanuję Panie Premierze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz