piątek, 5 października 2012

Trąd w pałacu sprawiedliwości








OTAKE POLSKE walczył Lech Wałęsa i Solidarność, to w TAKIM KRAJU budzę się co rano i wcale nie uważam jak Pani Szczepkowska że jest to wolny kraj. Wprost przeciwnie, czuję się inwigilowany przez ponad dziesięć służb specjalnych, które śledzą co tylko mogą i co nie mogą też . Jak widać na załączonym obrazku szacunek dla prawa, zasady i moralność to chyba ostatnie cechy jakie Polacy sami sobie przypisują. A Państwo ? Państwo jak podręcznika liberalizmu ze szkoły Chicago Boys pilnuje tylko, żeby biedni byli biedni a bogaci byli bogaci. Warto było ?

Gaudeamus, idiotus.

W Polsce mamy 470 szkół wyższych. Siedem z nich jest uważanych za uczelnie prestiżowe. 25 proc. jest zaliczonych do najgorszych szkół świata. Takich, które nie wnoszą ani w naukę, ani w kształcenie, ani w życie ludzi, którzy na tych uczelniach studiują, kompletnie nic.

Jeszcze niedawno wszyscy zgodnie trąbili, że w Polsce dokonał się ogromny skok cywilizacyjny, ilość młodzieży na studiach spowodowała, że odsetek ludzi w wyższym wykształceniem rzeczywiście skoczył imponująco. Teraz widzimy na czym ten skok polegał, nie na przeskoczeniu poprzeczki ale na jej położeniu na ziemi. Teraz „skoczyć” może każdy. To kolejny cud „Solidarności”, po katechezie w szkole, czterech reformach i zielonej wyspie, dziękujemy Ci „Solidarność”.

Zdaniem Wojtkowskiej, jeśli chodzi o polskie szkolnictwo, jeszcze bardziej niepokojąca jest dominacja liczby uczelni prywatnych nad publicznymi. - Na 470 uczelni, mamy 132 uczelnie publiczne, reszta to niepubliczne. W Stanach Zjednoczonych, 75 procent to uczelnie publiczne, w Portugalii tak samo, we Francji 83 proc., w Kanadzie 100 proc. W większości krajów Europejskich to jest między 75 a 90 procent - wyliczała.

Zaraz, zaraz, to w USA są uczelnie publiczne ? I to 75 % ? To kto KURWA kłamał przez kilkadziesiąt lat wmawiając „ciemnemu ludowi”, że prywatne jest zawsze najlepsze ? Przecież my właśnie szykujemy się do prywatyzacji szkolnictwa na niższych szczeblach. To jaki będzie efekt ? Ja Wam odpowiem, będziemy mieli analfabetów z maturą, zresztą może już mamy.

Państwo zdało kolejny egzamin ?

Prokuraturze i sądom grozi paraliż. Przedstawiciele prezydenta Bronisława Komorowskiego w Krajowej Radzie Prokuratury i Krajowej Radzie Sądownictwa zostali powołani niezgodnie z prawem - donosi "Rzeczpospolita".  Bowiem pod prezydenckimi postanowieniami o powołaniu Edwarda Zalewskiego (KRP) i Łukasza Bojarskiego (KRS) brakuje kontrasygnaty premiera Donalda Tuska. To sprawia, że akty prezydenta są bezwzględnie nieważne - zgodnie oceniają konstytucjonalistka prof. Halina Zięba-Załucka oraz b. minister sprawiedliwości prof. Zbigniew Ćwiąkalski.

Znowu się czepiają, ot coś tam się Panu Ministrowi Arabskiemu zapomniało. Tym niemniej to najlepszy z najlepszych, dlaczego ? Bo „nie do ruszenia” i tyle, możecie Go w … tak jak Panu Majstrowi, wężykiem.


KSIP do Zsypu

W KGP zapadła już decyzja o wymianie systemu pozwalającego na bezpieczne logowanie do wszystkich baz danych. To efekt awarii, która na dobę odcięła policjantów od wszystkich informacji – stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".  Te 24 godziny nas przeraziły – przyznaje jeden z oficerów Komendy Głównej Policji. Jak mówi, okazało się, iż bez wiedzy z baz danych instytucja jest niemal ślepa i głucha, że nie da się nawet przeprowadzić prostych czynności.

W ten sposób zapadł ostateczny wyrok śmierci na KSIP, sztandarowy projekt lat ubiegłych realizowany przez koncern Oracle. O tym, że to gówno nie działa wiedzieli wszyscy od samego początku, z podejrzanym Panem Michną na czele. Że Oracle zapewniło sobie w tym projekcie rolę, jakiej w żadnym porządnie zarządzanym kraju by nie miało, też wiedzieli wszyscy. Musiało minąć lat naście aż woda z dzbana się wylała. Dla takiego koncernu jak Oracle to tylko pryszcz na dupie, zresztą swoje już dawno zarobili. Kto zresztą zapewni, ze nowego przetargu Oracle nie wygra ?

I SRUUUUUU

Jest niemal przesądzone, że zmiany w testach na prawo jazdy nie wejdą 19 stycznia 2013 roku, wbrew wcześniejszym zapowiedziom - pisze Tomasz Żółciak w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Przypomnijmy, że nowy system miał zostać wprowadzony od lutego 2012 roku. Z powodu braku systemu informatycznego oraz ze względu na "niepokój społeczny", wprowadzenie nowych zasad egzaminowania zostało przesunięte na styczeń 2013 roku.
Teraz, jak podaje "DGP", będzie podobnie. Do tej pory bowiem WORD-y nie określiły nawet wymagań wobec systemów informatycznych, a to niezbędne do rozpisania przetargu.

„Tylko niech nikt mi nie mówi, że Państwo nie działa „ –Donald Tusk. Otóż jak widać na załączonym obrazku Państwo Panie Premierze Tusk nie działa. Bo nie można nazwać działaniem załatwianie tak prostej sprawy latami, to co się dzieje tu i teraz to łańcuchowy rozpad kolejnych elementów tego Państwa, domek z kart się sypie i to jest nic innego jak efekt działalności PZPO. Takie lenistwo, taka niekompetencja, takie kumoterstwo musiały przynieść takie skutki. Panie Premierze nie bądź Pan frajer, praw fizyki Pan nie oszukasz, nawet wężykiem.

Spokojnie, to tylko pomyłka

Chodzi o to, że przed rokiem, przy konstrukcji budżetu na ten rok, NFZ pomylił się w prognozach o 700 mln zł. O tyle mniej znalazło się w kasie funduszu na początku lipca tego roku. Kwota ta może być jeszcze większa. Podczas ostatniej Komisji Trójstronnej resort zdrowia mówił o 800 mln zł. Zdaniem wiceprezesa NFZ Zbigniewa Tetra, na koniec roku braki w kasie mogą przekroczyć 1 mld zł.

I po co te nerwy, to tylko pomyłka. Zamknie się kilka szpitali, skończy leczenia onkologiczne od 1 listopada (bardzo dobra data, nieprawdaż), ograniczy leczenie specjalistyczne, zamknie sanatoria i uzdrowiska  i do końca roku po kłopocie. Tak wygląda „gospodarka rynkowa” gdzie najważniejszy jest księgowy, któremu bilans musi wyjść na zero, pero, pero.

Dyrektory nie umią

Blisko 70 na ok. 200 ogłoszonych przetargów na sprzęt w ramach pilotażu programu "Cyfrowa szkoła" zostało unieważnionych. Dyrektorzy placówek skarżą się, że nie radzą sobie z organizacją konkursów – donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Dyrektorzy wskazują, że nie znają się na procedurach przetargowych i warunkach, jakie ma spełnić sprzęt. W efekcie jedna trzecia przetargów została unieważniona, a jedynie do 22 z 402 szkół zakwalifikowanych do pilotażu, trafiły już komputery, rzutniki czy drukarki.

Jak Dyrektory nie umią, to może uczniowie te przetargi zorganizują. A urzędnicy gmin też oczywiście nie umią, bo zwykle dokumentację przygotowują firmy, które później startują w przetargach. Więc już sprawą „zainteresowała się” CBA i dzieciaki zamiast informatyzacji będą musiały uczyć się same, bo nauczycieli pozamykają. Będą miały zamiast Informatyki lekcję życia, życia w Bolanda Republic.

Solidna Firma

Chociaż Apple uchodzi za solidną firmę, tworzącą bardzo wytrzymałe urządzenia, tradycją jest, że tuż po pojawieniu się nowych modeli iPhone'a, iPada czy Maków, ich użytkownicy donoszą o najróżniejszych defektach. Błąd konstrukcyjny w iPhonie 5 już wyszedł na światło dzienne i to dosłownie. Okazuje się, że aparat najnowszego telefonu Apple zabarwia zdjęcia na różowo i fioletowo, szczególnie podczas fotografowania scen z bardzo jasnymi obszarami, na przykład źródłami światła. Jeśli w kadrze znajdzie się słońce, można być pewnym, że pojawi się wokół niego kolorowa poświata.




Oto efekt pogoni za zyskiem, nadążania za oczekiwaniami inwestorów i poczucia wyższości nad wszystkimi innymi. To pewnie nie ostatnia, po mapach, wada jabcokowego patafona numer 5, coś mi się widzi nie będzie to marka na miarę Chanel Nr. 5 ale może patefon 6 będzie jeszcze gorszy ? Tak się kończy, jak idziemy „po taniości” , coś pękło, mam nadzieję że konsumenci zaczną wreszcie widzieć produkty jabcoka takimi jakie są, a nie takimi jak im wmawiają specjaliści od propagandy z Cupertino.

Zakaz ?
 Apple reklamuje i sprzedaje swoje produkty jako objęte roczną gwarancją producenta i nie zapewnia, ani nie informuje konsumentów o ich uprawnieniach do otrzymania darmowej minimum 2-letniej gwarancji na mocy europejskich regulacji. To niedopuszczalne praktyki marketingowe. Apple zostało już ukarane przez włoskie władze za takie praktyki i zostało ostrzeżone, że jeśli nie zapłaci kar finansowych i w dalszym ciągu będzie oferować roczną gwarancję, a za każdy dodatkowy rok klient będzie musiał dopłacać, to włoski rząd zablokuje sprzedaż urządzeń  Apple na terenie swojego kraju. Teraz wydaje się do tego ostrzeżenia dołączać cała Unia Europejska, która właśnie uruchomiła śledztwo w tej sprawie.
Oto kolejny cudowny pomysł Apple na rąbanie swoich klientów. Otóż, w tej wspaniałej firmie nie tylko trzeba płacić za inne kabelki, wyłącznie firmowe dodatki i peryferia, tylko płatne aplikacje z jednego sklepu, muzykę również z jednego sklepu, ale także za gwarancję, nazwaną jakże by nie inaczej niż „Apple Care”. Tak to jabcok „opiekuje” się swoimi „najdroższymi” klientami. Zaiste trzeba być szalonym, lub mieć za dużo pieniędzy żeby kupować takie „produkty”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz