piątek, 4 października 2013

Bez ładu, składu, pomysłu i skuteczności



Motto: "Drodzy młodzi, możecie brać udział w wyścigu szczurów. Ba, możecie go nawet wygrać. Ale nie oznacza to, że przestaniecie być szczurami". - kapelan Yale, William Coffin jr.

Bez ładu, składu, pomysłu i skuteczności - tak mistrzowie Polski grali z szóstą drużyną ligi cypryjskiej. Ulegli 0:1

Bez ładu, składu, pomysłu i skuteczności – tak od sześciu lat rządzi Polską koalicja PO z PSL. No i co ?

Rodzina na swoim

ABW zatrzymała prezydenta Tarnowa Ryszard Ś. Podejrzany jest o przyjęcie 50 tys. złotych łapówki. Sprawa dotyczy budowy odcinka autostrady A4.

W wyborach samorządowych w 2010 został ponownie wybrany na prezydenta jako kandydat bezpartyjny popierany przez Platformę Obywatelską, uzyskując w pierwszej turze około 24,5 tys. głosów (ponad 60% poparcia).



Oto nic więcej niż kliniczny i typowy objaw choroby zwanej „rodzina na swoim”, tym razem w Platformie OBYWATELSKIEJ znanej szerzej jako siła przewodnia społeczeństwa III RP. Pan Prezydent, niby nie wprost z PO ale z szeroko rozumianej „rodziny” (czytaj koterii towarzysko-biznesowej) właśnie,  kręcił lody jak każdy, kto do tej  „rodziny” należy,  ma to w zwyczaju. Nic szczególnego, nie ma się czym podniecać, bo tak jest wszędzie, nie tylko w administracji. I będzie, bo inaczej być nie może, do komuny przecież nie wrócimy ?

By żyło się lepiej

Z obietnic premiera Tuska nic nie zostało. Dalej mamy umowy śmieciowe i dalej ludzie wyjeżdżają z Polski za chlebem. PO obiecywała, że żyć się będzie lepiej wszystkim, a tymczasem partia ta skupia się na tym, by źle nie działo się Gronkiewicz-Waltz. I to ma być tym jedynym "cudem".

Tak, to jest właśnie ten cud Pana Premiera Donalda Tuska. Nie zrobił dla ludzi kompletnie nic a na drugą kadencję go wybrali. I cud to cud nie jest, a zapewniam Was, ze Pan Donald Tusk będzie premierem także na trzecią kadencję. By żyło się lepiej … swoim.

To nie jest kraj dla starych ludzi

Fatalne samopoczucie, słabe zdrowie i wykształcenie, niskie zatrudnienie - tak wygląda życie naszych seniorów. W zleconym przez ONZ pierwszym w historii badaniu Polska zajęła 7. miejsce od końca w Europie i 62. wśród 91 zbadanych krajów. Seniorom najlepiej żyje się w Szwecji, Norwegii, Niemczech, Holandii i Kanadzie. USA znalazły się na ósmym miejscu, Chiny na 31. Polska wyprzedziła przede wszystkim kraje afrykańskie i południowoazjatyckie oraz niektóre państwa Ameryki Środkowej. Spośród krajów europejskich za nami znalazły się tylko Czarnogóra, Mołdawia, Rosja, Serbia, Turcja i Ukraina.

Oto rzeczywisty obraz „przemian” po 1989 roku. Fałszywy „rozwój” Polski obejmuje wyłącznie kastę „beneficjentów” systemu, reszcie zgotowano los prawie darmowej siły roboczej, która po osiągnięciu wieku emerytalnego powinna zdechnąć dla dobra umacniania kapitalizmu. Oto jakie mamy stosunki społeczne, ludzie starsi, którzy już u zarania cywilizacji europejskiej byli uważani za ważnych i potrzebnych, teraz stali się wyłącznie balastem w rozwoju „gospodarki rynkowej”. I niech mi nikt, a zwłaszcza Pan Premier Donald Tusk nie mówi, że tu cokolwiek działa. Poziom cywilizacji poznajemy właśnie między innymi po stosunku do osób starszych. Jak widać  Polska jest sto lat za … Chinami, oto miara naszego „sukcesu”. Dziękuję Ci „Solidarnośc”. Specjalne podziękowania dla solenizanta Lecha Wałęsy, o taką Polskę walczyłeś, bogaczu ?

Arłukowicz poszoł Won

W poniedziałek 6 marca 2028 r. pan Jan Kaczmarek (68 l.) weźmie torbę z pidżamą i szczoteczką do zębów, wsiądzie w taksówkę i pojedzie do szpitala. Jeśli dożyje. Bo będzie miał wtedy 83 lata! Lekarz powiedział, że trzeba mi wszczepić endoprotezę stawu biodrowego. Muszę na nią czekać 15 lat! – żali się pan Jan. Dostał skierowanie na operację na 2028 rok. – Mam się modlić, żebym dożył, i jeść tabletki, żeby noga nie bolała. Kto mnie zoperuje, gdy skończę 83 lata? – oburza się i na dowód pokazuje skierowanie na zabieg. Na papierku widnieje data: 6 marca 2028 rok! Oczywiście lekarz zaproponował mu bezczelnie wyjście z sytuacji.  Doktor powiedział, że operację mogą mi zrobić bez kolejki. Ale za 19 tys. zł – mówi przez łzy pan Jan. Na to go nie stać.

Jak to komentować, no jak ? Czy może być jeszcze gorzej ? Będzie. Kiedy ? Zaraz. Czy jest jeszcze jakaś alternatywa, oprócz powrotu do socjalizmu ? Ja nie widzę, i to jest tragedia na miarę Szekspira. W obecnym systemie ta zapaść będzie się tylko pogłębiać, on jest kompletnie nie reformowalny. Tam gdzie liczy się tylko zysk nie ma miejsca na żadne świadczenia społeczne a podatki płacone przez nas wszystkich służą jedynie do utrzymania klasy próżniaczej oraz transferu naszych pieniędzy do kieszeni kapitalistów. Nic z tego nie będzie, żadna „reforma” tego nie zmieni, takie rzeczy zmienia się tylko w wyniku rewolucji.

Patologia

Wypowiedź Ministra Spraw Wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza wywołała burzę w szeregach policji. Zdaniem ministra walka z kibolami to zadanie na lata, podobnie jak zmiana mentalności policjantów. Szef MSW zaznaczył, że stróże prawa często pochodzą z patologicznych rodzin i nie umieją właściwie zareagować na przemoc.

Zdziwienia słowami ministra nie kryje były Komendant Główny Policji Roman Hula. - Nie chce mi się w to wierzyć, by takie słowa padły z ust ministra.  Pierwszą przyczyną takich zachowań policjantów jest przygotowanie do zawodu. Cały proces szkolenia nie należy do najlepszych, trwa 6 miesięcy. W tym czasie funkcjonariuszom serwuje się sporo teorii, a praktyki niestety brak. Nieszczęściem jest też to, że młody pracownik przychodząc do jednostki nie ma się od kogo uczyć. Młodzi ludzie zwyczajnie nie dają sobie rady, a minister powinien ukrócić wyścig szczurów w jednostkach - zaznacza Hula.


Patologia, szanowny Panie Ministrze to jest Pan i Pana koleżanki i koledzy z PO. Patologia to jest cała ta Wasza ekipa polityczna z „solidarnościowym” rodowodem. Patologia to jest obnoszenie się ze swoją „błękitną” krwią i korzeniami w jednej wielkiej patologii, jaką były I i II RP. Jak widać trzecia nie jest lepsza. Z całej sprawy wynika to, co ostatnio wynika z każdej, nie warto było, i już.

Koniec kryzysu część następna

Nastroje przemysłowców idą w górę. Wskaźnik PMI już mocno powyżej 50 pkt. We wrześniu wskaźnik PMI dla Polski wyniósł 53,1 pkt., a ocena za III kwartał jest najwyższa od ponad dwóch lat! Czy to oznaka końca kryzysu?

Tak, przedsiębiorcy zarabiają coraz więcej, wydają coraz więcej, mają coraz większe lokaty w bankach. Kupują więcej luksusowych samochodów, mieszkań na wynajem, więcej ich wyjeżdża na luksusowe wakacje. Płacą więcej za prywatne szkoły dla dzieci, za prywatne leczenie i tym podobne. Idą jeszcze lepsze czasy, teraz pewnie wzrośnie popyt na luksusowe jachty pełnomorskie. Jak to dobrze, że kryzys już się skończył. Jak będzie pięknie, najpiękniej.

Nie zatrudniajcie nas

Przetestujemy, czy podniesienie płacy minimalnej rzeczywiście zwiększy bezrobocie - podsumował Piotr Kuczyński, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion. - Śmiem twierdzić, że umiarkowane podniesienie płacy o kilkadziesiąt złotych nie zwiększy bezrobocia. A wówczas wytrąci się broń z ręki tym, którzy mówią, że jak się zwiększy płace, nie będą zatrudniali - mówił ekonomista. - Jeśli nie będziecie zatrudniali, to nie będziecie zarabiali, bo nie będziecie produkowali, proste! - skwitował.

Nie zatrudniajcie nas, zwolnijcie wszystkich. Zbierzcie się Wy wszyscy „chlebo i praco” niby dawcy z BCC, Lewiatana, koledzy Pana Kaźmierczka i cała reszta. I wypierdalajcie stąd aby jak najdalej. Poradzimy sobie bez Was i kwita. Jak Was przez pięćdziesiąt lat nie było to mieliśmy co jeść, mieliśmy gdzie mieszkać i co najważniejsze, mieliśmy gdzie pracować. O szacunku dla każdego nie wspomnę. Dziś Wasi przedstawiciele obcinają nam palce za to tylko, że za naszą pracę żądamy zapłaty. Więc droga wolna, my przeżyjemy, nie takie rzeczy naród przetrwał. A Wasz los gówno nas tak naprawdę obchodzi, won stąd.

"Miało tak nie być, kochanie"

Ale nasz rynek pracy staje się coraz mniej cywilizowany - zauważył Żakowski. "Rzeczpospolita" pisze dziś o dużych wzrostach na rynku pracy tymczasowej. Liczba godzin przepracowana przez pracowników tymczasowych ma w drugim kwartale tego roku wzrosnąć o 15 proc. - Ten przyrost pokazuje dynamikę zmian na rynku zatrudnienia. Niebezpiecznych zmian, bo ludzie mogą pracować tymczasowo, ale nie mogą żyć tymczasowo. Wydatki, żeby żyć choćby na minimalnym poziomie, są stałe i duże - wskazywał publicysta.

Żakowski dodał, że "Polska The Times" wskazuje na wzrost udziału ubezpieczonych pacjentów w kosztach leków refundowanych. Wynosi on już 40 proc. - Wydatki pacjentów miały już nie rosnąć. Były zapewnienia rządu, a wydatki wzrosły radykalnie - mówił prowadzący Poranek Radia TOK FM. - Miało tak nie być, kochanie - zwrócił się do premiera Żakowski.

W Szuflandii niejaki szyszkownik Kilkujadek zwykł był tak wyrażać swoją „politykę miłości”,  Ja wiem, polokoktowcy nas nie kochają. Ale my ich będziemy tak długo kochać, aż oni nas wreszcie pokochają.  Tak właśnie, dokładnie tak wygląda obecna „polityka miłości” Pana Premiera Donalda Tuska. Pan Premier i cała jego ekipa polityczna reprezentuje wyłącznie interesy kapitału i właścicieli środków produkcji. Całą resztę ma w głębokim poważaniu, całą resztę oddał „rynkowi” i gówno Go obchodzi gdzie, jak i za ile pracujemy. Gówno Go obchodzi jak nas niby leczą i ile za to płacimy. Itd., itp. Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało, obudziłeś się 4 czerwca 1989 ale to już nie był, jak się teraz okazało, Twój Kraj. A teraz to sobie możesz, najwyżej pogadać, bo wszystko już dawno „posprzątane”

Wiecznie spóźniony

Na 70 urodzinach prezydenta Lecha Wałęsy pojawił się premier Donald Tusk. Szef rządu przyjechał kilkanaście minut spóźniony!

Jeśli korci kogo żeby z tego, niemiłego bądź co bądź faktu, jakieś wnioski wyciągać to przypominam, że Pan Premier już tak ma. On się łaskawie spóźnia zawsze i wszędzie. Więc owo wymienione spóźnienie nie jest wyrazem czegokolwiek, ot po prostu dzień jak co dzień. Ja tak w ogóle mam wrażenie, że Pan Premier jest wiecznie spóźniony, bo na przykład poglądy polityczne i ekonomiczne ma z epoki lat osiemdziesiątych, jak raz tym nasiąknął tak nic się później nie nauczył. I to jest niestety znacznie gorsze.

Co tam słychać pod dywanem ?

To jest pompowanie przekraczające jakiekolwiek granice. Delegaci na zjazd mają reprezentować ludzi, którzy spotykają się w kołach, a tutaj widać bijącą po oczach manipulację - mówi "Gazecie Wyborczej" Sławomir Nitras. Co tak zdenerwowało szefa szczecińskiej PO? Rzekome pompowania kół.

Ano pod dywanem buldogi trzymają się mocno. Ot rozterki i problemy partii władzy, gdy nie ważne co ale najważniejsze Tak się już zapamiętali pod tym dywanem, że kompletnie nie widzą, co jest na zewnątrz. Są absolutnie przekonani, że ciemny lud i tak ich będzie w nieskończoność do koryta powoływał. Ale tak dobrze to nie będzie.

Wielki Dzień

Papież Franciszek ogłosił datę kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII. Odbędzie się ona 27 kwietnia przyszłego roku. O swojej decyzji papież poinformował podczas konsystorza w Watykanie. Wzięli w nim udział kardynałowie z Rzymu i ci przybyli z innych krajów. - To wielki dzień dla Polski - powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch.



Od tego Wielkiego Dnia nie będzie już w Polsce ani biednych, ani chorych i porzuconych, nie będzie głodnych i bezdomnych, poniżanych i wykorzystywanych. Bogaci zgodnie z nauką Jezusa Chrystusa podzielą się nie tylko dobrym słowem ale i majątkiem z tymi, którzy są w potrzebie. Nastąpią masowe nawrócenia grzeszników a życie w Polsce stanie się rajem. No dobra, żartowałem. I powiem Wam prawdę, od tego dnia nic nie będzie lepiej, będzie gorzej. Bo po to się produkuje świętych kościoła katolickiego, żeby owieczki dały się jeszcze lepiej strzyc, według zasady Panu Bogu (czyli kościołowi) świeczkę a wiernym ogarek.

Agent i jego mentor

Antoni Macierewicz to polityk z ogromną wiedzą historyczną i merytoryczną związaną z funkcjonowaniem państwa, bardzo zasłużony dla naszego kraju. Jest również osobą bardzo kontaktową z ogromnym poczuciem humoru. Dla mnie to polityk niedościgniony. Czerpię z niego przykład - powiedział poseł PiS Tomasz Kaczmarek

Ta wypowiedź jest dowodem na to, że zarówno Agent Tomek jak i jego mentor oraz całe CBA nie nadają się absolutnie do niczego. Tak samo zresztą jak pozostałe służby specjalne, co potwierdziła też ostatnia afera wokół SKW. Tak samo zresztą jak pozostałe instytucje tego państwa, które tak samo jak służby specjalne też się do niczego nie nadają. Taka Polska jest jak Antoni Macierewicz niestety.

Pieniądze jednak śmierdzą

Dziesiątki nepalskich imigrantów zginęło w ostatnich tygodniach w Katarze. Tysiące innych padło ofiarą poważnych nadużyć w pracy - informuje "The Guardian", relacjonując przygotowania Kataru do piłkarskich Mistrzostw Świata w 2022 roku. Według gazety, to drastyczny przykład niewolnictwa XXI wieku. Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych (ITUC) stwierdziła, że przygotowania do piłkarskich Mistrzostw Świata będą kosztowały życie 4 tys. imigrantów pracujących przy budowie katarskich stadionów, hoteli oraz dróg.

Jak za starych czasów Europa fascynuje się bajecznymi fortunami arabskich szejków, nie wnikając za bardzo ani skąd owe majątki pochodzą, czemu służą i kim są ich właściciele, oraz jaki robią z tego pożytek i dla kogo. A prawda jest brutalna. Owe pospolite chamy w prześcieradłach na głowie, dopiero co wyciągnięte z pustynnych namiotów a nazywające się emirami, książętami i królami, nadal tkwią mentalnie w samym środku średniowiecza. W ich krajach i kraikach panują feudalne prawa i stosunki społeczne. Nie ma tam żadnej, nawet pozornej demokracji a zamiast tego jest tyrania i niewolnictwo jak w starożytnym Rzymie. To hańba dla całego świata XXI wieku. Ale ponieważ mają pieniądze to udajemy, że nie widzimy tego co tam jest. Gdybyśmy mieli choć trochę moralności to powinniśmy wygonić tych szejków i emirów z powrotem na pustynię. A my ich przyjmujemy na salonach, sprzedajemy im najlepsze kluby piłkarskie, latamy ich liniami lotniczymi itd. itp. Teraz kupili sobie mistrzostwa świata w piłce nożnej, następna pewnie będzie olimpiada w Dubaju. Wstyd i hańba dla wszystkich, którzy rękę do tego przykładają.

Polski to nie dotyczy, tu pieniądz nie śmierdzi

Amazon.com - jeden ze światowych gigantów w handlu internetowym, zbuduje pod Wrocławiem dwa wielkie centra logistyczne. Zatrudnienie w nich znajdzie 6 tys. osób

Niestety Amazon nie jest postrzegany jako wzorowy pracodawca. W Niemczech i Anglii wielokrotnie dochodziło do strajków pracowników, skarżących się na warunki panujące w firmie. Amazon przyznaje, że szukał krajów, w których mógłby ponosić tańsze koszty utrzymania centrów logistycznych. Te umieszczone w Niemczech okazały się w porównaniu z polskimi za drogie. Wybrał więc Polskę i Czechy.

W Niemczech karetki reanimacyjne prawie koczowały przed tymi „centrami”, tak dużo było przypadków „padania na ryj” tych „szczęśliwców”, którym łaskawcy z USA „dali” pracę. I na dodatek nie chcieli podpisać układu zbiorowego pracy, a na stawkach płacowych oszukiwali ile wlezie. Ponieważ w Niemczech tak się na dłuższą metę nie da, więc przenoszą interes do Polski i Czech, gdzie nie będzie żadnych układów zbiorowych i żadnych związków. Będą płacić 7 PLN brutto za godzinę na umowę zlecenie i już. Może to jeszcze nie Katar ale blisko, coraz bliżej.

USA dostarczają broń dla Al. Kaidy

Pojazdy opancerzone, karabiny, pistolety, noktowizory i urządzenia służące do łączności, to tylko część amerykańskiego sprzętu skradzionego przez islamskich bojówkarzy związanych z Bractwem Muzułmańskim. Jak informuje Fox News, sprzęt o wartości wielu milionów dolarów został skradziony z bazy nieopodal Trypolisu, gdzie amerykańscy komandosi szkolili siły libijskie.

Nic nowego, można powiedzieć. Broń made in USA nie pierwszy i nie ostatni wpada w ręce ich zadeklarowanych wrogów. Tylko, czy ci, którzy na jej produkcji zarobili mają z tym jakikolwiek problem. W biznesie tylko zysk się liczy. A że przy pomocy tej broni bandziory zabijają amerykanów to przecież nie zabijają udziałowców koncernów zbrojeniowych. I tylko to się liczy, kasa rządzi w USA. A konstytucję też trzeba zmienić poprzez wpisanie do inwokacji zamiast „my naród” słów „my inwestorzy”.

Bubel made in USA

Dreamliner PLL LOT z Toronto do Warszawy musiał lądować na Islandii po tym, jak Norwegia nie wydała zgody na przelot samolotu nad swoim terytorium. Przyczyną decyzji Norwegów była usterka systemu identyfikacji samolotu w powietrzu, którą wykryto w polskim samolocie Z informacji telewizji wynika, że po pasażerów feralnego samolotu poleciały dwie maszyny z Polski.

Tak tylko cytuję kolejny problem i kolejną stratę pieniędzy przez LOT z powodu zakupu amerykańskiego bubla, jakim okazał się być osławiony „Dreamliner”. No cóż, jeśli tak jak „Dremliner” wygląda teraz „American Dream”, to koniec już bliski. Przypominam, że na upadek imperiów nie wskazują wcale wielkie i dramatyczne wydarzenia ale właśnie coraz częstsze drobne z pozoru wydarzenia. Cały projekt tego samolotu został spaprany, wszystkie terminy zawalone a wyrób jest jaki jest, na pewno nie jest to samolot ze snów, chyba że z nocnych koszmarów.

Idol w czasach pop kultury

84 procent młodych Włochów przyznaje, że przekonuje ich język nowego papieża - wskazują wyniki sondażu. Młodzież uważa, że Franciszek używa słów odpowiednich w obecnym świecie i trafiających do serc ludzi. 85 procent włoskiej młodzieży wyraża uznanie dla troski papieża o cierpiących. Tyle samo ankietowanych podziwia w nim to, że jest blisko ludzi. Ponad 91 procent młodego pokolenia Włochów uważa zaś po prostu, że Jorge Mario Bergoglio jest sympatyczny.

Ja marksista i ortodoksyjny socjalista też tak uważam. W świecie wszechobecnego kłamstwa, chciwości jako rzekomego motoru rozwoju, celebryctwa i wystawiania na wierzch genitaliów jako sposobu na zaistnienie, ten sympatyczny staruszek zadziwia. Zadziwia cały świat bo stawia rzeczy z głowy na nogi. Bo mówi o prostych sprawach, pokazuje człowieka takim jakim być powinien. Odwołuje się do norm absolutnie zasadniczych, do opoki, na której gatunek ludzki zbudował stosunki społeczne. Nawołuje do harmonii między tym co własne a tym co wspólne, między dążeniem do posiadania a potrzebą dzielenia się, do sprawiedliwości rozumianej w sposób absolutnie podstawowy. I czym się w tym różni od marksistów ? A niczym, po prostu. Dlatego przyłączam się do zdania młodych Włochów, Jorge Mario Bergoglio jest nie tylko sympatyczny ale w tym zakłamanym świecie jako papież jest wprost bezcenny. Choćby przez kontrast z jednym ze swoich poprzedników, który biednych co prawda błogosławił ale chciwości współczesnego świata nie potępiał, a celebrę i przepych uwielbiał ponad wszystko. O tym, mam nadzieję, też kiedyś będziemy mówić prawdę, na razie jednak jest zupełnie inaczej. Budujemy legendę, której nigdy nie było. Bo tamten papież wcale nie był sympatyczny.




W ciągu zaledwie kilku godzin od zamknięcia obrad Kongresu jego przedstawiciele nie doszli do porozumienia. Zgodzili się jedynie do zamawiania dużej ilości drinków tego wieczora - donosi serwis Huffington Post, który cytuje obecnych w Kapitolu amerykańskich dziennikarzy. Portal powołuje się na cytaty dziennikarzy znalezione na portalu Twitter. - Niemal od każdego kongresmana, z którym rozmawiałam, czuć alkohol.

„Przepijemy naszej babci domek cały”. I nigdy więcej, przenigdy nie uczcie nikogo tej Waszej „demokracji”. Staliście się już tylko pośmiewiskiem całego świata, zamiast służyć ludziom służycie wyłącznie mamonie i w głębokiej dupie macie swój własny naród. SHAME O YOU.


Z dużej chmury …

Syryjski arsenał chemiczny w dużej części praktycznie nie nadaje się do wykorzystania w kraju i może zostać dość szybko zneutralizowany. Oddala to groźbę, że może on zostać ukryty przez reżim w Damaszku lub trafić w ręce terrorystów - pisze "Washington Post".
Dziennik powołuje się w piątek na poufny amerykańsko-rosyjski raport, z którego wynika, że cały syryjski arsenał chemiczny może zostać zniszczony w ciągu około dziewięciu miesięcy, o ile tylko syryjskie władze dotrzymają zobowiązań i przekażą kontrolę nad arsenałem międzynarodowym inspektorom.

I znowu, znowu i jeszcze raz … Różnica między prawdą a opiniami wywiadów i polityków Zachodu nie może być przypadkowa. Nawet tacy debile jak pracownicy kilkudziesięciu już chyba tajnych służb USA, nie mogą się aż tak bardzo mylić. W takim razie wyjaśnienie jest tylko jedno, chłopcy i dziewczynki usłużnie „wspierają” polityków i kroją prawdę na polityczne zamówienie. Na szczęście po Syrii nic już nie będzie jak dawniej, bo tym razem świat w polityczne bajki już nie uwierzył. I nie radzę politykom z gór Golan ciągnąć i rozszerzać tej hucpy na Iran i kogo tam jeszcze. My wam już nigdy nie uwierzymy, sto razy nadużyliście naszego zaufania, teraz nawet jak będziecie mieli rację i tak Wam nikt nie uwierzy. Na Waszą stratę zresztą.

Świat, w którym żyjemy

Świat, w którym najwyższą wartością staje się czysty zysk, nie jest światem, w którym można wieść szczęśliwe życie. Świat dzikiego kapitalizmu, w którym tresowani jesteśmy do brania udziału w wyścigu szczurów, jest pozbawiony współczucia. Żyjemy więc w świecie, który choć tworzą ludzie, staje się coraz mniej ludzkim. Dlatego, "gdy banki upadają - jak mówi papież Franciszek, zadziwiająco w podobnym duchu, co Modzelewski - jest tragedia. Gdy człowiek umiera, nikt się nie przejmuje"!

Kto ma to zmienić, jeśli nie my ?  I kiedy, jeśli nie teraz ?  Skrzywdzeni, wykluczeni i poniżeni przez innych ludzi,  ci którzy cierpią nie ze swej winy, biedni, głodni, bezdomni … Wyklęty powstań ludu Ziemi, proletariusze wszystkich krajów łączcie się.




W ciągu zaledwie kilku godzin od zamknięcia obrad Kongresu jego przedstawiciele nie doszli do porozumienia. Zgodzili się jedynie do zamawiania dużej ilości drinków tego wieczora - donosi serwis Huffington Post, który cytuje obecnych w Kapitolu amerykańskich dziennikarzy. Portal powołuje się na cytaty dziennikarzy znalezione na portalu Twitter. - Niemal od każdego kongresmana, z którym rozmawiałam, czuć alkohol.

„Przepijemy naszej babci domek cały”. I nigdy więcej, przenigdy nie uczcie nikogo tej Waszej „demokracji”. Staliście się już tylko pośmiewiskiem całego świata, zamiast służyć ludziom służycie wyłącznie mamonie i w głębokiej dupie macie swój własny naród. SHAME O YOU.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz