Motto: Aż 62 proc. Polaków uważa, że sytuacja w
kraju zmierza w złym kierunku - wynika z najnowszego sondażu CBOS
Na Majdan ?
Zmierzch Bogów
Jacek Protasiewicz, europoseł Platformy Obywatelskiej, został
zatrzymany na lotnisku we Frankfurcie - pisze niemiecki "Bild".
Według gazety, polityk był pod wpływem alkoholu i w skandaliczny sposób obrażał
obsługę lotniska. "Bild" pisze ostro - to "nazistowski skandal z
udziałem jednego z najwyższych rangą polityków europejskich".
"Z pewnością był
po wpływem alkoholu. Nie były to na pewno dwie buteleczki wina z pokładu.
Człowiek po takiej ilości wina tak się nie zachowuje" - powiedział świadek
zajścia na lotnisku we Frankfurcie.
Oto upadek jednego z „Bogów”
platformy, tego co na rozkaz Pana Premiera Tuska „pokonał” w „demokratycznych”
wyborach Grzegorza Schetynę, szefa kolejnych zwycięskich kampanii PO oraz wice
przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Bo Panu posłowi nikt nie uwierzy w
żadną „inną wersję wydarzeń”. Bo pijaństwo tak typowe dla naszych „polityków”,
które w Polsce traktowane jest wyjątkowo łagodnie, w Europie oznacza koniec
kariery. A każde tłumaczenia będą tylko jeszcze więcej go obciążać. Kończ Pan
wstydu oszczędź, bądź Pan raz mężczyzną, zrezygnuj Pan ze wszystkich funkcji i
odejdź na zawsze z polityki. A PO gratuluję „wysokich standardów”, które ja
znam od dawna ale wyborcy głosujący na nich jak widać jeszcze Pana
Protasiewicza nie znali, ale Go poznali. A PZPO na pewno „słupki” skoczą, w
dół.
Nowy Wspaniały Świat
Stu najbogatszych Polaków
zgromadziło łączny majątek wart ponad 100 mld zł, ale ponad połowa z tej kwoty
znajduje się w rękach pierwszej dziesiątki. Rok temu łączny majątek
najbogatszej setki wyniósł 94 mld zł. "Najbiedniejszy" z milionerów w
rankingu zgromadził majątek o wartości 210 mln zł, czym ustanowił próg wejścia
do zestawienia.
Najwyższa pora zastanowić się po co nam jako społeczeństwu tacy ludzie
jak ci z listy. Nie ma dnia żeby media nie publikowały jakiś list
najbogatszych, na świecie, w USA, na Ukrainie, najbogatszych sportowców,
celebrytów i co tam jeszcze, gwiazd porno nie wyłączając. Jaki jest cel tych
publikacji nie wiedzą już nawet ich autorzy. Ot kolejna sensacyjka na okładkę.
Ale fakt, że 85 najbogatszych ludzi dysponuje takim samym majątkiem jak 3 500
000 000 czyli TRZY I PÓŁ MILIARDA tych biedniejszych przeraża. Jeszcze jedno
pokolenie i zgarną WSZYSTKO. Naprawdę Wam to wisi, naprawdę nie widzicie
związku między WASZYM losem a ciągle rosnącym majątkiem coraz bardziej
nielicznych ? Myślicie, że jak oni się bogacą to Wy też ? Od 30 lat w USA
bogaci się tylko 1% społeczeństwa, reszta traci a słynną "klasę
średnią" kryzys zrównał z powierzchnią ziemi. Otóż miejcie na uwadze, że i
tu w Polsce docieramy do "szklanego sufitu" poza którym znów wszyscy
oprócz wyżej wymienionych będziemy się staczać po równi pochyłej, już się
staczamy. Na NOWE samochody stać już o prawie 20% polaków mniej, na nowe
mieszkania też. Już się cofamy. Skończy się tak, że będziemy mieli tak samo jak
w "komunie" tyle, że sklepy będą pełne tylko kieszenie puste.
Kapitalizm jest w 200 krajach świata a w ilu z nich ludziom żyje się dobrze ? W
20 ? Może tak a może nie bo pauperyzacja dociera już wszędzie. Czy chcecie żyć
w świecie gdzie szansa na "przebicie" się będzie taka jak wygranej w
Lotto ? Już żyjecie, bo owa "elita" o jakiej tu piszą nikogo już mnie
przyjmuje, wszystkie miejsca zajęte. Witajcie w Nowym Wspaniałym Świecie.
Kwiaty dla Bieńkowskiej
Najgorzej jest z remontem na linii łódzkiej. To najbardziej obciążona
trasa z Warszawy, naprawiana od 2006 r. Miała być gotowa przed Euro 2012, nowy
termin to trzeci kwartał 2015 r. Na budowie znów są kłopoty. Z placu robót
zszedł jeden z kluczowych podwykonawców, firma Feroco. Kolejarze będą naciskać
nową firmę, żeby do grudnia zakończyła prace na odcinku z Warszawy do
Grodziska, bo tędy jeżdżą też składy CMK w stronę Katowic i Krakowa. Na razie
podróż między stolicą i Łodzią trwa grubo ponad 2 godz. Na obiecane skrócenie
czasu do 70 min podróżni mogą poczekać jeszcze długo.
Życia nie starczy, żeby się końca
doczekać. A gdzie owo „przyspieszenie” jakiego miała Pani Premier Cudotwórca
dokonać ? Z materią nie jest jak z mediami, nie da się Photoshopem i innym „tunningiem”
zmienić rzeczywistości. A ze zmianami rzeczywistości to całe PO zupełnie sobie
nie radzi. Szczytem możliwości jest, jak ostatnio, podświetlenie Pałacu Kultury
na aktualny politycznie kolor. Rodacy na Majdan !!!
Arłukowicz musi odejść
U Pana Michała zdiagnozowano uraz kręgosłupa
i stawu biodrowego. Konsultacje ortopedyczne były bezlitosne. Potrzebna jest
endoprotezoplastyka biodra. 3-letni czas oczekiwania na operację, to nie tylko
życie w bólu, którego nie uśmierzają nawet leki – mówi Michał Jezierski.
Obecnie jestem na zasiłku chorobowym. Potem nie będę w stanie wrócić do pracy,
ponieważ cały czas poruszam się o kulach. Zapewne stracę więc zatrudnienie, a
co za tym idzie dach nad głową. Tylko dlatego, że muszę czekać na operację trzy
lata – dodaje.
W akcie desperacji mężczyzna zdecydował się na podjęcie głodówki. – Nie mam innego wyjścia – mówi. Chcę tylko godnej pomocy od służby zdrowia, na którą przez całe życie odprowadzam składki. Jan Raszeja, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ przyznaje, iż, brakuje specjalistów, a zapotrzebowanie wśród pacjentów na endoprotezoplastykę stale rośnie. Natomiast my mamy tyle pieniędzy, ile mamy dodaje.
W akcie desperacji mężczyzna zdecydował się na podjęcie głodówki. – Nie mam innego wyjścia – mówi. Chcę tylko godnej pomocy od służby zdrowia, na którą przez całe życie odprowadzam składki. Jan Raszeja, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ przyznaje, iż, brakuje specjalistów, a zapotrzebowanie wśród pacjentów na endoprotezoplastykę stale rośnie. Natomiast my mamy tyle pieniędzy, ile mamy dodaje.
Tego się nie
da wytłumaczyć, w żaden absolutnie sposób. A NFZ niech natychmiast zwolni
wszystkich rzeczników i zaoszczędzone pieniądze przeznaczy na te
procedury, na które jak widać nie ma. Bo
Pan Jan ma za swoje własne, wpłacane przez lata, pieniądze prawo do
natychmiastowej pomocy lekarskie, a nie na opłacanie nikomu nie potrzebnej
osoby jaką jest Pan rzecznik. Państwo Panie Premierze Tusk nie może dłużej tak
działać, Pan się zajmuje Ukrainą a my już myślimy jak Panu urządzić jeszcze
lepszy Majdan niż Ukraińcy Janukowiczowi. Bo tam też tak właśnie jest i tego
właśnie ludzie mają już serdecznie dość. A Pan Jan niech Was wszystkich
zaskarży do Strasburga, zapłacicie mu za wszystko i do końca życia za utraconą
pracę będziecie płacić. Bo naruszacie już nasze prawa podstawowe, czego jak
widać nikt z Was dalej nie rozumie. Rodacy, na Majdan !!!
Przedziwne, dwuznaczne zachowania
wiceministra zdrowia oraz szefa NFZ. Wiceminister Sławomir Neumann (jedna z
najbardziej znanych twarzy PO) od kilku miesięcy zajadle walczy o interesy
prywatnej klinki Sensor, zajmującej się leczeniem wzroku. Lecznica, co wykazały
kontrole NFZ, naciągnęła swoich klientów na 1,5 mln złotych. Wbrew prawu
pobierała dodatkowe opłaty zaleczenie refundowane przez NFZ. Za te praktyki NFZ
we wrześniu 2013 wymówił Sensorowi kontrakt. Wtedy do gry włączył się Neumann.
- Wydzwaniał do szefowej NFZ Agnieszki Pachciarz jak szalony. Za każdym razem,
gdy ją widział, dopytywał, co zamierza zrobić z zażaleniem, jakie złożył
prywatny szpital - opowiada urzędnik NFZ. Współpracownik byłej prezes NFZ
dodaje: "Sytuacja zrobiła się kuriozalna. Pachciarz, coraz bardziej
wściekła na nagabywania Neumanna, opowiedziała o wszystkim ministrowi
Arłukowiczowi. Interwencja nic jednak nie dała".
Tym się Pan
Minister zajmuje. Panią Pachciarz odwołał a umowę z Sensorem podpisał. Rodacy
na Majdan !!!
Nie mniej ciekawe informacje dotyczą Marcina
Pakulskiego, szefa NFZ, który trzyma worek z ponad 60 mld publicznych
pieniędzy. W zeszłym tygodniu opisaliśmy, że CBA wskazywało go jako osobę
współodpowiedzialną za patologie związane z kontraktami w śląskim oddziale NFZ.
Dziś mamy nowe informacje o tej sprawie. W maju 2013 protokół z kontroli CBA
jest w rękach szefa NFZ na Śląsku, Grzegorza Nowaka. Pakulski pyta go, czy nie
można zmienić protokołu, tak by nie było w nim jego nazwiska. Marcin wpadł w
histerię. Mówił, że jak Agnieszka się dowie, to będzie koniec jego kariery, że
go wyrzuci z roboty - opowiada Nowak. Agnieszka, czyli Agnieszka Pachciarz,
ówczesna szefowa NFZ. Tak rodzi się genialnie prosty plan usunięcia nazwiska
Pakulskiego z wersji protokołu, który ma być przesłany do centrali NFZ. -
Wygumkowaliśmy je - przyznaje z rozbrajającą szczerością Nowak. Dlaczego? Bo to
kolega, bo przełożony, bo prosił, bo jego kariera wisiała na włosku. I tak
szefowa NFZ zapoznaje się z dokumentem, w którym nazwisko Pakulskiego jako
odpowiedzialnego za naruszenia nie istnieje. W grudniu minister zdrowia Bartosz
Arłukowicz usuwa ze stanowiska szefa NFZ Agnieszkę Pachciarz. Na jej następcę
Arłukowicz wyznacza właśnie Marcina Pakulskiego.
Rzecz nie
dzieje się na Ukrainie tylko w Polsce, w kraju Unii Europejskiej, który ma
rzeczonej Ukrainie udzielić lekcji jak skończyć z korupcją, żeby się do tej
Unii dostali. A jak widać Polska od Ukrainy niczym się nie różni. Rodacy na
Majdan !!!
Książe
Mazowiecki
Resort finansów prowadzi windykację 110 mln
zł w mazowieckim urzędzie marszałkowskim. Chodzi o niezapłacone janosikowe za
2013 r. Urzędowi może zabraknąć na pensje. Jeśli skarbówka wejdzie na konta, urzędnicy mogą np. nie dostać pełnej
pensji. Możliwe są także zamrożenie inwestycji, zamknięcie placówek
kulturalnych i redukcje pracowników.
Ale na
pensję „księcia Mazowieckiego” Adama Struzika, jak to niby „żartobliwie”
nazywają w „towarzystwie” na Mazowszu na pewno starczy. Na dojazdy z Płocka
limuzyną i zagraniczne wycieczki krajoznawcze też. I nic go nie ruszy dopóki
rządzić będzie zgniły układ polityczny z pseudo partią polityczną zwaną PSL w
tle. Za to możecie już nigdy nie zobaczyć „Mazowsza” bo to będzie jedna z
pierwszych ofiar cięć. Rodacy na Majdan !!!
Czy
Kaczyński chce „łupka” ?
Wiceprezes PiS wybiera się do Kijowa we wtorek, 25 lutego. Być może
pojadą z nim również Ryszard Czarnecki i Krzysztof Szczerski, czytamy w
"Wyborczej". Politycy liczą na spotkanie z Julią Tymoszenko.
Julia
Tymoszenko zwana „gazową księżniczką” dorobiła się porównywalnego z
Janukowiczem majątku na lewych transakcjach gazowych, więc jeśli Pan Lipiński
może coś się od niej nauczyć, to właśnie jak robić interesy na gazie, w Polsce
pewnie łupkowym. Innego celu spotykania się z tą „rewolucjonistką” nie widzę bo
to postać równie odrażająca jak Janukowicz. Posiadłość pewnie też ma podobną.
Ominą Polskę
z daleka
Włosi i Niemcy mogą dołączyć do projektu
magistrali kolejowej, która od południa ominie nasz kraj - pisze "Puls
Biznesu". Plany budowy rosyjskiego szerokiego toru przez Słowację do
Wiednia, omijającego Polskę, stają się coraz bardziej realne.
Najpierw
rura, teraz kolej. A zarówno gazociągi, jak i szerokie tory z Rosji miały iść
przez Polskę. Ale nam się nigdy nic nie podoba. Robiliśmy wszystko co tylko
możliwe, żeby Rosjanie zrezygnowali z tych inwestycji. No to zrezygnowali. A
teraz jak nas omijają to znowu nam się nie podoba. Tyle, że wszystkim to wisi,
a najbardziej Rosji. Przy okazji radzę zauważyć, że A2 kończy się w Warszawie a
planów jej przedłużenia na wschód nie ma. Więc lada rok rozpocznie się budowa
autostrady łączącej Rosję z Zachodem przez Węgry oczywiście. Do trzech razy
sztuka.
Nie wkroczą
?
Według MSZ Rosji doradczyni prezydenta USA Susan Rice powinna wzywać własny
rząd, a nie Rosję, do powstrzymania się od zagranicznych interwencji zbrojnych.
W ten sposób komentuje źródło w MSZ ostrzeżenie Rice przed interwencją Rosji na
Ukrainie.
I ma kurwa
rację, bo owszem Rosja parę razy armię poza swoje granice wysłała, ale to było
dosłownie parę razy. Natomiast amerykańskich interwencji już zliczyć nie
sposób. Przyganiał kocioł garnkowi będzie najlepszym cytatem na tą okoliczność.
Pamiętasz, co się stało z Kennedym?
Na jednym z takich mityngów strażnikiem
prezydenta był Rinat Achmetow. Nagle między nim a Janukowyczem wybuchła
gwałtowna kłótnia. - Wiesz, jak skończył Chodorkowski? - wykrzyczał wściekły
prezydent. - Pamiętasz, co się stało z Kennedym? - odparował najbogatszy
Ukrainiec. Ponoć to właśnie wtedy Janukowycz postawił wyzwolić się spod wpływu
oligarchów..
Tak to
wygląda po wprowadzeniu prawie wszędzie „ładu” importowanego z USA. Wzorem tej
„oazy demokracji” na Ukrainie rządzi niepodzielnie pieniądz, a więc ci co go
mają najwięcej. Nie łudźmy się, demokracji dawno już nie ma, politycy
wszystkich „demokratycznych” krajów siedzą głęboko w kieszeni najbogatszych i
grzecznie robią co im karzą. Jak koledzy G. W. Busha chcieli iracką ropę to im
Bush zrobił akcję „Iracka wolność”. Z tej perspektywy to Władimir Putin ma więcej
do powiedzenia we własnym kraju od „przywódcy wolnego świata” Baracka Obamy. Bo
ten nie może kompletnie nic, musi się słuchać „elity” finansowej bo jak nie to Pamiętasz, co się stało z Kennedym?.
Nie bierz
tego
Nie bierz tego. Powinien nam przynieść to,
co nam obiecał - słychać na najnowszych taśmach. - Inni przynoszą. Dlaczego on
nie może przynieść? Na czym ich zdaniem polegają te interesy? (...) Nie martw
się, i tak nam ulegną - miał powiedzieć premier. W nagraniu nie pada nazwa
żadnej firmy, ale syn Erdogana, Bilal, wspomina o "panu Sitkim".
Jak w starym
kawale, że w Polsce tylko ryba nie bierze. Jak widać nie tylko w Polsce i nie
tylko na Ukrainie, w Turcji też a jak dobrze poszukamy to mało miejsc
znajdziemy, gdzie politycy nie są do cna skorumpowani. Jak ma być inaczej skoro
tylko kasa się liczy. Bardzo mi przykro, ale widać nie da się pogodzić szału
zarabiania z moralnością, do wyboru jest jedno albo drugie. Tak więc aby
ukrócić korupcję trzeba zmienić system bo ludzi jak widać się nie da.
Kroniki
Wielkiego Kryzysu
Zorientowali się, że coś jest nie w
porządku! Cieszę się, że w ostatnich raportach zarówno Międzynarodowy Fundusz
Walutowy, jak i Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju przyznały, że te
nierówności zarobków są szkodliwe dla gospodarki. Bo oto koszty spadły, zyski
wzrosły, ale wszystko zostało na górze drabinki. To coraz mocniej przyciąga
uwagę. Barack Obama powiedział, że to wyzwanie definiujące nasze czasy.
Amerykański sen przestał działać, skoro ludzie nie wierzą w to, że mogą wiele
osiągnąć. Zarobki przestały być godziwe i nie ma nadziei, że takie znowu będą.
Ale
wiadomość, bogaci się zorientowali. Już nie są jak Maria Antonina i jej ciastka
zamiast chleba ? Dla jej usprawiedliwienia dodam, że była dzieckiem a bogaci
wprost przeciwnie, na pewno dziećmi nie są. Wszyscy wszystko od dawna wiedzieli
i aprobowali sytuację, w której zyskiwali tylko oni. Mieli i mają w głębokiej
pogardzie losy miliardów wyzyskiwanych. To co ich „ruszyło” ? Strach, strach
przed utratą majątków, przywilejów a nawet życia. Bo na całym świecie wrze,
znów ta szara wyzyskiwana masa zaczyna się orientować, że pod maską liberalnej
demokracji powrócił feudalny wyzysk. Bogacze pamiętają też co się stało z ich
poprzednikami gdy masy ludowe nie dość, że znalazły świadomość klasową to
jeszcze zyskały przywódców. Bo to nas dziś odgradza od powtórki historii,
potrzeba jeszcze trochę świadomości, idei i przywódców. Bo grunt pod rewolucję
bogaci sami przygotowali, jest żyzny jak nigdy dotąd, to co na nim może urosnąć
to jest właśnie to czego tak się boją. Boją się, że teraz oni będą musieli
zapłacić. Wyklęty powstań ludu ziemi, Rodacy na Majdan !!!
Co się stało? Udział płac w wartości
wytwarzanych dóbr jest najniższy w historii! W latach 60. było to około 60
proc. Teraz spadło to do blisko 50 proc. Poziom zysków firm w USA jest
najwyższy w historii, podczas gdy dochody z pracy mają najniższy w historii
udział. Kapitał jest wynagradzany lepiej niż pracownicy, zyski w większym
stopniu przejęli najbogatsi. To jest szara rzeczywistość, prawdziwy dylemat,
nie żadna związkowa propaganda.
No, nie
bądźcie tacy śmieszni, Panie i Panowie ekonomiści. Zachowujecie się jakby Was
to zaskoczyło, jak byście nie wiedzieli, skąd to się wzięło. Żałosne, tyle lat
po śmierci Karola Marksa są jeszcze jacyś ekonomiści, którzy nie rozumieją, nie
przewidują ? Czego ? Tego, że ze wzrostem poziomu sił wytwórczych musi iść
wzrost stosunków społecznych ? To główna teza Karola Marksa, uczą tego na
każdym uniwersytecie (oprócz Polski oczywiście). Więc co, na wykłady się nie
chodziło. Ależ chodziło się, chodziło. Tylko, że się wypierało i wypierało,
liczyło się, że to jeszcze nie teraz itd. itp. Ale to już teraz, tu i teraz się
Wasz liberalny sen zawalił. A to czego się naprawdę boicie, to Majdan gdzie Wasze
głowy będą lecieć jak gruszki jesienią.
Waszyngtońska organizacja non profit IREX
szacowała, że grupa ok. stu oligarchów i tzw. rodzina (czyli grupa biznesmenów
skupiona wokół Wiktora Janukowycza) kontroluje ok. 80 proc. PKB Ukrainy.
Oznacza to, że cztery piąte całego bogactwa kraju należy do 0,00003 proc.
społeczeństwa. Na pozostałe 99,9999 proc. z 46 milionów Ukraińców - przypada
15-20 proc. PKB kraju.
Ukraina
znacznie wyprzedziła świat „zachodu” a nawet USA w „redystrybucji” dochodu
powstałego z pracy społeczeństwa. I to jest powód rewolucji, bo na Ukrainie
dokonała się właśnie ludowa rewolucja, a nie tylko odsunięcie od władzy pro
rosyjskiego prezydenta Janukowycza, jakby chciała nasza propaganda. Stąd
powoływanie „rad ludowych” (swoją drogą skąd my to znamy), stąd nikt nie ma
zamiaru opuszczać barykad. Tam stało się coś znacznie większego i nawet jak się
znów rozlezie, to jest to kolejne wydarzenie w łańcuchu, który musi
nieuchronnie doprowadzić do zmiany. Bo żyć w takim świecie się nie da.