Motto: "Prawdą
staje się to, co jest oglądalne"
10 000 USD za Moskala
A Kaczyński ile da ?
Patriotyzm czy obłęd ?
Monika Olejnik i Ryszard Czarnecki starli w sprawie interpretacji
egzorcyzmów księdza Małkowskiego na Krakowskim Przedmieściu. Eurodeputowany PiS
przekonywał, że "nie była to część oficjalnych obchodów" rocznicy
katastrofy smoleńskiej i apelował o "nieskreślanie księży", których
działania "motywuje patriotyzm". – Chyba obłęd, nie patriotyzm –
skomentowała jego słowa Olejnik.
Pani Monika Olejnik niewłaściwie
stawia pytanie, to jedno i drugie a nawet drugie ponieważ pierwsze. Odkąd
zacząłem myśleć samodzielnie, jakoś nie mogę zrozumieć co to znaczy patriotyzm,
nie mogę zrozumieć dlaczego jak „nasze” to lepsze. A najbardziej nie mogę
zrozumieć jak można dać się zabić „za ojczyznę”. Czyli za co ? Za Lecha
Kaczyńskiego lub Bronisława Komorowskiego do wyboru ? Za kawałek biało
czerwonej tkaniny z udającym orła Bielikiem ? Za brednie Smoleńskie, za „wiarę
ojców” lub po prostu dlatego, że tak
„wypada” ? To dopiero jest szaleństwo, więc w tym wypadku pozwoli Pani, że
postawię między patriotyzmem i szaleństwem znak równości. I wtedy się wszystko
zgadza, nawet egzorcyzmy patriotyczne.
Chleb czy igrzyska ?
Myślenie w kategoriach dobra wspólnoty pomału (?) w Polsce zamiera.
Zrobić coś dla wspólnoty, dla obywateli i obywatelek, by się żyło nieco lepiej,
lepiej pracowało, lepiej wychowywało dzieci, lepiej rozwijało i spędzało czas
wolny (poza kościołami i stadionami), nie jest niczym politycznie intratnym.
Mało którego samorządowca o politycznych aspiracjach to podnieci. Nuda.
Obywatel bez drogi, hotelu, lotniska i dworca da sobie radę. Igrzyska - nie.
Dlatego trzeba nam igrzysk, jeśli chcemy dróg.
W Bolanda Republic żadne dobro,
nie tylko wspólne nie istnieje. Kogo obchodzi robienie jakiegoś „dobra”, kogo
obchodzi jak się ludziom żyje i pracuje. Tak się żyje i pracuje jak w „M jak
Miłość” albo innych dennych serialach, które dzieją się w świecie jakiego nie
ma, nie było i nie będzie. Zamiast życia są igrzyska. I to nie tylko Kraków
2022, ale to wszystko czym Polacy żyją na co dzień. Festynami obietnic
politycznych, okładaniem się publicznym po mordach co nazywamy tu „kampanią
wyborczą”, katastrofą Smoleńską, „zabijaniem nienarodzonych” i tym podobnymi
„ważnymi” sprawami. Dziś słyszałem, że tematem dnia jest zamknięcie przez
biskupa kościoła, bo się w nim wierni bili po gębach. To są sprawy dla
mieszkańców tego zaścianka najważniejsze. A życie codzienne nieważne, nieważne,
że żyjemy jak świnie tuczone na rzeź, ważne, że w oborze są igrzyska dla świń. Ważniejsze
niż ich własne życie. Jak sobie świnio pościelisz tak będziesz żyć, dobrze Wam
tak Polacy, sami sobie ten los zgotowaliście;.
25 lat wolności ?
W dwudziestą piątą rocznicę wolności życzę pismu i całej Wyborczej
posłusznie niezależnych autorek, z własnym zdaniem należącym do zdania koncernu
mediowego Agora S.A." - napisała na Facebooku Szczepkowska.
A jak się Szanownej Pani wydawało
6 czerwca 1989 roku ? Kto nadawał na cały kraj,
że „obudziliśmy się w wolnej Polsce” ? A teraz widać jaką to „wolną Polskę” nam Pani
Szczepkowska z przyjaciółmi wywalczyli. Kiedyś o tym co można a co nie można
pisać decydował Główny Urząd Kontroli Publikacji, Prasy i Widowisk a teraz
zarząd Agora S.A. Z dwojga złego wolę poprzednie rozwiązanie, wolę być
zniewolony przez Państwo niż przez kapitał, ale to kwestia gustu oczywiście.
Natomiast Pani Szczepkowskiej winszuję szukania miejsca do życia gdzie panuje
ta prawdziwa wolność jaką nam swego czasu zwiastowała.
Praca jest, płacy nie ma
W Powiatowym Urzędzie Pracy w Szczecinie trudno znaleźć ofertę powyżej
3 tys. zł. Większość nie przekracza 1680 zł, czyli tzw. płacy minimalnej. Tyle
firmy oferują nie tylko robotnikom budowlanym, sprzątaczkom, ale także
pracownikom biurowym, sprzedawcom, kucharzom, fryzjerom, tokarzom, spawaczom, a
nawet elektrykom czy informatykom.
Tak „drgnęło” na rynku pracy. Taka to będzie praca w
dynamicznie wychodzącym z kryzysu kraju. W związku z powyższym spodziewam się,
że kolejne miliony chętnych do pracy wyjadą tam gdzie płacą naprawdę a nie na
niby. Za takie pieniądze drodzy polscy pracodawcy to p… się sami.
Kwiaty dla Bieńkowskiej ?
Pendolino pojedzie z prędkością jedynie 160 km/h? Głos w tej
sprawie zabrał wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Jego
zdaniem, Polska nie powinna płacić producentowi pociągów Pendolino, jeśli ten
nie wywiąże się z kontraktu i nie dostarczy pociągów z certyfikowaną prędkością
powyżej 160 km/h.
A kto TO kupił ? Nie przypadkiem Grabarczyk z Nowakiem ?
Chciało by się skandować : autor, autor, autor …
Dzień jak co dzień
Ciężki poranek dla pasażerów kolejek podmiejskich jeżdżących na trasie
Pruszków – Warszawa Włochy. Z powodu awarii urządzeń sterowania ruchem
występują utrudnienia w kursowaniu pociągów. Dwa z nich zostały już odwołane,
inne są opóźnione. Usterkę
stwierdzono we wtorek rano, o godz. 7.42. – Doszło do awarii urządzeń
sterowania ruchem na odcinku Pruszków – Warszawa Włochy. Na razie nie wiadomo
dokładnie, co ją spowodowało. Na miejsce natychmiast wysłani zostali nasi
technicy, którzy sprawdzają teraz cały ten odcinek, by wykryć źródło awarii –
mówi Onetowi Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP PLK.
W okolicach Warszawy to NORMA,
tak jest w zasadzie codziennie i to od co najmniej dwóch lat. Średni czas
między awariami oscyluje około doby co moim zdaniem ociera się już o rekord
świata. Na pewno w krajach OECD nie mamy żadnej konkurencji. I widzicie jaki sukces
ma rząd Pana Premiera Donalda Donaldowicza Tuska. A co spowodowało awarię to ja
mogę bez oglądania powiedzieć. Awarię spowodowało takie zarządzanie
infrastrukturą, że nie nadaje się ona do eksploatacji. Brawo dla Solidarności
za ostatnie 25 lat, o to właśnie strajkowali robotnicy.
I po łupkach cdn.
Francuski koncern Total nie przedłużył swej jedynej koncesji na
poszukiwania gazu łupkowego w Polsce - poinformował w poniedziałek rzecznik
resortu środowiska Paweł Mikusek.
To już sam nie wiem który, kolejny
koncern wycofujący się z poszukiwania tego czego nie ma, a jak jest to nie ma
tego czym wydobyć (wody w tym roku prawdopodobnie zabraknie na obecne potrzeby)
a na dodatek nie ma żadnych przepisów i nie da rady policzyć czy się opłaca.
Ale poza tym wszystko jest w jak najlepszym porządku, jak zapewne zapewni
kolejny rzecznik prasowy czegoś tam. I
tak kolejny „złoty róg” zamienił się w chocholi taniec lub jak kto woli misia
na miarę naszych możliwości.
Na co podatki ?
Sławomir Nowak wydał
39,9 tys. zł na usługi telekomunikacyjne.
Krystyna Pawłowicz
z PiS na pokrycie rachunków za przejazdy taksówkami przeznaczyła
14,9 tys. zł.
Adam Hofman na usługi
telekomunikacyjne przeznaczył 27 tys. zł. Dodatkowo za 699 zł zakupił
nawilżacz powietrza do swojego biura.
Michał Szczerba z PO
wydał 11,8 tys. zł na taksówki.
Bo żyje się lepiej.
Znów się NIE DA
Gminy miały już wydawać pierwsze Karty Dużej Rodziny, ale resort
finansów i MSW opóźniają ich wprowadzenie, twierdzi „Rzeczpospolita”. W efekcie przygotowane przez Ministerstwo
Pracy projekty uchwały i rozporządzenia, które rząd miał przyjąć 25 marca – a
na ich podstawie właśnie teraz gminy miały wydawać pierwsze karty – oddalają
się w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Nie ma takiej, nawet najprostszej
rzeczy, której ten rząd Pana Premiera Donalda Donaldowicza Tuska nie zdołał
pieprzyć do końca. Od siedmiu lat mamy do czynienia z jedną wielką serią
nieudanych projektów. Słynny już cytat z Młynarskiego „co by tu jeszcze
spieprzyć Panowie, co by tu jeszcze „ nabiera nowego znaczenia. Okazało się, że
nie była to cecha socjalistyczna jak się bardowi Młynarskiemu wydawało, mało
tego, za Solidarności nadano jej jeszcze większą rangę, najwyższą, godną zaiste
„racji stanu”. Bo temu rządowi udało się spieprzyć absolutnie wszystko za co
się wziął, to naprawdę „nowa jakość”. I dlatego Pan Premier Donald Donaldowicz
Tusk zasługuje na trzecią kadencję i na kolejne też.
I znów się NIE DA
Trudno było uwierzyć, że koalicyjny PSL zgodzi się na wprowadzenie
podatku dochodowego w rolnictwie. Ale premier Donald Tusk forsował ten pomysł w
exposé. Dziś już wiemy, że nic z tego: PSL się nie zgadza, PIT-u w rolnictwie
nie będzie.
Chyba jedyną metodą na
wprowadzenie podatku dla rolników to skarga konstytucyjna na nierówne
traktowanie obywateli. Dlaczego ja mam podatki płacić a bogacze udający
rolników nie ? Głupie pytanie, przecież bogacze zawsze podatków nie płacą a
równość wobec prawa to … już była. Teraz jest inaczej, jak ? Każdy widzi. Nic
się nie da, zwłaszcza gdy była to sztandarowa obietnica wyborcza Pana Premiera
Donalda Donaldowicza Tuska. Jak on coś obieca to kamień w wodę, wiadomo że nic
z tego. Takiego sobie Pana Premiera wybraliśmy, takiego Go mamy.
A jednak i tu dotarło
W Polsce wyraźnemu osłabieniu uległa dynamika powołań - wynika z
opublikowanego właśnie "Rocznika statystycznego Kościoła katolickiego w
Polsce za lata 1991-2011". Według dokumentu liczba alumnów diecezjalnych
zmalała o 45 proc., a alumnów zakonnych aż o 67 proc. Spadek powołań w Polsce
okazał się w ostatnim dwudziestoleciu większy niż obserwowany w Europie -
wynika z zaprezentowanego przez Konferencję Episkopatu Polski rocznika
statystycznego Kościoła.
Nie da się, nawet tu, w tym zaścianku i ciemnogrodzie,
nie da się utrzymać pozycji kościoła katolickiego czy jakiegokolwiek innego. To
droga w jedną stronę, do powszechnego ale ateizmu. W miarę postępu nauki, rozwoju
szkolnictwa i nawet niewielkiego ale jednak podniesienia poziomu świadomości
ludzi, kościół ze swoim „przesłaniem” staje się zwykłym anachronizmem, a
uczestniczenie w praktykach to już po młodzieżowemu zwykły „obciach”. W Polsce
i tak długo to trwało, zanim ludność zaczęła się masowo od kościoła odwracać,
ale tego nie można było uniknąć ani się teraz nie da tego zatrzymać. Ten wiek
będzie ostatnim wiekiem kościoła katolickiego w Europie. Nareszcie.
30 srebrników
Cato Institute ogłosił, że prof. Leszek Balcerowicz, były wicepremier i
minister finansów RP, założyciel i przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego
Rozwoju, otrzyma nagrodę Miltona Friedmana za Promowanie Wolności (2014 Milton
Friedman Prize for Advancing Liberty). Nagroda przyznawana jest co dwa lata.
Owo „promowanie wolności”
wywołało największy w dziejach kryzys kapitalizmu więc nic dziwnego, że nagrody
za to dają. A tak na poważnie to jak zwykle, ślepi wyznawcy nierealnych idei
jak zwykle nie są w stanie zrozumieć swoich błędów nawet wtedy, gdy nic nie
idzie tak jak miało iść. Wtedy zamiast przyznać się do błędu lepiej szukać
winnych wszędzie tylko nie u siebie. I tak odbieram tą nagrodę, sekta
Chicagowska jak każda sekta religijna nigdy nie zrozumie, że jej doktryny nijak
się mają do realnego świata. Nie oni pierwsi
i nie oni ostatni. Tylko świata szkoda, bo łatwo się po tym „promowaniu
wolności” nie podniesie.
Kroniki Wielkiego Kryzysu
Protest przeciwko polityce oszczędnościowej rządu, który miał miejsce w
sobotę w stolicy Włoch, wymknął się spod kontroli, kiedy demonstranci zaczęli
rzucać butelkami, jajami i petardami w oddziały policji. Policja usiłowała
przywrócić w tłumie spokój używając gazu łzawiącego. Protestujący podejrzani o
stosowanie przemocy zostali natychmiast aresztowani. W demonstracji
zorganizowanej przeciwko rosnącym kosztom utrzymania i rosnącemu bezrobociu, co
najmniej jeden protestujący został ranny.
A nasza wieś spokojna, u nas
kryzysu nie ma, Polska rośnie w siłę a ludziom żyje się dostatnio. Właśnie
dynamicznie wzrosła ilość sprzedanych samochodów … z kratką, w tym szczególnie
„ciężarowych” wersji Porsche Cayenne. Rząd robi co mu się żywnie podoba a
„ciemny lud” zapierdala co ranka do roboty nawet jak umowy nie ma a nawet wtedy
jak mu „dobrodziej” kapitalista nie płaci. Co kraj to obyczaj.
Najszybszy z
możliwych na świecie handel giełdowy jest prowadzony w sposób, którego
najczęściej nie znają inwestorzy. To zwiększa ich niepewność i ryzyko. Potężne
obroty finansowe nie tworzą żadnej wartości dodanej, ale wymuszają nakłady na
niezbędną do tego giełdową infrastrukturę. W konsekwencji giełdowe koszty
rosną. Kto ma z tego pożytek? Dominacja ultra szybkiego handlu instrumentami finansowymi na
największych giełdach świata jest faktem. Ale taki obrót tworzy nierówności. W
opublikowanym ostatnio oświadczeniu firmy Charles Schwab Corporation, jej
przewodniczący Charles Schwab oraz prezydent i CEO Walt Bettinger, wypowiadają
się na temat high frequency trading (HFT). Ich przesłanie ma jednoznaczny
charakter. HFT jest rosnącym nowotworem, który powinien zostać nazwany i
usunięty. Swoją opinię motywują tym, że podstawowa zasada, według której nikt
nie powinien mieć uprzywilejowanej pozycji na rynku papierów wartościowych,
została złamana. Narusza to integralność rynków i zaufanie inwestorów.
Kurwa, czy autor nie oglądał
Wilka z Wall Street ? Pożytek palancie to mają ci co handlują a klient służy
tylko do tego żeby go wydoić. Co tworzy HFT ? Pieniądze, pieniądze dla tych
którzy ten proceder uprawiają. A co do raka, to cały „system finansowy” jest
rakowatą naroślą na gospodarce światowej i zżera ją organ po organie. Jak się
go nie wytnie to runie wszystko ale kogo to obchodzi skoro można zarabiać.
Śmierć frajerom i do przodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz