Motto: PO jest jak żona Lota zamieniona w słup
soli.
Już PO wszystkim ?
Platforma pozbawiona władzy nie
przetrwa nawet dwóch lat. Gdy rozmawiam z kolegami z PO, odnoszę wrażenie, że
trzyma ich razem tylko to, że wygodnie siedzą przy państwowym piecu - mówi
"Newsweekowi" jeden z założycieli partii Andrzej Olechowski. Olechowski
podkreśla w rozmowie z gazetą, że zawsze uważał, że nieodzowną częścią
przywództwa politycznego jest dawanie obywatelom nadziei i dokonywanie zmian,
których oni oczekują. - Platforma takiej nadziei dziś już nie daje. Stąd spadek
poparcia. Ludzie, którzy dotychczas głosowali na tę partię, nie wiedzą, czy ma
ona jakikolwiek inny cel niż bycie "nie-PiS-em" – wyjaśnia.
Nadzieja podobno umiera ostatnia,
ale zgadzam się z Panem Olechowskim. Nadzieja, że PO zrobi coś sensownego,
nawet tylko dla własnych wyborców, już umarła. PO jest genetycznie niezdolna do
zrobienia czegokolwiek, ta grupa ludzi do perfekcji opanowała wyłącznie sztukę
wygrywania wyborów. Jak się okazało, ceną za te umiejętność jest absolutna
niemożność doprowadzenia jakiejkolwiek sprawy do pomyślnego końca. Siedem lat
ich trwania przy korycie zaowocowało tylko wzrostem obrotów w knajpie Sowa i
Przyjaciele, bo wszystko za co się zabrali albo skończyło się niczym albo jeszcze
gorzej. Teraz gdy „król jest nagi” i
wszyscy wiedzą, że PO nigdy nic nie zrobi dla innych, że jest wyłącznie partią
władzy bez żadnej idei i pomysłu na cokolwiek, że czego nie dotknie to w gówno
zamienia, jak teraz znaleźć motywację do oddania na nich wyborczego głosu ? No
wyborcy PO, teraz to dopiero macie problem. Ogłaszam nowy konkurs, dlaczego
głosuję na PO. Najlepsze i najbardziej pokrętne wypowiedzi, zwłaszcza znanych i
lubianych nagrodzone zostaną statuetką kota przenicowanego na drugą stronę.
Morale
Notowania rzeczywiście są złe, ale nie najgorsze w historii
Platformy Obywatelskiej – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska, rzecznik rządu, w
TVP Info. Posłanka powiedziała, że PO jest przygotowana do zbliżających się
wyborów i choć to czas trudny dla Platformy, to są pełni wiary, że "uda
się im zmobilizować i przekonać do siebie Polaków. Morale mamy w
porządku".
Ręce i majtki opadają.
Szanowna Pani żyjąc w kryształowej wierzy władzy zdaje się lewitować już w
kompletnym kosmosie. O jakim to „morale” Pani mówi ? Banda przyssanych do
władzy nieudaczników, tak PO widzą niegdysiejsi Wasi wyborcy. Czym chcecie
przekonać, że jest inaczej ? Znowu 6 stacji metra w Warszawie z kosztorysem
przekroczonym o 50% i czasem o ponad rok ? Drogami, z których żadnej nie udało
Wam się skończyć ? Remontem linii kolejowej Warszawa – Łódź ? Wydawaniem
dotacji z UE na aquaparki ? Do następnych wyborów ledwie trzy miesiące a Wy
sobie smacznie śpicie wierząc, że wystarczy postraszyć PiS’em żeby je wygrać.
Tym razem Szanowna Pani nie wystarczy. Jak się obudzicie z ręką w nocniku to
będzie bolało.
Kwiaty dla Bieńkowskiej
Całkowite zamknięcie fragmentu
modernizowanej linii kolejowej z Warszawy do Białegostoku może być jedyną
szansą na sfinalizowanie inwestycji przed końcem przyszłego roku. W innym
wypadku Unia Europejska może nakazać Polsce zwrócić część dotacji. Bogusław
Kowalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR jednak ostrzega, że to
rozwiązanie wyjątkowe, szkodliwe dla przewoźników i może dać im podstawę do
ubiegania się o odszkodowanie.
Jedyną
szansą w przyszłym roku jest odsunięcie od władzy nagradzanych cyklicznie
kwiatami, nieodwoływalnych ministrów PO odpowiedzialnych za infrastrukturę,
Pana Premiera Donalda Donaldowicza Tuska i całej PO. W przeciwnym wypadku ani
ta ani żadna inna linia, o drogach nie wspominając i terminalach LNG oraz
elektrowniach maści wszelkiej, nie będzie skończona nigdy. Dodam jeszcze, że po
„modernizacji” pociągi będą jeździć ową trasą z szybkością z przed II wojny
światowej. Taka to modernizacja. Jak wszystkie inne w wykonaniu PO. Jak Wy
Polacy daliście się na to nabrać ?
Dyplomacja a Polska
Rozmowy w sprawie rozwiązania
konfliktu na Ukrainie powinny toczyć się w Warszawie - stwierdził szef SLD
Leszek Miller, komentując spotkanie ministrów spraw zagranicznych Ukrainy,
Rosji, Francji i Niemiec w Berlinie. Zdaniem lidera Sojuszu brak zaproszenia
polskiej dyplomacji na spotkanie, jest sygnałem do zmiany naszej polityki
zagranicznej. - Polska powinna stać się rozjemcą a nie stroną konfliktu na
Ukrainie - stwierdził L. Miller.
Polska, Panie Miller to jest
AUTOREM tego konfliktu. Zatem, żeby go wygasić, trzeba unikać Polski i Polaków
jak ognia piekielnego. I tak będzie, autorem sukcesu będą znów Niemcy i Francja
a Polska zostanie z jeszcze bardziej wrogo do nas nastawioną Rosją na karku.
Stracimy na tym masę pieniędzy ale co tam, za każdą anty Rosyjską hucpę nasi
„politycy” są gotowi nie takie rzeczy jak nasze zyski z eksportu poświęcić. A
Rosja będzie się mściła długo i konsekwentnie. Na litość nie ma co liczyć. Tak
więc po raz kolejny odniesiemy taki „sukces”, że nam w pięty jak zawsze
pójdzie.
Ukraina nie powinna się była
zgodzić na rozmowy, w których Polska, jej główny adwokat, nie siedzi obok niej
- podkreślił stanowczo w programie "Horyzont" w TVN24 Jacek
Saryusz-Wolski przed niedzielnymi rozmowami szefów MSZ Ukrainy, Rosji, Francji
i Niemiec.
A ten chyba jeszcze nie wytrzeźwiał.
Kroniki Trzeciego Świata
Jeremi Mordasewicz z Lewiatana po wstrząsającym reportażu 'Dużego
Formatu' o pracownikach tymczasowych chce zorganizować okrągły stół w sprawie
pracy. - Mamy na rynku pracy złe obyczaje. Jest przyzwolenie na powszechne
łamanie kodeksu pracy. Fajnie, gdyby z Lewiatana wyszedł impuls do rozmów o
tym, bo to czasem kwestia nie przepisów, a etyki - mówiła w audycji EKG w Radiu
TOK FM Aleksandra Sobczak z 'Gazety Wyborczej'. - W Polsce w korporacjach
panuje folwarczny styl zarządzania przedsiębiorstwem - grzmiał Kazimierz Krupa,
redaktor naczelny 'Forbesa'. - Jeśli porównać standardy obowiązujące na
zachodzie i u nas, to jesteśmy trzecim światem. Mówię to jako liberał -
podkreślił.
Do czego doszliśmy na tej
„zielonej wyspie”, że już nawet szefowie organizacji pracodawców i
zadeklarowani liberałowie protestują przeciwko masowemu wyzyskowi pracowników.
To kto jeszcze na to pozwala ? Przede wszystkim rząd Pana Premiera Donalda
Donaldowicza Tuksa. Pan Premier i jego ekipa ani nie potrafią ani nie chcą
przywołać tzw. „pracodawców” do porządku. Nie chcą bo kłóci się to z ich doktrynalną
zasadą, że wszystko należy zostawić „rynkowi”, on jest bowiem jedyną
sprawiedliwą siłą, która powinna określać nasz byt. Człowiek w tej optyce jest
wyłącznie „zasobem” takim jak węgiel a jego funkcjonowanie w każdym wymiarze
musi wynikać wyłącznie z gry sił na tym „rynku”. Co prawda dało się zauważyć,
że do Pana Premiera dotarło, że tak określony świat jest tylko teoretycznym
wytworem „Chicago Boys” i na dłuższą metę sprawdza się tak jak sprawdzał się
realny socjalizm, czyli wcale, ale i w tym wypadku nic się nie zmieni bo Pan
Premier i jego banda nic zrobić nie potrafią. Wiedzą, że jest źle ale jeszcze
bardziej nie wiedzą co zrobić. A do tego jeszcze pozostaje pytanie, a jak to
zrobić, na które jak zawsze w przypadku PO nie ma żadnej odpowiedzi. Więc trwa
to i czeka chyba na Godota, bo z kolei Polskie „społeczeństwo” też nic z siebie
wydusić nie potrafi. „Miałeś Chamie złoty róg …”
Jeszcze jeden „sukces”
Nie ma wiarygodnych dowodów, że polonijny biznesmen z Chicago
podżegał w 1998 roku do zabójstwa gen. Marka Papały, byłego szefa polskiej
policji - twierdzi Prokuratura Apelacyjna w Łodzi. Oskarżyciele skończyli już
wątek śledztwa przeciwko Edwardowi M. - dowiedział się portal tvn24.pl.
Uzasadnienie umorzenia tej sprawy jest już gotowe i czeka na podpis
prokuratora. decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie
Edwarda M. łódzka prokuratura ma ogłosić jeszcze w tym tygodniu. W uzasadnieniu
decyzji wskazano wiele nieprawidłowości, jakich mieli dopuścić się wcześniej
śledczy z Warszawy. - Naciągano dowody by uprawdopodobnić tezę, że Papała
zginął w wyniku spisku, w którym brał udział biznesmen z Chicago - uważa jedna
z osób analizujących materiał śledczych
W TYM kraju zlikwidowano już
wszystko, już nic co kiedyś sens miało dziś tego sensu nie ma. Została nietknięta
„reformami” tylko Prokuratura, a ją właśnie należało pierwszą zaorać. Zamiast
tego z prokuratorów zrobiono „nietykalnych”, których ani zwolnić ani ukarać ani
pieniędzy pozbawić za złą pracę nie można. No to macie coście nawarzyli,
dziękuję Ci też za to Solidarność.
Odkrywca ?
Szefowie Platformy i PiS nie mają ani następców, ani
partnerów, tylko oportunistycznych odtwórców i potakiwaczy – mówi wicepremier i
szef PSL.
Ale „odkrycie”. PO i PiS to nawet
nie są partie polityczne, to quasi mafijne organizacje stworzone przez
jednostki wyłącznie dla zaspokojenia ich przywódczych ambicji. I tylko tak
„przypadkowe społeczeństwo” jak motłoch zamieszkujący nad Wisłą mógł się na to
nabrać. I dalej się nabiera.
Krem na dupę
"Wygląda to tak, że miliony umierają na choroby, które całkowicie
można wyleczyć, tyle że jest to nieopłacalne. Miliardy idą na viagrę, a grosze
na walkę z malarią". W ten sposób Ken Silverstein z "Harper's
Magazine" zareagował po lekturze raportu międzynarodowej organizacji
humanitarnej Oxfam.
Zwolennikom „niewidzialnej ręki
rynku”, życzę wszystkich chorób, których owemu rynkowi nie opłaca się leczyć.
Wtedy być może zmądrzeją.
Kroniki Wielkiego
Kryzysu
Jak wynika
ze sprawozdania złożonego przez Sorosa w amerykańskiej Komisji Papierów
Wartościowych i Giełd (SEC), w drugim kwartale tego roku słynny inwestor
zwiększył pozycję sprzedaży (put) na ETF SPDR S&P 500. Finansista ulokował
w 11,3 mln tego typu opcji aż 2,2 mld dolarów. Soros przewiduje tym samym, że amerykańską giełdę czeka krach i to duży.
Niektórzy
eksperci uważają, że obstawianie dużego spadku głównego amerykańskiego indeksu
giełdowego to raczej - dla Sorosa - długoterminowa transakcja. Znaczy, że być
może krach nie nadejdzie szybko. Problem w tym, że Soros nie pierwszy tego lata
spodziewa się nowego światowego kryzysu finansowego.
Taka jest opcja, że innej opcji jak krach nie ma.
Przez siedem lat FED dolewał pieniądze na giełdę i nijak się to nie przeniosło
na realną gospodarkę. Narosła kolejna bańka, akcje są potwornie
przewartościowane. Dotyczy to zwłaszcza sektora „nowych usług” gdzie niepomni
krachu „dot comów” zainwestowali gigantyczne sumy w coś takiego jak Facebook i
jemu podobne. Kryzysy kapitalizmu będą coraz częstsze i coraz bardziej bolesne
jak przedśmiertelne drgawki dogorywającego nieuleczalnie chorego. Bo ten system
jest nieuleczalnie chory na chciwość, która właśnie go zabija. Nie da się
budować na krzywdzie miliardów i zysku dla tysięcy. Za każdym razem, gdy tak
nieliczni zabierali tak wiele tak wielu musiało się to skończyć, i to
dramatycznie, teraz też tak będzie. Ale puki co to orkiestra liberalnej
propagandy gra w najlepsze. I najśmieszniejsze na koniec, są w świecie dwa
kraje gdzie to działa, gdzie większość jeszcze wierzy w liberalny kapitalizm.
Dla ułatwienia dodam, że są to USA i …
Kto sieje wiatr
"Syryjska
wojna ewoluowała w kierunku najgorszym z możliwych. Teraz największym
zagrożeniem nie jest al-Asad, lecz powstające Państwo Islamskie - czytamy w
"Dzienniku Gazecie Prawnej". Gazeta ostrzega, że walka z islamistami
"może doprowadzić do powstania szokującego sojuszu".
Ja w sojuszu USA, Rosji i Syrii nie widzę nic
dziwnego. Bo wszyscy mimo dzielących ich różnic, akceptują jakieś minimum
określające granice między cywilizacją a jej zaprzeczeniem. Tym zaprzeczeniem
dziś są fundamentalne islamskie ruchy szerzące śmierć i zniszczenie wszędzie
tam gdzie się pokażą. Gorzej, że nikt nie wyciąga z tego żadnych wniosków. Bo
bandycie z pod znaku ISIS jeszcze niedawno byli „demokratyczną opozycją” wobec
rzekomo krwiożerczego zbrodniarza Asada. I otrzymywali pieniądze oraz
uzbrojenie od kogo ? Od nas kochani, od CIA oraz innych służb krajów NATO.
Podobnie jak wcześniej Talibowie oraz Al. Kaida i Bin Laden. To my jesteśmy
odpowiedzialni za to wszystko co oni dziś robią. I główne pytanie, dlaczego
mimo, że taka sytuacja powtarza się praktycznie bez końca, nie potrafimy
wyciągnąć wniosków z kolejnych porażek. Dlaczego nikt nie potrafi wytłumaczyć
CIA, że każdy skurwysyn jest po prostu skurwysynem bez względu na to, czy jest
nasz czy nie nasz. I to jest dla mnie najbardziej szokujące, że sami sobie ten
los zgotowaliśmy. Za pysk trzeba wziąć nie islamistów ale CIA i ich
odpowiedniki w pozostałych krajach NATO, żeby skończyły z polityką wspieranie „naszych
skurwysynów” przed ich „skurwysynami”. Wtedy można będzie zacząć problem
rozwiązywać. I jeszcze jedno, trzeba tych bandytów odciąć od pieniędzy. Z tym
też jest jednak pewien kłopot. Bo głównymi źródłami finansowania światowego
terroru są nasze „zaprzyjaźnione” kraje Zatoki Perskiej. To nie Asada trzeba
się bać tylko Saudyjskiej Rodziny Królewskiej. Wojnę z terrorem trzeba było
zacząć wypędzając ich wszystkich z powrotem na pustynię a nie atakując Irak.
Ale to było i jest niemożliwe w świecie gdzie rządzą pieniądze. To za pieniądze
ci barbarzyńcy z zatoki kupują sobie bezkarność i wille w … Londynie, o klubach
piłkarskich całej Europy nie wspominając. Nie byłoby tych ofiar gdyby zasady
były w naszym „klubie Atlantyckim” ważniejsze niż pieniądze. I tu jest pies
(terrorysta) pogrzebany.
Państwo
Islamskie jest symbolem zła, jego nową twarzą we współczesnym świecie - mówił
Kerry w trakcie przemówienia, które wygłosił po śmierci dziennikarza. - USA nie
poddadzą się, nie ulegną. Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, by ich
powstrzymać – zapewniał.
To jednak zajmiecie Półwysep Arabski żeby odciąć
terrorystów od źródeł finansowania ? Wyślecie dynastię Saudyjską na pustynię ?
Powstrzymacie CIA od uzbrajania kolejnych „sojuszników” USA w walce z Syrią,
Iranem, Rosją, Chinami itd. ? A gówno zrobicie, nikt już Wam nie uwierzy, za
dużo Panie Kerry tego było. Siejecie wiatr wojny od kilkudziesięciu lat, czas
zebrać plony. Niech Bóg ma Amerykę w opiece bo bez niej marny będzie Wasz
koniec.
Pytany, czy
dżihadyści z Państwa Islamskiego stanowią dla USA zagrożenie porównywalne do
zamachów z 11 września 2001, Hagel wskazał, że są oni "więcej niż tylko
grupą terrorystyczną", gdyż łączy w sobie wyrafinowaną ideologię oraz
strategiczny i wojskowy know-how, a ponadto ugrupowanie to jest "niezwykle
silnie finansowane".
Tylko powiedz przez kogo ? Dobrze
wiesz, ale powiedzieć nie możesz bo jak to będzie wyglądać gdy cały świat a
przede wszystkim amerykańscy obywatele dowiedzą się, że najgroźniejsza
organizacja terrorystyczna jest finansowana przez jednego z najbliższych „przyjaciół”
Ameryki. A to już nikomu w rządzie USA przez gardło nie przejdzie. Wygląda na
to, że nawet prezydent USA nie odważy się nazwać po imieniu, kto finansuje
światowy terroryzm. Mogę Panu Prezydentowi USA, podobno najważniejszemu na
świecie przywódcy, podpowiedzieć. To Saudyjska Rodzina Królewska oraz szejkowie
Emiratów Arabskich finansują światowy terroryzm od lat. Ale Pan i Pana USA mogą
im „nafiukać” bo oni Was wszystkich ma w swojej kieszeni.
Oj długo mi z twarzy uśmiech nie zejdzie :) Z pozdrowieniami. T
OdpowiedzUsuńCoś się poprzestawiało, komentarz był do postu z 29.08.2014
OdpowiedzUsuń