Po prostu wybuchło
Adam Leszczyński: Czy Powstanie Warszawskie
miało sens?
Jan Ołdakowski: Po prostu wybuchło.
Pytanie w Polsce o sens, nie
tylko Powstania Warszawskiego, największej klęski i hekatomby ofiar w dziejach
nie tylko miasta, jest pytaniem o racjonalność działania Polski i Polaków. O to
czy Polacy podejmując działania kierują się jakimś planem, czy wyznaczają cele
do osiągnięcia, analizują i szacują możliwości ich osiągnięcia, czy budują
plany awaryjne na wypadek zawalenia się planu głównego … etc ? Odpowiedź na
wszystkie te pytania brzmi NIE. „Mierz siły na zamiary”, to nasza cecha
narodowa, to źródło naszych wiecznych porażek i frustracji. Bezmyślność i
kierowanie się wyłącznie emocjami, irracjonalne decyzje o dalekosiężnych
skutkach podejmowane ad hoc to nasza narodowa specjalność. A potem pozostaje
nam tylko bogoojczyźniane zawodzenie nad grobami ofiar naszych „zrywów
narodowych” i bezustanny płacz, że źle nam się wiedzie przez Żydów, Ruskich, Niemców,
czy kogokolwiek innego. Dziś „powstaliśmy” przeciw Rosji w hojnym geście
poparcia dla „braci” z Ukrainy i już dostajemy za to łapach. Za nasze wtrącanie
się w nie swoje sprawy będziemy płacić latami lub dziesiątkami lat. Bo po raz
kolejny emocje były ważniejsze od chłodnej analizy potencjalnych zysków i
strat. Bo nam po raz kolejny po prostu wybuchło. I to jest moja refleksja na
kolejną rocznicę Powstania Warszawskiego, nie wyciągnęliśmy z naszej historii
żadnych wniosków i znów skończy się jak zawsze.
Szybcy i bezsilni
To już
przypomina jakieś błędne koło. Robert N. wciąż nie został ukarany za swoje
wybryki na ulicach stolicy. I nadal odsuwa się to w czasie. Pojawiają się
bowiem kolejne opóźnieni w śledztwie. Jeden z biegłych badających film z szaleńczego
rajdu ulicami Warszawy, który "Frog" zamieścił w internecie, już po
raz trzeci przedłużył termin na wydanie opinii.
„Tego Państwa nie ma”, ten cytat
będzie się pewnie pojawiał na moim blogu długo. Może aż do końca. Bo nic tak
nie opisuje w skrótowej wersji tego co dzieje się w tym zapomnianym przez Boga
i ludzi grajdole. Nie tylko sprawa „Froga” ale wszystko czego tylko tknie się
aparat państwa kończy się taki sam sposób. Odwrotnie niż w filmie sensacyjnym,
najpierw wybucha bomba (dziennikarska najczęściej) a potem napięcie opada jak
penis po wytrysku i im dalej tym gorzej aż do „zamiecenia pod dywan”
wszystkiego czym się tylko to państwo zajmie. Bo tego państwa naprawdę nie ma.
Więc ciśnie się na usta pytanie, to gdzie my mieszkamy. Ano przypominam po raz
kolejny Mrożka, „rzecz dzieje się w Polsce, czyli nigdzie”, i wszystko jasne.
Wystraszeni i zamknięci
Dramatyczna śmierć przed szpitalem w Wołowie. Jak dowiedziało się
Radio Wrocław, 60-latek, który przyszedł pod placówkę w nocy, nie został wpuszczony
do środka. Mężczyzna zmarł. Personel nie udzielił pomocy umierającemu, bo ten miał zachowywać się
agresywnie i dobijać się do drzwi. Według relacji żony, mężczyzna był chory na
serce i błagał o pomoc. Szpital wziął go za szaleńca i zadzwonił po policję.
Gdy przyjechał radiowóz, było za późno - pacjent zmarł pod oknami medyków.
A ciekawe ilu z nich podpisało
”klauzulę sumienia” ? Panie Premierze Donaldzie Donaldowiczu Tusk, ile jeszcze
takich wiadomości potrzeba, żeby Pan zrozumiał, że to Państwo nie działa, że ta
historia to swoista „norma” którą zawdzięczamy właśnie Panu i Pana kolegom,
pogrobowcom z Solidarności. To Wy zepsuliście to Państwo do końca. Bo zamknięty
przed potrzebującymi pomocy szpital to już koniec, koniec wszystkiego. TEGO się
już nie uda wytłumaczyć, nawet Igor Ostachowicz nie da rady.
Akt rozpaczy
Nie mogłam już znieść tego tłumu i zawodzenia - tłumaczyła policjantom
57-letnia mieszkanka pod częstochowskiej miejscowości, która ścięła i zabrała
do domu przydrożny krzyż. - To był akt rozpaczy. Kobieta przyznała się do winy,
jednak zapewniała, że nie była to kradzież: ścięła krzyż za pomocą piły do
metalu, ponieważ przeszkadzały jej zbyt częste i głośne śpiewy oraz modlitwy,
które wznosili pod nim mieszkańcy. Dodała też, że dwukrotnie uszkodzili oni
płot otaczający jej dom. Teraz grozi jej do pięciu lat więzienia: oskarżono ją
o kradzież mienia oraz obrazę uczuć religijnych.
Takich czasów przyszło nam dożyć,
że niedługo człowiek nie będzie miał żadnych praw nawet we własnym domu, bo gdy
oszołomy religijne uznają np. że na szybie widzą matkę boską to będą się
zbierać i wyć a państwo będzie ich chronić. Za zbicie zaś szyby jej właściciel
pójdzie siedzieć. Przesada ? Nie, bo dziś już prawie każda próba powstrzymania
religijnych fanatyków przed ingerowaniem w nasze życie i zakłócaniem nam go np.
poprzez niedzielne pobudki za pomocą kościelnych dzwonów, traktowane jest przez
władze jako przestępstwo. A co by religijne oszołomy nie zrobiły to zawsze jest
wybaczane, tak działa chrześcijańskie miłosierdzie.
Jajeczko częściowo
nieświeże
Za niekonstytucyjną TK uznał nieprecyzyjność zapisów co do podsłuchów i
brak niezależnego organu kontrolującego zasadność sięgania po billingi.
Przepisy o dostępie służb specjalnych do billingów obywateli uznano za "częściowo
niekonstytucyjne". Unieważnienie niekonstytucyjnych przepisów zostało
odroczone na 18 miesięcy.
Był kiedyś taki stary
komunistyczny dowcip gdy kelner na pytanie o stan jajeczka z karty dań
poinformował klienta, że jest ono częściowo nieświeże. Tak samo jak kolejny
„wyrok” Trybunału Konstytucyjnego, który w obliczu oczywistego naruszania przez
władzę praw i wolności obywateli usiłuje jak to mówi mój nie tak stary ale
dobry przyjaciel, że nie można nosić w obu wypadkach na raz. Nie można, ale jak
się ma. Jak się nie ma to wszystko można, a Trybunał Konstytucyjny ewidentnie
nie ma. I nie jest żadnym trybunałem tylko kolejnym elementem systemu władzy.
Ten wyrok to nie pierwsza i nie ostatnia jego kompromitacja.
Konkordat …
wypowiedzieć
Powinniśmy konkordat wypowiedzieć - mówi w "Newsweeku" prof.
Wiktor Osiatyński. - Zgadzam się z prof. Janem Hartmanem, który mówi, że Polska
wolna od konkordatu byłaby państwem cieplejszym i przyjaźniejszym. Kościół
stałby się zwykłym podmiotem życia publicznego, a nie uprzywilejowaną w
państwie i prawie instytucją. To uprzywilejowana pozycja sprawiła, że religia -
w swoich założeniach oparta na miłości bliźniego - ustąpiła miejsca instytucji
ferującej wyroki, ziejącej jadem, nienawiścią i zemstą - uważa Osiatyński.
Są dwa bardzo pozytywne aspekty
tej wiadomości. Pierwszy to ten, że kolejna osoba publiczna i to o stosunkowo
wysokim znaczeniu, powiedziała publicznie czym jest umowa konkordatowa i jak
bardzo ona szkodzi Polsce i Polakom. Drugie to kolejne ostrzeżenie, że Polska
zmierza drogą Iranu i Turcji w stronę państwa wyznaniowego, gdzie nie prawa i
wolności są ważne a religijne niesprawdzalne dogmaty, które są źródłem nie
tylko zwyczaju ale także i prawa. W tym wszystkim najdziwniejsze jest, że
rzeczywista religijność Polaków gwałtownie spada, za to równie gwałtownie
rośnie wśród polityków wszystkich opcji, tzw. „lewicy” nie wyłączając. Ale to
przecież Polska, gdzie nic nie musi mieć sensu, absolutnie nic.
O TAKE Polskę ?
W 2012 r. średni miesięczny dochód komornika wynosił 46 tys. zł, podaje
"Rzeczpospolita". Jedynie w ośmiu spośród 238 rewirów komorniczych
nie przekraczał wynagrodzenia sędziego Sądu Najwyższego. Na wszystkich
pozostałych obszarach komornicy uzyskiwali dochody wyższe, często kilka, a
nawet kilkadziesiąt razy, nieraz mimo bardzo niskiej skuteczności swej pracy.
No Solidaruchy, co jeszcze
spieprzyliście ? Wszystko, od początku do samego końca. Czego się nie dotknąć
to kompletna porażka. O TAKĄ Polskę, gdzie komornik nie wysilając się zbytnio
zarabia ponad 10 krajowych średnich ? Jak to się stało, gdzie są autorzy takich
przepisów, które pozwoliły komornikom na zarabianie monstrualnych pieniędzy bez
żadnego wkładu pracy ? Sami sobie to wymyślili ? Kto teraz za to odpowie ? A
nikt oczywiście.
Chiński syndrom
Plany
izraelskiej tarczy antyrakietowej, Iron Dome oraz innych podobnych systemów
zostały wykradzione przez grupę hakerów Comment Crew, powiązaną z Chińską Armią
Ludowo-Wyzwoleńczą.
To tylko jeszcze jeden kamyczek
do chińskiego ogródka, co jednak w tej informacji jest ważne to nie to co
ukradli ale komu, oj w ciekawych czasach nam żyć przyszło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz