piątek, 15 kwietnia 2016

Pier się, Kornel.



Motto: Paweł wykrzyczał w kierunku Morawieckiego: "Pier się, Kornel. Zależy ci tylko na karierze syna" - usłyszeli dziennikarze tygodnika od dwóch niezależnych źródeł. Te słowa w trakcie spotkania posłów Kukiz'15 miały paść kilkukrotnie.

Krzyż numer 96

Chwilę później na mównicę wszedł przedstawiciel Koła Modlitewnego, który w 2010 roku codziennie przychodził pod Pałac Prezydencki z około dwumetrowym krzyżem.

Mężczyzna wręczył prezesowi PiS jeden z setek "numerowanych krzyży". - Ich kopie są m.in. na Jasnej Górze, w Watykanie i w Radiu Maryja - stwierdził. Kolejną kopię, z numerem 96, otrzymał Jarosław Kaczyński.
Bardzo zabawne, Panie Prezesie, bardzo zabawne. A ten krzyżyk to na drogę?

Bal na psychiatrii

Tu powinna być zastosowana najsurowsza z możliwych kar, być może nawet specjalnie na tę okoliczność przywrócona w polskim prawie, dlatego że to jest taka zdrada interesów narodowych, z jaką nie mieliśmy do czynienia – jeśli chodzi o skalę – od czasów Targowicy – powiedziała wczoraj na antenie Telewizji Republika reżyserka Ewa Stankiewicz, oceniając w ten sposób działania Donalda Tuska po katastrofie smoleńskiej. – Tusk jest jednym z największych winowajców w tej sprawie – dodała dyrektor artystyczna Telewizji Republika.

Świetny pomysł, jeszcze nam brakuje, żeby wpisać do kodeksu karnego karę główną osobiście dla Donalda Tuska. Pani Stankiewicz jest rąbnięta, rąbnięta absolutnie i kwalifikuje się na długie i intensywne leczenie zamknięte. I to mogę zrozumieć, takie rzeczy się zdarzają. Nie mogę zrozumieć, dlaczego ta osoba jest traktowana przez media na poważnie, czy już wszystko, co może podnieść czytelnictwo jest usprawiedliwione? Czy dla wątpliwej sensacji można zrobić wszystko? Można, jak widać.

Powrócił?

Macierewicz: będziemy pamiętali o tym, kto był sprawiedliwy i będziemy pamiętali o tym, kto nie był sprawiedliwy. Sprawiedliwi zostaną nagrodzeni, pozostali zostaną ukazani

Gada, jak jaki żydowski prorok, może Antoni Macierewicz nie jest tym, za kogo powszechnie uchodzi, spójrzcie na tę smutne oczy, na tą brodę, czyżby jednak powrócił?

Wybaczmy

Wybaczmy sobie wszystkie ostre słowa. Puśćmy je w niepamięć. Należy wybaczyć, żeby tam, gdzie zagnieździła się ta nienawiść, została ona z serca wyrzucona. Dlatego, że nic nie zbudujemy na nienawiści. Dlatego chciałbym, abyśmy spróbowali ją od siebie odepchnąć – tak prezydent Andrzej Duda mówił w specjalnym wydaniu "Dziś wieczorem" w TVP Info o konieczności zakończenia waśni w Polsce o katastrofę smoleńską.

Panie Prezydencie, to się dopiero zaczyna i na słowach się nie skończy. Sialiście wiatr to będzie burza i to nie w szklance wody. Trzeba trochę rozumu i odpowiedzialności, a te apele to proszę Szanowny Panie Prezydencie, do siebie, do siebie.

Za to Jego nigdy nie było.

We wszystkich jednostkach Sił Powietrznych zostanie odczytany list w obronie generała Andrzeja Błasika. Według "Naszego Dziennika", to inicjatywa Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Błasik siedział w kokpicie TU-154 i walnie się przyczynił do katastrofy, ale ponieważ fakty te są nie na rękę PiS, więc tym gorzej dla faktów. Teraz nadeszły takie czasy, gdy rzeczywiste wydarzenia będą cenzurowane i dopiero, gdy zyskają aprobatę Jarosława, będą mogły zostać opublikowane. Wszystko, co się Jarosławowi nie spodoba zostanie uznane za niebyłe. I w ten sposób generała Błasika w kokpicie nie było a samolot zestrzelił Putin na prośbę Tuska. Kto nie żył „za komuny”, ten ma wspaniałą okazję zobaczyć jak to wtedy było, bo teraz jest chyba jeszcze gorzej.

Moralne prawo

TVP odpiera zarzuty ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W komunikacie opublikowanym na stronach TVP napisano, że wcześniejsza "bierność" KRRiT i "jej przyzwolenie na deptanie wolności słowa", doprowadziły do "skompromitowania tego gremium i odebrały mu moralne prawo do zabierania głosu w imię rzekomej troski o zachowanie zasad etyki dziennikarskiej".

To nie „deja vu”, nie sen z minionej epoki, to się dzieje naprawdę. Jeśli jeszcze ktoś ma wątpliwości, że „komuna” wróciła, to niech się ich jak najszybciej pozbędzie. Oto znów wkroczyliśmy, z pieśnią na ustach, w nowy wspaniały okres rozwoju Polski, która teraz będzie rosła w siłę, a ludziom będzie się żyło dostatniej. Jarosław! Jarosław!

Uliczna patriotka

Przyjęcie przez Parlament Europejski rezolucji ws. Polski ostro skrytykowała Krystyna Pawłowicz. Zdaniem posłanki PiS działania te są objawami "zdrady opozycji". -W Polsce patriotyzm jest na Krakowskim Przedmieściu - powiedziała, odnosząc się do niedzielnych obchodów szóstej rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Jeśli ktoś działa przeciwko interesom polskim, to jest to zdrada. Złożyłam do Komisji Etyki wniosek o ukaranie Schetyny i Niesiołowskiego - podsumowała Pawłowicz.

Pani Poseł, jak cienka jest granica między uliczną patriotką a ulicznicą pospolitą to się dopiero okaże, i może być niemiło.

Interes Polski

Rezolucja PE burzy dialog, do którego zmierzaliśmy w Polsce - oceniła Beata Szydło w trakcie wywiadu udzielonego TVP Info. - Jeżeli dzisiaj polski europoseł ma satysfakcję z powodu rezolucji PE, to ja nie mam do takiego polityka szacunku. Możemy różnić się, ale nie powinniśmy wyciągać spraw Polski poza jej granice - podkreśliła premier. Dodała także, że czas zastanowić się, czy niektórzy politycy w PE reprezentują interes Polski.

Pani Premier, nie pierwszej i nie ostatniej niestety, myli się interes własny z interesem Polski. Myli jej się także interes jej partii z interesem Polski, wszystko jej się myli. Posłowie do PE nie reprezentują krajów tylko wyborców, to nie jest suma parlamentów krajowych tylko Parlament Europejski a to zasadnicza różnica. 

Ostatni sukces PO

Zwroty VAT w 2015 r. prawdopodobnie wyniosły rekordową w historii kwotę 90 mld zł. Co roku budżet zwraca coraz więcej, czyli udział kasy państwa w tym interesie relatywnie kurczy się od kilku ostatnich lat.

VAT jest jedną wielką patologią. Powstał po to, żeby kapitaliści nie musieli płacić podatków. Całość zrzucono więc na odbiorcę końcowego, czyli konsumenta. Dla kapitalistów wprowadzono ewenement na skalę historyczną, zwrot podatku. Dziś ów zwrot zbliża się do sumy całkowitych dochodów z tytułu VAT. Bardzo ciekawi mnie, co będzie jak je przekroczy. Wtedy dojdzie do sytuacji, gdy państwo będzie niejako płacić kapitalistom za to, że są. To jeszcze gorsze od tzw. „realnego socjalizmu”. Ale sami tego chcieliście i teraz macie. Cały naród buduje prywatne majątki, oto nowe hasło na nowe czasy. Niech żyje i umacnia się władza kapitału nad durnym narodem.

Żadnego chrztu Polski nie było

Warto przypominać, że określenie "chrzest Polski" jest błędne, nawet jeśli uznamy, że w 966 r. ochrzczony został Mieszko. Prawdopodobnie poza nim i jego najbliższym otoczeniem nikt z jego poddanych nie został wówczas chrześcijaninem. Wygląda na to, że rządził z Ostrowa Tumskiego swoimi pogańskimi poddanymi. Miał tam malutką kaplicę, która według danych archeologicznych zbudowana została przed rokiem 966. Ten fakt wciąż nie dociera do świadomości większości historyków.

W tym kraju wszystko jest lipą, nawet mit założycielski jest nieprawdziwy. Jak się zaczęło tak jest do dzisiaj, jest prawda czasów i prawda ekranu. I „okrągła” 1050 rocznica „chrztu Polski”, którą będziemy uroczyście celebrować to tylko prawda ekranu, bo niczego takiego nigdy nie było. Jakie to typowe, że nawet już mnie nie dziwi, nic już chyba mnie nie zdziwi.

Media centralne

Media centralne mają poczucie, że są całym światem. A są inne sposoby dotarcia do ludzi - prasa i rozgłośnie lokalne. Docieramy przez nie do innych ludzi niż ci, którzy oglądają kanały informacyjne przez 24 godziny na dobę. I właśnie o nich chcemy zawalczyć.

Choroba medialna, już im się wydaje, że jak oni czegoś nie pokażą to rzecz nie istnieje. Wygląda na to, że uważają się za Bogów. A to pycha, która kroczy przed upadkiem. Zobaczycie nas jak wam skoczymy do gardeł, powiedział Piotr Ikonowicz, i tak właśnie będzie.

Szariat w Europie

Brytyjscy muzułmanie stają się "narodem w narodzie" - ostrzega były przewodniczący Komisji ds. Równości i Praw Człowieka Trevor Phillip. 23 procent z nich chce wprowadzenia prawa szariatu na Wyspach.

Tego jeszcze nie było, żeby na jednym terytorium obowiązywały różne systemy prawne. Jak świat światem to się nigdy nie sprawdziło. Ale próby były i owszem. Co bardziej kopnięte mniejszości zawsze próbowały kierować się swoimi zasadami i lekceważyć zasady oficjalne. Tego typu działania zawsze rodzą bardzo poważne konflikty, które zwykle kończyły się masakrą mniejszości przez większość. Tyle, gwoli historii. Dziś mamy do czynienia z wyznawcami proroka, którzy znów rozleźli się po świecie i jak w średniowieczu, wydaje im się, że tam gdzie oni, da się znów wszystkim innym siłą narzucić szariat jako system prawny i społeczny. Bo oni inaczej żyć nie potrafią. Otóż drodzy muzułmanie, tym razem się nie uda, nie mamy najmniejszego zamiaru wyznawać Waszych zasad. Nie będziemy jeść tylko prawą ręką,  do ubikacji wchodzić lewą a do meczetu prawą nogą. Tak generalnie to mamy te Wasze średniowieczne zasady głęboko w poważaniu. I jak będziecie nas dalej denerwować to ciupasem pojedziecie z powrotem do waszych ojczyzn, gdzie będziecie mogli bez skrępowania praktykować te wasze żałosne gusła. A jak tego będzie mało to walniemy Wam taką pigułę, że nie będziecie się mieli do czego modlić, co powinno Was trochę otrzeźwić. Nasza cierpliwość właśnie się skończyła i żadna Merkel nam nie przeszkodzi w ostatecznym rozwiązaniu problemów z Wami.

Demokracja w USA

Kilka tysięcy osób protestowało przed Kapitolem w Waszyngtonie przeciwko korupcyjnej roli wielkich pieniędzy w polityce oraz restrykcyjnym przepisom o identyfikacji głosujących. Policja aresztowała ponad 400 demonstrantów.

Powoli, ale konsekwentnie opadają łuski z oczu, USA jak król z bajki pokazuje swoją nową szatę. Jest to szata tyranii, ubranej w piękne słówka o wolności i demokracji. A tak naprawdę nie ma zasadniczej różnicy pomiędzy nimi a Rosją Putina. To, że co osiem lat zmienia się lokator Białego Domu nie ma żadnego znaczenia. I tak oligiarchia rządzi, bez względu na skład Senatu i Kongresu. W USA nie ma już nawet śladu demokracji, liczą się tylko wielkie pieniądze i one decydują o wszystkim, a społeczeństwo jest jeszcze głupsze niż na Białorusi. Król jest nagi proszę Państwa.

Złodziej, który zwędził ze sklepu batoniki warte w przeliczeniu około 30 euro, spędzi zapewne za swój czyn 20 lat w więzieniu. Wiadomość ta wywołała w ostatnich dniach spore poruszenie, tym bardziej, że nie dotyczy jakiejś dyktatury, lecz Stanów Zjednoczonych. Tam właśnie, w grudniu, w jednym z supermarketów w Nowym Orleanie oskarżony został przyłapany na kradzieży. W zeszłym tygodniu stanął przed sądem. Prokuratura wystąpiła o tak drakońską karę, że nawet sędzia nie wytrzymał. - Czy to nie lekka przesada? – zapytał.

Tak wygląda kraj wolnych ludzi, coraz więcej ich, ale za kratkami z dożywotnim wyrokiem za byle co. To nie Chiny, nie Rosja a nawet żaden z reżimów, ale USA mają najwięcej skazanych w stosunku do liczby mieszkańców. Wszystko już się sypie a w legendy wierzą już tylko amerykanie ogłupiani na niespotykaną skalę przez propagandę. 

Kroniki Wielkiego Kryzysu

Fitch Ratings podtrzymał długoterminową ocenę wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych na poziomie AAA z perspektywą stabilną.

Tak jak papierów Lehman Brothers i wszystko jasne.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy skorygował we wtorek w dół prognozy dotyczące globalnego wzrostu w 2016 roku, który szacuje na 3,2 proc. MFW przewidywał w styczniu, że wzrost wyniesie 3,4 proc. Ostrzegł też przed stagnacją gospodarczą.

Jaka stagnacja, zwróćcie się do Fitch Ratings, da wam długoterminowo AAA na wszystko, za co zapłacicie. A tak na poważnie to znowu to samo. Król jest nago już od dawna, tylko jeszcze nikt tego nie odważył się powiedzieć. Żadnego wzrostu już nie będzie. 

Zmiany w ustawodawstwie, które chce przeforsować rząd, otwierają drogę do przedłużenia tygodnia pracy z obecnych 35 do 48 godzin, a dnia pracy w różnych przypadkach do 12 godzin. Projekt nowelizacji przewiduje też uelastycznienie rynku pracy, w tym pewne ułatwienia dla pracodawców dotyczące zwolnień i związanych z nimi odszkodowań. Ma to ułatwić walkę z bezrobociem, które utrzymuje się na rekordowym poziomie i przekracza 10 proc.

Sto lat temu, w nieporównywalnej sytuacji, gdy wydajność pracy była ze sto razy mniejsza, robotnicy wywalczyli 40 godzinny tydzień pracy i ośmiogodzinny dzień pracy. Sto lat niespotykanego do tej pory, postępu technicznego i cywilizacyjnego doprowadziło do tego, co czytamy powyżej. Dziś kapitalistom wszystko się „nie opłaca”, a najbardziej płacenie pracownikom za pracę. Za to ich zarobki są najwyższe w historii ludzkości. Rządy już dawno nie reprezentują wyborców tylko wielki kapitał. I życzę powodzenia, czarna noc nadchodzi.

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej (Brexit) jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla globalnego wzrostu gospodarczego - powiedziała szefowa MFW Christine Lagarde, otwierając w Waszyngtonie wiosenną sesję Funduszu.

Co to za globalny wzrost gospodarczy, co to za gospodarka? Żal dupę ściska.

To może być europejska powtórka z upadku Lehmann Brothers w Stanach Zjednoczonych. Eksperci wskazują, że włoskie banki mają gigantyczny problem. Poziom zadłużenia kraju idzie tam w parze z ogromną skalą zagrożonych kredytów. Dla Niemiec, ale i całej Europy to może być cios, po którym ciężko będzie się pozbierać.

Już dziś nasze PEKAO S.A. ma dochód większy od reszty grupy Uni Credit. Po raz kolejny, jak w przypadku PZU, sprzedaliśmy dobrą firmę bankrutowi. Na tym właśnie polegały tzw. „inwestycje” z zachodu. 

Zbyt tani pieniądz drukowany przez Europejski Bank Centralny (na ostatniej aukcji 12-miesięcznych obligacji rządu Włoch sprzedano papiery z oprocentowaniem -0,08 proc.) powoduje, że kapitały i kredyty trafiają w coraz bardziej ryzykowne przedsięwzięcia, które nie gwarantują stopy zwrotu. W przypadku Półwyspu Apenińskiego osiągnęło to groźne poziomy.

Kto mógł wpaść na ten kompletnie idiotyczny pomysł, żeby dostarczać bankom darmowy kapitał? I co niby one miały z tym zrobić? Zrobiły to, co mogły, dały tym, którzy obiecali największe zwroty. To zawsze oznacza wysokie ryzyko. Ile już było takich kryzysów, średnio są co siedem lat. I do stu lat po każdym z nich jest powrót do poprzednich praktyk. Więc powiedzcie mi miłośnicy kapitalizmu, jak to ma działać skoro oparte jest na takim absurdzie?

W ciągu najbliższych pięciu lat ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii wzrosną do tego stopnia, że Brytyjczycy będą musieli zarabiać o 20 proc. więcej, żeby kupić mieszkanie - pisze "The Independent."

To rachunek za pozwolenie na spekulowanie nieruchomościami, za „otwarcie na świat”, a konkretnie umożliwienie złodziejom z całego świata nabywania nieruchomości w Anglii. Tak działa „wolny rynek”, z UK zrobiło się urocze „przytulisko” dla tych, którzy boją się zostawić pieniądze tam gdzie mieszkają. Już dziś większość domów w UK mają ruscy i arabowie, a anglikom już dziękujemy. Teraz dawni poddani Imperium Brytyjskiego wyrzucą swoich dawnych panów z ich własnych domów. Na tym właśnie polega chichot historii.

Z powodu globalnej nadpodaży ropy, na części najbardziej ruchliwych szlaków morskich utworzyły się korki, w których stoją ogromne supertankowce. W ich zbiornikach znajduje się około 200 milionów baryłek surowca o wartości blisko 7,5 mld dol.

A ceny ropy na giełdzie idą w górę. Na tym polega ekonomia, jak to mówią liberałowie, „nauka ścisła”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz