piątek, 1 kwietnia 2016

To nie prima aprilis



Ostrzegam, choć wydaje Wam się czytając dzisiejsze wiadomości, że to prima aprilis, ostrzegam. Wcale tak nie jest. Naprawdę „obrońcy życia” chcą pozbawić prawa do życia inkubator, przepraszam kobietę, jeśli naruszy „prawa” płodu czyli „nie narodzonemu”. Już nie będzie w filmach łzawych scen gdy lekarz wypada z porodówki i pyta ojca, matka czy dziecko? W nowym filmie wyreżyserowanym przez Kaję Godek do spółki z Małgorzatą Terlikowską przyniesie ojcu dziecko a w tle statyści wywiozą zużyty „inkubator” do utylizacji. Naprawdę przywódca opcji politycznej posiadającej dziś całą władzę powiedział, że tylko wykonuje polecenia swoich duchowych przewodników. Bezżennych ale nie zawsze bezdzietnych facetów w sukienkach, którzy są w Polsce lepszymi fachowcami od seksu niż profesor Lew Starowicz. Tak ich seks opętał, że już na przykład o bezdomnych i głodnych zapomnieli. Naprawdę do naszych granic zmierzają już chyba miliardy biednych, głodnych i chorych z całego świata, bo ich Angela Merkel zaprosiła. Obiecała każdemu dom, wikt, opierunek i „das auto”. Tylko zapomniała powiedzieć, kto za to zapłaci. Naprawdę w „imię boga miłościwego” poderżnięto dziś gardła kolejnym dziesiątkom „niewiernych” dla ich własnego zbawienia. Naprawdę umarł w męczarniach ten, który jeszcze nie tak dawno wołał z mównicy sejmowej, żeby koronować Chrystusa na Króla Polski. Czy za to jego bóg pokarał go nieuleczalną chorobą i przedwcześnie zabrał z „łez padołu”? Niech każdy sobie sam na to pytanie odpowie.

Kiedyś pierwszy kwietnia był wspaniałą okazją do żartów, dziś nawet żartów nam się ode chciało. Żyjemy w świecie, gdzie „prima aprilis” jest każdego dnia i to dopiero jest osiągnięcie.


Radio Erewań

Nie od dzisiaj rodzime media w serwowaniu informacji bardziej przypominają parodiujące radziecką propagandę Radio Erewań, niż rzetelne źródło faktów. Może dlatego z wizytą Dudy, Tuska i Kijowskiego w USA jest jak z dowcipem o rozdawaniu samochodów na Placu Czerwonym. Zamiast samochodów były rowery, nie rozdawali, tylko kradli, i nie na Placu Czerwonym, tylko na dworcu warszawskim. Podobnie szef KOD miał być witany przez Kongres i Senat, Tusk spotkać się z Obamą, a Duda miał zostać przez prezydenta USA wykpiony. Tymczasem ani Kongres, ani Senat na Kijowskiego nie czeka, Obama, który w planach wizyty z Dudą nie miał, i tak podejmuje go uroczystą kolacją, rozmowy z Tuskiem natomiast nie ma.

A ja mogę Wam nawet powiedzieć, kto i gdzie to szaleństwo wymyślił i realizował. Wszystkie tropy prowadzą tam gdzie się „uległa” tzw. „afera Rywina”, czyli na ulicę Czerską. To towarzystwo biznesowo-kolesiowskie z Agory za nic ścierpieć nie może, że rządzić przestało, że nie nasz prezydent i nie nasz premier. Do tego metody żywcem z czasów Józefa Wissarionowicza, i to ma być „wolna” Polska”. Flaki od mdłości już człowiekowi wypadają. A raczej powinno się powiedzieć, że ośmiorniczki, bo o taką właśnie „wolną Polskę” im chodzi. Biesiady na nasz koszt i kręcenie lodów, to jest owa „liberalna demokracja” w wykonaniu „autorytetów moralnych” z Adamem Michnikiem na czele. A tu nagle wszystko szlag jasny trafił. Stąd ta potworna złość, która już rozum im zupełnie odebrała. I jeszcze jedno, po tej aferze, proszę nawet nie próbować bronić polskich dziennikarzy, bo to nie są dziennikarze, ale przedstawicielki i przedstawiciele najstarszego zawodu świata. Do tego doszło, że „wolne media” brzmią dokładnie tak samo jak Radio Erewań z dowcipów za „komuny”. Bo to były tylko dowcipy, a teraz jest jak najbardziej naprawdę. I to dopiero jest i straszne i śmieszne, jak stosunek z tygrysicą, prawda? 

p.s. Obama jednak rozmawiał z Dudą w cztery oczy.


Przydupas każdej władzy

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz robi obrót w stronę PiS - powiedział w #dziejesienazywo szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. 

"Gazeta Wrocławska" twierdzi, że Grzegorz Schetyna traci władzę na Dolnym Śląsku. Dotychczasowi radni klubu Platformy, związani z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem, i ludzie związani z prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim utworzyli tam nowy klub, który ma mieć większość w sejmiku województwa.
Szef PO pytany w #dziejesienazywo o te doniesienia stwierdził, że Dutkiewicz rozgląda się za nowym politycznym partnerem. - Prezydent Wrocławia będzie teraz koalicjantem Jarosława Kaczyńskiego? - pytał prowadzący program Sławomir Sierakowski. - Z tego, co widzę i słyszę - tak. Szuka partnerów w układzie rządzącym - odparł lider PO. 

Rafał D. to narcyz, któremu zbyt długi czas spędzony przy korycie zrobił z mózgu zupełną sieczkę. Dla utrzymana się przy owym korycie zmieni poglądy na jakiekolwiek, jak będzie trzeba to nawet zostanie w przyszłości socjalistą. A Schetyna o taki „pocałunek śmierci” sam się prosił. Cały ten dziwaczny mariaż PO z Rafałem D. był od początku kompletną paranoją. I nie koniec na tym porażek PO, wkrótce stracą Warszawę a na końcu znikną z powierzchni ziemi razem ze swoim koalicjantem PSL.

Dzieci szklanego ekranu

Dane podane przez ekspertów są zatrważające. Dzieci spędzają na dworze dwukrotnie mniej czasu, niż przestępcy osadzeni w celach więziennych.

Siedzą i grzebią po szklanych ekranach albo ganiają kosmitów na play-station. Jak wyjdą na świeże powietrze to nie wiedzą, co ze sobą zrobić, nie da Bóg, że zobaczą psa, wtedy uciekają jak przed nosorożcem. Więc, po co wychodzić? Świat jest taki niebezpieczny.

Izrael przebudzenie

Ustawę ograniczającą pensje prezesów banków w Izraelu do maksymalnie 584 tys. euro rocznie przyjął Kneset w nocy z poniedziałku na wtorek. W Izraelu jest ona przedstawiana jako jedno z najbardziej restrykcyjnych rozwiązań na świecie w tej sprawie.
Ustawa wprowadza w sektorze finansowym sztywną zasadę, że żadne wypłacane tam wynagrodzenie nie może być wyższe niż 35-krotność najniższego wynagrodzenia w firmie. Przy czym obowiązuje nieprzekraczalny limit 2,5 mln szekli rocznie (ok. 584 tys. euro). Radykalnie niweluje to dotychczasową przepaść między pensjami prezesów zarządów a pracowników niższego szczebla.

Jak widać, wszyscy już mają dosyć tego cyrku z zarobkami finansistów i całej kasty tzw. menadżerów. Zamiast rozwiązań na miarę XXI wieku, mamy próbę budowania społeczeństwa kastowego jak w Indiach. Jeszcze nigdy w dziejach świata nie było tak wielkiego wyzysku i podziału ludzi na lepszych i gorszych. Ci gorsi traktowani są gorzej niż niewolnicy w starożytności, mają harować na „rasę panów” i nic więcej. Właściciele niewolników musieli im, co najmniej, dach nad głową i wyżywienie zapewnić. Współcześni kapitaliści i tego nie chcą dać, bo im to zyski uszczupli. Żyjemy nie w najlepszych, ale najgorszych czasach i pora powiedzieć dość. Brawo dla Izraela, ktoś musi dać przykład.

Europa
19 czerwca stolica Azerbejdżanu będzie gospodarzem wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Europy.
 Dno i metr mułu, kolejny przykład, do czego doprowadzają pieniądze. Grand Prix Europy w Baku. Tylko dlatego, że dyktator zapłacił za to odpowiednią sumę. Jakie wartości ma jeszcze Europa poza pieniędzmi? Żadnych, i dlatego jej los jest już przesądzony.
Europejskie standardy

Vojislav Seselj, serbski nacjonalista i lider Serbskiej Partii Radykalnej, został uniewinniony od wszystkich zarzutów przez Trybunał w Hadze. Seselj w 2014 roku z powodów zdrowotnych został zwolniony z aresztu w Hadze, gdzie spędził ponad 12 lat.

Jak to się ma do jakichkolwiek standardów, do praw człowieka, do prawa do uczciwego osądzenia? Nie ma się nijak. Ale jak była medialna i polityczna nagonka to go wsadzili, Serbię zrównali  z ziemią i stworzyli muzułmańskie kadłubkowe Kosowo. Teraz nawet pies z kulawą nogą, Panią Warakomską i Kolendę-Zalewską w to wliczając, go nie przeprosi. Było zapotrzebowanie medialne na serbskich oprawców to go posadzili. A że nie było za co? A kogo to teraz obchodzi. Takie mamy standardy.

Ziemia obiecana

"Gdzie idziecie? Do Niemiec!", "Dlaczego akurat tam? Jak to dlaczego! Przecież Angela Merkel nas zaprosiła!" – te same pytania i te same odpowiedzi. Piąty, dziesiąty, piętnasty raz. Niemcy jawią się jako miodem i mlekiem płynąca ziemia obiecana.

Kogo tak naprawdę zaprosiła Angela Merkel, bo sytuacja rozwija się tak, jakby zaprosiła do Unii Europejskiej wszystkich biednych i pokrzywdzonych tego świata. Nie było jeszcze w historii gestu równie szlachetnego, co bezrozumnego. To się po prostu udać nie może. Bo nigdy nie istniała i istnieć nie może kraina powszechnej szczęśliwości, gdzie każdy znajdzie bezpieczne schronienie, dom, wikt i opierunek. Taką krainę mógłby stworzyć tylko Bóg wszechmogący, a co do niego to właśnie bardziej kolejną rzeź spowodował, niż schronienia biednym udzielił. To w jego imieniu na Bliskim Wschodzie wszyscy wzajemnie sobie gardła podrzynają. I my mamy wszystkich, którzy z stamtąd uciekają przyjąć, znaleźć im mieszkanie, nakarmić i napoić. I co dalej? Jak już w UE znajdzie się cała populacja Syrii, Iraku, Afganistanu, Pakistanu, Mali, Czadu, Nigerii, i czego tam jeszcze, to kto na to wszystko będzie pracował? Skąd się znajdą dla nich domy i miejsca pracy? Retoryczne pytania. Jedyne, które wciąż frapuje i pozostaje bez odpowiedzi, to „dlaczego ona to zrobiła?”. Dlaczego zniszczyła raj na ziemi, najlepsze miejsce do życia, gdzie wreszcie po tysiącu lat wojen miał być pokój i spokój, gdzie wreszcie zniknęły granice a ludzie dostali szanse by żyć razem w pokoju i spokoju. Dlaczego nam to zrobiłaś?

Schizofrenia

Amerykanie mają poważny problem z kontrolowaniem sponsorowanych przez siebie sił rebelianckich w Syrii. Jedna z nich, sponsorowana i uzbrajana przez CIA, zaczęła walczyć z ugrupowaniem powstałym z inicjatywy Pentagonu. Oba ugrupowania walczą o kontrolę nad tymi samymi terenami w okolicy Aleppo.  

Moje szczere i serdeczne gratulacje, schizofreniczna polityka USA musiała się tak skończyć, że jedni bandyci popierani przez USA walczą z drugimi, też wspieranymi przez USA. Szaleństwo mnożenia agencji i pozwalania im na wszczynanie wojen musiało doprowadzić do wojny „amerykańsko-amerykańskiej”. Będzie jeszcze gorzej jak te działania przeniosą się na teren USA. 

Kroniki Wielkiego Kryzysu

Obecnie wyborcy na całym świecie chcą jakiejkolwiek odmiany od tradycyjnego establishmentu. Dlatego właśnie Hillary Clinton nie zdoła wygrać wyborów w Stanach Zjednoczonych - jest uosobieniem establishmentu i elity. Z drugiej strony, Trump jest do tego stopnia odległy od wizerunku polityka, że stał się reprezentacją chaosu w uporządkowanym świecie, a tego właśnie pragną Amerykanie. Pod względem ekonomicznym ma to całkowity sens i już od dawna można się było tego spodziewać. Stosunek wynagrodzeń pracowniczych do PKB w Stanach Zjednoczonych jest najniższy w historii! 

Tymczasem zyski korporacji są obecnie rekordowo wysokie.
Nic dziwnego, że "pracownicy" i klasa średnia chcą zmiany. Zmiana ta jest jednak nieunikniona również z innych powodów... Zyski korporacji są uzależnione od tego, czy "pracownikom" tego świata po podatku pozostanie wystarczająco dużo pieniędzy, by stać ich było na zakup towarów oferowanych przez firmy generujące olbrzymie zyski. Innymi słowy, przez cały ten cykl klasa średnia i zwykli ludzie zarabiają za mało, a równocześnie klasa "bankierów" i producentów zysku jest nadmiernie wspierana.

I jeszcze jeden i jeszcze raz … A ja zaprawdę znów powiadam Wam, takiej nierównowagi pomiędzy poziomem sił wytwórczych a stosunkami społecznymi, czyli to, co powyżej, tylko w
słowach Karola Marksa, jeszcze nie było. Mniejsze nierówności spowodowały najpierw Rewolucję Francuską a potem Wielką Rewolucję Październikową. Dziś kapitaliści myślą, że piekło zamarzło i można robić, co się tylko chce. No to się przekonają jak bardzo są w błędzie. Tylko ludzka chciwość działa na umysł jak końskie dawki narkotyków, odurzeni nią nie widzą nic poza cyferkami na swoim koncie. Obudzą się jak już będą dyndać na latarniach  wzdłuż Wall Street.

 Boeing, amerykański koncern lotniczy zamierza w tym roku zwolnić 8 tysięcy pracowników działu lotnictwa komercyjnego - powiedziały dwie osoby zaznajomione ze sprawą. Ta decyzja pozwoli koncernowi obniżyć koszty o miliard dolarów i ułatwić walkę z europejskim rywalem Airbusem.

Zwolnić wszystkich to dopiero koszty spadną. Tak wygląda zarządzanie za pomocą tabelek w MS Excell, zarządowi wyszło, że trzeba zwolnić 10% załogi. I ma to nie wpłynąć ani na tempo ani na jakość wytwarzanych wyrobów. Takie bajki to tylko w Boeingu. Jak zwykle ucierpi jakość, a w tym wypadku oznacza to ofiary katastrof lotniczych. Bo w to, że można bez końca redukować miejsca pracy bez pogorszenia jakości nikt nie uwierzy, oprócz top managerów i inwestorów, ci są skłonni uwierzyć we wszystko. Ciekawy jestem też, czy zmniejszą płace zarządu? Głupie pytanie, podwyższą, za takie właśnie odważne i światłe decyzje.

W czwartek Nordea Bank opublikował informację, że Europejski Bank Centralny może wypłacić 1300 euro każdemu obywatelowi strefy euro, jeśli stwierdzi, że nie ma innego sposobu na rozruszanie inflacji.

Chyba, że będzie wypłacał regularnie, bo raz to sobie może. I wtedy okaże się, że komuniści mieli rację, a komunizm nie jest ustrojem utopijnym tylko naturalną kontynuacją liberalnej demokracji. No, ale dzisiaj jest pierwszy kwietnia, nie takie rzeczy stały się możliwe.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz